Recenzje PlayStation Classic – czy warto kupić retro konsolę od Sony?
Niedawno tez odpalilem dla sentymentu jakas strasznie stara gre...i to juz nie to samo. Opad szczeki, gdy na rynku bylo tylko kilka dobrych gier juz nie jest ten sam. Mozna pograc 15~20 min...i az chce sie wyjsc z kina....dlatego coz...umrze to smiercia naturalna za 2 miesiace i tak jak Ouya....bedzie Uja warte... ;) ale jak to sie mowi, niewazne jaka to generacja, grunt zeby sie kasa zgadzala...
Ooo a czemu tak zrobiłeś? Bo odpaliłeś grę na swoim dużym LCD TV i grafa cię przeraziła? Do konsol starej generacji włącznie z 6. trzeba posiadać TV Kineskopowy (CRT). Wtedy oko grafiką cię nie zaskoczy...
No na lampiaku gralem a na jakim, nie mam innego ;) kolorowy Neptun, ma kolory czarny i bialy hehe.
@VirtualManiac
Bez przesady. W takie gry nie gra się dla grafiki, ale pomimo grafiki. A jak ktoś chce wersje HD, to pozostają remake'i albo... emulatory.
Saed Bo nie gra się dla grafiki ani nawet do klatek na sekundę tylko dla funu i fabuły. Po prostu na CRT wygląda to lepiej.
Nie wiem jak z tą konsolą retro od Sony. Ale wiem, że kupno starej PS plus do tego 21 cali CRT TV i na grafikę nie powinieneś narzekać.
Kolejny retroszmelc, ale tym razem w jeszcze gorszym wydaniu niż Nintendo. Bo oni przynajmniej umieścili dobre albo nawet bardzo dobre tytuły. Lineup gier PS Classic to po prostu kpina (gdzie Castlevania: SotN?!) i do tego brak gałek analogowych przy jednoczesnym umieszczeniu gier 3D. Kpina na maksa.
Jakim cudem ta grafika wydawała mi się kiedyś realistyczna? Widać jak się ma naście lat to wszystko wydaje się piękniejsze :-D
Pamiętam jak się zachwycałem za dzieciaka pięknymi animacjami w filmikach do The Settlers IV. Jakiś czas temu ją sobie odpaliłem i o ile w samą grę da się pograć bez problemu o tyle te animacje sprawiają, że zastanawiam się co było ze mną nie tak :p Przyzwyczajenie jednak robi swoje ;)
Na takiej zasadzie, jak kiedyś Ci się podobały koleżanki z klasy, a teraz instalujesz 'pindera' i same bazyle.
A to dlatego, że do tej pory widzieliście "brzydsze" gry i nigdy nie widzieliście "ładniejsze" gry. Postęp technologiczny robi swoje. Komputery i gry video w tamtędy czasach to było dla nas coś nowego i niecodzienne. Hype i postęp technologiczny robi swoje. ;D
Ciężko jest mi się zgodzić z tymi opiniami. Jaki jest w dzisiejszych czasach lepszy/łatwiejszy sposób na zagranie w Revelations: Persona lub choćby Metal Gear Solid? Nawet pakiet HD nie zawierał "jedynki".
MGS i Persona są dostępne w PSN store, Persona na PSP/PSV a MGS na PS3/PSP.
No właśnie, PS Vita, PSP... Dzięki za informację, ale nie sądzę, by była to przystępniejsza metoda.
epsx?
A w przypadku MGS Dolphin 5.0 i grasz w Twin Snakes?
No MGS wyszedł też na pc.
Co więcej, postęp czasu i technologii nie odbił się dobrze na wyglądzie wielu spośród tych wczesnych gier 3D, a brak gałek analogowych sprawia, że w wiele z nich gra się nieporęcznie, z punktu widzenia nowoczesnych standardów. PlayStation Classic to wspaniały przedmiot kolekcjonerski, który świetnie będzie wyglądał na półce w salonie gier, ale realistycznie, stanowi o wiele atrakcyjniejszą ozdobę niż prawdziwą platformę do gier
Źródło: https://www.gry-online.pl/hardware/recenzje-playstation-classic-czy-warto-kupic-nostalgiczna-zabawke/z01b670
Czyt. popierdółka dla gadżeciarzy i kolekcjonerów. Gdyby cena konsolki została obniżona do tych 200-250zł na premierę to jeszcze można by się było zastanowić, ale w takiej sytuacji gdy liczba i jakość gier kompletnie nie przekłada się na cenę... to cóż.
Btw. nie wchodziłem jeszcze na dogłębne recki więc nie wiem jak z jakością emulacji. Liczę, że to małe ustrojstwo ma chociaż te HDMI bo jeśli łączy się to zwykłym kompozytem to srogo śmiechnę.
Nic dziwnego że sklep daje pozytywną opinię na temat tej zabawki, jak chcą ją sprzedawać, to muszą dawać wysokie noty.
Recenzje potwierdzają tylko moje przypuszczenia. Potrzeba tu było wyjątkowych gier (mocnych, ale nie tak znanych hitów) i jednak zmienionego sterowania. Krzyżak jest tak passé, tak niewygodny do grania, że dużo lepszym rozwiązaniem byłby chociaż pseudoanalog jak w PSP. Żeby przycisk był cały czas pod kciukiem, a nie jak w krzyżaku, że jeździ się po nim paluchem. Generator odcisków :).
Słaby sprzęt, nieprzemyślany, bez możliwości dogrywania gier, bez swojego sklepiku ze starociami. Wyrzucenie pieniędzy.
Brakuje hitów, bo nie udało się zdobyć na ich powtórne wydanie licencji. Mówimy o tytułach sprzed 20 lat, a wtedy umowy licencyjne bywały bardzo skomplikowane. Zapewne wiele hitów z PSX znajduje się w wydawniczym limbo. Prawa do grafiki ma jeden człowiek, prawa do muzyki inny, do fabuły jeszcze ktoś inny. Powtórne wydanie tego, to robota na lata. W dodatku dosyć kosztowna.
Ale skoro wiele hitów (crash, tomb Raider, Spyro) są do kupienia w PSN, to chyba jednak nie ma aż takich problemów licencyjnych?
Osobiście, kiedy zechce mi się pograć na PSX, to podłączę własne, dobre, stare, jeszcze z niegdysiejszymi naklejkami Digimon, Medievil, czy Pokemon, Playstation 1 i sobie pogram :)! Lub uderzę w emulator, a na półce szarak w dalszym ciągu będzie się znakomicie prezentował :D!
Gdzie tekken, gran turismo, crash bandicoot , tony hawk pro skater 2, medievil, die hard trylogia, driver, szkoda zmarnowanego mini
Jak ktoś nie ma szaraka to polecam. Za to jak ma się starego psx1, albo ps2 to zakup jest dyskusyjny.
Na przełomie 1999/2000 roku miałem canal plus z nowym cyfrowym tunerem. Jednym z kanałów tam oferowanych był minimax, a po 19 do północy puszczano program o grach ''Game One'' w wersji polskiej. Wtedy do grafiki pokazywanych tam gier z pc i konsol mogłem się tylko poślinić. Bo sam miałem Amigę 500 i na takie psx nie było mnie wtedy stać. Niemniej jednak to były fajne czasy.
Jak ktoś chce zobaczyć czym się wtedy jarałem to zapraszam do obejrzenia:
https://www.youtube.com/watch?v=ey396iS4-SM
Uwaga! Odpowiadam na pytanie: Nie warto. Dziękuję.
Poza tym, to nie jest 'konsola retro', to jest emulator w ładnym opakowaniu.
Odpowiedź na pytanie można znaleźć już w liście gier. Final Fantasy VII, pierwsze GTA, pierwszy Rayman i Oddworld Abe's Oddysey to bardzo łatwo dostępne tytuły na wielu platformach które na przecenie lub nawet nie, kosztują grosze (Oddworld był już ze trzy razy za darmo na Steam) Wiele z tych gier można pewnie kupić na PS3, no przynajmniej wiem że Metal Gear Solid i Twisted Metal. Reszta to już porażka jeśli chodzi o wybór, rzadnych znanych i kochanych klasyków z ery PSX może poza Tekken 3 czy Wild Arms. Bardzo ciekawa jest też pierwsza Persona i Directors Cut Resident Evil a to tylko dwie gry na konsolę za 400 zł. I nie twierdzę że reszta gier jest slaba, po prostu brak Silent Hill i pierwszych Crashów czy Spyro (które nawiasem fajnie by pasowały do premier niedawnych remasterów i wtedy można by porównać sobie ich dwie wersje bez kupowania PS3) to jakaś kpina. Do tego fakt że jest to po prostu jakiś dostępny powszechnie emulator w opakowaniu. Podsumowanie i odpowiedź: NIE, NIE i NIE
za emulator płacić nie "bede" , pazerne $ony zdecydowało sie na typowy skok na kase , więc ja pasuję i daje im karnego jeża
Powiedzmy wprost, żadna retro-konsolka nie ma startu do mini-komputerka z emulatorem napędzanym piratami, czy nawet ISO, które sami zrobimy z posiadanych legalnych kopii gier.
Takie maszynki domowej roboty omijają wszelkie problemy licencyjne.
Wprowadzenie oficjalnego produktu na rynek nie jest łatwe. To nie tylko sprzęt, ale przede wszystkim koszt licencji gier.
Playstation Classic nie jest drogie. 20 gier po 20 zł + 50 zł za sam sprzęt. Jedynym problemem jest fakt, że oprócz kilku naprawdę świetnych gier, reszta to co najwyżej przeciętne zapychacze.
Tak wygląda lista TOP20 najlepiej sprzedających się gier z PSXa. Pogrubiłem te, które znajdziemy na PS Classic.
Gran Turismo
Final Fantasy VII
Gran Turismo 2
Final Fantasy VIII
Crash Bandicoot 3: Warped
Crash Bandicoot
Metal Gear Solid
Final Fantasy IX
Tomb Raider II
Crash Bandicoot 2: Cortex Strikes Back
Tomb Raider: The Last Revelation
Resident Evil 2
Spyro the Dragon
Tekken 3
Tomb Raider
Dragon Warrior VII
Rayman
Tomb Raider III
Resident Evil 3: Nemesis
Spyro 2: Ripto's Rage!
Nie wygląda to dobrze, prawda?
Co prawda konsola ma przedstawiciela z Final Fantasy, jest też pierwszy Resident Evil, Tekken 3, oraz Metal Gear Solid. Zabrakło jednak choć jednego Crasha, Spyro, Gran Turismo, czy Tomb Raidera.
Właśnie to sprawia, że trudno tę konsolę polecić komukolwiek.
Retro-konsolki to nie jest nowy pomysł. Sega czy Atari wydawały je od lat. Jednak dopiero NES i SNES classic stały się hitem. Powód był bardzo prosty. Porządnie wykonane urządzenia ze świetnymi grami. Co prawda obie konsolki nie mają wszystkich hitów jakie wyszły na te platformy, ale wszystkie dołączone gry, to tytuły dobre, jak nie wybitne.
Nintendo ma jednak znacznie prostszą sytuację, prawie wszystkie hity na ich konsole są ich własnej produkcji i mają do nich pełne prawa. Wystarczyło, że wrzucili własne gry i gotowe. SNES Classic po raz pierwszy zawierał gry posiadające chip SuperFX na kartridżu. Tylko z tego powodu warto było go kupić, a jakby tego było mało, konsolka dostała Star Foxa 2, którego Nintendo ostatecznie nie wydało, ze względu na PSXa, który miał grafikę 3D nowej generacji, co stawiałoby Nintendo w bardzo złym świetle.
Sony tak łatwej sytuacji nie miało. Gran Turismo to seria z licencjonowanymi samochodami i licencje pewnie dawno wygasły. Pozostałe gry, to w większości 3rd party, co rodzi mnóstwo problemów od kwestii ustalenia kto ma do nich prawa, na samej cenie skończywszy.
Nie było szans, by Playstation Classic miało tak dobrą listę gier jak konsolki Nintendo. Sony jednak mogło wyjść z tego obronną ręką. Wystarczyło dać opcję podłączenia napędu CD na USB i możliwość uruchamiania dowolnej gry z Playstation.
Co więcej, konsolka działa w oparciu o otwarty emulator, który prawie perfekcyjnie emuluje wszystkie gry, a do tego pozwala podbijać rozdzielczość, usprawniać grafikę, czy nawet odpalać gry w 16:9.
Zamiast iść po linii najmniejszego oporu, mogli zrobić Playstation HD. Klasyczne gry w wysokiej rozdzielczości, z możliwością uruchamiania gier z własnej kolekcji w lepszej jakości.
Wówczas konsolka byłaby ogromnym hitem, a Sony zyskałoby wielkiego plusa u swoich fanów.
+1
Nie warto, skoro za grosze można kupić PS2 i pograć w gry z PSX.
450 zeta ? Za tyle to można kupić używane PS1 i TOP100 gier do niego na allegro a nie jakiegoś gejmboja
No przecież nie kląłem !
Jeśli chodzi o mnie, to zdecydowanie nie warto. Lepiej jest oszczędzić pieniędzy i kupić oryginały gry PSX, by grać na PS4 lub PC za pomocą emulatora.
