Największy koszmar korporacji to będzie jak piractwo faktycznie umrze i nie będzie na kogo zwalić winy za słabą sprzedaż.
Kiedy produkują badziewie to się nawet piracić nie chce. Nie wspominając już o kupowaniu.
W piractwie najlepsza jest WYGODA. Wchodze na pirate bay i mam wszystko ladnie w jednym miejscu: filmy, gry, seriale, pornuchy, mp3,ebooki.
A w legalnym swiecie wszystko rozsiane.
Gry trzeba miec z 5 launcherow i osobnych kont.
Filmy i seriale to samo: kazda stacja i niedlugo wytwornia filmowa osobna platforme ma.
Jeszcze: itunes, amazony.
Marzy mi sie zeby powstal JEDEN serwis z wszystkim nawet moze i 200zl na miesiac kosztowac. Byle bym nie musial zonglowac 10 kontami.
Średnia pensja w Nowej Zelandii - bo badanie piractwa tu dotyczy tego panstwa to 8000 zl, min na h to 40 zl, srednia 60 .... co tu porównywać środkowa i wschodnią europe
Piractwo na pewno maleje. Oczywiscie nie zniknie nigdy ale maleje z prostego wzgledu. Pierwsze pokolenie graczy doroslo i stać je na gry a dzieci tego pokolenia są bardziej rozumiane przez rodziców ktorzy chetniej tym dzieciom gry kupują. Sam za mlodu piracilem jak glupi, teraz kupuje i sobie i dzieciom. Do tego spoleczenstwo sie bogaci i juz wieksza czesc ludzi po prostu stac na komputery / konsole / gry. A tych co nie stac rozumiem i nawet ciezko mi ich potępiać. I tak by nie kupili a czemu pociechom odbierać ta przyjemnosc grania bo rodzice nie daja / nie mają kasy. Wazne zeby zachowac pewna rownowage - stac Cię to kup, nie stac.. No coz. Ciesz sie w domowym zaciszu i nie chwal. Ucz i pracuj a jak juz bedzie Cię stac odwdziecz sie i zacznij kupowac.
Poniekąd "przesiadłem" się z grania na kompie na granie na PS4 i nie pozostaje mi nic innego, niż kupować gry. Oczywiście za Chiny nie kupię niczego w cenie, jaka widnieje na premierze, bo to jest jawny śmiech na sali.
Wkurza mnie jednak fakt, że każdy tytuł wymaga wstawania, przerzucania płyt, wkładania do opakowań itp. Wcześniej przerobiłem sobie samodzielnie Wii czy PS3 i wszystko instalowałem na dysku/pendrivie i nawet się podnosić nie musiałem do zmiany tytułu.
Ale fakt faktem - filmy ściągam, ale z szacunkiem do twórców - wyłącznie najwyższa jakość ;)
Kiedyś jak się było małym gnojem to piraciło się na potęgę. Teraz z wiekiem po prostu mi się nie chce. Leserstwo spowodowało, że nie chce mi się szukać cracków lub rozwiązań z danym błędem. W kwestii filmów to też, aby znaleźć odpowiednio dobrą wersje filmu, z pasującymi napisami itp. Teraz robię zakupy na wyprzedażach do następnego razu, a filmy czy seriale oglądam na Netflixie czy Amazon video rezygnując przy tym nawet z NC+ czy z Polsatu Cyfrowego.
Dobrowolna ankieta - czyli zero weryfikacji i wiarygodności wyników
do kompletu kraj od lat posiadający jeden z najniższych stopni piractwa (na poziomie ~20%), gdzie jeszcze od lat stosowano straszaki na piratów :
https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/wydarzenia/nowa-zelandia-edukacja-zamiast-kary-dla-piratow/8yk85dg
Piractwo jest dalekie od wymarcia i tak będzie ;P
Piractwo filmów i seriali może maleje, ale długo ten stan raczej nie potrwa. Platform jest coraz więcej, a każda z nich oferuje tytuły na wyłączność. Jeśli chcesz obejrzeć wszystko co jest "na czasie" to nagle z dość atrakcyjnych abonamentów zbiera się konkretna sumka.
Osoba opłacająca jeden, dwa abonamenty w poszukiwaniu serialu niedostępnego na subskrybowanych przez siebie platformach sięgnie prędzej po pirata niż do własnego portfela.
Gry to trochę inna bajka, bo tutaj pojedynczy tytuł potrafi kosztować nawet 400zł(mowa o premierowej cenie wliczając season pass, który po kilkunastu miesiącach można kupić za grosze), a usługi abonamentowe są jeszcze mało popularne.
Spoko, pojawi się coraz więcej platform wymagających opłat i abonamentów to wróci do łask...
Poza tym mowa o najnowszych hitach plus jakichś mniejszych tytułach które po jakimś czasie są kasowane. O tym że nie wszystkie klasyczne produkcje można mieć legalne to swoją drogą.
Ktos czytal w ogole chociaz pierwsze dwa zdania?
przeprowadziła badanie swojego rodzimego rynku
Slowo-klucz - rodzinego. Gowno artykul ho tytul nie mowi nic o jednym rynku gdzies na koncu swiata. Nie wiem co ja jeszcze robie na tym gownoportalu z clickbaitowymi tytulami
Coraz więcej gier, coraz więcej pozycji darmowych i F2P, małych i dużych. Im coś popularniejsze i łatwiej dostępne (przenoszenie się w sferę cyfrową) tym pokusa ekskluzywnego, zakazanego owocu bardziej rozmyta. Więcej za to jest wart czas ludzi i nawet w darmowych pozycjach się przebiera...
Zresztą piractwo właściwie wymarło wraz z wymarciem giełd komputerowych i sytuacją gdzie pieniądze za produkt trafiał do nieodpowiedniej osoby.
Umiera tylko dla tego, że ponad rok siedziałem bez komputera, ale spokojnie już wróciłem. Na tym weekendzie się będzie działo.
Nie ma jak badania na podstawie "zapytamy ludzi", a ludzie sobie kłamią, bo kto to niby sprawdza?
Co do gier to można powiedzieć że piractwo spadło przez dostępność, promocje, brak możliwości grania przez sieć w piraty, brak piratów na PS4/Xbox one ale co do seriali telewizyjnych to dalej jest problem z dostępnością np sci-fi gdzieś na Netflix tylko jest Star Trek Discovery i Supergirl w miarę aktualnie, Flash już 2 lata do tyłu, brak LoT, Arrow też grubo opóźniony, TWD jak jest to też do tyłu Brak Supernatural, Charmed. Ogólnie lipa, bo o filmach to już nie mówię, teraz dopiero będą te które już od kilku miesięcy są na HBO GO więc jak człowiek chce coś obejrzeć to musi niestety zasysać z sieci.
Im więcej alternatyw tym mniejsze piractwo. W świecie muzyki jest dość małe bo jest Youtube spotify itd a świecie wideo jest netflix teraz hbogo itd a jako że to często tanie albo nawet darmowe to i ludzie płacą i oglądają/słuchają. Najgorzej jest z grami na PC oraz nowymi filmami dostepnymi na nośniku więc i tutaj piractwo jest największe.
Chciałbym zwrócić uwagę, że badanie przeprowadzono w Nowej Zelandii wśród tamtejszych graczy :)
Wszystko zależy od siły nabywczej pieniądza - dziś, w erze Steama gry kosztują tyle samo dla każdego niezależnie od tego jak bogaty czy biedny kraj jest. I jeśli taki Amerykanin może sobie kupić grę AAA za 50 dolców, co dla niego to jest tyle samo co dla nas 50 zł, to chętniej ją kupi niż Polak za ciężko zarobione 200 zł.
mija prawie 30lat od upadku komuny pensje polaków coraz bliżej są podobne do tych z zachodu - więc nie dziwne że piractwo ginie śmiercią naturalną.
Poza tym polak nie głupi podzieli Neskłika na 4osoby i za 13zł ma setki filmów i seriali i spokój :) jakby miał zapłacić sam 13euro to już nie było by tak różowo :)
Piractwo umiera śmiercią naturalną – wskazuje nowe badanie
Jaaaasneee... Tak samo gadali, że PC umiera.
Ciekawe w jakim wieku została przeprowadzona ankieta. Jak ktoś chodził po ulicy i zaczepiał starsze osoby co na słowo "internet" otwierały szeroko usta, a na pytanie czy piracą odpowiadały, że nie to wyjdzie 10%. Ciekawe ile osób w wieku szkolnym wykupuje abonamenty albo gry nawet w bogatych krajach. W Polsce 15 lat temu potrafiłem uskładać 200 zł i kupowałem gry, a odmawiałem sobie ciuchów czy innych ekskluzywnych używek. Dzisiaj z piractwem jest dużo łatwiej niż dawniej więc ciekaw jestem jak wyszłaby dzisiaj ankieta w szkole w przedziałach wiekowych od 15 do 20 lat.
Gdy miałem 15 lat to nie przypominam sobie żeby był stream, pirackie wersje były zawirusowane, a cracki mocno niedorobione, a przecież nie było jako takich zabezpieczeń. Pamiętam jak wyszedł koślawy steam, zagrywałem się wtedy w CS-a, a większość gier były na płytach. Dzisiaj ze wszystkim młodzież ma łatwiej niż dawniej ale też dlatego, że internet już ma prawie każdy, dawniej to był rarytas.
Trochę click bait. Badanie przeprowadzono w Nowej Zelandii, która jest państwem bardzo bogatym i rozwiniętym. To 19. na świecie kraj pod względem PKB na mieszkańca i 13. pod względem WRS. Pozycje Polski to odpowiednio: 56. i 36.
Te wyniki i procenty z badania/ankiety nijak się mają do polskiego rynku, o czym świadczą chociażby komentarze pod artykułem. Sytuacja się z pewnością poprawia, ale do "śmierci piractwa" jeszcze bardzo, bardzo daleko.
Ja bym powiedział, że piractwo ma się bardzo dobrze i stale się rozwija. W kwestii muzyki wszystko już dawno temu zostało powiedziane. Piracenie mp3 bez straty jakości to 10 sec roboty. Obecnie nawet pirackie spotify jest, no ale muzyka na fonie>muzyka ze streama. Filmy i seriale - olbrzymi postęp w ostatnim czasie. Wtyczki typu filmbooster to już chyba ostatnie słowo w tej kwestii. Zero pobierania. Co tylko chcę i kiedy chcę bezpośrednio dwoma klikami z biblioteki filmowej filmdb lub filmweb - bajka! Gry tak samo olbrzymi krok w przód. Repacki z 60gb do 20-30, szybka i łatwa dostępność, automatyczna instalacja, selective download. Żyć nie umierać. Więc nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że piractwo umiera. Na chwilę obecną jest dużo wygodniejsze niż korzystanie legalne o oszczędności nie mówiąc. Liczby wyświetleń czy peerów mówią same za siebie. Nie namawiam, nie popieram, nie neguję - stwierdzam fakty.
Piractwo umiera śmiercią naturalną – wskazuje nowe badanie.
Taaa, już to widzę.
Badania co rok mówią co innego, wiec fajne jest się z tego pośmiać.
Niech mi te geniusze od badań, odpowiedzą na jedno pytanie:
Załóżmy że nie będzie piractwa na świecie (piractwo = 0%), to czy "wtedy" ceny gier będą niższe, a wszelkie badziewia, wróć "zabezpieczenia" będą usunięte i smycz w postaci wymuszonej rejestracji kluczy do gier znikną na zawsze?
MHm. Tylko z roku na rok ,dochodzi coraz to więcej platform. Powiedzmy że za 5 lat, będzie 10 platform, na każdej co najmniej 5 hitów...10 razy płacić ..SUPER. Nigdy filmów nie pobierałem,oglądałem na stronach jak kinomaniak itp itd. Ostatni rok, oglądałem coraz mniej,żeby zrobić sobie zapasy,i z powodu tego, że od groma odtwarzaczy, używało PC to kopania. A na jednym z nich, dodatkowo wypada dziadostwo blokujące stronę..ale nie zawsze.
Na razie tylko Netflix się opłaca, i HBO Go raz do roku. Reszta na razie nie ma wielkiej oferty.
A mnie interesuje metodologia badania oraz na jakich zasadach dobrano grupę kontrolną. Bo te wieści brzmią dla mnie nieco zbyt hurraoptymistycznie.
Większość ludzi seriale albo ciągnie torrentami, albo ogląda online np z cda. Tuch, którzy tak nie robią jest.....ww 10% :)