Valve zwalnia pracowników
Zwalnia pracowników, bo po co im oni, skoro już nie robią gier. Właściwie to Valve niczego już nie robi, tylko zbiera kasę...
Gruby, co ty robisz? A co z kontrolą jakości gier na steamie?
Ciężki okres? Wątpię. Na pewno konkurencja jest, ale wcale nie musi to oznaczać spadku przychodów. Już w 2018 część deweloperów wyniosła się ze Steama (np. Activision z Call of Duty, Bethesda z Falloutem), a spodziewam się że po raz kolejny wzrosły im przychody.
Platforma do indyków? Kupiłem na niej w tym roku już Ace Combat 7, RE 2 Remaster, właśnie biorę DMC5, a zaraz będzie Sekiro. Metro to się pewnie lepiej na Steamie w przedsprzedaży rozeszło niż na Epicu.
Bardziej zwalniają bo Artifact jest porażką niż przez konkurencje. Bo choć Epic ostro gra to na razie raczej dopłaca do tego z fortnite, wszystkie indyki mają gwarancje zysku czyli sklep zapłaci z niesprzedane kopie poniżej limitu.
Ciekawe czy i jak wydawca Metro poinformuje o sprzedaży, bo na razie nikt nie wie jak dobrze gry AAA się sprzedają tam w porównaniu ze steam-em i czy mniejsza marża jest warta świeczki
Zwalnia pracowników, bo po co im oni, skoro już nie robią gier. Właściwie to Valve niczego już nie robi, tylko zbiera kasę...
Traktujesz go jakby był molochem a Gaben nawet w pierwszej 500setce najbogatszych osób na świecie sie nie znajduje.
Czyli jak IBM?
>Valve niczego już nie robi
No tak, wiadomo, że usługa i aplikacja z kilkudziesięcioma tysiącami gier robi się sama.
#nieznamsiętosięwypowiem
Takie są fakty. Valve niczego już nie robi.
Nie robi gier tu się zgodzę (ostatnia prawdziwa gra dla pojedynczego gracza to chyba Portal 2) ale firma sama nie działa, utrzymanie usługi też wymaga pracy.
Mam nadzieję, że to tylko faktycznie jakaś restrukturyzacja, a nie widmo poważniejszych problemów. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że Valve będzie musiało zmierzyć się z konsekwencjami własnego lenistwa i oportunizmu (a to może być właśnie początek).
PC - w przeciwieństwie do Xboxa, PlayStation czy Switcha - nigdy nie miał swojego "opiekuna", który dbałby o pojawianie się na tej platformie dobrych i dedykowanych jej gier (niekoniecznie ekskluzywnych), o porty wysokiej jakości, o wsparcie techniczne itd. Kandydatów do tej roli było wielu, a każdy z nich miał (i nadal ma) osobisty interes w tym, żeby PCtowe granie miało się dobrze. Jednym z nich (obok choćby Nividii czy Intela) od początku było także Valve, które ze swoim Steamem stało się dziś nieodłącznym elementem PCtowego krajobrazu.
Oczywiście (jak wszyscy wiemy), Valve ani myślało, żeby cokolwiek w tym kierunku robić (niestety inni także nie kiwnęli palcem...) i teraz na jaw wychodzi smutna prawda, że trzymanie się Steama (tak przez graczy jak i przez samych twórców gier), bardziej wynikało z konieczności podyktowanej brakiem sensownej alternatywy, niż z faktycznej sympatii czy lojalności.
Jeszcze nie jest dla nich za późno na podjęcie konstruktywnych działań. Czy jednak się na nie zdobędą? Śmiem wątpić...
"i teraz na jaw wychodzi smutna prawda, że trzymanie się Steama (tak przez graczy jak i przez samych twórców gier), bardziej wynikało z konieczności podyktowanej brakiem sensownej alternatywy, niż z faktycznej sympatii czy lojalności."
Oj wydaje mi się że m.in. właśnie z sympatii i lojalności, jak również z dużej funkcjonalności samej platformy (a przede wszystkim z niechęci do rozdrabniania się) ludzie trzymają gry na Steamie, a nie kupują ich na innych platformach i taki Windows Store by już przepadł gdyby nie wsparcie ze strony MS.
Zresztą gdyby rzeczywiście była to kwestia braku alternatywy to Epic nie musiałby wykupywać gier na wyłączność, bo wystarczałby fakt, że jest alternatywą.
Pamiętając wszystkie przecieki mówiące o sytuacji w valve to raczej oznacza, że jakiś projekt został ukończony aniżeli, że coś zostało anulowane.
Epic konkurecją, ha, dobry żart. W jego sklepie po 3 miesiącach nadal bieda jak za komuny no i ta biedna platforma.
Chyba faktycznie przechodzi ciezki okres bo wczoraj wieczorem padl steam, zawiesil mi sie DBD i przez dluzszy czas nie dalo sie uruchomic nic innego. Na szczescie bez problemu poszlo Metro na Epic ktorego jedzcze nie skonczylem. Warto miec gry na innych platformach.
Brzmisz jak jakaś kryptoreklama Epica :/
A jednak Valve potrafi coś zrobić z "3" w nazwie.
Syndrom Valve TIme ich dopadł, ci co odeszli znajdą zajęcie u konkurencji (zajmującej się VR). I tych od Steam pad też wylali. Cóż, jedyna dobra rzecz od nich.
Gruby, co ty robisz? A co z kontrolą jakości gier na steamie?
mieli przenieść ludzi odpowiedzialnych za VR do działu kontroli jakości? Dobry motyw by zmusić ludzi by sami odeszli...
spoiler start
a tak poważnie to tak nie działa, to nie ich (tych zwolnionych) działka
spoiler stop
A czemu nie? W końcu widocznie dział VR jest martwy, to jaki problem utworzyć dział kontroli jakości (o ile takowego już nie ma) i tam wpakować zasoby ludzkie? Przynajmniej MOŻE dałoby nadzieję na kontrolowanie jakości gier na steamie, bo umówmy się, naprawdę ciężko jest znajdywać perełki w morzu pełnym kału.
Nie wiem, czy przekwalifikowanie to taki ogromny problem, jeszcze pracując w tej samej firmie.
Heinrich_2.02 gdybyś był inżynierem, czy tam programistą, to przekwalifikowałbyś się na "gracza" i przeniósł na stanowisko, na którym zarabiałbyś (prawdopodobnie) nieporównywalnie mniej? VR nadal jest rozwojową technologią i ludzie z doświadczeniem z pewnością znajdą zatrudnienie w MS, czy innym Sony.
Co nie zmienia faktu, że dział zajmujący się przesiewaniem gier na steam'ie jest niezwykle potrzebny. Jeżeli jednak powstanie, to z pewnością zasiądą tam osoby bardziej odpowiednie do tego zajęcia.
A kto inny nie będzie zasiadać na tych stanowiskach jak właśnie inżynierowie?
No jest rozwojową, ale póki co to oni tracą stołki i to zawsze jakaś alternatywa. A co do zatrudnienia w innym miejscu, to oczywiście masz rację.
Głównym źródłem dochodów firmy jest platforma dystrybucji cyfrowej Steam, która obecnie musi radzić sobie z bardzo ostrą konkurencją ze strony Epic Games Store.
...obecnie musi radzić sobie z bardzo ostrą konkurencją ze strony Epic Games Store, no bez jaj - zabrali wam dwa tytuły i już globalny problem w firmie?
Ruszcie głową trochę, myślenie nie boli (zazwyczaj).
Dobrze powiedziane. Epic Store ich nawet nie rusza i nie wiem czy zapowiada sie na to zeby kiedykolwiek im cos zrobil. Nawet jesli mialby jakos zagrazac, to nie wiem czy to dobrze czy zle. BTW, Zorbilem wczoraj konto na Epic Store, bo dostalem Alpha Key do Satisfactory i przy okazji odebralem sobie Slime Ranchera. Kiedys chcialem sobie go kupic na Steam, ale zawsze myslalem, ze to chyba nie dla mnie gierka, taka dla dzieci. Bede mial okazje sobie teraz pograc i obczaic ten ich sklep.
Głównym źródłem dochodów firmy jest platforma dystrybucji cyfrowej Steam, która obecnie musi radzić sobie z bardzo ostrą konkurencją ze strony Epic Games Store.
Ostra konkurencja ehe. Gdyby nie pieniążki z Fortnite rzucone paru wydawcom w twarz to Epic Store byłby taką samą konkurencją dla Steam co itch.io.
Oj jak kęsik cię boli ten Epic, oj jak boli.
Wymieniłeś już dzisiaj karty na kilka eurogąbek od grubego? Czy wypłata dopiero za 10 kolejnych krytycznych wobec Epica postów?
Kuźwa, ale on mói prawde. Staram sie obiektywnie patrzeć i jak patrze na epica, widze firme która rozrzuca pieniądze a nie konkuruje. 3 miesiące na rynku a sklep pusty jak za komuny.
Ale steam też tak zaczynał, nie od razu zbudował bibliotekę gier AAA i miliona śmieci jakie ma dzisiaj u siebie.
Sądząc po wypowiedziach na tym forum, to straty i zwolnienia są bez wątpienia spowodowane masowym odejściem użytkowników oburzonych wycofaniem Rape Day ze sprzedaży.
Ostatnio Steam u mnie miał problemy żeby się zalogować, pobrać aktualizację (ciągle wieszało się przy wypakowywaniu pakietu jakiegoś) i już w czasie gry tracił połączenie, żeby porządnie zlagować grę w której akurat byłem...
A u mnie Steam działa w najlepsze. Mamy pata?
No fajnie, zamiast wielkiego brata byłby chiński kaganiec.
Ja kibicuje Epicowi tylko dlatego że swoja konkurencją pokazali jak steam zmonopolizował rynek i graczy.
Nie wiedziałem, że specjalistów można zwolnić, myślałem, że są nietykalni.
Fakty są takie, że Valve to firma prywatna. A więc nie musi nic nikomu udowadniać - m.in. nie musi co rok wskazywać że przychody wzrosły o jakiśtam z sufitu wzięty procent "żeby było dobrze".
Taki Activision Blizzard przez to że w zeszłym roku zarobił więcej tylko o ~7%* niż rok wcześniej (mimo że spodziewane było ~10%*) - musiał zwolnić kupę ludzi plus z dewelopera gier musiał zmienić profil działalności na dewelopera mikrotransakcji pokroju Overwatch/Candy Crush/DiabloMobile/itd.
* (procenty wziąłem z sufitu, ale generalnie informacje były takie, że firma zarobiła dużo więcej niż rok wcześniej, ale oczekiwania były takie, że będzie jeszcze więcej - i z tego powodu firma musiała ogłosić drastyczną restrukturyzację)
Valve to firma prywatna, więc nie musi "spowiadać się" z procentów ile zarobili/stracili co kwartał/rok/itd. Pod kurtyną jednak Valve prowadzi wiele przedsięwzięć które może nie są spektakularne teraz, ale w przyszłości - kto wie... Nie jest tajemnicą że Valve dużo wtopiło kasy w VR - obecne zwolnienia mogą wskazywać, że Valve pogodziło się z tym, że ten rynek jest jednak stracony... Ale to nie jedyne zagadnienia którymi się zajmują. Oprócz VR - Valve inwestuje w rozwój Linuxa - szczególnie w rozwój Vulkan, sterowników AMD, X11 (dodanie obsługi VR), wine, DXVK, itd. Przykładowo Steam Machines - teoretycznie wielka wtopa i niewypał z roku 2015, a jednak w dalszym ciągu Valve inwestuje w ten projekt (nie tak dawno udostępniony Steam Proton - czyli możliwość uruchamiania niektórych gier z Windows bezpośrednio w Linux - a więc docelowo również na SteamOS).
Jakbym miał strzelać to Valve albo przygotowuje się do wystartowania z czymś ala "SteamMachines2", albo do wystartowania z własną platformą do streamingowania gier...
A po co Valve pracownicy? Wystarczy im obsługa klienta i pomoc techniczna do spraw Steama i tyle. Przecież i tak żadnych gier nie robią.
Nic dziwnego
Od początku było wiadomo że wyjdzie może kilka gier na VR i ludzie stracą zainteresowanie.
Inna sprawa że większości na to nie stać.
"...większość zajmowała się najpewniej technologią wirtualnej rzeczywistości."
Valve po prostu doskonale zdaje sobie sprawę że VR czy SI jest domeną kogoś zupełnie innego i zwyczajnie nie opyla im się inwestować w tą stronę. Są daleko w tyle tak swoją drogą.