GTA 5 i Red Dead Redemption 2 wciąż sprzedają się w milionach egzemplarzy
I bardzo dobrze, Rokcstar to dla mnie jedyna firma której nie mam nic poważnego do zarzucenia, dobrze że na siebie zarabia.
To nie jest dobra wiadomość, bo oznacza że na wersję PC jeszcze sporo poczekamy. Rockstar będzie jak najdłużej doił kasę z PS4, a gdy zyski będą już znikome to dopiero zdecydują się wydać RDR2 na komputery osobiste.
Muszą wycisnąć ile się da, bo wypuszczą na PC i dużo osób zamiast kupić na konsole sięgnie do zatoki piratów
Co fakt to fakt. Idealnie widać to na przykładzie GTA 5. 110 mln. sprzedanych egzemplarzy z czego tylko około 10 na PC i to z tego co czytałem około 4 mln zostało sprzedanych na jakichś przecenach -50% itp. w 2017 roku.
Właśnie wydaje mi się, że nie do końca - zobacz na to ile sprzedało się w ostatnim kwartale. Wygląda na to, że sprzedaż RDR2 jest znakomita (co nikogo nie dziwi) jednak już znacząco zwolniła (milion za ostatni kwartał przy ponad 20 mln ogółem) co może dać impuls do szybszej premiery PC
Dlatego wcale nie zdziwiłbym się premierą już pod koniec roku lub na początku przyszłego, co dla mnie byłoby super wiadomością, bo na jesień planuję upgrade kompa :)
@Highlander
Wiele osób ma PC i konsolę, jak ktoś bardzo chciał sobie kupić GTA, to zrobił to na konsoli. Na PC kupowano albo drugie egzemplarze, albo ci którzy nie mają konsoli. Nie możesz wydać gry z rocznym opóźnieniem na daną platformę i liczyć na podobne zyski.
@Mr. JaQb
Jak kogoś stać to kupi, jak nie stać to tak czy siak nie kupi. Ewentualnie kupi używkę na konsoli za parę dolców, dla twórców piraty i używki dają taki sam zysk.
Co fakt to fakt. Idealnie widać to na przykładzie GTA 5. 110 mln. sprzedanych egzemplarzy z czego tylko około 10 na PC i to z tego co czytałem około 4 mln zostało sprzedanych na jakichś przecenach -50% itp. w 2017 roku.
Po pierwsze to jak już to około 20 milionów. Po drugie GTA V jest cały czas od 4 lat na liście bestsellerów Steama nawet bez żadnych promocji. Ciekawe masz dane pochodzenia niewiadomego.
Najwiecej ludzi na swiecie i tak gra na telefonach i w darmowe gry multiplayer na PC. Nastepnej generacji konsol po PS5 juz nie bedzie, a gry single beda rzadkoscia.
dla twórców piraty i używki dają taki sam zysk.
Zawsze mnie bawi to stwierdzenie. Używka jest kupowana jako nowa w oficjalnym obiegu (więc pieniądze idą do wydawcy), potem ilu może mieć właścicieli? 3? To 4 osoby korzystające z jednego egzemplarza, a i tak jest to przekoloryzowane, bo używki nie krążą po aż tylu osobach. W przypadku pirata kupiona jest jedna sztuka, a z zatoki pobiera ją tysiące osób.
Jak kogoś stać to kupi, jak nie stać to tak czy siak nie kupi
To też dobre. Chyba niezbyt ogarniasz realia grania w Polsce, tutaj jak kogoś stać to ściągnie z neta :)
Po pierwsze to jak już to około 20 milionów
Może być, opierałem się na info z listopada 2018. Nie zmienia to faktu że to nadal mniej niż 20 %.
Po drugie GTA V jest cały czas od 4 lat na liście bestsellerów Steama nawet bez żadnych promocji.
To nie świadczy dobrze o sprzedaży na Steamie.
Najwiecej ludzi na swiecie i tak gra na telefonach i w darmowe gry multiplayer na PC. Nastepnej generacji konsol po PS5 juz nie bedzie, a gry single beda rzadkoscia.
Może tak się stać. Zresztą mówiłem o tym już kilka razy że kiedy streaming stanie się popularny i dopracowany technologicznie to będzie końcem dla gamingowych PC oraz konsol. Ale nie będzie to miało nic wspólnego z telefonami.
dla twórców piraty i używki dają taki sam zysk.
Zawsze mnie bawi to stwierdzenie.
W zasadzie w dalszej części swojej wypowiedzi napisałeś wszystko co najważniejsze. Od siebie dodam tylko tyle że w przeciwieństwie do piractwa jest to legalne oraz pamiętajmy że ludzie kupują DLC do gier które im się podobają.
Ciężko mi określić ile osób kupuje używki, ani w ilu domach gości pojedyncza używka. Obserwując jednak wypowiedzi na tym forum gdzie dość dużo osób mówi o tym ze kupują używkę za parę dolców i sprzedają ją zaraz po przejściu to wydaje mi się że jest to więcej niż 3 osoby. Ogólnie wydaje mi się że używkami posługuje się tak z 1/3 użytkowników konsol, co daje sporą liczbę. Ale to tylko moje przypuszczenia, nie ma na to żadnych danych więc nie da się tej kwestii jednoznacznie rozstrzygnąć. Warto jeszcze zaznaczyć że jakaś część piratów kupi oryginał, natomiast nikt kto kupił używkę nie kupi już nówki. Co łącznie według mnie ustawia bilans tych dwóch zjawisk na podobnym poziomie, chociaż zapewne piratów jest więcej, są w końcu darmowe w porównaniu do używek.
Wszystkie liczby odnośnie sprzedaży GTA5 na PC dotyczą tylko Steama. Wersje pudełkowe, czy cyfrowe zakupione w innych miejscach aktywują się w Social Clubie. Jako, że R* nie podaje danych o sprzedaży u nich, można jedynie założyć, że rzeczywista sprzedaż na PC jest większa, niż wymienione liczby.
Nie zdziwiłbym się, gdyby sprzedaż na wszystkich platformach była wyrównana.
Ale wiecie, że zyski Rockstara to głównie Online na PC jak i na konsolach?
I zawsze mnie rozwala dyskusja o piractwie, jeszcze te "znane realia w Polsce" gdzie kogoś stać to i tak pobiera. Rozumiem, że wśród polaków, których stać są przeprowadzane ankiety dotyczące kupowania gier?
PS.
A moi znajomi z kolei... tak w razie czego, jeśli dostanę argument "bo moi znajomi/osoby, które znam"
natomiast nikt kto kupił używkę nie kupi już nówki
Ja kupuję nówki i sprzedaję po przejściu. Wilk syty i owca cała :)
egzemplarzy z czego tylko około 10 na PC i to z tego co czytałem około 4 mln zostało sprzedanych na jakichś przecenach -50% itp. w 2017 roku.
Dane z 2018
Ogólnie wydaje mi się że używkami posługuje się tak z 1/3 użytkowników konsol, co daje sporą liczbę.
Ja osobiście uważam że prawie wszyscy użytkownicy konsol korzystają z używek (w mniejszym lub większym stopniu). Mają do tego prawo bo robią to legalnie.
Warto jeszcze zaznaczyć że jakaś część piratów kupi oryginał, natomiast nikt kto kupił używkę nie kupi już nówki.
Kiedy używacie tego argumentu to chyba sami w to nie wierzycie :). Może jakieś 0,5%, a nawet w tyle nie wierzę.
Co łącznie według mnie ustawia bilans tych dwóch zjawisk na podobnym poziomie
To są absurdalnie i niewyobrażalnie różne poziomy. Po pierwsze, jedno jest legalne a drugie nie.
Po drugie, posiadaczy PS4 jest około 100 milionów, posiadaczy XBox One około 50 mln, za to kont na Steamie ponad miliard. Nie zmienia to faktu że większość gier multiplatformowych sprzedaje się najsłabiej na PC. Wynik chyba jasny.
Nie zdziwiłbym się, gdyby sprzedaż na wszystkich platformach była wyrównana.
No ja bym się zdziwił.
Dane z 2018
No dokładnie, nie szukałem tych danych teraz ale mniej więcej tak mogło to wyglądać.
@Mr. JaQb Mamy 2019, a nie gdzieś 2009, piractwo na PC nie jest już takim problemem, a świadczy o tym dalsze wydawanie gier na PC oraz pojawianie się coraz większej ilości tytułów dotychczas tylko konsolowych na PC (choćby seria Yakuza czy gry Platinum Games).
@Highlander
"Nie zmienia to faktu że to nadal mniej niż 20 %"
No tak, 20% z koło 110mln to mało w porównaniu z 80% z konsol... Zaraz, zaraz... "konsol"? A no tak, bo jak zawsze jest "PC i konsole" i mało kto w tym uwzględnia fakt, że PC jest jeden, a konsole są w tym przypadku aż 4, a do tego GTA V pojawiło się na PC jako ostatnie.
Mamy więc 5 platform, dzieląc to wychodzi koło 20% na każdą (jak na obrazku, który wysłał PROsiak83) i PC nie wypada tutaj aż tak źle, prawda?
Dodać, że GTA V niemalże zawsze jest w bestsellerach na steamie (+mikrotransakcje w Online, nie sposób jednak określić, która platforma generuje z tego najwięcej).
piractwo na PC nie jest już takim problemem, a świadczy o tym dalsze wydawanie gier na PC
Pewnie, a to że jeszcze produkują samochody świadczy o tym że nikt ich nie kradnie.
Mamy więc 5 platform, dzieląc to wychodzi koło 20% na każdą (jak na obrazku, który wysłał PROsiak83) i PC nie wypada tutaj aż tak źle, prawda?
Hehe, no zgrabnie sobie to uknułeś ale nie. 4 konsole które wymieniłeś to dwie NASTĘPUJĄCE PO SOBIE generacje. Traktowanie ich jako 4 istniejące równolegle platformy to albo niedopatrzenie z Twojej strony albo świadoma manipulacja.
Ale na chwilę załóżmy że ja też nie zauważyłem, to spójrzmy na to z innej strony.
PS3 80 mln. konsol
Xbox 360 80 mln. konsol
PS4 100 mln. konsol
Xbox One 50 mln. konsol
Na twoją korzyść zapomnę na chwilę że pewnie większość użytkowników to ci sami ludzie którzy tylko zmienili konsolę. Mamy więc naciągane 310 mln. graczy.
Kont na Steamie jest ponad miliard. Zakładając że część ludzi ma po kilka kont liczba graczy może być mniejsza. Z drugiej strony są gracze którzy konta nie mają (bo np. w życiu oryginała nie kupili) więc uczciwie uznajmy liczbę graczy PC na 800 mln.
Mamy więc następujący wynik:
310 mln graczy zrobiło 80 % sprzedaży
800 mln graczy zrobiło 20 %.
Więc PC wypada jeszcze gorzej niż wcześniej, prawda ? :)))
Widzę, że niektórzy nie potrafią zrozumieć, że w przypadku GTA V nie ma sensu porównywać sprzedaży wersji konsolowych z PeCetową. Dlaczego? Ponieważ ta wyszła 2 lata później. Dla przypomnienia:
2013 wrzesień - premiera na PS3 i Xbox360
2014 listopad - premiera na PS4 i XboxOne
2015 kwiecień - premiera na PC
Więc ci co naprawdę chcieli zagrać w tę odsłonę GTA, to najprawdopodobniej kupili ją na konsole lub pożyczyli konsole z grą od znajomego lub nawet kupili konsolę i oryginał/używkę, a jeśli zrobili jedną z tych rzeczy, to już nie mieli potrzeby kupowania na PC, chociaż pewnie też znalazłoby się wiele osób, które mają wersję na dwie platformy. Także 16 milionów jak na 3 lata jest według mnie nie jest złym wynikiem.
Co śmieszne na temat rynku PeCetowego najwięcej do powiedzenia mają konsolowcy, którzy otwarcie przyznają, że o któreś tam generacji nie grają na PC :D Też ciekawe, że potępiają piractwo (żeby nie było, też nie popieram piractwa i nie piracę), które faktycznie jest złe, ale nie mają nic do używek (według zapisów w umowach licencyjnych nie możesz sprzedawać "swojej" kopii, ale tak naprawdę nikt tego nie ściga) i sprzedaży kont psn/xboxlive/steam/uplay/itd. :D
A co do miliarda kont na steamie, to dobrze by było jakby połowa chociaż była aktywna, ponieważ wiele z użytkowników posiada po kilka/kilkanaście kont do farmienia kart i ich sprzedaży (Serio, wejdźcie chociażby na forum łowców gier), czy też co chwile zmieniają konta, bo cheatują i dostają bany, no i należy też doliczyć wypożyczanie/sprzedaż kont. Ale lepiej jest demonizować graczy PeCetowych, mimo że rynek PC rośnie, a gry sprzedają się coraz lepiej ;)
Najwiecej ludzi na swiecie i tak gra na telefonach i w darmowe gry multiplayer na PC. Nastepnej generacji konsol po PS5 juz nie bedzie, a gry single beda rzadkoscia.
Może tak się stać. Zresztą mówiłem o tym już kilka razy że kiedy streaming stanie się popularny i dopracowany technologicz
Generalnie wszystko o czym piszecie jest nierealne
Gry singleplayer nigdy nie zgina, bo ZAWSZE bedzie na nie zapotrzebowanie, rynek gier multiplayer jest tak naprawde dosc maly, owszem tych gierek wychodzi teraz sporo, ALE malo która z nich tak naprawde sie przyjmuje
Naprawdę ktos mysli, ze nagle wszyscy developerzy zaczna robic gry multi i wszyscy beda w nie grali? LOL
Na rynku jest miejsce dla paru takich gier - CS, Fortninte, PUBG, The Division i jeszcze jakies tam WOWy, reszta zdycha szybciej niz powstala.
Taki Anthem na przyklad czy gierki Microsoftu, no liczba graczy to one nie grzesza
Wiekszosc gier multi opiera sie na podobnych zasadach, gdzie roznica jest wlasciwie tylko setting i model strzelania/walki
Gry na smartfony tez się nie przyjmuja, jak dobrze pamietam Diablo zostało poscisniete od góry do dołu.
Ktos gra na smartfonach chocby w stare GTA? To jest miejsce dla prostych łatwych gierek i bardzo tanich
Konsole nigdy nie znikna, a streaming nie przyjmie się prędko, jezeli w ogole. Byc moze kiedys bedzie stanowił REALNA alternatywe, ale nigdy nie bedzie numerem jeden na rynku.
Z internetem jest jak jest, nie kazdemu dziala w zawrotnej predkosci, a opoznienia i tak zawsze beda
Moze kiedys w bardzo, bardzo odległej przyszlosci się pozmienia, ale my tych czasów na pewno nie dozyjemy
Więc ci co naprawdę chcieli zagrać w tę odsłonę GTA, to najprawdopodobniej kupili ją na konsole lub pożyczyli konsole z grą od znajomego lub nawet kupili konsolę i oryginał/używkę, a jeśli zrobili jedną z tych rzeczy, to już nie mieli potrzeby kupowania na PC
No takie Kesiki to na pewno kupiłyby konsole, gra wychodzi tylko na konsole = ee to jakis crap, nawet bym tego za darmo nie chcial, a gdy okazuje sie juz ze ma byc port to nagle majty mokre xD
według zapisów w umowach licencyjnych nie możesz sprzedawać "swojej" kopii, ale tak naprawdę nikt tego nie ściga
A to ciekawe bo pamietam jak Sony przy prezentacji PS4 otwarcie mowilo o mozliwosci dzielenia sie grami
https://gameplay.pl/news.asp?ID=65061
Nie możesz liczyć graczy Steamowych i konsolowych jako oddzielnych grup, większość z nich jest obecna na obu platformach. Z tych twoich zakładanych 800mln kont połowa jest pewnie nieaktywna. Konsole mają że tak powiem mniejszy rozstrzał gatunkowy. Na konsolach nie uświadczysz strategii, wielu RPG, gier pokroju WoW czy WoWs, dlatego też Steam który oferuje wszystkie gatunki ma więcej użytkowników.
Jednak grupa docelowa dla GTA V nie jest taka sama jak liczba aktywnych użytkowników na Steamie, dodatkowo większa część tej grupy ma konsole. Więc tak, porównując 20mln Ps4 do 16 na PC nie można mówić o słabym wyniku biorąc pod uwagę opóźnione wydanie (większość gier sprzedaje się najlepiej w pierwszym miesiacu). Pecetowcy którzy byli napaleni kupili tę grę na PS3, później ewentualnie dokupili egzemplarz na PS4, mało kto zaprzątał już sobie głowę trzecim egzemplarzem. Wychodzi więc na to że na Pc kup;ili tylko ci którzy nie mają konsoli albo tytuł ich średni interesował, czyli stosunkowo niewielki procent użytkowników Steama.
Dla porównania sprzedaż Wieśka 3 z podziałem na platformy, tutaj premiera odbyła się jednocześnie, a dane obejmują sprzedaż w całości więc mamy o czym dyskutować. Tutaj widzimy że PS4 ma największą sprzedaż ale PC nie jest daleko w tyle, jako że w tabeli nie podano liczb to ciężko mówić o dokładnych wynikach na platformę, dodatkowo na PC sprzedaje się więcej egzemplarzy wraz z upływem czasu w porównaniu do innych platform. To prawdopodobnie zasługa większej bazy graczy i rynku używek na konsolach.
Highlander363
Co fakt to fakt. Idealnie widać to na przykładzie GTA 5. 110 mln. sprzedanych egzemplarzy z czego tylko około 10 na PC i to z tego co czytałem około 4 mln zostało sprzedanych na jakichś przecenach -50% itp. w 2017 roku.
Ale już na Online na PC sobie ładnie odbijają różnicę.
"No takie Kesiki to na pewno kupiłyby konsole, gra wychodzi tylko na konsole = ee to jakis crap, nawet bym tego za darmo nie chcial, a gdy okazuje sie juz ze ma byc port to nagle majty mokre xD"
Nie mówię, że wszyscy. Oczywiście, że byli tacy, którym nie odpowiadała wersja na konsole, bo może są uprzedzeni lub nie przepadają za nimi. I to właśnie takie osoby wliczają się do tych 16 mln sprzedanych kopii na PC.
Nie każdy gracz wojuje z jedną czy drugą platformą. Każdemu gra się wygodniej na czym innym, ale nie raz gry potrafią przyciągnąć na swoją platformę, jak to robi chociażby Sony.
Też ładnie to opisał @siera97
"A to ciekawe bo pamietam jak Sony przy prezentacji PS4 otwarcie mowilo o mozliwosci dzielenia sie grami "
Z punktu widzenia prawa to tak, możesz sprzedawać swoje kopie, ale już z punktu widzenia licencji nie, jednak to prawo stoi wyżej, więc Sony chcąc nie chcąc nie mogło powiedzieć, że nie wolno dzielić się grami, bo to byłby PRowy strzał w kolano. Jednak Sony stara się walczyć z używkami coraz częstszymi i większymi promocjami w PS Store, gdzie to sprzedaż cały czas rośnie i już wynosi 50%.
Też ciekawe, że potępiają piractwo (żeby nie było, też nie popieram piractwa i nie piracę), które faktycznie jest złe, ale nie mają nic do używek (według zapisów w umowach licencyjnych nie możesz sprzedawać "swojej" kopii, ale tak naprawdę nikt tego nie ściga) i sprzedaży kont psn/xboxlive/steam/uplay/itd. :D
Handel używkami jest w pełni legalny, są ogromne sieci sklepów które tylko z tego żyją (choćby Cex). Jeśli jaki wydawca zamieszcza zakaz sprzedaży w swojej licencji (bo masz rację zdarza się to) to ten zapis jest niezgodny z prawem więc nieskuteczny, prawo zawsze jest nadrzędne względem umów.
Szczegółowo opisano to choćby tutaj:
https://www.google.com/amp/s/www.gry-online.pl/S013-amp.asp%3fID=64980
A tutaj krótka instrukcja od Sony jak dzielić się ich grami:
https://m.youtube.com/watch?v=kWSIFh8ICaA
A co do miliarda kont na steamie, to dobrze by było jakby połowa chociaż była aktywna, ponieważ wiele z użytkowników posiada po kilka/kilkanaście kont do farmienia kart i ich sprzedaży
Podałem ten jeden cytat ale o tych kontach pisało kilka osób więc jakby co odnoszę się do wszystkich.
Panowie, niedawno na GOL-u był artykuł o tym że w Chinach jest ponad 300000 graczy PC. Więc skoro mówicie że pecetowców jest około 500 tyś. to by oznaczało że cała reszta świata to jakieś 200 tyś. No nie wiem, jakoś to do mnie nie przemawia :)).
Nie no połowa miliarda to 500 milionów a nie tysięcy, a to o wiele za dużo.
@Highlander363
Pewnie, a to że jeszcze produkują samochody świadczy o tym że nikt ich nie kradnie.
Nie bez powodu napisałem "piractwo na PC nie jest JUŻ takim problemem". Ono dalej istnieje, ale nie na taką skalę, jak to było dawniej. Gdyby był to taki problem, to żaden wydawca nawet nie kłopotałby się, aby wydać grę na PC, a co dopiero dobry port. A obecna sytuacja (to jest "konsolowe marki" pojawiające się coraz częściej na PC) świadczy dobrze o rynku PC. Przecież taki Epic, który kiedyś wypiął się na PC "bo piractwo" nie próbowałby teraz stawać w szranki ze steamem, gdyby piracenie gier było problemem.
Wydaje mi się, czy największą wiedzę na temat rynku PC, mają osoby, które nie mają z nim niemalże kontaktu i grają na konsolach? Takie zawsze odnoszę wrażenie, słysząc o "wielkim piractwie" i innych dyrdymałach.
Nie no połowa miliarda to 500 milionów a nie tysięcy, a to o wiele za dużo.
Masz rację oczywiście, mój błąd. Liczba graczy PC w Chinach przekroczyła 300 mln a nie 300 tyś.
Gry singleplayer nigdy nie zgina, bo ZAWSZE bedzie na nie zapotrzebowanie, rynek gier multiplayer jest tak naprawde dosc maly, owszem tych gierek wychodzi teraz sporo, ALE malo która z nich tak naprawde sie przyjmuje
Żebyśmy mieli jasność (bo wydaje mi się że odniosłeś się także do mojego postu), uważam tak jak Ty że gry single player mają przed sobą świetlaną przyszłość. Chodziło mi o to że moim zdaniem będziemy w nie grać poprzez streaming bez potrzeby posiadania konkretnego sprzętu w domu.
Widzę, że dalej wybierasz sobie fragmenty, które najbardziej tobie odpowiadają, a inne olewasz :)
Co do miliarda graczy na steamie, to może przesadziłem z tymi 500 mln graczy, jednak porównywanie do tego rynku chińskiego jest idiotyczne, ponieważ w chinach dominuje rynek gier f2p, multi oraz ich własne gry i podróbki gier, które nie wychodzą poza ich granice.
Widzę, że dalej wybierasz sobie fragmenty, które najbardziej tobie odpowiadają, a inne olewasz :)
Bardzo chętnie odniósłby się do wszystkiego ale ten wątek to już 30 stosunkowo długich postów a ja mimo wszystko jestem w pracy ;).
Co do miliarda graczy na steamie, to może przesadziłem z tymi 500 mln graczy, jednak porównywanie do tego rynku chińskiego jest idiotyczne
Porównanie miało na celu wykazanie tego jak nieprawdopodobna jest wasza teza, bo według niej w tym jednym kraju jest porównywalna ilość graczy PC niż na pozostałej części kuli ziemskiej razem.
Ta teoria może być prawdziwa biorąc pod uwagę kulturę grania w Azji (Japonia jest chyba wyjątkiem). Wciąż dominują tam kafejki, i tak jak wspomniał kolega wyżej gry f2p i takie które zostały stworzone na rynek lokalny. Wydaje mi się że odsetek ludzi grających w chinach czy Korei płd. jest zdecydowanie większy niż w Europie, a i populacja jest większa, nie dziwiły by zatem takie proporcje.
Radziłbym też zwrócić uwagę na ankiety steamowe, wiem nie są całkowicie wiarygodne, jak każda ankieta, ale dają dobry obraz społeczności steama. Według tej ankiety z języka chińskiego korzysta 24,79% użytkowników Steam. Więc gdyby dane o 300 mln chińskich graczy były równoznaczne z posiadaniem przez nich Steama, to mielibyśmy 1,2mld graczy PC. Ta liczba wydaje mi się mocno zawyżona, z uwagi na powyżej przedstawione argumenty skłaniałbym się do jej trzykrotnego zmniejszenia.
Więc gdyby dane o 300 mln chińskich graczy były równoznaczne z posiadaniem przez nich Steama, to mielibyśmy 1,2mld graczy PC. Ta liczba wydaje mi się mocno zawyżona
Mnie również, dlatego w swoich rozważaniach na temat GTA V (bo od nich zaczęła się ta rozmowa) zmniejszyłem ją do 800 mln. Powiem więcej, jestem w stanie przystać że realna liczba to 500 mln bo to nadal potwierdza moją tezę.
Ale dalej nie rozumiesz, że nie ma sensu porównywać sprzedaży GTA V na konsolach i PC, bo ta ostatnia została wypuszczona z dwuletnim opóźnieniem. Co też fanie przedstawił ci @siera97 i nawet podał przykład Wiedźmina 3.
@McPatryk1995v2
Ale dalej nie rozumiesz, że nie ma sensu porównywać sprzedaży GTA V na konsolach i PC, bo ta ostatnia została wypuszczona z dwuletnim opóźnieniem.
To ty nie rozumiesz że nie ma to żadnego znaczenia.
@siera97
Konsole mają że tak powiem mniejszy rozstrzał gatunkowy. Na konsolach nie uświadczysz strategii, wielu RPG, gier pokroju WoW czy WoWs, dlatego też Steam który oferuje wszystkie gatunki ma więcej użytkowników.
W zasadzie zgadzam się co do gier strategicznych. Liczba gier RPG jest porównywalna, a jeśli już miałbym wybrać to stawiam że na konsolach jest więcej.
dodatkowo większa część tej grupy ma konsole.
Część ma, podobnie posiadacze PS4 często posiadają PS3 i jest mnóstwo osób które mają X Box One oraz PS4 i jeszcze mnóstwo innych kombinacji tych sprzętów. Jeśli będziemy chcieli to wszystko rozpatrywać to nie dojdziemy do niczego, trzeba trochę uogólniać.
Więc tak, porównując 20mln Ps4 do 16 na PC nie można mówić o słabym wyniku biorąc pod uwagę opóźnione wydanie (większość gier sprzedaje się najlepiej w pierwszym miesiacu).
W pierwszym miesiącu na danej platformie. Uważam że to opóźnienie nie miało dużego wpływu na sprzedaż, przynajmniej nie teraz po kilku latach. Bo przecież jak sam napisałeś, (a ja się z tobą zgadzam):
na PC sprzedaje się więcej egzemplarzy wraz z upływem czasu w porównaniu do innych platform
Pecetowcy którzy byli napaleni kupili tę grę na PS3, później ewentualnie dokupili egzemplarz na PS4, mało kto zaprzątał już sobie głowę trzecim egzemplarzem.
Nagle okazuje się że PC-towcy mają w domu wszystkie konsole Sony :)))).
Wychodzi więc na to że na Pc kup;ili tylko ci którzy nie mają konsoli albo tytuł ich średni interesował, czyli stosunkowo niewielki procent użytkowników Steama.
No proszę cię, to forum jest pełne peanów na temat PCMR i tekstów o wyższości PC nad konsolą. A kiedy przyszło co do czego to próbujesz mi wmówić że gracze nie mający konsol to "niewielki procent" :))))
Mocne :).
sprzedaż Wieśka 3 z podziałem na platformy, tutaj premiera odbyła się jednocześnie, a dane obejmują sprzedaż w całości więc mamy o czym dyskutować. Tutaj widzimy że PS4 ma największą sprzedaż ale PC nie jest daleko w tyle, jako że w tabeli nie podano liczb to ciężko mówić o dokładnych wynikach na platformę
Czyli podałeś przykład potwierdzający moją teorię i próbujesz mi wmówić że ją obala ? Sam napisałeś że najwięcej sprzedali na PS4 i to są oficjalne dane. Ale to że na PC jest "trochę słabiej" to już Twoja teoria bo nie ma danych liczbowych. Równie dobrze mogło być 4x słabiej.
na PC sprzedaje się więcej egzemplarzy wraz z upływem czasu w porównaniu do innych platform. To prawdopodobnie zasługa większej bazy graczy i rynku używek na konsolach.
To efekt rynku wtórnego na konsolach oraz groszowych wyprzedaży na PC. Nie mniej nie słyszałem jeszcze żeby mimo tych powodów sprzedaż jakiejkolwiek gry AAA na PC przekroczyła sprzedaż konsolową.
w sumie myślałem ze duża sprzedaż gta to zasługa pc a nie konsol, bo ciągle ich banują za citizowanie :)
W przeciwieństwie do blizzarda dalej wydają hity na mega poziomie. Sprzedają się bo takie gta v ma dalej dobra grafikę pomimo tyłu lat. I żadna gra nie zbliżyła się do jej zakebistosci ;) Oby dali GTA 6 niedługo :)
GTA 5 i Red Dead Redemption 2 wciąż sprzedają się w milionach egzemplarzy
Czyli premiera GTA 6 ho ho ho za 10 lat jak przestanie kapać z wyciśniętej cytryny :)
Soku pomidorowy, może pomyśl o zmianie w ketchup? Trochę nauki i przypraw sobie dołóż?
Cytryną było GTA V, gdyby się trzymali tego o czym napisałeś to nie wypuszczaliby RDR2 tylko ciągnęli kasę z GTA.
Dzisiaj dobre gry robi się dłużej, a co dopiero najlepsze. Wyjdzie VI pewnie na początek nowej generacji więc zwiastun dopiero jak potwierdzą nowe konsole, sama gra może już i w większości gotowa ale nie mogą dać zwiastuna: coming on ps5 in 2020 przed tym jak to Sony zrobi.
To przeczy temu : "kto miał ograć rdr już dawno ograł" ;)
Żałuję, że kupiłem rdr2 na premierę w pełnej cenie. Gra w ogóle mi się nie podoba. Bardzo wątpliwe czy kiedykolwiek doczłapie do końca tej nudnej produkcji :/
Podobno pierwsza połowa gry to jest straszna nuda, a później sie rozkręca jak dochodzimy do miasta.
Bo to western, a w jedynke nie grales? Bo tamta byla bardzo podobna, tyle ze wiadomo gorzej wykonana
Gra jest 8 cudem swiata, ale trzeba lubić ten klimat, dlatego trzeba się dobrze zastanowic co sie kupuje
Jedyne studio, które ma gdzieś pecetowców, a oni i tak ich wynoszą na piedestały...
A może właśnie cenią sobie pecetowych graczy? Dają im produkt ładniejszy, bogatszy i z znacznie mniejszą ilością błędów.
@Le Loi
Dają im produkt ładniejszy, bogatszy i z znacznie mniejszą ilością błędów.
I z 2 letnim poślizgiem ;).
Już te 2 lata poślizgu sprawiają że produkt wręcz musi wyglądać trochę lepiej.
A z tymi błędami też przeszarżowałeś, w grach Rockstara jest ich wyjątkowo mało na każdej platformie.
Co więcej domyślam się że mówisz o GTA V bo portu GTA IV na PC chyba nie ma sensu wspominać cooo ?
A co do RDR to... aaaaa no tak.
@Highlander363
"I z 2 letnim poślizgiem ;)."
Ja to widzę tak że konsolowcy byli po prostu beta testerami a my już docelowym odbiorcami xD
I tak samo może być z RDR skoro tyle pogłosek było o PC'towej wersji
Przez spory czas GTA 5 crashowało na pulpit. Tego nikt już nie pamięta ;)
Ja to widzę tak że konsolowcy byli po prostu beta testerami a my już docelowym odbiorcami
Niekoniecznie, graczy konsolowych traktują priorytetowo. Jest kilka tytułów które nigdy nie wyszły na PC, chociażby seria Red Dead, The Warriors, czy Midnight Club. Wersję na PC blacharze muszą sobie wybłagać w petycjach, także do roboty, to może szanowne R* rzuci jakimś porcikiem z konsol :D
Podobna sytuacja była z Bethesdą (do czasu "incydentu 76"). Tworzyli ciągle tą samą grę, ale coraz bardziej ją upraszczali i dodawali bugi, nie usuwając przy tym poprzednich. Oczywiście każdy ich tytuł od Morrowind po Fallouta 4 (choć tu już trochę zaczynało się sypać) dostawał świetne oceny i się sprzedawał, a gracze wybaczali im, że ich gry wyglądają i działają, jakby powstały w 2006 roku. To chyba jakiś syndrom sztokholmski. Mam nadzieję, że Rockstar (a może raczej TakeTwo) kiedyś "spadnie z rowerka", a PCtowi fani ich gier w końcu zaczną coś robić, aby traktowano ich bardziej poważnie.
Ja to widzę tak że konsolowcy byli po prostu beta testerami a my już docelowym odbiorcami xD
I tak samo może być z RDR skoro tyle pogłosek było o PC'towej wersji
Gra wyszła w 2010 roku, zdążyli dorobić drugą część. Może wystarczy tych beta testów ;).
RDR 2 to największe rozczarowanie. Nie wiem co ludzie w tym widzą. Chyba kupują to ze względu na nazwę.
No wiadomo Skyrim 10/10, a GTA V 6/10