GOG Direct to Account - łatwiejsze kupowanie gier na GOG-a u zewnętrznych sprzedawców
Ludzie lubią być kontrolowani, nie mieć rzeczywistego dostępu do tego co mają i jednak cieszą się z faktu, że ktoś im ogranicza dostęp do ich dóbr, choćby w postaci DRM. Osoba z [1] jest tego najlepszym przykładem.
Ostatnie infantylne akcje typu "FCK DRM" czy durne tweety typu "#WontBeErased" zupełnie mnie do tej platformy zraziły
Czemu brak DRM tak bardzo Cię przeszkadza? Czy raczej chodzi o to, że nie są skromni?
Upadku to ja im nie życzę ale jakoś nigdy nie lubiłem tej platformy dystrybucji wiec może kubeł zimnej wody im sięprzyda. Ostatnie infantylne akcje typu "FCK DRM" czy durne tweety typu "#WontBeErased" zupełnie mnie do tej platformy zraziły. Już nawet ten znienawidzony przez większość Origin robi na mnie lepsze wrażenie niż ten cały GOG.
Ostatnie infantylne akcje typu "FCK DRM" czy durne tweety typu "#WontBeErased" zupełnie mnie do tej platformy zraziły
Czemu brak DRM tak bardzo Cię przeszkadza? Czy raczej chodzi o to, że nie są skromni?
Nie przeszkadza mi brak DRM (chociaż też wrogiem DRM nie jestem) przeszkadza mi nachalne i infantylne promowanie swojego sklepu poprzez "skandaliczne" akcje.
Skandaliczne to był ten atak LGBT i SJW za ten hashtag. Wont be erased to w dosłownym tłumaczeniu nie damy się usunąć. Taka sama bzdura jak przy Bethesdzie i ich wyłączności na słowa typu Prey/Pray czy Scrolls. Takie akcje powinny być piętnowane, a nie pielęgnowane i popierane.
przeszkadza mi nachalne i infantylne promowanie swojego sklepu poprzez "skandaliczne" akcje.
rozumiem, też nie lubię tego niestety to norma w dzisiejszych czasach vide BFV i inne
I jak wspomniał wyżej @Blackthorn to wspomniane grupy zachowały się najgorzej, niesamowicie toksyczni, chyba tylko 4chan i jemu podobne mogą się im równać.
Piotr44
no tak, bo przecież jak mniejszościom się blokuje dostęp do czegoś to gatekeeping, fobia i -sizm. Ale jak oni coś tam sobie wymyślą to już innym wara od tego.
Jeżeli ten hashtag był taki "gorący" to ten tweet by tam został zakopany w kilka minut i mało kto by go zobaczył. Tylko jak zwykle SJW poczuli w sobie zew mocy (oczywiście tylko w Internecie, bo dalej nie widzę tych gigantycznych protestów pod ambasadami krajów muzułmańskich, gdzie jedyne prawa LGBT to prawo do bycia zabitym) i zrobili gównoburzę.
Tego zawsze mi brakowało, często widziałem paczki starych gier w dobrych cenach albo chociaż pojedyncze atrakcyjne oferty kluczy na sztima, ale nie kupowało bo po co mi klasyk z luncherm. Pozostaje wciąż problem ubogiej biblioteki, czemu na gog-u nie ma wszystkich klasyków np ze sztima? Point and clicki ankh, gry Viva Media takie jak lost chronicles of zerzura, hunted, ghost pirates of vooju island i wiele innych przygodówek, condmend, seria gta (jest na sztimie, jaki problem żeby była i na gog-u, przynajmniej do san andreas) Stare gry ubi jak splinter cell 3? Jak cudem w ogóle może go nie być? Oraz dziesiątki innych.
czemu na gog-u nie ma wszystkich klasyków
Bo jeszcze nie zdobyli pozwolenie od właścicieli gry czyli posiadacze licencji. Niektórzy z różnych powodów na to nie pozwalają. Nie jest takie proste, jak myślisz. Inaczej wylądują w sądzie za naruszenie prawa autorskie i umowy.
Oczywista oczywistość, tylko nie mówimy tu spic store który ma na karku kilka miesięcy, ale o platformie który istnieje od lat. Ja bym na ich miejscu zwolnił jakiś niemrawy dział i wymienił na ludzi z nieco większą skutecznością (tak żeby umowy dopinali o kilka lat szybciej). Zaraz....
Sporą cześć starych gier na steamie takze da sie odpalic bez launchera jak na gogu. Tylko nikt tam sie tym nie chwali jak to ma w zwyczaju gog.
Raczej jakiś setną część promila, info o tym znajdziesz na stronie gry w serwisie pcgamewiki.
@Kamook
Oczywista oczywistość, tylko nie mówimy tu spic store który ma na karku kilka miesięcy,
A co to ma do rzeczy w kwestii klasyków? Problemem nie są kwestie samej umowy tylko kwestie w ogóle dojścia do tego z kim takie umowy mozna podpisywać.
Skoro uważasz, że to niemrawy dział to się w nim zatrudnij i pokaż leszczom, jak to mastahy robią. Serio, tylko zyskasz, bo i GOG będzie wdzieczny, ze im załatwiłeś te gry i klienci. Albo zrób własne dochodzenie, poznajduj ludzi mających prawa własności i przekaż info GOGowi. Gwarantuje, że się ucieszą za cynk.
[1]
Już o te #wontbeerased się tak nie czepiaj, durni Amerykańce jak zwykle obrażeni o wszystko, a ty im przyklaskujesz?
Ludzie lubią być kontrolowani, nie mieć rzeczywistego dostępu do tego co mają i jednak cieszą się z faktu, że ktoś im ogranicza dostęp do ich dóbr, choćby w postaci DRM. Osoba z [1] jest tego najlepszym przykładem.
Za to Ty jesteś cholernie naiwny. A to jest jeszcze gorsze, bo łatwo Ciebie zmanipulować.
Proszę, zmanipuluj mnie...
GOG mało się różni od Steama i innych tego typu platform, poza tym, że jest od niego biedniejszy. Prawda jest taka, że i jeden i drugi sklep jedynie wypożycza gry. Brak DRM'a jest w tym przypadku mało istotny, bo zakupem i tak nie możesz się dzielić. Co z tego, że masz instalke, skoro według regulaminu, treści są przypisane tylko do Twojego konta. Ale marketing działa. :)
To coś niezwykłego, bo ja swoje kopie Medal of Honor Allied Assault i Heroes 3 zainstalowałem u siebie, brata, siostry, mamy, taty, babci, sąsiada i swojego kota - wszystko z jednego konta - babci musiałem udostępnić instalkę z pendrive'a, ze względu na to, że nie ma internetu, reszta pobrała sobie po udostępnieniu im danych do mojego konta. A wiesz co jest najlepsze? Na tych samych kopiach, wszyscy razem, w jednym momencie graliśmy przez sieć. Oczywiście oprócz babci, bo jak wspomniałem - nie ma internetu. Do dzisiaj nie uświadczyłem smutnych panów u drzwi, ani wezwania na policję za to, co zrobiłem. A na koniec każdy zgrał sobie instalki na płyty CD i dyskietki - tak na przyszłość, bo można.
A teraz pytanie do ciebie - o czym ty w ogóle mówisz?
Dla porównania mam kopię Allied Assault na Origin - wiesz co mogłem sobie z tym zrobić, kiedy chciałem odpalić lana na dwóch komputerach? Całe jedno wielkie gówno. Więc rzeczywiście, bardzo podobne platformy.
@up Platforma platformą, co nie zmienia faktu, że naruszyłeś ich regulamin: https://support.gog.com/hc/pl/articles/212184489-Czy-mog%C4%99-udost%C4%99pnia%C4%87-gry-innym-
@Sethlan Równie dobrze mogę pobrać grę z zatoki i udostępnić ja wszystkim w mojej klatce schodowej, będzie to tak samo legalne jak dzielenie się instalkami z GOG'a.
No i w jednym przypadku złamiesz prawo, a w drugim regulamin GOG-a. Filozofii tu nie ma wielkiej.
Wolę łamać regulamin GOG, jeśli mam jakiś wybór. Niby nie ma przyzwolenia na dzielenie się, ale z zakupioną kopią jednak mogę zrobić co chce - łącznie z zachowaniem jej egzemplarzy zgranych na dyskietki. Wyższość braku DRMów jest oczywista - i nie jest to tylko marketing. Fakt, jak zamkną serwery to gry, podobnie jak na Steam, również przepadną, ale dzięki ich polityce możesz je zachować w wersji offline. Towar jest, przynajmniej w znacznej części, twój.
Ale przeczcież gog sam namawia do wypalania gier na pyłkach (przy gierkach byly kiedyś nawet ikonki mówiące o tym co możesz zrobić z zakupiona instalką), jest nawet strona pod patronatem gog gdzie użytkownicy dzielą się okładkami a udostępnianie gry rodzinie to wciąż własny użytek. Czyli działają przeciw własnemu regulaminowi? A możne ktoś tu czegoś nie rozumie.
Sony robi dokładnie to samo. W regulaminie mają niby napisane, że nie można odsprzedawać gier, ale publicznie mówią, że nie mają nic przeciwko - z GOG'iem jest podobnie.
Płytę możesz wypalać NA UŻYTEK WŁASNY, a nie do udostępniania. Więc jedno drugiemu nie przeczy i nie rozumiem twojego toku rozumowania. Ewidentnie ty masz problem ze zrozumieniem czegoś.
No, chyba coś nie teges. Rodzina to jest trochę...inna para kaloszy. Jak mieszkałem z ojcem graliśmy z jednego egzemplarza. Kiedy się wyprowadziłem to nagle musimy mieć dwa egzemplarze? No nie, ojciec to nie kumpel z którym wynajmuje stancję tylko OJCIEC. Czy jeżeli co miesiąc (albo co tydzień) ktoś by się wprowadzał i wyprowadzał z domu rodzinnego to raz musi mieć 2 egzemplarze gry a raz nie?
Moderator: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2
To najpierw zapoznaj się z regulaminem, bo z praktycznego sensu ok, ale nie z prawnego czy w zgodzie z regulaminem. Nie rób właśnie prostytutki z logiki, bo wygoda a zgodność z regulaminami i prawem to zupełnie inne rzeczy.
Gog jest drogi ogólnie. Origin lepsze promki ma. Steam to tylko do aktywowania kluczy bo do kupna to nie ma szans .
Kocham młodzież. Dzięki wam mam przynajmniej nadzieję, że ten świat skończy się zniknięciem tego beznadziejnego gatunku . Tylko ja się dłużej bawiłem.