Zapowiedziano Curse of the Vampire Coast – nowy dodatek do Total War Warhammer 2
No ciut starą koncepcję odgrzebali ( 2005 rok jak się nie mylę albo nawet wcześniej ) ale może być ciekawie.
Twórcy dodają nowe frakcje do gry, ale wszystkie są oparte na świecie warhammera. Vampire Coast miało swoją nieoficjalną armię kawał czasu przed premierą Piratów z Karaibów.
Szczerze, to nawet nie miałem pojęcia, że taka frakcja istnieje, a myślałem, że się na Starym Świecie nieco znam. Przy okazji jest to ciekawy precedens, może otrzymamy kiedyś DLC z Amazonkami?
Pamiętam wampiry opisane właśnie w jednym z WD z 2005 roku ale nic wcześniejszego ( piraci są z 2003 )
@Azuredragon
Nie dziwne , ta frakcja nigdy nie wyszła poza White Dwarfa. Nie wiem nawet czy jakieś własne figurki mieli czy tylko zasady, a resztę niech sobie ludzie pokonwertują.
Frakcja ta pojawiła się w End Times, więc nie jest to wcale odgrzebywanie jakichś starych wzmianek.
Ileż można było na to czekać. Chyba od maja nie wypuścili żadnej nowej zawartości, o ile się nie mylę.
E ale po co? Przecież są wampiry w kampanii.
No są, ale tamte (Vampire Counts) to zupełnie inna frakcja, z innymi jednostkami, taktykami, mechaniką. Choćby to, że Manny, Vlad, Izka i spółka nie mają dostępu do jednostek strzelających (przynajmniej bez modów), a tutaj na trailerze już widać całkiem konkretną siłę ognia.
@premium665917577
A jak do "jedynki" wyszyła uzupełniona Bretonnia, to też marudziłeś, że już jedna frakcja ludzi jest?
"My friend" Warhammera kupiłem niemal przed samą premierą 2 bo zapowiedzieli mortal kingdoms więc specjalnie nawet w 1 nie grałem i nie gram skoro mam łączoną kampanie. Swoją drogą pudło bo Brettonnia to bardziej tradycyjna frakcja rycerzy podczas gdy imperium stawia na proch i armaty. Jeżeli o to ci chodziło. A tak na serio wampiry nie maja łuczników?
@premium665917577
Nie mają, zgodnie zresztą z lore i wersją figurkową. Szkielety wskrzeszane przez wampiry są zbyt głupie, żeby skutecznie posługiwać się łukami.
Lore Wampirów bardzo się zmienił po publikacji Tomb Kings ( czyli 6 edycja ) pierwotnie w bitewniaku też mieli łuczników i katapulty, zresztą teraz przy AoS znowu się pomieszało.
@Mazarian
Zgadza się. TW: Warhammer w kwestii dostępnych jednostek jest oparty na 8ed, co najlepiej widać po TK właśnie.
no w końcu, bo to jak świetnie wspierali W1, tak o W2 zapomnieli już prawie od maja
Bo już klecą pewnie W3 i dłubią przy Three Kingdoms (premiera za pasem), więc W2 poszedł w odstawkę ;].
Tu chyba chodzi o to, ze Warhammer 2 wyszedł w ten rok z kawałkiem po jedynce, wiec musieli szybciej wcisnąć cały dodatkowy content. WH 3 wiadomo już, że wczesniej niz w 2019 nie będzie, więc mogą to wszystko bardziej rozciągnac. Plus niesławne problemy, jakie Norsca sprawiła przy konwersji do Mortal Empires, co wszystko poprzesuwało w czasie.
Na 2019 raczej bym się nie szykował. Wątpie czy upchanie dwóch gier z cyklu w jednym roku przysłużyło by się zarówno CA jak i samym graczom. Bardzie obstawiałbym premierę coś koło kwietnia, może maja 2020.
Pamiętam, że w jedynce jedną z najbardziej 'epickich' jednostek był mamut. W dwójce można się potknąć o bazyliszki i smoki. A teraz? Ento-statek z armatą zamiast ręki, krab z masztem wystającym ze skorupy?
Ewidentny fanserwis. Nie to, żeby komukolwiek to przeszkadzało.
Chodzące okręty to chyba wymysł CA faktycznie, ale już kraby wymyśliło GW, były jednym z dwóch rare'ów w wersji stołowej (drugim była wielka armata, którą zresztą widać na trailerze)
Necrofex Collossus też był w lore, ma nawet model chyba (forgeworld).
Jednostka której nie rozpoznaje to ci wampirzy rycerze z lancami na jednym ze screenshotów.
Raczej do Malekitha i Tyriona startu mieć nie będą, chociaż te wielkie jednostki mogą zamieszanie wprowadzić pomiędzy AI.
Edit: Zapomniałem, że jest Alith Anar, który zjada swoimi jednostkami i Druchii i Asurów. Z Nagarythem to przesadzili.
No i to wystarcza. Stąpający w Cieniu i Wojownicy Cienia masakrują wszystko, ogromna siła ostrzału, dobry pancerz jak na piechotę miotającą, po perkach 50atk w zwarciu, 180 zasięgu strzału w ruchu. Mojej armii Anara złożonej głównie z nich, plus jednostki dopełniające nikt nie może ruszyć, mało kto nawet się zbliży żeby walczyć wręcz. Na początku grało się fajnie, ale po 50 turze czułem się jak na cheatach.
