Darmowy weekend dla graczy powracających do World of Warcraft
Warto też doprecyzować, że 3 godzinny trial na Battle for Azeroth dotyczy kont, które nie mają kupionego dodatku. Jeżeli ktoś już go posiada, to może w niego grać bez problemu przez te trzy dni.
Dawno, dawno temu grało się w wowa ale wtedy na rynku było mało gier dobrych i ciekawych. Dzisiaj nawet nie wiem czy gralbym za darmo bo wow to grind, grind i grind do bólu. Czas też jest cenną walutą i nawet skuszę się na stwierdzenie, że pieniądze odgrywają tu najmniejszą rolę.
Nie wiem jak dawno temu grałeś wowa, ale to właśnie kiedyś gra stawiała mocno na grind, grind, grind. Od jakiś trzech dodatków, skręciła mocno na opowiadanie historii i już nie potrzebujesz ogarniętej gildii, aby cieszyć się grą, tylko możesz spokojnie grać samemu, nie tracąc przy tym połowy prawdziwego życia.
No właśnie grałem w czasach tego wielkiego grindu ale niesmak został do dziś mimo, że gra zmieniła się o 360 stopni. Kto wie może nowych graczy przyciągną ale wielu moich znajomych którzy dawniej grali nikt już do wowa nie wrócił.
Litosci wow zawsze byl dla kazdego i grind jak sie chce byc w tym 1% najlepszych graczy zawsze byl duzy, jak w kazdym mmorpg :P Niestety teraz dzieki titanforge i AP grind jest tak wielki ze masakra imo wiekszy niz kiedykolwiek. Jedyna roznica jest taka ze teraz no life i no skill janusz moze solo wyfarmic endgame gear na poziomie mythic, a kiedys potrzebowales ogarnietej gildii i skilla. Wlasnie dlatego wow jest takim guanem teraz przez takie rzeczy odechciewa sie grac, bo jak widzisz na m+ typa co ma swietny gear i wyciaga z niego max 50% mozliwosci to krew czlowieka zalewa.
I to wszystko akurat w czasie gdy będa zapowiadane nowości do FFIV. Przypadek? Nie sądzę :P
Całe działanie Blizza względem WoWa zaczyna przypominać usilne podtrzymanie przy życiu powoli umierającego ze starości. Dali by spokój i wzięli się do solidnej roboty.
Ta proboja ludzi odciagnac od konkurencji.
Przed premiera BfA za golda w grze kupilem 3 miesiace abonamentu i dodatek. Gralem miesiac przed premiera i 3 tygodnie po (zdazylem pojsc na raid na normalu). Nie dalem rady dluzej. Nie wiem jak duzo sie zmienilo w tej chwili, ale po premierze to byl Legion 2.0, wynudzilem sie strasznie i pierwszy raz mi sie zdarzylo, ze zmarnowalem abonament. Pewnie przez to, ze bardzo duzo gralem w Legionie i po prostu zabraklo mi swiezosci. Nadal i tak jest to najlepsza gra MMO na rynku. Zobaczyc przez weekend mozna czy cos ciekawego dodali.
To yeti lubi kupować odpustowy asortyment na giełdzie roamingowej a towar hucznie asymiluje rynek
Pozdro dla kumatych ;)
Sam ostatnio spróbowałem WoWa, żeby móc pograć trochę na discordzie z kolegą.
I problem z mojego punktu widzenia polega na tym, że WoW mimo rewelacyjnego lore I siły samej marki w obecnych czasach prezentuje się już nieco archaicznie.
I nie mówię tu o grafice, która starzeje się bardzo godnie. Ale poszczególnych systemach - jak walka, opowiadanie historii, eksploracja czy sposób prezentowania questów.
W każdym z tych elementów jest ktoś z konkurencji (ESO, GW 2, FF XIV), kto robi to w sposób nowocześniejszy, bardziej klimatyczny i po prostu lepiej.
Dlatego nawet mimo takich eventów coraz trudniej będzie producentom utrzymać stałą bazę graczy.
Opcja fajna dla graczy, którzy grali kilka dodatków temu. Sporo się zmieniło, właściwie gra "od nowa". Wowa nikt już chyba nigdy nie przebije jeśli chodzi o ilość contentu. Ostatnio grałem dwa miesiące (i to "ostro") i nawet nie tknąłem profesji (no trochę archeologii mimo chodem), pvp, zrobiłem ze 3 heroic dungi, ze dwie reputacje skończyłem... I nie grindowałem niczego. Trochę WQ w Legionie, latanie w WoD, fabuła BoA, coś tam z Chromie, fabuła z tej ostatniej wyspy z Legionu, trochę starego contentu (wpadło kilkaset achievmentów chyba). Wszystko jedną postacią a gdzie inne...Na pewno jest do czego wracać chociaż raczej niekoniecznie na "wielkie granie całymi miesiącami".
Czekam na classica. Ten dodatek jest jedyną grą, w której się wypaliłem (maniaczyłem przez kilka tygodni. Zły amulet :P). Ściągam, żeby się przekonać jak działa DX12 na Windows 7.