Wszystko fajnie, ale w tym punkcie "niemożność wyłączenia QTE, brak stopniowania poziomu trudności;" to co by się stało z takimi grami jak Asura's Wrath, czy Fahrenheit, gdzie głównie QTE są podstawą gry? A jeśli chodzi o stopniowanie trudności - czemu Dark Souls miałoby wprowadzić coś takiego? Nie każda gra jest dla każdego, czy to dla niepełnosprawnych, czy pełnosprawnych i nie każda musi być dla każdego. ;) Co innego jeśli chodzi o kolorystykę (chociaż i tutaj jest trochę tytułów, które opierają się na twórczej stylistyce), czy skalowanie interfejsu lub zmiana sterowania. To powinna być norma.
To może ja się wypowiem jako brat osoby niepełnosprawnej. Mój brat może nie jest ciężko niepełnosprawny, ale ma problemy ze wzrokiem, troszkę wolniej myśli i ma wolniejsze reakcje, a także nie tak sprawne ręce jak zdrowi ludzie, ale za to lubi gry. Stara się grać głównie na konsoli, ponieważ ma mniej przycisków i nie musi przyglądać się za bardzo w kontroler, na PC jak już to grywa tylko w Minecrafta. Idzie mu bardzo powoli, grając na najłatwiejszym, ale ma spore problemy z walkami z bossami i elementami skradankowymi, dlatego też nie jest w stanie ukończyć The Last of Us, mimo że uwielbia tę grę. Aktualnie pozostało mu głównie oglądanie let's play'ów i później dyskutowanie o grach ze mną.
Myślę, że nie trzeba jakoś szczególnie zmieniać rozgrywki, ale wystarczy dodać coś takiego jak "super easy mode" w którym to auto aim będzie większy, prawie jak cheaty, bohater będzie miał sporo więcej życia, prawie god mode, no i wyłączy to wszelkie qte. Oczywiście nie do wszystkich gier by to pasowało, jak chociażby Soulsy, ale sporo gier tak można byłoby przerobić i dać też szansę niepełnosprawnym graczom dać się bawić przy grach jak robimy to my, zdrowi gracze.
To też sprawia, że w tym przypadku Microsoft jest według mnie lepszą firmą od Sony, bo wprowadza kontrolery, które mogą pomóc takim osobom. Wbrew pozorom, to właśnie MS jest bardziej przyjazne graczom.
W większości te zmiany wyjdą na dobre też dla pełnosprawnych graczy, a nawet mogą przedłużyć żywotność gry (jak skalowanie interfejsu).
Spot jest świetny, więc bezpośrednio go zlinkuję. Warto obejrzeć.
https://www.youtube.com/watch?v=_YISTzpLXCY
Jestem osobą niepełnosprawną i w imieniu swoim oraz wielu innych osób niepełnosprawnych lubiących grać w gry, dziękuję za tę inicjatywę.
To niezwykle ważne, że zauważa się ten problem z brakiem dostosowania gier dla ON. Dla sprawnych osób może się wydawać błahostką to, że w grze nie da się ustawić klawiszologii podczas gdy dla "nas" jest to niekiedy kwestia nie do obejścia przez co musimy rezygnować z wielu gier.
Wielokrotnie zastanawiałem się, czy istniałaby szansa na to, że gry będą w przyszłości jeszcze bardziej dostępne dla ON. Być może ta akcja w tym pomoże.
Nie wierze co tu widze czytajac komentarze. Gosc pisze :"Powiedzmy szczerze: tak jak osoby niepełnosprawne nie mogą wykonywać pewnych czynności bo "nie są w pełni sprawne" tak i w pewne gry nie mogą zagrać." Wstyd mi jest za was,zamiast tworzyc swiat bez barier dla takich ludzi staracie sie ich jeszcze bardziej napietnowac,nawet w wirtualnym swiecie. Hurr durr nie dotykajcie mojej gry bo jest trudna i taka ma byc,a niepelnosprawni niech graja w chinczyka. Zwatpilem w Polskie spoleczenstwo,zero empatii.
Jestem jak najbardziej za. Wprowadzenie menu nazwijmy go "ułatwienia dostępu" naprawdę pomogło by wielu niepełnosprawnym osobom wkręcić się w to bardzo przyjemne hobby jakim są gry przy okazji sprawiając, że samo doświadczenie będzie o wiele bardziej przyjemne i dostosowane do ich potrzeb.
Jedno ale. Multiplayer. Tutaj niestety nie wszystko da się zaimplementować, a zdecydowanie nie poziomu trudności bo ten zależy od żywych oponentów. Można zrobić osobne serwery dla niepełnosprawnych ale i wtedy znajdą się trolle po prostu psujące zabawę innym graczom.
A propos Soulsów. Tutaj sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Gry FS opierają się w głównej mierze o gameplay, którego elementy bardzo dobrze ze sobą współpracują tworząc bardzo spójne doświadczenie. Trochę taki system naczyń połączonych. Tutaj "Easy Mode" zmienił by doświadczenie na tyle, że równie dobrze mogłaby to być inna gra.
"brak możliwości zmiany klawiszologii"
Kiedyś coś normalnego, a teraz? Wchodzisz w opcje sterowania a tam ci jakiś kontroler z konsoli wyskakuje i tylko wibracje można wyłączyć lub zmienić wzory sterowania z 1 na 2. Ja nie wiem co Ci "tfórcy" gier myślą, że ludzie na komputerach nie grają na klawiaturze i myszce tylko na padach.
Powiedzmy szczerze: tak jak osoby niepełnosprawne nie mogą wykonywać pewnych czynności bo "nie są w pełni sprawne" tak i w pewne gry nie mogą zagrać. A cała ta akcja obróci się przeciw nim, bo gracze zaczną ich nienawidzieć za ograniczenia doświadczeń growych.
O ile akcje pomagania niepełnosprawnym są dobre, tak ten list trochę nieprzemyślany.
O ile zgadzam się nie wrzucenie do gry grania w oknie czy brak zmiany klawiszologii to tylko ordynarne lenistwo twórców to niektóre gry po prostu nie nadają się dla niepełnosprawnych z racji choćby innych graczy.
Przecież przeciwnika po drugiej stronie nie da się zeskalować, możliwość wyłączania choćby błyskających świateł i jaki skutek będzie miał taki grant błyskowy w strzelance multi skoro go wyłączymy? No chyba że będą serwery tylko dla niepełnosprawnych i rejestrując się w grze wybierasz czy idziesz na normalny serwer czy serwer bądźmy mili "ułatwieniowy" ( a i tak pewno kilku graczy zwykłych wejdzie żeby rozwalać łatwiejsze cele)
Dokopywanie zdrowym graczom w imię równości? ;P
Przecież wszyscy zaczną z tego korzystać jako legalny czit - coś jak np tryb obsługi starych kart w War Thunderze - gdzie można kilka razy lepiej wypatrzeć czołg wroga bo usuwa zasłaniające tekstury i krzaczki bo co z tego ze jesteś lepszy jak przeciwnik ma mega ułatwienia.
A co z kosztem przepisania całej grey od nowa - wszelki swordsy, soulsy, sekiro i inne gry z walkami z bossami maja całą mechanikę dostosowaną pod normalnych graczy - wrzucanie ułatwień dla niepełnosprawnych będzie oznaczało przepisywanie całej mechaniki ( i skalowanie całej gry po raz nty) od nowa - jakaś fundacja się do tego dorzuci czy będzie tylko presja społeczna
W prawie wszystkich grach w których widziłem QTE wyłączenie go sprawiłony że gry praktycznie by nie było the walking dead, heavy rain, detroit become the human,a w grach takich jak god of war byłoby jeszcze gorzej bo każdego by podkusiło żeby kliknąć wyłączenie QTE i bossowie sami by się przechodzili a reszta spoko rzeczy ale te gry (typu interaktywne filmy) bez QTE to już lepiej na Y T obejrzeć bo bez nich tam nawet kropli gry
Ciekawe kto będzie im gry refundował po 200zł. Turnusy rehabilitacyjne, lekarstwa, fizjoterapeuci, dojazdy to wszystko to ogromne koszty. Mało kogo stać na gry po 200zł na komputer jak i sam komputer który udźwignie nowe gry. Niech korzystają z konsol i gier pod VR Gogle tam będą mieli więcej frajdy i radochy oraz przymusowy trening z konieczności machania rękoma w grach niż grając w gry typowo przystosowanych dla osób pełnosprawnych używających klawiatury i myszki.
[link]
Pytaniem kluczowym jest to, jakby wpłynęło na rozgrywkę. Bo nie wyobrażam sobie większości gier dostosowanych do nietypowych kontrolerów i samej konstrukcji swata gry. Musieliby pewnie albo zrezygnować, albo co gorsza, zupełnie przemodelować rozgrywkę, to by pewnie zniszczyło odbiór dla reszty. A że żadna firma raczej nie robi nic z dobrego serca, a wyłącznie zysku, to nie istnieje raczej szansa na takie pełne wsparcie.
Super inicjatywa. Popieram!
Wnioskuję, żeby w Fifię wprowadzili ułatwienia dla mniej sprawnych graczy.
Na przykład brak możliwości odebrania piłki jeżeli gracz gra jedną ręką.
Strzał z połowy boiska vide Kane dla niedowidzących.
Dobra alternatywa dla niepełnosprawnych? Niech deweloperzy zacną produkcje gier na smart fony dla pojedynczego gracza takie same gry jak na komputerze-konsole. Pod jednym warunkiem, że sterowanie będzie dobrze dostosowane pod nasze palce i poziom trudności w grach będzie bardzo łatwy.
Osoby niepełnosprawne proszą o drobne usprawnienia... a w komentarzach większość o tym, że może to pogorszyć odbiór gier osobom zdrowym. Nieprawdopodobne dno.
Niech robią dwie wersje, jedną dla normalnych drugą dla niepełnosprawnych wtedy zarobią 2x bo przecież o to w tym chodzi w biznesie nie ma sentymentów tylko profity albo straty. Zrobienie jednej wersji dla wszystkich będzie dla wszystkich ch...we i nikt nie będzie zadowolony.
Forum nowobogackich obrażonych na cały świat studentów jestem magistrem i jestem lepszy od ciebie oraz jestem studentem i nie mam mercedesa .
Tak bo chyba nikt powyżej 30 który nie jest zakompleksiona osoba , nie pisze tych komentarzy że w gierce ktoś będzie mieć równe szanse .
Haha, komentarze pod tym artykułem są bardziej niepełnosprawne niż ludzie borykający się z tego typu problemami. Aby nie wdawać się w głębszą dyskusje napiszę tylko... BRAWO. Uważam, że każda próba walki w dobrej sprawie jest godna przybicia piątki i dołączenia się do boju. Inicjatywa rewelacyjna!
Niektóre prośby da się zrealizować bardzo łatwo, a inne to już ciężki orzech do zgryzienie, bo to zależy od gatunku i założenie gry.
Wprowadzenie napisy do gry i filmy od dawna zmieniło świat niesłyszące osób na lepsze. To powinno być standardem od dawna, czego nie wszyscy producenci potrafią o to zadbać.
Za obowiazkowe windowed mode, wylaczenie QTE, meczacych oczy flashy na ekranie czy skalowanie calego interfejsu to sam bym sie nie obrazil. Podpisuje sie rekami i nogami, nawet pod 'easy mode' w Soulsach (wizja tworcow lol).
Taki apel to sobie mógł być 10 lat temu, teraz gry robione są tak że nawet ślepy może je przejść przy odrobinie skupienia.
Jak czytam komentarze, widzę jaką rację miał ten typ co powiedział, że gracze to socjopaci, co w swoim czasie wywołało lawinę oburzenia w tym mocno zaburzonym środowisku. Jeśli zapoznamy się z medyczną definicją zaburzeń określanych jako socjopatia, a następnie zestawimy to z podtekstem wypowiedzi "graczy" chociażby powyżej, no i dodamy do tego logiczne następstwo, że po prostu ludzie grający dużo w gry i nie mający dość intensywnego życia społecznego (a te dwie rzeczy najczęściej idą w parze) zaczynają po prostu przyjmować wzorce z gier i traktować te relacje w grach jako prawdziwsze, faktycznie wychodzi, że większość graczy to socjopaci. A to, że prawdopodobnie w większości z was moje stwierdzenie wywoła niezgodę, krytykę i poczucie "ocb typie wtf?" tylko potwierdza ten przykry fakt.
Te komentarze są po prostu smutne. Nawet jak ktoś popiera inicjatywę to tylko dlatego, że sam może na tym coś zyskać. Nie wiem czy można niżej upaść..