Sony pozwało hakera sprzedającego przerobione PlayStation 4
Hmm... ponoć PlayStation 4 jest nie do złamania, tyle razy tutaj o tym czytałem w komentarzach. Czyżby świat żył w kłamstwie?
Była jedną wersja oprogramowania z 2016 bodajże 4.05 która pozwalała na piraty. Tylko co z tego skoro zanim wyszła - styczeń tego roku. Mało komu została konsola z tą wersja oprogramowania. Już nie mówiąc o tym że w nowsze gry na tym nie pograsz bo wymagają jakiegoś updatu. Dodatkową dochodzą patche których nie sciagniwsz bez aktualizacji oprogramowania konsoli.
Wiec to taki hack srak, chyba że ktos juz jest taka cebula że ma parcie na pobranie kilka piratów sprzed 2017 roku. Bo mu szkoda wydac 50 zl na gre.
No nie wiem... PSP tez miało ograniczenie, które powodowało, że nowsze gry nie uruchamiały się na starszych Firmwarach.
Ale na przerobionym sofcie (np 5.03 + hen) można było edytować wpis z wersją oprogramowania i ograniczenie znikało...
Jak to wygląda na PS4?
Nie działa. Dlatego w Horizon czy God of War nie da rady zagrać.
Wiec generalnie przerabiasz konsole, pozbawiając się funkcji online. Tylko po to żeby grać w gry które teraz kosztują grosze.
Masz niedokładne informacje, horizon i GOW jest grywalny, z tym, że GoW chyba przed day one, czyli trzeba grać bez jakiegokolwiek update.
Nie była to jedna wersja softu i nie tylko w 2016, działa wszystko co wyszło przed GOW, włącznie z nim, a horizon działa w pełni complete ed, a wiec spaczowna i z dlc.
Z tego co pamiętam 5.05 ostatnie dostępne.
Aktualnie dostępny software który można spiracić to 5.05. Czyli takie gry jak najnowsze GOW czy Horizon pójdą bez problemu.
Sam nie posiadam konsoli ale na YT przewinęło mi się parę filmików które pokazują potęgę przerobionej konsoli.
Przede wszystkim możliwość instalacji gier z PLAYSTATION 2! Oraz instalacja Linuxa.
I to jest właśnie dziwne, jailbreak konsoli pozwala Ci na instalację gier z PS2 co daje namiastkę wstecznej kompatybilności, ale wciąż jest to nielegalne bo łamiesz oprogramowanie konsoli. Szkoda, że Sony po prostu nie dało użytkownikom PS4 wstecznej kompatybilności, bo albo trzeba mieć PS2 (lub emulator na PC) albo łamać oprogramowanie konsoli.
Sony miało swój dobry udział na rynku w czasach psx-a, bo wtedy na pc nie bylo sporo gier, ale że czasy sie zmieniły to rządzi teraz PC :)
@ PROsiak83, a ile masz tych exclusiwów na PS4? Szacun dla Sony za Exy i ich jakość, ale bądźmy szczerzy, te Exy były tworzone przez ostatnie 6-7 lat albo i więcej i się kumulowały. Ile tych Exów wychodzi na rok? Większość gier wychodzi zarówno na konsole jak i PC. PS4 ma te kilka exów, ale tę konsolę warto kupić pod koniec życia jak już wszystko jest wydane, przejść to wszystko w 2 miesiące i sprzedać. Na PC co chwila wychodzi coś do ogrania. Także może masz racje, większość AAA jest multiplatformowa, a Sony ma swoje exy dodatkowo, tylko tak jak mówię, są to gry SP, które się przechodzi dość szybko, i posiadanie PS4 od premiery z argumentem, że ma exy, które wychodzą raz an rok jest bez sensu.
O odszkodowanie raczej go nie pozwą, bo i tak nie będzie miał z czego zapłacić.
Sony miało swój dobry udział na rynku w czasach psx-a, bo wtedy na pc nie bylo sporo gier, ale że czasy sie zmieniły to rządzi teraz PC :)
Nie wiem w jakim swiecie zyjesz, ale to na pewno nie Ziemia.
Wiekszosc gra na PS4 wlasnie, wystarczy spojrzec na to gdzie najlepiej sprzedaja sie multiplatoformy
O odszkodowanie raczej go nie pozwą, bo i tak nie będzie miał z czego zapłacić.
Bo ich to akurat obchodzi
No właśnie, "sprzedają". Gdybyśmy mogli zobaczyć ruch pirackich gier na PC, to byśmy się pewnie ździwili, na czym więcej ludzi gra. Na konsolach nie tak łatwo jest zagrać w pirata niż na PC, więc z tego powodu wielu ludzi zapewne nadal stoi przy PieCu. Ale to tylko moje skromne zdanie.
No właśnie, "sprzedają". Gdybyśmy mogli zobaczyć ruch pirackich gier na PC, to byśmy się pewnie ździwili, na czym więcej ludzi gra. Na konsolach nie tak łatwo jest zagrać w pirata niż na PC, więc z tego powodu wielu ludzi zapewne nadal stoi przy PieCu. Ale to tylko moje skromne zdanie.
I właśnie dlatego ludzie w Polsce dalej zatwardziale siedzą na kompach. Nie dlatego, że 4k, 60 fps, że coś... Tylko dlatego bo można sobie gierki ściągnąć albo pograć jakąś darmową Mobę. Wątpię, aby odsetek pcmrów był tak liczny jak starają się nam udowodnić pojedyncze jednostki z tego dziwnego gatunku.
No wreszcie ktoś to napisał. Tu nie chodzi o 4k i 60 fps, bo mało kto ma taki sprzęt i to potwierdzają ankiety steamowe. Tu chodzi o możliwość piracenia gier i nie mówcie, że nie o to, bo każdy Polak myślący ekonomicznie i nie pobierający od wujka pirata kupi konsolę. Ale to PC daje możliwość darmowego ciuckania z torrentów.
Na całe "szczęście" denuvo jednak robi robotę, bo Shadowa jak nie było tak nie ma, to samo asasyn. I długo jeszcze nie będzie :)
Taa Denuvo robi robotę...
I za każdym razem jak ktoś tak twierdzi pojawia się grupa, która o dziwo jednak potrafi złamać te super trudne najnowsze zabezpieczenie jak to zrobił Codex z wersją 4.9.
Więc tytuły AAA to tylko kwestia czasu.
Ghost2P
Ale kogo obchodzi co robi większość. Większość ludzi słabo się zna czy na muzyce, filmach, grach i ślepo podąża za większością co prowadzi jedynie, że zna rzeczy tylko popularne, a przeciętnej jakości tworzone pod masy, a nie pod koneserów.
Co do tego, że większość świata gra na konsolach to racja, bo wyniki ze sprzedaży całkowitej z podziałem na daną platformę pokazują to dokładnie. Ale masz dane graczy tylko, którzy grają w oryginalne gry. Przynajmniej 50% ludzi mających Pc piraci gry więc musisz przy każdej sprzedaży Pc pomnożyć razy dwa, by wiedzieć ile gra w daną grę na Piecu.
Co do wygody grania w nowe gry to podział jest złożony.
Wygodniej na Pc gra się w strategie, Fps, cRpg, action rpg.
Zręcznościowe, przygodowe, survival horror kwestia tego na czym kto przyzwyczaił się grać - na padzie czy mysz-klawiatura.
Wyścigi najlepiej na kierownicy.
W Bijatyki zawsze najlepiej grało się na Joystickach, a później na padzie. Klawiatura do nich to porażka. Nie ma możliwości wykonania złożonych kombinacji.
W sportowe typu Fifa czy Nba Live kiedyś grało się całkiem dobrze na klawie, ale już ostatnie odsłony Fify czy NBA 2K są przeznaczone tylko/głównie pod pada.
@Jaarvs To akurat prawda. Na wiadomo jakich serwisach już nieraz gry zabezpieczone Denuvo pojawiały się tuż po premierze, a z tego co słyszałem i sam sprawdziłem (nie, przeglądniecie dwóch-trzech stron z torrentami bez pobierania czegokolwiek to nie piractwo. Chyba że o czymś nie wiem.) to nawet tego samego dnia nieraz się zdarzało.
No to gdzie jest Monster Hunter, Shadow czy AC?
Bez Voksiego crackowanie nie idzie do przodu, Codex scrackował jakiś Madden, który już dawno kto miał kupić to kupił, jakieś chińskie RPG i tyle z tego. Więc owszem, denuvo robi robotę, bo pierwszy miesiąc sprzedaży jest najważniejszy o czym mówił szef denuvo - że wiedzą, że zostanie złamane, ale liczy się czas.
I póki co to przykro mi, ale Shadow czy AC jeszcze długo będzie niepokonane, bo jakoś tych magicznych grup crackerskich poza codexem nie widać, a CPY jest gdzieś pod ziemią.
"Bez Voksiego crackowanie nie idzie do przodu, Codex scrackował jakiś Madden..."
Jeśli oto chodzi to pare dni temu wyszedł crack do Jurassic World Evolution, co prawda od premiery mineło 105 dni (wersja denuvo to 4.9) ale mówienie że crackowanie całkowicie się zatrzymało bez Voksiego jest nieprawdą.
Wrazie czego wszystkie te informacje pochodzą ze strony crackwatch.com, strona nie zawiera żadnych linków do pobierania i jest tylko czysto informacyjna.
Czyli jeśli nie ma cracka do 2 dużych tytułów to już uznajesz, że słabo to idzie, taaa... Ale myśl tak dalej :D
Aż mi się przypomina jak niektórzy obwieścili upadek piractwa gdy zamknęli Voksiego, heh jak zawsze się mylili, zaraz z crackują te najważniejsze tytuły (no bo przecież inne z gry z Denuvo chyba dla Ciebie się nie liczą) i znowu będzie można się pośmiać z "proroków forumowych".
Poza tym wiele osób nie kupuje owych dużych tytułów bo czeka na edycje GOTY, więc dla piratów to chyba nawet lepiej.
@Heinrich_2.0 A to nie jest czasem tak, że niektóre grupy zajmujące się "piraceniem" gier same stwierdziły że dają twórcom czas na sprzedanie gier, po czym przystąpią do wydawania piratów? Gdzieś w odmętach internetów są pewnie nadal te informacje. Jeśli dobrze pamiętam, samo CPY tak twierdziło. Daje miesiąc, góra dwa, i puszcza cracka. Oczywiście mogę się mylić, jak ktoś coś wie, to niech poprawi.
WWE 2k19 pojawiło się na torrentach dwa-trzy dni przed premierą gry. Madden bodajże też. Monster hunter world, dzień po premierze jest do pobrania, na razie jako "full unlocked"
Voksi nie był jakimś guru łamania zabezpieczeń, zabłysnął nagle crackując jakąś dużą grę (nie pamiętam tytułu) przed wszystkimi innymi grupami. Gdzieś coś czytałem że fifa 19 podobno już pęka ale to ploty najpewniej.
Zresztą, bardzo często się zdarza, zwykle czekają aż wydane zostaną wszystkie DLC, dodatki, bzdety i tak dalej, i dopiero wydają cracka bo ludzie nie lubią pobierać wszystkiego od nowa dla jednej czy dwóch dupereli dodanych jako DLC. Mogę się założyć że tak samo będzie z chociażby nowym assassynem. Crack pojawi się w cudownych okolicznościach kiedy wydane zostanie ostatnie DLC.
Dziwne na konsoli piractwo,
Ja ostatnio kupuję gry w okozjonalnych cenach i po przejściu sprzedaję na olx, zdaża sie że dostaję za nią więcej jak dałem.
Ale może Amerykanie za leniwi by bawić siez używanymi grami.
Staram się też nie kolekcjonować gier bo to jednak nie ma się ochoty na ponowne przejście gry szybciej jak 2-3 lata po jej ukończeniu, a po tym czasie to te gry są już za 50 zł i mniej.
Długo się zbierali, żeby postawić go przed sądem. 12 lat. Ale może ma to być straszak dla innych, więc sprawa nie może być niewypałem. Lepiej dowalić raz a dobrze niż się zbłaźnić. Zresztą blamaż nie wchodzi w rachubę w takiej sytuacji.
Na Pleyaku też można pograć w darmowy multi czy MOBY. A i tak w PSN i na STEAMIE gry często kosztują grosze (z biegiem czasu odnosze wrażenie, że na PSN jest więcej i taniej niż na platformie Valve). Sam ma jednak kilka gier jeszcze w pudełkach dla nostalgii (Jade Empire, Alpha Protocol, Cryostasis, Zeno Clash Venetica i kilka innych), bo okazuje się, że Steamowe wersje mają wciąż jakieś problemy. Nie pąmietam kiedy ostatnio zalogowałem się na Steamie, w tamtym tygodniu by zainstalować sobie Maxa Payna, ale niestety znów jakiś problem bo bez dźwięku... No to Manhunta - chodzil, ale w sumie to przestałem po parunastu minutach... Po co grać w stare gry, skoro można pograć w nowsze tytuł bez pierdolenia się z błędami czy wymaganiami? :)
Konsole miałyby sens jakby gry kosztowały teraz 500 (gry pc 250 zł) zł i nie dałoby się ich sprzedać czyli byłyby związane z kontem. Nie wiem jak można piracić coś co można kupić i sprzedać z mała stratą. Kolega na ps4 ogrywał każdą grę, a za żadną nie zapłacił, czasem się chwalił że sprzedał drożej niż kupił.
Oczywiście że da się grać w Horizon czy God of War, serwisuje mnóstwo takiego sprzętu i nie jedno już widziałem na własne oczy. Oczywiście jestem zdania że jest to piractwo i nie powinno to mieć miejsca, sam mam PS4 i org gry tylko i wyłącznie, ale dla samych testów i mojej informacji, tak da się grać w w/w gry. Funkcji online rzeczywiście są wyłączone co odrzuca automatycznie jeśli chodzi o potrzebę grania w necie.
niech sobie piraca nie każdego stac moze na gry na ps4 250-350 zl za jedna gre a jak ktos chce sobie pograc w kilka tytułów to musiał by słono zapłacic albo czekac az z ceny spadna
Jak cię nie stać, to nie kupuj.
Kupuję grę za 230zł na premierę. Po 2-3 tygodniach gdy grę przeszedłem/wymaksowałem/nie spodobała mi się sprzedaję ją za 190zł.
Łolaboga tyle piniendzy.
Mnie też nie stać na najnowszego iPhona, ale nie idę do sklepu i go nie kradnę. Piractwo to zwykła kradzież i polskie myślenie tego nie zmieni.
Skąd bierze się fałszywe przekonanie producentów, że "gdyby nie piracili to by zakupili" ? To że komuś uniemożliwi się użycie nielegalnej kopii gry (albo filmu, muzyki, streamu) nie oznacza że ów człowiek natychmiast popędzi do sklepu i tę grę kupi. Nie kupi.
Mój znajomy z pracy, pobiera piraty. Jeśli mu zadziała bez problemu na jego sprzęcie, kupuje wtedy oryginał. Piraty traktuje jedynie jako test, czy dana gra zadziała na jego gruchocie, czy nie. Laptopa zabiera ze sobą do pracy, więc często widzę jak pirata zastępuje oryginałem kiedy dana gra działa mu bezproblemowo. A nawet zdarzyło się jak psioczył na oryginały, bo pirat włączał się bez problemu, a przy oryginale musiał się naskakać, i naszukać fixów :D
Dla mnie wytłumaczenie że kogoś nie stać na gry jest już dziś bezsensowne.. Gry na PS4 można kupić jak dobrze poszukasz nawet od 20zł. Średnio trochę starsze tytuły to 50-70zł za używaną lub czasem nową grę... To nie jest w tych czasach majątek... jeśli stać cie na konsole to dlaczego masz nie mieć te 50zł na jedną grę w miesiącu..? A zdarzało mi się kupić nową grę taniej niż chodziły na allegro używki (Darksiders kupiłem nowa w foli za 50zł z przesyłką gratis a na allegro taka gra chodziła po 60-69zł wtedy) trzeba tylko poszperać. A nawet jak nie masz jakiegoś miesiąca te 50zł to można kupić trochę mniej chodliwa grę za 20-30zł bo są takie gry i to wcale nie jakieś crapy (np. Deus ex mankind divided, lichdom: battlemag(już spatchowane) i wiele innych)