Mechanika mojego portfela jest taka, że jak widzę grę od EA, to on się po prostu nie otwiera.
Tyle tylko że jeśli w kinder niespodziance, nawet jeśli zabawka się nie spodobała to zawsze pozostaje czekolada, której dziecko sobie nie odmówi a w lootboxach nie ma niczego zastępczego .
Korpusy jak zwykle strzelają głupotą i myślą, że kogoś trafią i nią zarażą. Tak debilnych argumentów jeszcze nie czytałem. I to od podobno wykształconych ludzi na wysokich stanowiskach. A może robienie z siebie i innych ludzi debili dla większego zysku to celowy zabieg? Możliwe. W każdym razie kupując Kinder jajko, jak wspomniał kolega w komentarzu [1] poza zabawką mamy jeszcze czekoladę. Kupując lootbox z losową zawartością i dostając gówno, mamy tylko gówno i stracony hajs. Tyle w temacie. Koniec porównań.
ĘĄ broni żerowania na nastlotkach, którzy ogałacją karty kredytowe swoich starych. I jeszcze to żałosne przekonywanie ludzi, że dobra cyfrowe można porównywać wprost do tych fizycznych. Normalnie "jaja jak berety".
EDIT: Nikt nie strajkuje pod siedzibą Kindera, bo jeśli okaże się, że z produktem jest coś nie tak, to można go zareklamować. Spróbujcie zgłosić jakąś reklamację do ĘĄ, po tym jak np. wprowadzą jakąś łatkę, która uniemożliwi wam uruchomienie gry albo wyłączą serwery. Powodzenia.
Nie kupujcie. Nie dawajcie im pieniędzy za takie "niespodzianki". Niech się przekonają czy je lubimy.
Boycott EA!
Ja na gry EA już nawet nie patrzę i od wielu wielu lat nic nie kupiłem od nich. I tak już chyba pozostanie na zawsze. Ostatni raz z nimi miałem chyba do czynienia w czasach PS2.
przedstawicielka Electronic Arts porównała lootboksy do Kinder Niespodzianek i stwierdziła, że gracze lubią ten element gier
Gadaj zdrów. EA broni lootboksów, bo to kopalnia złota. Lubią wyciągać kasy od naiwniaków, bo są od nich uzależnienie. Wiedzą, że dużo dzieci lubią wydawać kasy na to bez wiedzy rodziców. Dlatego będą bronić lootboksy uparcie. EA istnieje po to, by zarobić na wszelkie sposoby, byle legalnie.
Jakby zabawki miały mieć taka samą "mechanikę" to na opakowaniu miały by jakąś super zabawkę którą normalnie by się kupowało za 100zł, a po otwarciu w 90% przypadków byłoby jakieś plastikowe coś o koszcie 2zł, koszt zabawki niespodzianki około 20zł. Do tego żeby było to na tym samym poziomie to powinny być jakieś statystyki tych zabawek a posiadanie lepszej powinno dawać jakieś konkretne benefity.
Dzięki ich "mechanice niespodzianek" odpuściłem sobie NFS Payback. Nie wiem czy już coś się zmieniło, ale wygrywanie części niepasujących do samochodu jakoś mnie nie zachęciło.
Ostatnio jestem trochę przygnębiony, ale jak to przeczytałem to od razu skisłem. Dzięki za poprawę humoru, EA!
A "kij im w oko" i tym wydmuszkom gier które płodzą. Oparli cały swój biznes o hazard to mam nadzieję, że dobiorą się do nich rządy kolejnych krajów.
O tak, nie ma to jak porównywać dobra wirtualne z rzeczywistymi. W przypadku Kinder Niespodzianki, produktem sprzedawanym jest czekolada, której co do jakości możemy być pewni, że zawsze jest taka sama. Zabawka jest tylko dodatkiem i nie jest przedmiotem sprzedaży samym w sobie.
W przypadku lootboxów przedmiotem sprzedaży jest właśnie tajemnicza zawartość skrzynki, która może być różnej jakości, najczęściej marnej.
Padło tu jeszcze porównanie do kart CCG, które również jest błędne. Produktem sprzedanym są karty (gra dystrybuowana w ten sposób), którymi można grać. Mają co prawda swoją wartość kolekcjonerską, bo są karty powszechne i rzadkie, ale nie oznacza to, że do niczego się nie nadają. Co więcej, zawsze można się nimi wymieniać lub sprzedać. Czy w lootboxach oferowanych przez EA też jest zawarta możliwość wymiany/sprzedaży tego czego się nie chce lub ma się w nadmiarze?
Panowie z EA prawdopodobnie uważają że trafili na grupę głąbów za jakich uważają klientów swojej firmy czyli kupujących kolejną, wtórną i miałką grę sygnowanych ich logo. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że tym razem grubo się pomylili.
O tak ĘĄ się usprawiedliwia i walczy o godność graczy.
Jprdl ile oni mogą jeszcze pchać ten wózek absurdu.
Bo lootboksy sa jak pudelko zgnilych jajek owszem jest tam moze schowana jedna czekoladka...jedna czekoladka na tysiac zgnilych jajek. Oczywiscie, ze beda bronic swego bo gigantyczna kase trzepia na dzieciach, kto by sobie odmowil tych dodatkowych miliardow dolarow. Dopoki ida za tym grube pieniadze problem nie zniknie, to tak jak z uczciwoscia politykow...po prostu sie nie da.
Gdybym mial jakas wladze zgodzilbym sie na utrzymanie lootboksow kinderniespodzianek ALE TYLKO I WYLACZNIE, GDY BEDA ZDOBYWANE JEDYNIE ZA OSIAGNIECIA W GRZE A NIE ZA REALNA KASE!!!!!!
Dziwię się, że uderzyła w analogię kinder-niespodzianek, kiedy na rynku od wielu lat działa coś co pasuje dużo lepiej - booster packi do gier karcianych. Kompletnie nie mogę tego pojąć, dlaczego kręci się taką aferę w związku z cyfrowymi lootboxami (zwłaszcza gdy te dają tylko elementy kosmetyczne), gdy cyfrowe booster packi do CCG (stanowiące integralną część mechaniki gry) według tych samych osób są już całkowicie w porządku. Co za bzdurny brak konsekwencji.
No Utrata rynku jak UK z lootboxow , była by mocnym ciosem dla EA z tego co czytałem są w czołówce w Europie jeżeli chodzi o wydawanie na gry
Szkoda, że nie wspomnieli, że zaniżają drop rate w takich jajkach niespodziankach, przez co w takiej fifie ludziom rzygać się chce, kiedy otwierają paczkę o wartości powiedzmy 80zł za 2000fp, a tam karty 83-84 overall.
Ciekawe porownanie sobie znalezli. Klasyczne kinder niespodzianki sa zakazane na przyklad w USA bo dziecko moze sie tym udlawic a prawdopodobnie niedlugo to samo spotka tam lootboxy.
Cóż, EA niczym tonący, brzytwy się chwyta. Nie mają lepszych usprawiedliwień, to wybrali taką strategię obrony. Normalka. Sprawy karne wygrywano bardziej błahymi argumentami. Mnie natomiast zastanawia coś innego. W komentarzach pisanie, że to debilizm, ale przecież za sprawę biorą się ludzie, którzy w swoich dziedzinach są ekspertami i zarabiają na tym olbrzymie pieniądze. Dalej. Pisanie o idiotach samemu nie rozumiejąc podstaw nawet tak podstawowych, jak do czego służy ocena newsa.
Kinder niespodzianka- pyszna czekolada i zabawka na której młodsze dzieci spędzają dużo czasu. Cena 2 złote
1000 FIFA pointsów- 3 drafty, lub kilka złotych paczek albo dwie lepsze złote paczki po których wyłażą ci jacyś nieznani geniusze ligi chilijskiej gorsi od połowy twojego składu. Cena 40 złotych.
To fajna niespodzianka. Takie niespodzianki z chęcią zobaczyłbym na moich urodzinach:-D
Wstydzilbym się mimo, wszystko piep.... Takie głupoty przed komisja. Niestety taki rynek, będą bronić złotej kury.
Z lootboksami jest jak z prezentami nie trafionymi pod choinkę o nie znowu nie trafiony prezent kolejna para wełnianych szarych skarpet i tak co roku.
Największą niespodzianką jest kiedy byle matoł wygrywa ze mną tylko dla tego ze jest gotów zapłacić ciężką kasą za miażdżącą przewagę nade mną. Naprawdę ubaw po pachy.
I dlatego gracze odwdzięczają się EA "mechaniką niespodzianek", gdy przychodzą spadające raporty sprzedaży ich gier. Mam nadzieję że wtedy krawaciarze w sali konferencyjnej nie mają pretensji do nikogo, w końcu to też ludzie, a ci "lubią niespodzianki".
Może by tak petycja do PEGI i jej odpowiedników o dorzucenie do listy elementów ocenianych istnienia lootboxów i automatyczne 18+ na grze za ich posiadanie.
O ile u nas mało kto patrzy na te oznaczenia, to w USA, Niemczech, Australii i wielu innych dużych rynkach sprawa wygląda już inaczej i takie oznaczenie dramatycznie wpłynęłoby na sprzedaż (stąd tak ważne jest ugrzecznienia gier, byleby nie dostać R+ w USA).
Ja proponuje, żeby cena gry była losowa, gdzie najniższa cena to 1 dolar, a najwyższa to obecna cena gry - wtedy twórcy też mogliby się cieszyć, że każdy sprzedany egzemplarz to jajko niespodzianka dla nich :D
Swoją drogą Gry-Online jako największy portal sam powinien wystosować taką petycję do rządu(chętnie się podpiszę) o całkowity zakaz płatnych lootboksów lub chociaż o to żeby elementy kosmetyczne były możliwe zarówno do kupienia jak również do odblokowania poprzez rozgrywkę (zawsze/wszystkie bez żadnych wyjątków) w pełnopłatnych tytułach żeby nie było więcej czegoś takiego jak w battlefield 5 gdzie nie można odblokować absolutnie nic poprzez rozgrywkę..Natomiast podobał mi się system z BF1 z battlepackami(i odblokowywaniem skinów mimo że losowy)...
Ostatnio jak przegrałem dom w kasynie, to też miałem niespodziankę.
To samo robi activision czy ubi i nikt nie marudzi, w ubi sprzedają za gotówkę bronie, pancerze i to nie byle jakie, każda firma siebie warta ale gada się o jednej bo MODNE.
Ale EA natomiast nie zamienia TRYBU GRY na "NOWĄ" grę za 60$ tak jak Ubi$oft zrobił z Rainbow Six Quarantine które zwyczajnie w świecie jest niczym innym a przypudrowanym trybem PVE Outbreak z Rainbow Six, poprzestawiane tekstury, ci sami operatorzy, ten sam silnik z całą resztą na czele.
Banda hipokrytów jednych opluwacie drugim wskakujecie na kolana.
Niespodziankę będą mieli, kiedy będę stał w kolejce po nowego Doom'a, Metroid albo NioH.
W pierwszej kolejnosci czemu musze sie logowac do waszego serwisu zeby napisac cokolwiek???? Guw...o po drugie skoro chodzi o portwel to jak niby oni obliczaja prawdopododbnoooo bienstwo jebannnnnn....ych paczek jakkk kurw.........a jakkkkk 4 % na oweral 86 na ktory trzeba wydac 3000 kon przy tym samym gownie itd,,,, to wszyscy wiedza ludzie przestancie placic za gre w grze polska jest potega w matematyce i tylko spoleczestwo burgerow wie ze jest inaczej co sie dzieje paczki zostawcie wyspiarza oni na zasilkach kupia wszystko tak jak ING im powie musimy miec honor a portal taki jak gry-online albo stanie sie obiektywne jak quaz albo wypierda....c obiektywizm a nie gowno w zlotym papierku bo jak deweloper wyda gre i da wam za free to tak jest super ale jesli chodzi o szarego obywatela to musi wydac na gre roboczogodzine bo wy dajecie ocene 8/10 po hypie jest wkoncu wkur......wa bo jednak oceniliscie to na 5/10 obiektywizm panowie tym zyskacie wiecej a nie gownemmmmm w zlotym papierku