Jeśli weźmiemy pod uwagę newsa jakoby Metro: Exodus sprzedało się "2.5 lepiej niż Last Light w dniu premiery" to więcej dostali oni pieniędzy od Epica niżli sami na grze zarobili na tymże sklepie właśnie.
Nie wiem, na prawdę nie wiem, chyba nie tak powinien działać sklep...
Kiedy nie masz przyjaciół, ale masz kasę i możesz ich sobie kupić... czasowo. :)
Kazdy gada o rzucaniu rekawicy Valve, o smierci Steama, o tym jak Epic przejmuje swym sklepikiem rynek... serio??? SERIO???
Odpalcie Epic Store (chocby w przegladarce) i popatrzcie, tereaz popatrzcie na Steama i z powrotem na ES. Przeciez ten pogromca ma kilka gier na krzyz - cala biblioteke mozna powolutku przescrolowac w 30 sekund i radze to zrobic aby zobaczyc czym chca konkurowac. Prawie same gry niezalezne, kilka sredniakow i kilka gier ubi. Tak zamierzaja pokonac Steama World of Goo, Super Meat Boy'em i Axiom Verge. Potem wytocza ciezke dziala w postaci Watch Dogs 2, Vampyra i Far Cry Primal, a konajacego juz steama dobije METRO bo to chyba jedyna gra ktora moglaby zmusic kogokolwiek do czegokolwiek. A duza czesc tej przeogromnej listy to gry, ktore jeszcze nie wyszly ale juz wiadomo, ze ludzie porzuca Steama, Origina i Uplaya i beda chwalic Epica - ot taki Phoenix Point, ktory pozamiata.
Tak na serio to lubie wszystkie wymienione gry, Epic dostanie Borderlandsy ale gdzie reszta? Gdzie sa gry, sie pytam? Jasne Steam tez zaczynal skromnie ale sam sklep byl nowoscia - teraz normalnie sprzedaje sie gry cyfrowo a Epic nie ma gier Duzych wydawcow, gdzie sa AAA z 2019 i 2018 roku? gdzie sa te dobrze sprzedajace sie multiplatformy, gdzie jest Call of Duty? Monster Hunter, RE2, Assassyny i GTA???
Na razie ES to bieda sklep pod wzgledem zawartosci, funkcjonalnosci i ofert... a wszedzie gadaja jakby nadchodzil PCtowy mesjasz, ktory uleczy rynek... indykami, brakiem promocji i aspiracjami do tronu...
[EDIT] Wychodzi teraz MK11 i mozna go kupic wszedzie, nawet na Switchu - a na Epicu nic, no niezle walcza z tym monopolem Steama. Tym bardziej, ze MK dziala na Unrealu... LOL
Imponująca skala inwestycji
Jeżeli pod słowem inwestycja rozumiemy zwyczajne przekupstwo...
A gdyby tak te pieniądze zainwestować w funkcjonalność sklepu, że nie odbiegać od konkurencji? Hmm...
A no tak, przecież lepiej wykupić wszystko jak leci.
Dla mnie jako starego i zapiekłego w swoich poglądach gracza najlepszym sposobem dystrybucji były pudełkowe wydania gier, ale nie takie jak teraz, że masz pudełko a w środku klucz do Steama czy innego EGS. Na płycie dostawałeś grę która była twoja a nie jak przy dystrybucji cyfrowej, tylko "wypożyczona". Wiadomo, każdy chce zarobić jak najwięcej, nie mniej, to były stare dobre czasy. " kiedyś to było"
Kto bogatemu zabroni. Na Fortnajcie koszą taką kasę, że mogą ją całą zmarnotrawić, a jutro będzie kolejny gruby zastrzyk.
Imponująca skala inwestycji w Epic Store. Deweloperzy dostają miliony
Nie jest to czymś zaskakującym, skoro deweloper z dnia na dzień zmienia platformę dystrybucji cyfrowej, nawet kiedy w swoich początkowych zapewnieniach i reklamach promuję obecność gry na innej/ych platformach niż Epic.
Epic Games Store to platforma dla deweloperów, gracz tu się nie liczy i nigdy nie będzie się liczył.
Imponujące to by było, gdyby całą tę kasę wydali na tworzenie nowych świetnych gier. A to, że jeden korpo-kot zapłaci milion baxów drugiemu korpo kotowi to jest nudne i nieciekawe.
Dopóki Fortnite będzie żyć, będzie żyć i Epic Store. Możemy sobie psioczyć i nie kupować na tej durnowatej platformie, ale ich i tak to nie obchodzi, bo rozdają kasę na lewo i prawo. Boże wspomóż Apexa by zgarnął jeszcze więcej Fortnitowców
Osobiście uważam za słuszne rzucenie rękawicy platformie Valve, ale Epic games zdaje się być mocno zdesperowane. Zamiast dopracować swój sklep pod kątem możliwości i uczynić go atrakcyjnym dla graczy, którzy to kupując w nim przyczynią się do jego rozwoju wolą chamsko przywłaszczać sobie gry różnych developerów. Gracze powinni chcieć korzystać z Epic Games Store, a nie musieć.
Tytuł newsa wprowadza w błąd. W większości przypadków to wydawca dostaje grube miliony, deweloperzy mogą z tego nie zobaczyć złamanego grosza.
Nie lepiej przeznaczyć tych pieniędzy na tworzenie własnych produkcji lub finansowanie gier ekskluzywnych?
"ma swoich zwolenników i przeciwników, którzy przerzucają się argumentami" - To epic store ma jakieś argumenty?? Jakie?
@Le Loi sam fakt, że nie podają konkretnych liczb już coś mówi o ewentualnej sprzedaży. Gracze też swoje dorzucili wrzaskiem i jeśli faktycznie tak to będzie wyglądać to dopną swego i tyle. Jak na moje jednak zdecydowanie zbyt wcześnie by rozliczać platformę. Poczekajmy rok, dwa, zwłaszcza jak tytuły czasowo ekskluzywne zaczną być dostępne na innych platformach (niestety w większości to tylko steam), a sam EGS się trochę rozwinie. Rynek pokaże czy strategia miała sens.
Jest jakiś konkretny powód dla którego cały czas mylony jest deweloper i wydawca (najczęściej są to 2 odrębne podmioty) ? Devsi maja płacone co miesiąc, a nie po 3-5 latach pracy w formie % od sprzedanej gry. To porównanie słupków Steam vs Epic Store to najczęściej informacja o tym o ile więcej zarobi wydawca, a nie developer czy też klient (zaoszczędzi).
Chm, ogólnie 50 milionów dolarów inwestycji w gry, nie zdziwiłbym się gdyby okazało się że Epic pierze brudne pieniądze poprzez EGS. Ponieważ ładowanie pieniędzy w tytuły które nie wiadomo czy będą dobre nie jest rozsądne zwłaszcza jeżeli sklep na którym te gry mają być sprzedawane ledwo co albo wcale nie będzie rentowny. Coś tu z epic i EGS mocno śmierdzi....
Ale oczywiscie ze sie da NIE KUPOWAC gier na Epicu. Ja zaoszczedzilem na ich agresywnej polityce kupe kasy, nic tam nie kupilem dlaczego? Bo nie zgadzam sie z ich przejmowaniem rynku bo rodzi sie nam rak wiekszy od Steama. Epic juz teraz ma bardzo wysokie ceny a jak przejmie wszystkie wieksze produkcje sam zacznie ustalac ceny na jeszcze wyzsze, dlaczego? bo moze. Tylko szkoda ze jak ja, mysli moze tylko z szesc osob.
Czekam na rozwój sytuacji , narazie to inwestuje w gry na wyłączność , a rozwój sklepu to tajemnica a nie wiadomo co tam jeszcze planują
Dzięki słowom ,,epic'' oraz ,,games'' serwis Gry-online w 2019 roku uzyskał do tej pory 100 milionów złotych przychodu. Źródło Forbes.
Twoja argumentacja wogóle mnie nie przekonała. Zobacz ile w tym okresie wydali gier panowie z Matrixgames a nie mogą się nawet równać z potencjałem którym dysponuje Steam. Valve tworzenie gier zepchnął na boczny tor. Dystrybucja i zarabianie na innych to jest to co ich pochłonęło całkowicie. Czemu więc krzyczeć na Epic że chce zarabiać w ten sam sposób. A niech zarabia. Steam, Epic jeden czort.
Beztesta zaciera rączki?
Właśnie dzięki takim wypożyczalnią jak Steam i inne sklepy cyfrowe przestałem grać na PC. Dobrze ,że na konsolach jest zachowana równowaga między cyfrą i pudelkami. Praktycznie zabicie pudelek na PC jest nie korzystne dla klienta.
1. Teoria powstania sklepiku Epica + czasowa wyłączność nie taka zła?
2. Teorie spiskowe
1. Ja mam taką teorię, że Epic na początku miał być czymś podobnym do Origina: kupiliby sobie parę studiów na własność i tyle. Jednak czym ktoś jest bogatszy to i bardziej pazerny i pomyśleli: Po co kupować studia na własność? Taniej jest kupić samą grę. Potem kolejny koleś z excela dodał, że nie trzeba wyłączności wiecznej, bo wystarczy czasowa - zaraz po premierze zarabia się najwięcej (tak mi się wydaje). I tak powstał ten oto potworek. Wyłączność czasowa jest jednak lepsza dla konsumentów niż wieczna, no nie?
2. Zastanawiam się czy Epic może po np. premierze takiego Borderlands 3 na Steam zaatakować go lepszymi cenami. Tylko, że ktoś na innym forum mówił, że to producent ustala ceny a nie sklep, więc pewnie tak nie będzie :( (ale jakby taki Border3 wyszedł za 149zł a na Epicu za 49zł? To by było "epickie" :D, ale pewnie prawdziwego parowca by to tylko bardziej zdenerwowało niż przekonało. )
Bo Epic na razie nie chce zarobić. Oni chcą tylko wyjść na zero ze sprzedaży gier u siebie bez zysku, bo na razie budują markę i swoją obecność na rynku.
Fortnite generuje im regularnie miliardy, więc kasę mają. Na razie grają długofalowo. Tak naprawdę zobaczymy dopiero czy ta strategia miała sens za jakieś 3 lata.
A jeżeli chodzi o moralność taktyki Epica- ja tam widzę tu tylko czysty kapitalizm. Wygrywa pieniądz i nie wiem co ludzi oburza. Nikt wydawców na siłę do Epica nie ciągnie. Dostają lepszą ofertę i tyle. Kapitalizm.
Persecute ----- Załatwiłeś gościa szybko :) A tak na marginesie to samo można powiedzieć o Steam. Dlaczego nie robił dalej skądinąd świetnych gier jak seria HL czy L4D a zajął się dystrybucją dzieł tworzonych przez innych. Odpowiedź jest prosta. Z tego samego powodu co Epic. Lepiej zarabiać na innych niż pompować miliony w produkcję która moze okazać się finansową klapą.
wy jesteście jacyś nieżyciowi ;) czego nie można dostać od tak, zawsze to można od tak kupić, pstryk :)
Przecież to jest kupowanie głosów wyborc... deweloperów, żeby nie chcieli wydawać gier na innych platformach. Zupełnie jak z 500+, krowa+, świnia+, wiejska kadencja+. Toż to jak kupowanie głosów wyborców, żeby jak najdłużej utrzymać się przy korycie, a nie działania mające na celu realną poprawę sytuacji. Które to działania same w sobie powinny przyciągać ludzi, a nie rozdawnictwo, uczące braku szacunku do pracy.