Xbox One bez czytnika pojawi się w maju
rezygnacja z fizycznego napędu powinna umożliwić znaczne zbicie ceny
Wątpię.
Microsoft robi krok w kierunku ubicia gier fizycznych na konsoli. Jeżeli ta wersja przyjmie się dobrze, może to być sygnał, aby w nowej generacji od początku pozbyć się napędu i MS zrobiłby to co chciał zrobić w obecnej generacji, wyeliminować rynek wtórny.
rezygnacja z fizycznego napędu powinna umożliwić znaczne zbicie ceny
Wątpię.
Microsoft robi krok w kierunku ubicia gier fizycznych na konsoli. Jeżeli ta wersja przyjmie się dobrze, może to być sygnał, aby w nowej generacji od początku pozbyć się napędu i MS zrobiłby to co chciał zrobić w obecnej generacji, wyeliminować rynek wtórny.
O to bym się nie martwił, w ogóle dziwię się że M$ jeszcze chce się wydawać jakieś inne edycje tego swojego niewypału generacyjnego.
Także póki Sony wiedzie prym i samo się nie zdecyduje na ubicie rynku wtórnego (a na pewno to zrobi w jakimś nieodległym czasie), to nie ma co się na zapas martwić. M$ to sobie może próbować, z beznadziejną sytuacją Xklocka na rynku to powinni zabiegać wszelkimi sposobami o graczy.
Jeżeli sprzęt się przyjmie to da to do myślenia i Sony, więc jest się o co martwi. Mam nadzieje, że nie wyskoczą w nadchodzącej generacji jedynie konsolą bez napędu. Możliwe, że od razu wydadzą dwie wersje jedną z napędem, drugą bez i przyszła generacja będzie polem testowym, czy inwestować jeszcze w napęd.
No patrząc po sprzedaży klocka to wątpię, czy się przyjmie, w końcu ceny konsol to nie jakiś kosmos dla przeciętnego Johna i decydują o zakupie zwykle gry.
Jest to oczywiście swojego rodzaju test, ale na chwilę obecną to M$ nie ma za bardzo czym konkurowac z Sony, dlatego ten ruch mnie dziwi, bo mogliby to zrobić w przyszłej generacji, gdzie prawdopodobnie już jakieś sensowne exy będą mieć. Inna sprawa, że uderzą też (prawdopodobnie) w streaming, więc tym również zaatakują rynek wtórny.
Niestety, ale trzeba się pogodzić, że prędzej czy później na konsoli zawita sytuacja z PC-tów.
Pozycja m$ nie pozwala zrezygnować z nośników. Teraz tylko Sony może podjąć taką decyzję ale czy podejmie zobaczymy.
Oczywiście celem jest uniemożliwienie odsprzedaży gier, czyli to co na PC jest od dawna normą. Osobiście konsoli bez napędu bym nie kupił, ale z drugiej strony nigdy nie kupię Xboxa z ich niesamowitymi Exami, więc niech sobie M$ robi co tam chce ;)
DanuelX, po pierwsze sam koszt napędu, po drugie konsola będzie mniejsza, po trzecie większe zyski dzięki grom cyfrowym. Także różnica w cenie może być znaczna.
No pewnie i ta różnica tafi do kieszeni korpo a gracze zapłacą za "nowoczesny" i mniejszy produkt.
A wiec tak chca zabic uzywki... Gier do konsoli nie udalo sie przypisac to robia drugie podejscie. Sony nie idz ta droga.
Klasyczny argument konsolowców "po co kupować gry jak i tak ściągamy patche wielkości gry?" znany z pecetów.
Cóż, kolejny argument za konsolami właśnie odszedł w odstawkę.
@DanuelX
rezygnacja z fizycznego napędu powinna umożliwić znaczne zbicie ceny
Wątpię.
ale co tu jest nieprawdziwego?
Odejdzie koszt tłoczenia płyt, pudeł, dystrybucji fizycznych etc.
To że gracze w ogóle tego nie odczują to już swoją drogą :]
Gdyby napisali, że umożliwi zbicie kosztów produkcji to byłaby całkowita prawda. Jednak:
a) "ZNACZNE zbicie" jest pewnym nadużyciem bo ile może kosztować hurtowe wyprodukowanie/kupienie od chińczyka napędu BR?
b) wszystko zależy od tego jak hojny będzie m$ dla klientów.
ale co tu jest nieprawdziwego?
Odejdzie koszt tłoczenia płyt, pudeł, dystrybucji fizycznych etc.
Dokładnie to samo mówiono, gdy na PC zaczynała pojawiać się cyfrowa dystrybucja i podpinanie gier do różnych kont. Efekt końcowy jest jednak trochę inny.
Co z tego że zbija ceny gier jak to będzie tylko zysk dla korporacji gracze będą mieli w tej samej cenie.
W sumie lepiej nie będzie jak to co oferują konsole obecnie. Wybór czy nośnik czy cyfra i dzięki temu konkurencja więc i obniżki. Ale to swietne czasy dla graczy aa chodzi o to żeby było lepiej dla korporacji.
Dokładnie to samo mówiono, gdy na PC zaczynała pojawiać się cyfrowa dystrybucja i podpinanie gier do różnych kont. Efekt końcowy jest jednak trochę inny.
Czytałeś co SpecShadow napisał dalej?
To że gracze w ogóle tego nie odczują to już swoją drogą :]
To jasno sugeruje, że on zdaje sobie sprawę z tego, że wcale tak nie będzie.
Ludzie, czytajcie dokładnie i ze zrozumieniem.
Konsola ma być pozbawiona czytnika Blu-ray – i dzięki temu zdecydowanie tańsza.
Ciekawe na ile wycenią sam czytnik Blu-ray, by nie okazało się że konsola będzie zaledwie / tylko o 50-100zł tańsza od normalnej.
Z drugiej strony czy M$ czy Sony będą w przyszłości wymuszać / wprowadzać taką i wyłącznie opcję na konsolach - bez fizycznych napędów we własnych konsolach.
Dzięki czemu rynek odsprzedaży używanych gier zniknie z dnia na dzień, co "może" zwiększyć ich zyski ze sprzedaży cyfrowych tytułów gier.
I co gorsza jak na rynku pozostaną tylko i wyłącznie cyfrowe edycje gier to już czuje na karku rosnące ceny gier z roku na rok na obu platformach bo już nic im nie zagrozi - kupujesz lub nie, nam to lotto!
Piractwo na konsolach wzrośnie że hej... bo im to też lotto.
Na PC kiedyś się mówiono że jak nie będzie fizycznych nośników gier (oszczędności z produkcji takich nośników) to ceny gier cyfrowych będą tańsze - co zabawne jest odwrotnie, nie jeden raz można kupić edycje pudełkową gry w lepszej edycji za mniejszą cenę niż jej odpowiednik w edycji cyfrowej.
Nie trzeba być analitykiem rynku gier by to dostrzec, co się obecnie dzieje na rynku.
Także zapowiada się ciekawie, z miłą chęcią będę się temu przyglądać.
Brak konkurencji = wyższa cena. Dlatego sama cyfra droższa od cyfry i pudełek czy pudełek.
Można to tak podsumować.
My na pc mamy denuvo, a na konsoli brak napędu :D.
A to na PC jeszcze opłaca się napęd w ogóle? Wiem, że to grosze, ale napędu to ja już nie używam od sześciu lat co najmniej. Po co komu napęd, jak i tak wszystko trzeba do konta przypisać? :D
Heinrich_2.0
Niestety trzeba przepisać do konta. Mam nadzieję ,że w nowej generacji płyty pozostaną jako opcja. Najlepiej przecież mieć wybór niż być jego całkowicie pozbawionym.
Y tho?
Ostro tam jajoglowi macherzy kombinuja, zeby uzywki wyeliminowac.
Ta konsola jest takim malym sprawdzianem przed wieksza akcja, obawiam sie, ze ostatecznie zachodni konsument to przyjmie z zadowoleniem-bo z tego co widze, to znajomi od dawna ssia gry z netu, pomimo ze drozej to wychodzi.
Chwala sobie dostepnosc, bez wychodzenia z domu, brak smieciowego pudelka i inne ble, ble, ble...
Przy poprzedniej generacji Sony "dokopało" MS gdy ogłosili że na XBOX będzie przypisywanie gier do konta. Co wymusiło na MS zmianę decyzji.
Jeżeli tym razem obie korporacje się dogadają to mogą przepchnąć tę zmianę (gracze trochę pomarudzą, ale w sumie nie będzie wyboru).
Nie wnikałem w temat, czy na Switch'u można odsprzedawać gry?
Z pewnoscia sie dogadaja.
Wnosze, ze kolejna generacja bedzie bez napedu.
W sklepach z grami, kupisz jeszcze pudelko ale juz zamiast plyty -bedzie jednorazowy kod.
Na każdej konsoli można odsprzedawać wymieniać się grami.
Wydaje mi się żadna firmy, która robią konsole nie może się opierać wyłącznie na jednym kanale sprzedaży gier. Duże sklepy nie oddadzą tak łatwo zysków jakie mają z rynku wtórnego.
Nie brakuje osób, które korzystają już tylko z cyfrowych wydań gier, a płyt nie potrzebują do niczego. Jeśli cena będzie znacząco niższa od zwykłego Xbox One S, który i tak nie kosztuje bardzo dużo, to chętnych nie powinno zabraknąć.
Sony idzie cały czas tą drogą( znaczy się, droga usunięcia używek). Robią to po prostu inaczej, oferując multum promocji cyfrowych na PSN( które już powoli przebijają Steama) i przyzwyczajając ludzi, że gry kupione na PSStore będą zwyczajnie tańsze od tych pudełkowych. Z tego, co czytałem to kiedy God of War przebił granice 5 mln sprzedanych sztuk, to 2,5 mln było kupionych na PSS.
To już idzie i tego się nie da zatrzymać. A kiedy ludzie już będą gotowi, to Sony też będzie. Ale oni to wprowadzają powoli i bez gwałtownych ruchów.
No tak ale promocje kosztują taniej musisz sprzedawać najlepiej zlikwidować pudełka wtedy promocje są zbędne. Ewentualnie promocje na produkty których już nikt nie kupuje.
Obstawiam że przyszła generacja zlikwiduje rynek wtórny.
Niech se sami kupują tego kastrata, taka korporacja jak ms co podciera się dolcami nie obniży znacząco cen normalnej wersji xboxa one s. Bardziej chytszy niż żydzi z izraela, a sony jeszcze bardziej chytre za dużo chcą za ps4 slim a konsole są już ponad 5 lat na rynku. Ile kosztuje ten napęd ms grosze bo nabywa to hurtowo. Gra na płycie to fizyczny pewniak, wszędzie bez neta się uruchomi a nie pobierać od nowa jak się zechce powrócić do jakiejś gry.
Dokładnie. UH Blu-ray był jedną z przewag Xbox One nad PS4.Teraz według tej plotki konsola będzie jakiś kastratem. Mam nadzieję ,że to się nie sprzeda zbyt dobrze.
Nie chce byc zlym wieszczem Prekor, ale obawiam sie, ze sie sprzeda.
I to calkiem niezle.
sevenup
Tak długo jak jest to jedna z opcji to kastrat w niczym mi nie przeszkadza. Zresztą na razie to jest tylko plotka. Osobiście wątpię ,żeby MS robił sobie tak zlą prasę zabierając ludziom możliwość kupowania gier na płytach.
Zaczyna się runda druga, zresztą wystarczy spotkanie prezesa Sony i Microsoft, oraz umowa bez świadków. Obydwoje wypuszczają konsole bez napędów spijając śmietankę z braku rynku wtórnego sprzedając je tylko cyfrowo i w postaci kodów. Nintendo też pewnie chętnie uczestniczyłoby w tym spotkaniu. Koszty tłoczenia znikają, a gracze jak pelikany łykną wszystko i świat konsolowy nie będzie się już niczym różnił od pecetowego. Pomarudzą, a po kilku miesiącach zapomną. Na PC się udało, na konsolach też się uda.
Dogadają się tak samo jak w 2013. Na PC się udało bo prawie nikt nie chciał rynku fizycznego. Na konsolach są duże sklepy , którym zależy na sprzedaży gier pudełkowych. To jest zbyt duży biznes , aby go zamknąć z dnia na dzień ta jak to zrobiono na PC.
To wyjdzie 3 konsola z nośnikiem i zgarnie nosnikowych.
Rynek zweryfikuje, chociaż już teraz mogę powiedzieć że jeżeli jakiś Janusz/Grażyna kupią tą konsolę w sklepie stacjonarnym to najpewniej dowie się co zamierzał kupić i w 9/10 przypadkach zrezygnują z zakupu.
Ale przy zamówieniach internetowych to będzie konkretna jazda i wielu czeka niespodzianka gdy już dostaną swojego wymarzonego Mavericka i spróbują włożyć płytę. Czekam do Maja i robię zapas środków uspokajających ^^
Wiele się tutaj przewinęło zdań o zabijaniu rynku wtórnego.
Jako posiadacz xboxa ze smutkiem muszę stwierdzić, że rynek wtórny na tej konsoli nigdy nie istniał...
Ile razy bym nie odwiedzał sklepów z uzywanymi grami, czy to we Wrocławiu, czy w aktualnym miejscu zamieszkania, to półki z grami na X360, PS3 i PS4 uginają się od pudełek, a na Xone kilka gier na krzyż, z których wszystkie to badziewiaki dodawane do zestawów z konsolą, w które nikt nie gra, albo już wszyscy je mają z Kontem Goldem.
Także nie da się zabić trupa...
To akurat fakt że jest to właściwie mit i argument powoływany non stop od maja 2013.
Ilość wymian na PS4 w stosunku do wymian na Xbox One to przynajmniej 100:1 w skali miesiąca z perspektywy wymiany w punkcie w stolicy. A jakbym robił dokładne statystyki to może nawet ponad 100 by wyszło.
Skoro piszesz że we Wrocławiu wygląda to podobnie to w reszcie miast też tak pewnie jest. Gamepass i Xboxy bez napędu będą jedynie kolejnym krokiem w tym procesie ale nie żadnym wstrząsem czy czymś w tym stylu.
Więc podejrzewam że będzie jak z początkami cyfrówek - te też funkcjonowały obok pudełek i stopniowo rosły, a teraz zdaje się 50% przebiły.
Będą teraz zawsze dwie konsole, z czytnikiem i bez, i te bez z roku na rok będą miały coraz lepszy procent sprzedaży. Playstation (przynajmniej w Polsce) będzie miał dłużej przewagę w modelu z napędem, ale Xbox szybko "padnie".