Przedstawiciele branży chcą usunięcia zaburzeń grania z listy chorób
Ja bym to zostawił ale przywrócił "zaburzenia płci". Albo usunąć wszystko jak już.
+1
u mnie jak ręką odjął
+1
Mnie wyleczyły z grania prawie 100%'owo
Obie strony mają swoje racje, jak to zawsze bywa... Najważniejsze, to znaleźć jakiś rozsądny kompromis.
spoiler start
Nadmierne granie to najczęściej skutek czegoś złego dziejącego się w czyimś życiu (jak wszystkie długie ucieczki w wygodny świat fantazji). Ta osoba często nawet nie zdaje sobie sprawy z przyczyn, nie umie siebie zanalizować, nie ma odpowiedniej wiedzy na ten temat. W prawidłowym leczeniu nie powinno się skupiać na leczeniu skutków i traktowania pacjenta jako "chorego" (czyli wmawiania mu, że coś jest z nim "nie tak", skoro przechodzi te same problemy co wszyscy ludzie, ale radzi sobie z nimi inaczej, na swój sposób, jedyny jaki zna), ale na pomocy w wykryciu prawdziwych przyczyn i pokazaniu na przykładach jak sobie można z nimi radzić. Bo sądzić jest bardzo łatwo, ale zrozumieć i dotrzeć do przyczyn - już trudno.
spoiler stop
Mówię z własnego doświadczenia.
Ja jestem uzależniony od grania, więc lobbyści z esa się mylą.
Ja uważam, że "zaburzenia grania" są zwykłym uzależnieniem jak od każdej innej substancji lub stanu w jakim sie człowiek znajduje. Widzę to po sobie - jak mi ktoś przerywa to jestem rozdrażniony, jak jestem w środku jakiejś ciekawej fabuły to nie mogę sie doczekać powrotu do gry i nie przestaję o niej myśleć, a jak z jakiegoś powodu nie mogę zasiąść do kompa/konsoli to jestem regularnie wku=÷/×€Ły.
Jestem też uzależniony od nikotyny i symptomy są identyczne!
Wg mnie żadne uzależnienie nie powinno być traktowane jak choroba, albo wszystkie powinny być - chętnie wziąłbym L4 na brak fajek :)
"Chorób powinna być oparta na regularnych, kompleksowych i przejrzystych analizach wspieranych przez niezależnych ekspertów."
Wydaje mi sie, ze jest to tutaj zdanie klucz. Eksperci, do ktorych mozna zapukac i sypnac pieniazkiem :-) Kiedys promowano bialy cukier, jaki to nie jest zdrowy i w ogole przecudowny...
Wiadomo, że najlepiej jakby rozmaite klasyfikacje i analizy przygotowywali nieprzekupni ignoranci...
Zaś najbardziej dochodowa branża rozrywkowa nie miała dość grajcarów, żeby posmarować raport korzystny dla siebie. Seems logic.
Skoro ONZ zleca zrobienie listy znanych schorzeń to nie oczekujmy, że będzie ona jakaś stricte medyczna. Moim zdaniem chodzi o zapewnienie politykierom furtki do ingerencji w lukratywną branżę gier (generuje zyski porównywalne z przemysłem) w miejsce dotychczasowego narzędzia - robienia paniki moralnej wokół gier (dziś już bardzo nieefektywnego). Inspiracja w krytyce rządu przez ś.p. R. Reagana: "Poglądy rządu na gospodarkę można podsumować krótko: jeśli to żyje, opodatkuj to. Jeśli nadal ma się dobrze, ureguluj to. Jeśli przestanie funkcjonować, wprowadź subsydia"
Wśród członków amerykańskiego stowarzyszenia znajdują się takie firmy, jak Activision Blizzard, Bandai Namco, Bethesda, Capcom, Electronic Arts, Epic Games, Microsoft, Nintendo, Nvidia, Sony Interactive Entertainment, Square Enix, Take-Two Interactive, Tencent, Ubisoft, Warner Bros. Interactive Entertainment i wielu innych wydawców.
Źródło: https://www.gry-online.pl/
Czy to są Lekarze ?? - Raczej Nie
Co mogą stracić ?? - Wielką Kasę
Ja to się trochę boję, że za jakiś czas niektóre rządy mogą chcieć gry reglamentować, tak jak w przypadku alkoholu i tytoniu, co dla nas będzie oznaczało nie tylko utrudniony dostęp, ale też dodatkowe opłaty (w stylu podatku akcyzowego).
Uzależnienie od gier z jednej strony jest faktem - weźmy chociażby przypadki chińczyków którzy grają po 20 godzin i umierają przed komputerem. Pojawia się jednak pytanie - czy to choroba, czy objaw czegoś innego?
Z drugiej strony - robi się z tego bardzo szerokie narzędzie do uznawania niewygodnych ludzi za wariatów, tylko dlatego, że spędzili cały weekend grając w ulubioną grę.
Za duza kasa za tym idzie, zeby corposzczury tak latwo zrezygnowaly z miliardowych dochodow za skorki do gier dla dzieci. Czekam tylko kiedy to wszystko upadnie.
Społeczeństwo w świecie wirtualnym jest wymieszane a ludzie zamiast wyjść do lepszych realiów naszego świata, spęszają dluższy czas przy ekranie. Technologia ułatwi sposób życia do tego zakresu że współcześci ludzie staną się inwalidami, maszyny i oprogramowanie zastąpią miejsca w pracy a rozwój militarno/techniczy doprowadzi do kolejnej wielkiej wojny.