Praca dla autora wiadomości sprzętowych na GRYOnline.pl
Jak będziecie płacić tyle co przeciętnemu programiście około 15k na rękę to praca warta zachodu jeśli nie lepiej brać pieniądze z zasiłku.
nie chce byc zlosliwy bo wspomnieliscie o znajomosci angielskiego ale przydaloby sie inne wymaganie:
- zdolnosc korekty tlumacza google.
spoiler start
pol zartem, pol serio
spoiler stop
I tak teksty będą kopiowane w zmienionej formie z Polskich serwisów które zajmują się sprzętem typu pclab czy benchmark, ja bym tak robił i zapewne tak samo będzie robił "szczęśliwiec" który dostanie tą posadkę.
elessar tak to wyglada teksty przewaznie albo sa kopiowane albo deliktanie zmieniane jeden serwis napisze artykul a inne go tylko kopiuja ;)
kilopp--> jeżeli ktoś jest pasjonatem wszelakiego sprzętu elektronicznego, związanym zwłaszcza z PC, to dla niego napisanie artykułu to pikuś. Dobrze byłoby trafić kogoś kto sam trzyma PC przy "życiu" - robi systematyczny upgrade i lubi pomagać innym. Ileż to mnie zachodu i pieniędzy kosztowało jak przechodziłem na chłodzenie wodne, niby coś jest na naszych forach ale to za mało. Zawsze rozwalało mnie, że na końcu artykułu nie polecają tegoż rozwiązania a sami mieli na wypasie takowe chłodzenia, nie mogłem tego zrozumieć do momentu aż samemu udało mi się dojść do wszystkiego. Wujek google, translator, youtube i pieniądze pozwoliły mi to wszystko ogarnąć. Po moich doświadczeniach jest to kosztowne ależ nie aż tak jak wszędzie się opisuje, bo dla doświadczonego chłopa można uniknąć wysokich kosztów, a dla początkującego to niestety już nie. Ale ja nie o tym :D Niech nowo zatrudniona osoba robi poradniki, testy, jakiś filmik instruktażowy ?itp. a sam będę klikał jak najęty :P
Oczywiście, że będą to przedruki (zresztą jak 90% internetów). Wątpię, żeby gola było stać na prawdziwego fahmana który będzie utrzymywał kontakty z producentami sprzętu, organizował sobie próbki i fachowo je testował.
Po prostu ludek będzie siedział od rana do wieczora w internetach i przepisywał co tam wielcy napiszą.
Zdajecie sobie sprawę że troszkę nie halo jest tworzenie ogłoszenia zawierającego same wymagania? :) Oferowanie pracy, gdzie na pierwszym etapie rekrutacji wymaga się stworzenia kilku przykładowych tekstów jest komiczne. Oczekujecie że potencjalny kandydat poświęci swój własny czas na to żeby stworzyć teksty, które mają wam zaimponować, nie mając najmniejszego pojęcia co może oczekiwać w zamian albo jakie choćby przybliżone warunki go czekają? W ten sposób znajdziecie albo frajera, albo kogoś niepoważnego, więc raczej nikt na tym nie skorzysta.
Polecałbym w pierwszej kolejności zająć się zatrudnieniem kogoś od HR i rekrutacji, kto będzie miał pojęcie jak zatrudniać wartościowych pracowników, a później brać się za "rozszerzanie" zespołu.
Pewnie się wstydzą napisać co oferują w zamian. Może szukają wolontariusza który będzie pracował za darmo.
Lepiej bym tego nie ujal.Towarzystwo mysli,ze sa pol bogami greckimi.Ja osbiscie sie wypinam na takie propozycje.
Jest wyraźnie napisane w ogłoszeniu, że osoba na tym stanowisku otrze się o wolontariat: "wynagrodzenie za każdy opracowany materiał (umowa o dzieło)"
W jaki sposób sprawdzicie czy poprawie formułuje logiczne zdania po polsku? Będzie jakiś test?
spójrzcie na nowe twarze na Gry ONLINE to się wam otworzą furtki... niedawno jeden wyladował przecież na (nie)znanym serwisie z guru i o czymś to świadczy (biorą byle kogo?)
Podstawowa znajomość szeroko rozumianej popkultury
ROTFL
Dodatkowe umiejętności: zrozumienie wymagań systemowych podawanych przez Ubisoft.
ajax34 Szeroko się uśmiechnąłem- dzięki za ten komentarz.
