nie no, disco polo to jest generalnie tragedia narodowa i ludzi, ktorzy im podbijaja popularnosc i wpychaja pieniadze do kabzy powinno sie wysylac na jakas przymusowa terapie
ulubionej nie mam, slucham punka, house'u, rapu, ostanio mialem faze na folk, teraz synthwave
Ja tam w prawie każdym gatunku muzycznym potrafię znaleźć coś ciekawego.Zresztą najbardziej lubie wykonawców którzy mieszają gatunki.
Obejrzałem właśnie ten teledysk i poddaje się... przerzucam się na groove metal :P
nie ma czegoś takiego, co mógłbym powiedzieć że nienawidzę w muzyce, dziwne to słowo, jeśli nie lubię nie słucham, osobiście bliska mi jest muzyka z nurtu tzw. New Wave of British Heavy Metal, ale nie popadając w skrajności, posłucham też Bethovena, Bacha na przykład;)
Uwielbiam ten amerykańsko-kanadyjski punk rock jak Sum41, Avril i tym podobne. Lubię też soundtracki z filmów czy z gier. W sumie, łatwiej mi powiedzieć czego nie słucham, nie trawię. Disco polo, hip hop (głownie polski), techno. Przy czym jeśli dany rodzaj muzyki jest dobrze użyty w jakiejś grze, filmie czy serialu to też robi robotę. Nawet dubstep!
generalnie muzyka elektroniczna, ale w każdym gatunku znajdzie się jakiś utwór który mi podpasuje. Lubie też miksy rożnych gatunków muzycznych np muzyki klasycznej z elektroniczną ( tu kłania się Lindsey Stirling)
Za to nie przepadam (czytaj nienawidzę) disco polo, trochę mnie ale wciąż nie lubię rapu/hh, ciężkiego metalu i całego tego murykańskiego quano spod znaku pseudo gwiazd
Lubię 'undergroundowa' muzykę elektroniczną - techno, house, deep house, trap, tech house, ambient, future garage, uk garage itd
Za komercyjnymi kawałkami raczej nie przepadam, choc raz na jakis czas zdarza się cos posluchac.
Lubię takze taki bardziej komercyjny rock typu jakis Snow Patrol czy z Polskich Myslovitz, ale raczej rzadko slucham
Generalnie moi ulubieni wykonawcy to Christian Loffler, Jamie XX, Kiasmos, M83, Tale of Us, Moderat, Flume, Maceo Plex
Nie lubię disco polo i polskiego rapu, czyli tego co najbardziej popularne u nas.
Tak wiekszosc ludzi ma fatalny gust muzyczny, nie wiedzą co traca sluchajac tych prostych glupich melodyjek.
Nie lubię wyłącznie reggae, bo raz na Spotify spodobała mi się jedna, jedyna piosenka w gatunku. I to było, uwaga - polskie reggae.
Oczywiście algorytm Spotify uznał, że skoro mam polubioną jedną piosenkę, to właśnie stałem się koneserem całego gatunku. Przez następny rok musiałem zwalczać to ogniem, wodą, z całej woli swojej, ze wszystkich sił swoich, żeby nie mieć: "hej, przygotowaliśmy dla ciebie nową playlistę. Przejrzyj te 500 reggaeowych kawałków... i zdychaj".
Lubię całą resztę. W zależności od nastroju, może być black metal, muzyka symfoniczna, lub techno, nawet jakieś rapsy (ale tylko pojedyncze piosenki i jest ich mało).
Rock progresywny to muzyka mojej duszy. Ogólnie rock&roll, różne jego odmiany, od ballad Dylana czy Cohena, po black metal. Z rock&rolla najmniej mnie nęcił punk rock, choć i tu znajdę chlubne wyjątki. Obecnie w muzyce rockowej najciekawsze są nurty metalowe, wciąż poszukujące...
Najmniej... Cóż, disco-polo, dyskotekowe umta-umta, większość techno z monotonnym i tępym bitem oraz rap. Przy czy rap jako etniczną muzykę murzyńską szanuję, w wykonaniu białych brzmi to śmiesznie, komediowo, niemal parodystycznie i niezmiennie nieporadnie. w porównaniu z tym co w USA robią czarni Amerykanie. Ale generalnie to nie jest muza dla mnie.
Lubię jazz i blues, choć się nie znam. Ale ta muzyka mnie uspokaja. Coraz częściej sięgam też po muzykę klasyczną, poważną, szczególnie w pracy, gdy siedząc przed kompem x godzin muszę się jakoś odciąć od świata i wyciszyć. Nie odrzucam też folku, reggae, calypso itp...
Najbardziej lubię metal, jazz i blues. Coraz chętniej sięgam po współczesnych klasyków (?) takich jak Nils Frahm czy Olafur Arnalds.
Po ciężkim dniu w pracy chętnie sobie pochilluje przy muzyce trance lub house. Czasem posłucham hh lub rapu.
Chyba mało kogo zdziwi ale nie słucham i nie lubię disco polo.
Najbardziej lubie reggae i rozne pochodne mniej lub bardziej dub, raggamuffin, czasami dancehall, drum’n’base i rozne inne wynalazki np. z UK bo tam dosyc mocno rozwinela sie ta scena
Jeszcze w liceum nie lubilem i wysmiewalem rap, teraz (teraz czyli nie wiem... od 10 lat?) slucham go bardzo duzo ale nie moge sie przekonac do nowej fali trapow i mumble rapu. Bardziej sklaniam sie ku oldschoolowi z lat 80-90 albo wykonawcom siegajacym po jazz i inne fajne rzeczy. :) zreszta teraz rap jako technika „spiewania” jest obecny w wielu ciekawych hybrydach.
Bardzo lubie tez mocniejsze brzmienia, dla wielu pewnie sa to oklepane zaspoliki ale Ratm, System of a down, Wolfmother, Bad religon, Zeppelini, Schizma, Madball, Frontside, stare Nine Inch Nails czy Tool. Staram sie nie wczuwac w podzialy na milion podgatunkow i stad na liscie wymieniam cale spektrum. Rock/metal troche poplynal w tej dziedzinie i szczerze to troche mnie bawia licytacje metali, ktory jest bardziej true. :D moge pod to podpiac RHCP? Stare plyty pelne funku mialy tez w sobie sporo rocka...
Na codzien jak ktos pyta to mowie ze wszystkiego po trochu slucham bo taka jest prawda.
Czego nie lubie? Nie bede oryginalny wymieniajac disco polo. Znam przeznaczenie tego gatunku (wczoraj bylem na weselu i tupalem nozka) ale jednak ta muzyka meczy mi glowe. To samo jakies agresywne techno typu hardstyle czy jak to sie zwie. :P
Natural Snow Building to chyba drone jakiś? Próbowałem inne z tego gatunku ale nawet nie dałem rady.
Stoner/Doom metal ale tylko pod warunkiem że jest normalny wokal a nie żenujące harczenie - poza Earth oraz Sleep (Dopesmoker rlz) nie znalazłem niczego lepszego.
No i industrial. Ministry od lat ciągle w czytniku i foobarze.
Szkoda tylko że ich nowsze płyty to metalowa nawalanka (bo lepsze groupies).
Słucham w zasadzie totalnej mieszanki, nie mam jakiegoś konkretnego ukierunkowania na gatunek. Choć muszę przyznać, że najwięcej czasu przeznaczonego na słuchanie spędzam nad większością odmian rocka czy też metalu.
Gatunkiem którego nie znoszę jest oczywiście disco polo, którego nie rozumiem i zrozumieć nie chcę.
Ulubiony:
-Grindcore (tylko wybiórcze zespoły bo większość to chłam, ale jak coś się trafi fajnego to daje najwięcej frajdy)
Nielubiany:
-Discopolo
Nie mam faworyta, może rock.
A najgorszy, to discopolo, o ile te ścieki dzwiekowe można gatunkiem muzyki nazwać.
lubię wiele gatunków z przewagą gitarowego pierd..cia :)
nie lubię: disco polo, dance polo, manieczki, łupankowe techniawki
:D
Rapy polskie i zagraniczne (te drugie trochę bardziej, a jeśli polskie, to starsze kawałki, nowsze to mniejszość z racji wszędobylskiego badziewia), jakieś klubowe mixy, remixy itd. Grime, utwory z lat 80, 90, początku 2000r z różnych gatunków, czasem radiowe popierdółki. Ogólnie jestem otwarty na style, zależy co mi wpadnie w ucho. Np. nie słucham ostrych brzmień, ale takie Linkin Park, Limp Bizkit lubię czasem posłuchać. Jak już pisałem zależy od kawałka.
Ulubiony - heavy metal i punk rock
Najmniej lubiany - disco polo z gatunku weselna potańcówka pod remizą oraz polski ,,rap" typu Paluch czy Taconafide...
Ulubiony - rock w różnych odmianach. Nie lubiany - elektroniczna w różnych odmianach, rap i pochodne. Disco polo nie uważam za gatunek muzyczny.
Najczęściej słucham rocka wszelkiej maści, techno, rap. Pop też się znajdzie.
Znajdzie się, w zasadzie, wiele gatunków. Nie patrzę po gatunkach.
https://rateyourmusic.com/~Quaoar
Trochę prywaty ale tu jest wszystko czego słucham, to co lubie i nie.
Wow! Nie spodziewałem się aż takiego odzewu. Sądziłem, że po śmierci wątków muzycznych sprzed laty tutaj wpisze się maks jedna, dwie osoby ;) Widzę, że raczej dalej króluje muzyka stricte gitarowa w wszelkich odmianach.
Sam po latach ostrego trv kucowania czy innego trasz til def w gimnazjum i liceum, odpocząłem nieco muzyki tylko po to by parę lat później stać się kimś w rodzaju melomana. Staram się sączyć po troszeczku z każdego gatunku. Do moich ulubionych nurtów na pewno zaliczę atmospheric black metal oraz post-punk.
Ten pierwszy ze względu na swoje specyficzne brzmienie, które w niezwykle klimatyczny sposób łączy typową dla blacku surowość i brutalność z melodiami, które często potrafią wzbudzić bardzo melancholijny nastrój. Oczywiście zwykły black też lubię, ale to nie do końca to samo.
Post-punk głównie ze względu na głębokie acz stonowane brzmienie oraz... hmmm... zimny klimat? Nie wiem jak to określić.
Jeśli chodzi o inne gatunki, których słucham bardzo często - jazz, wszelkie odmiany trance'u i techno, wszelkie odmiany metalu z włączeniem podgatunków pochodnych jak chociażby deathcore czy metalcore, synthpop, stara elektronika z przełomu lat 70/80. Ostatnio dosyć mocno wkręciłem się w soul oraz odkryłem nurt witchhouse, o którym coś tam wiedziałem, ale nigdy nie wgłębiałem się w szczegóły.
Jeśli chodzi o gatunki, których unikam jak ognia - disco polo (żadne zdziwienie choć parę utworów takiego Akcentu z czasów gdy Zenek woził się w dresie i czesał się na czeskiego hokeistę, nawet wpada w ucho), polski rap (w przeciwieństwie do klimatów zachodniego wybrzeża - sorry, ale polska scena wydaje mi się cholernie bezpłciowa) oraz reagge (polskie, jamajskie czy z innego Wybrzeża Kości Słoniowej... nie potrafię tego słuchać. Niebywale mnie to męczy).
Ulubiony: pop, rock (niektóry), eurodance, dance, techno (niektóre)
Nielubiany: disco polo, jazz, heavy metal, niektóry hip-hop
Chyba we wszystkich gatunkach znajdę coś dla siebie.
Nie lubię disco polo i tego nowego polskiego hip hopu/rapu.
Nie lubię też jakiś trapow, hard stylów itp
Lubię Rock, muzykę elektroniczną, rock progresywny, metal, od czasu do czasu trochę jazzu, a jak się trafi jakiś dobry soundtrack z gry to też nie pogardzę. Ulubione: Rammstein, Metallica, Nirvana,
Nienawidzę: disco polo, hity radia zet, polski rap, i pop. Gdyby przyszło mi słuchać tego na jakimś weselu lub sylwestrze, to wrwałbym sobie bębęnki drutem kolczastym.
Ulubiony: Ambient, Dark Ambient, Jazz, Synth-pop, Dream pop, Indie pop/rock
Nielubiany: Disco polo, Metal, Rap, Reggae
Nielubiany: disco-polo i wszelakiej maści radiowo-telewizyjne popki (oczywiście tutaj są wyjątki), polski rap.
Resztę lubię albo jest mi obojętne :)
Prawie każdy napisał, że nie lubi disco polo. To skąd ci fekalni "artyści" tyle zarabiają?
Disco polo? narzeczona słucha więc się przyzwyczaiłem, niektóre wokalistki mają ładne głosy i się marnują w tym gatunku, ale co tam. Choć Bayer Full itp. "wieśniackich" gówien nie zdzierżam (na szczęście moja kobieta tego nie słucha akurat, bardziej dyskotekowe, dance;owe odmiany).
Ulubiony gatunek? Metal: gothic, doom głównie.
Znienawidzony? Niecierpię drum n bass, rzeczy typu "manieczki"; nie lubie też tzw. gospel.
Najmniej ulubiony to rapsy, bo drechole zawsze z głośnika puszczają. Głupie zwierzęta.
Ja lubuję się w wszelkiego rodzaju kapelach metalowych od lajcikowego Heavy,Power,Glam do ekstremalnego Black,Brutal,Grindcore,Death
Lubię też muzykę filmową i niemal wszystko z lat 80-tych
Nie lubię rapów, regge i wszelkiego nowego szmelc popu co to leci w radiu eska itp.
Ja w sumie raczej wolę przebierać sobie w różnych gatunkach i w sumie w prawie każdym gatunku muzycznym znajdę coś dla siebie. Jeśli miałbym wybrać jeden ulubiony gatunek to padło by na muzykę klasyczną. Ale tak jak pisałem wyżej raczej nie wybrzydzam i jak się znajdzie coś ciekawego z gatunku rap, rock, metal itd. to z przyjemnością posłucham.
Jest tylko jeden gatunek którego nie jestem wstanie znieść a jest nim oczywiście disco polo.
Najczęściej słucham muzyki elektronicznej, a moim ulubionym gatunkiem jest trance we wszystkich swoich odmianach i podgatunkach. House też lubię, ale słucham go znacznie rzadziej od trance'u. Czasem lubię też posłuchać rocka, metalu, czy muzyki filmowej. Generalnie jestem w stanie słuchać różnej muzyki (te co wymieniłem to moje ulubione gatunki), po prostu utwór musi mi się spodobać. Chociaż są dwa gatunki, których nie trawię. Mówię oczywiście o polskim rapie (zagraniczny jest w porzadku) i disco polo.
Wątek ten powstał w napływie przeglądania martwych karczm muzycznych z archiwum GOL-a oraz bogatych dyskusji, które niegdyś kwitły na forum :) Jako, że wątki muzyczne są już rzadkością to co jakiś czas warto jakiś stworzyć.
Jestem ciekaw jaki gatunek muzyczny jest waszym ulubionym, a także jaki nurt muzyczny kompletnie nie trafia w wasze gusta? Wiem, że banalne pytania, ale po prostu jestem ciekaw jak bardzo zmieniły się gusta muzyczne GOL-owiczów.
Kocham większość gatunków rocka, zależy od nastroju. Progresywny, punk, metal, rytmiczny synth pop...
A najmniej chyba lubię hip hop, disco polo i hity z radia zet.
Jeszcze raz ktoś napisze że nie cierpi disco polo a zacznę kochać tę muzę.Zawsze byłem buntownikiem i uważam że to czego nie lubi większość jest wporzo.
Praktycznie słucham wszystkiego, dużo zależy od danego utworu, artystów, ale najbardziej lubię słuchać muzyki instrumentalnej - przeważnie soundtracków z gier, filmów, ale i ethnic, ambient, dark ambient, EBM jak i również post-hardcore, metal. Ogólnie la mnie muzyka musi mieć to coś, co mnie zaintryguje.
Najmniej: drum'n'bass, techno, jazzową awangardę czy też jazz eksperymentalny (byłem raz na koncercie - nigdy więcej), większość polskiego rapu. Disco polo po kilku kawałkach męczy i głowa zaczyna boleć, ale do zabawy, tańczenia jest ok.