Wiadomość Gry Ubisoftu ukryte w EGS na czas Epic Mega Sale, sprzedaż zablokowana

Najwidoczniej nie sprzedaje sie tak dobrze jak mówili.

W normalnym sklepie jeżeli nie chcieliby sprzedawać swoich gier to wystarczyłoby nie dawać promocji.

W EGS producenci muszą ukrywać produkty a tłumaczyć głupie decyzje muszą wszyscy tylko nie sam epic.

To prawda, ze decyzje są Ubisoftu i Paradoxu, ale przecież powinno to być jasno ustalone jakie gry są uwzględnione w wyprzedaży przed startem. Więc gdzieś nawaliłą komunikacja, no a komunikacja jest jednak dwukierunkowa.

A jak juz wbijamy szpile to ja mam ubaw pomieszany z zażenowaniem jak widzę graczy konsolowych, którzy nie raz chodzili dumni jak pawie, że mają "wszystko w jednym miejscu", śmiejących się z pecetowców narzekajacych na fragmentowanie rynku. Tak, posiadanie jednego launchera więcej wiele nie zmienia, właściwie nic nie zmienia, ale akurat grupa, która sie szczyci unifikacją powinna w tym momencie mieć na tyle honoru, zeby zwyczajnie się zamknąć.

Oczywiście to, ze konsolowcy tego nie potrafili mnie absolutnie nie dziwi. Konsolowcy od dawna mają mentalnosć dzieci kochających sypać piachem w oczy innym, ale uciekajacym z płaczem do rodziców jak tylko ktoś im śmie oddać.

>>>Demilisz
Przeciez konsolowcy maja gorzej. Jak chca sobie pograc w jakis exclusive to musza CALA konsole za tysiaka kupic, a nie jak 'pisimasterrejsy' co moga sobie jakis launcher za darmoszke sciagnac, a narzekaja jakby im ktos matke krzywdzil i robia z tego ogromny problem :D

Chwila, chwila. Na początku Sweeney wrzeszczał, że będzie taniej na ich sklepie, że marża, że nie będą zdzierać.

Potem się okazało, że większość gier kosztuje tyle samo co na Steam, część jest nawet droższa - Sweeney odwracał kota ogonem mówiąc, że oni nie mają wpływu na ceny.

Teraz znowu wymuszają niższą cenę i robią aferę z wydawcami do tego stopnia, że na czas promocji niektórzy wycofali swoje gry z oferty.

To kto w końcu dyktuje ceny w EGS? Bo wygląda to tak, że Sweeney gada to co akurat przyniesie mu korzyść, co podważa jego (i tak znikomą) wiarygodność. Na co mi sklep, w którym nie kupię konkretnej gry, bo akurat jest jakaś wyprzedaż? Przecież to jest jakiś cyrk.

Nie wymusza cen. Dopłaca graczom po 10 dolarów za zakup każdej gry. Trudno nazwać to wyprzedażą, to raczej dotacje na zakup gier. Niższa cena to tylko gra pozorów, wcale nie jest niższa, po prostu epic częściowo ją pokrywa. A Ubisoft i paradox się zesrali, że ktoś czasem kupi ich gry po "mniejszej cenie", która dla nich oznacza ten sam zysk. Ogólnie żałosne takie podchodzenie do tego jak do psucia rynku, ale prawdziwe spierd*liny to dopiero troglodyci z gry-online wkurzający się na przecenę. Nie chcesz, nie korzystaj, ale kurde, ja się cieszę, ktoś płaci wreszcie za moje wydatki ze swojego portfela.

To prawda ze żaden sklep nie przecenia całości asortymentu ale też nie ukrywa/blokuje sprzedaży tego w normalnych cenach na czas promocji.

Nie pomyśleli, bo najwidoczniej nie taka miała być ich strategia wejścia na rynek. To, że nie liczyli z klientami (graczami) było widoczne od samego powodu, ich strategią było wykupienie gier na wyłączność, żeby nie musieć przejmować się klientami.

Patrząc na ostatnie działania EGS wyraźnie widać, że strategia się nie sprawdza. Być może kasa jest za mała, być może nie przyciągnęli takiej ilości graczy jaką chcieli, być może wydawcy zaczynają naciskać w związku z niższą sprzedażą. Czynników może być wiele, ale wszystko wskazuje na to że EGS się po prostu przeliczył i zaczyna podejmować ruchy w sklepie (ceny) bez konsultacji i aprobaty wydawców.

I stoją teraz, moim zdaniem, przed problemem - dużą część graczy zrazili do siebie i ciężko będzie im teraz konkurować na normalnych zasadach.

Czyli jak zwykle, EGS jest zacofany jak nawet ma problem z odapleniem launchera w tle. Mam nadzieje żę ubi wróci na steama przed premierą kolejnego AC.