Wy to nazywacie ,,Crapami''? Ich gry są po prostu dobre i nic ponad to. Solidna mechanika, ładne światy i sandboksowa nuda.
Obok arcydzieł zawsze musi być coś na miarę kinowych blockbusterów, prosta i przystępna rozrywka dla mas. Sam lubię czasem odpalić Asasyna czy Far Cry'a, tak jak wielu z was lubi czasem oglądać filmy akcji.
To nie moga zatrudnic jeszcze kilku którzy się zajmą fabułą ?
Jak pisałem przy FC Primalu - naprawdę żal mi ludzi od udźwiękowienia, grafiki i wszystkich konsultantów historycznych. Spora część gier ubi ma genialny "setting" szkoda tylko, że osoby odpowiedzialne za mechanikę gry i fabułę to łajzy nie potrafiące nic zrobić z tym co dostaną.
@boy3
"Dorosły gracz jednak ma większe wymagania do gier, niż takie płytkie tytuły"
Bzdura.
Idiotyzm.
Dorosły gracz ma:
Dom na utrzymaniu
Pracę
Rodzinę
Psa, kota czy innego zwierzaka
Samochód
Znajomych
Inne hobby jak np łażenie po górach czy fotografię
Basen, kino, wycieczki, wesela czy imprezy znajomych, czas dla rodziny...
Dorosły gracz może kupić izometryczny, ambitny RPG, który gra trzy razy w tygodniu po godzinę i zapomina mechanik i fabułę? Czy może kupuje FC5 i trzy razy w tygodniu po godzinę wraca do gry i zawsze z marszu wie co i jak?
Bzdura.
Właśnie dlatego gry od Ubi się sprzedają w milionach, bo to nie nastolatki, ale miliony dorosłych, zwykłych ludzi kupuje produkty, które są dla nich trzecim, ósmym czy dwunastym wyborem na spędzenie wolnego czasu. Nie pierwszym, nie da życiem.
Po 8h pracy i prysznicu jest godzina 17. Jestem przeciętnym człowiekiem. Mam do 23 nim zasnę 6 godzin - czas na: obiad, dwa spacery z psem, seks z żoną, posprzątać salon, obejrzeć film, pogadać z córką. To tylko jeden z dni i wcale nie bardzo zajęty. Twoim zdaniem jako świadomy i myślący konsument kupię rozbudowany, taktyczny RPG, gdzie samouczek trwa 3h czy może FC5, gdzie z marszu nawet po miesiącu przerwy siadam i gram?
Bzdury - to nie nastolatki kupują dobre (przeciętne ale na równym poziomie) gry Ubi. To dorośli. Tak jak dorośli idą na filmy akcji do kina zamiast na niszowe, niby ambitne kino.
Czas na bycie "VIP" i "elita" to mają studenci, bezrobotni z zadartym nosem i kasą od rodziców itp.
Sorry ale ja zwyczajnie nie mam kiedy usiąść jak kiedyś na 6h by rozegrać bitwę w RTSie bo życie 30latka z masą hobby i obowiązków to nie jest życie nastolatka z godzinami szukania atencji na FB i postami typu - nudzę się - z nałożonymi filtrami psiej mordy ze snapa czy zdjęciem browara na FB bo to takie dorosłe napić się piwa, że aż trzeba się tym chwalić - a chyba właśnie tacy mają czas na wiele godzin przy grze ;)
Ubisoft ma kilka marek które regularnie co roku przynoszą pokaźne zyski, niestety jak w każdym biznesie w końcu wąż może zacząć zjadać swój własny ogon. Aby to wszystko utrzymać trzeba olbrzymich pieniędzy.
Ostatnie 2 lata to więcej uruchamiałem uplay niż steam. Blizzard i Rockstar dawno temu pogrzerbałem, Blizzard za kreskówkową grafikę - wiecznie to samo, Rockstar za wydawanie tytułu raz na kilka lat z głupim skryptowanym AI i olewnie platformy PC. Jedynie Ubisoft i EA i do tego oczywiście fajne indyki i fajne produkcje mniejszych firm na steam. Ale na Topie AAA to Ubisoft jest niedościgniony. EA ma za z mało interesujących mnie tytułów, jedynie BF'em ciągnie wóz do przodu. Ubisoft wspiera każdą swoją produkcję przez kilka lat, w wielu ich tytułach jest tryb coop, najlepsze silniki, najlepsze nieskryptowane AI, jest to jedyna firma która silników AAA ma kilka. Blizzard ze swoją stylistyką to bardziej się nadaje do robienia gier na smartfony, a Rockstar robie piękne światy a na to nakłada głupie jak but skryptowane mocno boty i to było super do czasu kiedy zobaczyłem światy w Ghost Recon czy Assasin's Creed. Jeżeli chcesz mieć w 2018 roku nieskryptowanych wrogów na jakimś tam poziomie na silniku który wyciska wszystko co technologia ma dziś do zaoferowania to poza Ubisoftem nie ma nic. Konkurencja nie posiada żadnego dynamicznego AI które by w jakimkolwiek stopniu budowało ciekawą wysoce nieprzewidywalną walkę, a bez prób z AI nie ma dla mnie PVE.
Gry Ubi kiedyś wyznaczały standardy i teraz też są dobre, czasami nawet ambicja ich przerasta. Ale przez bugi przykleiła się do nich taka łatka, że ciągle jeden za drugim ludzie powtarzają jakie to Ubi robi złe gry, już nawet bez weryfikacji tych tez :P Można ich nawet podziwiać, że są w stanie zarządzać tak dużą grupą osób i recykling elementów też jest dobry tam gdzie to ma zastosowanie.
Ludzie i tak będą krzyczeć że nowy AC: Odyssey był robiony przez rok od premiery Origins, nie rozumiejąc tego, że Ubisoft dzieli się na wiele mniejszych studiów produkujących gry.
A GRY-Online ile zatrudnia osób ?
Szybko UBI trzepać FC 6 i 7 na starym silniku, na starej generacji konsol!!
Powinni iść na jakość a nie ilość. Wszystkie ich gry są identyczne. Te same mechanizmy w np The Crew 2 Far Cry 5 i Asasynie. Do tego klepią te crapy na tym samym dziadowski silniku, i gry są poprostu brzydkie i w każdej te same bugi identyczne
A jak pisałem w internecie, że wielkością Redom jest daleko do gigantów pokroju Ubi to mnie fanboye minusowały.
12 000 ludzi do robienia średniaków i odgrzewanych kotletów ? hahahah, to niezle.
Nie wiem jak komukolwiek mogą podobać się ich gry, ale cóż, każdy ma swój gust. Szczerze mówiąc to nawet te wyreżyserowane do bólu gameplaye od twórców przy okazji nowych zapowiedzi nie zachęcają mnie do spróbowania ich gier. Szkoda tylko Blue Byte i ich Settlersów.
Take Two, czyli wydawca m.in. GTA zatrudnia "zaledwie" około 4000 osób, a ma większe przychody od Ubi.
@Marder
Jak najbardziej idzie xd. Ubi wydaje praktycznie same bardzo dobre gry.
To jeden z tych smutnych tematów, w którym już czytając nagłówek, można domyślić się treści dominujących w komentarzach...
Nie jest żadną tajemnicą, że na GOLu "nie można" pisać jakichkolwiek newsów o Ubi, EA czy Activision, ani dobrych, ani złych, negatywnych czy pozytywnych. Efekt bowiem jest zawsze ten sam, wiadra pomyj, litry jadu i tony hejtu, produkowanych przez forumowych frustratów, którzy najwyraźniej nadają w ten sposób cel swojemu życiu.