Podpisują ugodę z wizerunkowego punktu, bo przecież za jakiś czas premiera Cyberpunka, a sprawa z Sapkowskim może się ciągnąć długo i trochę nasmrodzić.
@Ogame_fan, @Heinrich_2.0
Ja wciąż uważam, że Sapkowskiemu się nie należy. Ale nie zmienia to faktu, że na miejscu CDP pewnie też bym dążył do ugody. Bo zwyczajnie użeranie się w sądzie mogłaby kosztować więcej niż to warte: koszt prawników, czas zarządu który jednak też musiałby się w sądzie zjawiać no i przede wszystkim potencjalne straty wizerunkowe. Na drugim biegunie jest za to możliwość przekucia tego w sukces PRowy. Po prostu ugoda im się opłaca niezależnie od tego, czy racja jest po ich stronie czy nie...
Oczywiście, ze mu się nie należy, ale oczywistym też było, ze Cedep pójdzie na ugodę, zamiast się ze starym satyrem użerać parę lat, wyjdzie taniej i prościej, gdy ma się premierę tytułu AAA za rok. Sapek dostanie banię na odczepnego, większość przepije a to co mu zostanie wyda na leczenie marskości wątroby. I wszyscy będą zadowoleni.
Jeśli ugoda to znaczy że CDP mógł sprawę przegrać, dlatego wolą iść na ugodę
Oczywiście, ze tego nie znaczy, zwłaszcza, że nie wiemy, która strona wystapiła z propozycją ugody, równie dobrze mógł to być Sapkowski, który poszedł po rozum do głowy po tym, jak wszyscy postukali się w czoło, gdy usłyszeli kwotę, jakiej mu się zachciewa i go po prostu obsrali śmiechem.
Ugoda nie oznacza zawsze, że ktoś ma rację, a druga strona się myli. Często dochodzi do niej wtedy, gdy obu stronom nie chce się użerać i znajdują punkty wspólne, co do których mogą się zgodzić. Jest to wręcz wskazana forma rozwiązywania sporów, sądy też zwykle pochwalają takie zakończenie sprawy.
Thorvir ->
Ciekawe: jaką treść umowy podpisał twórca CyberPunka? Kolejny proces już niedługo?
Pondsmith w przeciwieństwie do Sapkowskiego dał Cedepowi swoje pełne błogosławieństwo, więc pewnie nie tylko wie, jaki potencjał drzemie w grach jako materiale promocyjnym dla jego własnej twórczości, ale też, jak mniemam, wziął procent zamiast pieniędzy z góry, nauczony doświadczeniem.
Proste pytanie do tych, którzy uważają, że Sapkowskiemu należy się dodatkowa kasa. Co w czasie podpisywania umowy mieli zrobić przedstawiciele CDPR, skoro Sapkowski uparł się, że nie chce procentu od zysków? Mieli go zmusić? No chyba nie. Dlaczego zatem mają teraz ponosić karę i cokolwiek komukolwiek dodatkowo płacić?
A ciekawe, jak tam idą negocjacje z Netflixem (przyznam że ostatnio tematu nie obserwowałem, być może pominąłem jakieś newsy.)
Tak do tematu- pewnie już było kiedyś wstawiane, ale pasuje tutaj. :)
Almost there ...
Hmmm
Czyli nie opłaca się brać % zysku ze sprzedaży tylko stałą kwotę - jak produkt odniesie sukces to zawsze można jeszcze raz występować o wynagrodzenie.
Może się mylę, ale jeśli Cyberpunk odniesie sukces (i nie będzie takich jazd jak z Sapkowskim) to na dłuuugo możemy zapomnieć o nowym Wiedźminie. No chyba, że porozumienie zakłada brak jakichkolwiek żądań na przyszłe gry.
@Bromly -
WSZYSTKO Sapkowskiemu się należy. Wiedźmin, świat WSZYSTKO jest jego.
Nie jest i nie o to mu chodzi.
Powołując się na rodzime prawo, autor domagał się 60 mln złotych w związku z faktem, że zyski dewelopera wypracowane na sprzedaży gier o Geralcie z Rivii, rażąco odbiegają od sumy, na którą jego „ojciec” zgodził się zawierając kiedyś umowę.
To raczej było do przewidzenia. Odpalą coś Sapkowskiemu, zamykając mu w ten sposób usta, sami zyskają spokój i gwarancję, że w przyszłości podobnych roszczeń nie będzie. Wilk syty i owca cała.
Prawda jest taka, że żadnej stronie nie zależy na ciągnięciu sporu. Sapkowskiemu, bo prawdopodobnie niewiele by dostał (o ile w ogóle), a CDPR z uwagi na kwestie wizerunkowe. Tak więc ugoda jest praktycznie pewna. Zobaczymy ile Sapkowski wyciągnie. :)
Wiadome było że coś mu odpalą by w czasie kampanii promocyjnej Cyberpunka mieć czyste plecy a nie sprawę sądową za zakrętem, tyle że będzie leżało bardzo daleko od tych fantastycznych 60mln.
Dzieci drogie, gdzie wy żyjecie? Akurat bo by Sapek zobaczył procent od zysków. Jakby się pojawiły, to szybka spółka na Cyprze dzierżawiąca silnik gry i na papierze zyski zero.
Teraz CDP to poważna firma, bo im się super powiodło z W3, ale przez lata januszowali ile wlezie. Ratunkowe emisje akcji, przejmowanie Optimusa, niespłacanie obligacji, wchodzenie na giełdę tylnimi drzwiami. Całe przychody z W2 były zastawione przed ukończeniem produkcji właściwie, więc jakby tam jeszcze wisiały te % Sapka, to by spokojnie mogli to gdzieś zgubić po drodze.
A jak prawo przewiduje, że można się upomnieć o coś co się za tanio sprzedało, to jego prawo. Nie musiał być wizjonerem elektronicznej rozrywki żeby wiedzieć jak się rynek rozwinie i że sprzedaje obraz Van Gogha za 5 zeta. Specjalizuje się w fantasy, a nie w SF.
Jak jest zapis w ustawie o rażącej dysproporcji to pewnie coś by ugrał, pytanie tylko ile i jak długo by to trwało. A tak dostanie coś od razu i sprawa zakończona. Raz już sie połakomił na parę groszy to i teraz łyknie jak pelikan co mu CD Projekt sypnie.
Czyli tak jak pisałem od początku, Sapkowskiemu się jakaś kasa należy, a sprawa zakończy się ugodą. CDP podjęli rozsądną decyzję, ciekawe jaka kwota będzie. Wydaje mi się że może być kilka milionów, nie więcej.
Było do przewidzenia, że tak się to zakończy. CDP pozostaje wizerunkowym zwycięzcą, Sapek i tak już jest w oczach graczy spalony, więc nic mu to nie zaszkodziło a się nachapie. Pomijając fakt, że - niezależnie od emocjonalnego osądu społeczności - chłop rację zapewne ma.
Znam kilku prawników, którzy specalizują się w prawie autorskim i ich opinie prawne na temat tego roszczenia są zgodne - jak najbardziej powinien otrzymać kilkuprocentową gażę z zystków. Natomiast tak po ludzku - postawcie się w sytuacji Sapkowskiego... tworzysz dzieło życia po czym widzisz jak ktoś dorabia się na nim fortuny, a ty klepiesz biedę tylko dlatego, że nie jesteś ekspertem ekonomicznym i nie potrafisz przewidzieć nadchodzących trendów na rynku gier.
dobrze zrobili...gdyby nie Sapek..jaki by nie był to ta gra by nie powstała.... zresztą zabulą groszowe sprawy co dla nich to kropla w morzu i mają go z głowy ...bo chyba nikt nie liczył że dostanie te grube miliony o które się upominał ? :)
I właśnie dlatego żąda się tak absurdalnych sum odszkodowań. Jak dojdzie do ugody, to nawet kilka % oryginalnej kwoty oznacza wory pieniędzy w łapkach chciwej kanalii. Taktyczna zagrywka Sapkowskiego, zapewne podpowiedziana przez prawników.
W Chinach, wiem przykład z doopy, bo kim są Chiny? Jakąś potęgą gospodarczą czy co?
Jest takie prawo, że UMOWĘ można renegocjować w każdej chwili, kiedy jedna strona uzna, że jest to dla niej dobre.
Oczywiście można ją zerwać albo zrobić tak, żeby obu stronom było dobrze.
Mądrego to aż miło posłuchać.
Napiszcie książkę a potem możecie się mądrzyć czy coś wam się z tego należy czy nie.
Zaglądanie do czyjejś kieszeni to nasza cecha narodowa ? A jak polytycy i ich rodzinki was golą na łyso to wam nie przeszkadza.
No i dobrze, koniec tej zenady (dla obu stron). Moze chociaz z netflixem lepiej mu poszlo.
Yoghurt - oczywiście że mu się należy, po to stosuje się prawo które chroni autorów którzy wcale nie muszą być dobrymi biznesmenami, co więcej nie muszą być też na tyle zamożni aby móc korzystać z prawników. Gdyby nie Sapkowski nie byłoby wiedźmina i całego świetnie przygotowanego świata i postaci. Jeśli grałeś kiedyś w papierowe rpg to doskonale wiesz że przygotowanie całego uniwersum (autor) vs praca na nim (mistrz gry) to zupełnie inny poziom tworzenia. Zdolni ludzie z CDP stworzyli niezłe serię ale na bazie bardzo szczegółowego przygotowanego materiału. Cyberpunk to zupełnie inny materiał, tutaj jest o wiele trudniej co zresztą było widać po prezentacji.
Oczywiste było, że zakończy się ugodą, a szkoda bo takich ludzi powinno się sprowadzać na ziemię. Przeciętnemu polakowi jak nie wyjdą biznesy to ma przerypane. Długi i zobowiązania bo pewno na dotacji jechał myśląć, że jakoś do końca wymogów się pociągnie. A tu elegancko dajta bo się należy. Korpo jak korpo. Dadzą - stracą, nie dadzą - stracą więcej. Pamiętam cdp z czasów gdy wynajmowali mały w sumie lokalik. Może i dobrze, że wtedy sapkowskiemu nie odbiło.
Nic mu się nie należy go już mu zapłacono. Ale wiadomo bycie pazernym to typowe dla takich artystów i naszych celebrytów. A poza tym jestem stratny przez Sapkowskiego kilkanaście tysięcy złotych na giełdzie przez jego roszczenia... Może mi odda jak dostanie parę baniek....
wg mnie sapkowskiemu nie naleza sie 60 mln. juz bardziej nalezaloby mu sie co najwyzej 15 mln co i tak jest juz bardzo duzo. nie dosc ze umowa wykonana i dostal zaplate to jeszcze sukces growego wiedzmina najpewniej zwiekszyl popularnosc jego ksiazek. wiec nie ma na co narzekac.
Ja Sapkowskiego jak szanowałem, tak teraz go nie trawię. Wieśniak z niego, Janusz, ciul, ograniczony umysłowo stary dziad. Ja rozumiem ze jest autorem Wiedźmina, ze to jego dzieło ale cebulak podpisywał umowę, nie wierzył w jakiekolwiek sukces, wziął pieniądz i nara, czytałem też o tym jak się wypowiadał o graczach itp., dlatego tak bardzo w wielu osobach stracił szacunek. Trzeba było myśleć panie Sapkowski, anie żyć w swoim ograniczonym staroświeckim świecie. Dla mnie jako autor był nikim, gdyby nie film i też gra, to bym zwyczajnie nic nie słyszał o jego książce i o nim samym. Dostał dodatkowo reklamę na cały świat za darmo. Więc zwyczajnie powinien komuś coś opierdolić i to na klęczkach. Tak czy siak rozumiem, ze prawnie może się domagać jakiś pieniędzy, ale zwyczajnie nie powinien ich dostać, a tym bardziej takiej kwoty jakiej sobie zażyczył. Po wypłaceniu jednak mu pieniędzy, cd projekt powinien prawnie domagać się zwrotu kosztów promocji jego dzieła i jego wizerunku. To ze jego książka była inspiracją oraz podstawą do stworzenia gry, to nie on włożył wysiłek w sukces gry, tylko wszystkie osoby ze studia CDP, więc nie kumam tak absurdalnej kwoty.
I na koniec do obrońców autora powiem tak, nie stoję po stronie studia, tym bardziej ze żadną z ich części nie przeszedłem, choć grę kupiłem. Nie jestem osobą nienawistną, nie zazdroszczę, ani nic do Sapkowskiego osobiście nie mam, ja po prostu nie lubię, nie trawię "IDIOTÓW" i tyle.
Pozdro. :)
Oj Sapkowski, Tobie to by się przydało zaaranżować spotkanie z Gaunterem O'Dimem.
On już by Cię nauczył że zawarte umowy należy respektować...
Kurła
A jeszcze tydzień temu forumowi Janusze prawa i sprawiedliwości obśmiewali moje twierdzenia dotyczące tego, ze będzie ugoda.
A ze ugoda będzie to wynikało już z pierwotnego komunikatu CDP, z braku zawiązania rezerwy na spór sądowy do czego CDP byłoby zobligowane jako spółka giełdowa kiedy odrzuciłoby roszczenia i z faktu... ze roszczenia Sapka są zasadne.
Zawiść graczy pokazuje, ze Sapek miał racje wygłaszając na ich temat taka a nie inna opinie. I zabawne jest patrzeć jak stado forumowej hołoty gołoty unosi się honorem jak to umów należy dotrzymywać.
Gdyby was skrojono na grube miliony już widzę jak zacisnelibyscie zeby i pokazywali jak to umów należy dotrzymywać.
Jasne, należy ale tylko wtedy gdy są zasadne. Jak ktoś nas dyma to już nie jest dotrzymywanie umowy a cwelowanie. To, ze taki byłby Wasz wybór świadczy tylko o Was.
No dziwne pamietam komentarze wczesniej i wiekszosc pisalo co innego ze mu sie nie nalezy
Ja się cieszę, że dostanie kasę. Ale kompletnie nie rozumiem golowiczów, którzy tak zaciekle bronią mu tych pieniędzy. Po pierwsze, co was to? Przecież to nie wasza sprawa. Typowa dla Polaków zawiść wychodzi w tym wątku. Po drugie - całe szczęście, stoi za nim prawo. A że go 80 procent tutaj aktywnych kompletnie nie rozumie, to inna sprawa. I jeszcze próbujcie uzasadnić taki obrót sprawy, mówiąc o "wizerunku", jakby po prostu nie można było przyjąć do wiadomości, że będzie ugoda, i pójść dalej swoją drogą...
Skoro będzie ugoda, na mocy której Sapek otrzyma kilka baniek to znaczy, że mu się należało...
Jeśli CD Projekt da Sapkowskiemu jakieś pieniądze, to stracę do nich cały szacunek.
1. Prawnicy przychodzą do Sapkowskiego z propozycją: "wyciągniemy dla pana kasę z CDPR w wysokości 60 mln złotych, w zamian za procent od tej kwoty."
2. Sapkowski uważa, że im się to nie uda i przedstawia propozycję by ci dali mu pieniądze z góry, a jak im się uda to mogą sobie zabrać tyle ile wyciągną.
3. Prawnicy wygrywają 60 mln a Sapkowskiemu dali z góry 50 tys.
4. Sapkowski --->
spoiler start
A tak na serio to życzę panu Sapkowskiemu, żeby cała sprawa zakończyła się dla niego pomyślnie, bo te pieniądze mu się zwyczajnie należą.
spoiler stop
i bardzo dobrze dostanie swoje 60 milionów rozłożone na 5 lat po 1 milion miesięcznie.
Jeśli ugoda to znaczy że CDP mógł sprawę przegrać, dlatego wolą iść na ugodę. Gdzie są teraz Ci co twierdzili że CDP rozjedzie Sapka i że nic mu się nie należy
Hahaha, a podobno Sapkowski miał nie dostać ani grosza :) I jak tam hejterzy? Trochę boli, czy mniej? Okazało się, że p o t ę ż n y CDP jednak ma ciut w gaciach, bo Sapek mógł coś wywalczyć.
Pieniądze mu się należały jak psu buda.