Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Ponad 18 mln użytkowników jednocześnie nowym rekordem Steam

07.01.2018 12:41
1
13
4Skyrim11
25
Pretorianin

- wymagaj konta na Steam do zainstalowania gry oraz do grania
- chwal się rekordem osób będących jednocześnie na Steam

post wyedytowany przez 4Skyrim11 2018-01-07 12:41:32
07.01.2018 13:58
rafq4
3
11
odpowiedz
11 odpowiedzi
rafq4
163
Shadow in the darkness

Co to za rekord, kiedy musisz być online, żeby grać w większość gier. Podejrzewam, że gdyby Steam nie był wymagany do grania w gry, nawet 1/3 tej liczby by nie mieli :P takie rekordy to dupa a nie rekordy. To tak, jakby chwalić LoL'a czy WoT'a za to, że gra w nie tylu ludzi online :D

07.01.2018 13:09
2
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1218931
20
Konsul

Trzeba tu liczyć dobre 40% użytkowników, którzy nie potrafią wyłączyć autostartu Steam w systemie.
Włączasz laptop żeby przez 45min pooglądać sobie jakieś porno i załapujesz się do puli aktywnych użytkowników, chociaż zamiast Steama używałeś w tej chwili czegoś innego xD

post wyedytowany przez zanonimizowany1218931 2018-01-07 13:10:27
07.01.2018 19:21
kiera2003
6
6
odpowiedz
4 odpowiedzi
kiera2003
103
Senator

Cyfrowa dystrybucja to rak, który pozbawia klienta praw do zakupionych produktów

A dlaczego? Spójrzcie na wszelkie licencje, zapisy które uderzają w konsumentów.
Korporacje mogą dowolnie ingerować w zakupione oprogramowanie, np. usuwać domyślną zawartość.

Dla mnie każdy kto broni takiego systemu sprzedaży to zwykły imbecyl, który działa na własną niekorzyść :)

07.01.2018 12:41
1
13
4Skyrim11
25
Pretorianin

- wymagaj konta na Steam do zainstalowania gry oraz do grania
- chwal się rekordem osób będących jednocześnie na Steam

post wyedytowany przez 4Skyrim11 2018-01-07 12:41:32
07.01.2018 13:09
2
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1218931
20
Konsul

Trzeba tu liczyć dobre 40% użytkowników, którzy nie potrafią wyłączyć autostartu Steam w systemie.
Włączasz laptop żeby przez 45min pooglądać sobie jakieś porno i załapujesz się do puli aktywnych użytkowników, chociaż zamiast Steama używałeś w tej chwili czegoś innego xD

post wyedytowany przez zanonimizowany1218931 2018-01-07 13:10:27
07.01.2018 13:29
kuzyn123
2.1
kuzyn123
125
Konsul

Nie każdy bawi się tak jak ty.

07.01.2018 13:33
2.2
zanonimizowany1225531
0
Generał

Raczej użytkownicy, którym się nie chce wyłączać steam.

07.01.2018 13:35
WolfDale
😂
2.3
7
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

Steam powinien wprowadzić cyfrową dystrybucję porno i wtedy wszystkie statystyki zaczną się zgadzać.

07.01.2018 13:58
rafq4
3
11
odpowiedz
11 odpowiedzi
rafq4
163
Shadow in the darkness

Co to za rekord, kiedy musisz być online, żeby grać w większość gier. Podejrzewam, że gdyby Steam nie był wymagany do grania w gry, nawet 1/3 tej liczby by nie mieli :P takie rekordy to dupa a nie rekordy. To tak, jakby chwalić LoL'a czy WoT'a za to, że gra w nie tylu ludzi online :D

07.01.2018 14:04
WolfDale
😂
3.1
11
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

Zmuszają siłą do tego raka, a potem się chwalą ile to oni użytkowników nie posiadają. Dobrze podsumowałeś!

07.01.2018 14:37
Tom Ha
3.2
1
Tom Ha
49
Pretorianin

Tak narzekacie, a myślicie, że bez Steama gry na PC byłyby tak tanie?
Można narzekać na zalew gunwa, jaki generuje Sztim - choć przecież nikt nikogo nie zmusza do grania w to ;-) - ale to dzięki Steamowi rynek PC jest na aktualnym poziomie, przynajmniej jeśli chodzi o generowane obroty ;-) że o szybko spadających cenach większości gier nie wspomnę.

Poza tym trochę zacnych indyków przez te lata pojawiło się na PieCach, z czego te najlepsze w większości zadebiutowały właśnie na Sztimie ;-)
Warto też przypomnieć, że od kilku lat coraz więcej konsolowych produkcji ląduje na PC, dzięki czemu nie trzeba inwestować dodatkowy hajs w konsole (o ile komuś nie zależy na exach :D )
Więc raczej dobrze, że jest Steam, a jak Ktoś naprawdę cierpi, to dużą część gier nadal może ogrywać w trybie offline ;-)

post wyedytowany przez Tom Ha 2018-01-07 14:38:34
07.01.2018 14:51
3.3
3
zanonimizowany1250925
1
Pretorianin

Rynek gier używanych na pc zabił właśnie steam.
Więc raczej dobrze, że jest Steam, a jak Ktoś naprawdę cierpi, to dużą część gier nadal może ogrywać w trybie offline ;-)
A spróbuj zainstalować grę bez dostępu do internetu. To już podpada pod znienawidzone prze wielu always-online, gdzie są ci którzy tak wojowali jak xbox one miał zapowiedziany wymóg ciągłego dostępu do sieci? Czemu nie czepiają się o to valve? O zniszczeniu pudełkowej dystrybucji (płyty są nic nie warte, bo i tak albo się coś dociąga, albo się gra wcale nie instaluje z płyty) też warto wspomnieć, a jest jeszcze zabranie możliwości posiadania gry, bo teraz to już się ich nie kupuje, tylko bardziej wypożycza, a steam i tak wprowadza w błąd, sugerując że się kupuje tam gry, i gdyby gry przez to były tak o 70% tańsze to byłoby to ok, ale gdzie tam. Stim zniszczył granie na pc, i nie tylko, bo obstawiam że always-online i brak możliwości sprzedaży gier dotkną też następną generację konsol.

07.01.2018 17:47
Tom Ha
3.4
Tom Ha
49
Pretorianin

@banenab_v8_turbo

Rynek gier używanych i tak by padł, jak nie Steam, to EA, UBI i cała reszta by to zrobiła - musiałbyś czepiać się Jobsa, bo to on rozpoczął erę elektronicznej dystrybucji - co prawda muzyki, ale i tak ogarnęłoby to pozostałe dziedziny (gry, filmy) - poza tym zamiast używek masz ceny spadające na łeb i szyję, jeszcze kilka lat temu czekanie na promo od Bethesdy wymagało zahibernowania się na co najmniej dwa lata (Skyrim choćby) teraz gry od tych "chciwców" w kilka miesięcy spadają o 50% (patrz Prey, patrz The Evil Within i za chwilę ostatni Wolf) i to samo dotyczy większości wydawców :)

Teraz kwestia "wypożyczania" gier od Steama - naprawdę ktokolwiek wierzy w to, że pewnego dnia Steam zniknie, a wraz z nim jego gry? Nawet jeśli do tego dojdzie, to zapewne lord Gejb (o ile będzie wtedy żył) udostępni, przed zamknięciem swojego cyrku, możliwość zassania kopii zapasowych posiadanych gier, szczególnie, że większość z tego to będą już muzealne eksponaty i bardziej obawiałbym się tego, iż enta aktualizacja Windy uniemożliwi granie w takie zabytki, bez kombinowania z emulacją starszego OS'a ;-)
Coraz rzadziej zdarza się też, że ktoś ma net na zapałkę i nie może zassać 50 GB bez tygodniowego oczekiwania :D a za kilka lat, to nawet na smartfonie będziesz przewalać terabajty danych bez zająknięcia ;-)

Co do tańszych gier na PC - ich nie szuka się na Steamie, tylko poza nim, na Steamie można co najwyżej w trakcie sejli coś upolować, o ile dana gra nie występuje nigdzie indziej, albo po prostu można sobie uzupełnić bibliotekę za pomocą szmalcu z Portfela (posprzedawać trochę fantów z Ekwipunku) sam tak robię i z własnego hajsu z konta niewiele tracę w roku na gry, jak już to preorderki na CDkeysach, które (o ironio! :D ) są z reguły skanami z pudełkowych wydań, z tańszych regionów.

Co do rynku konsolowego, to pełna cyfryzacja gier i tak kiedyś tam nastąpi, może się to jednak okazać zbawienne, jeśli chodzi o politykę cenową wydawców i konsolowych corpo i gry, podobnie jak na Steamie, będą szybciej tanieć, czego braci konsolowej życzę z całego dysku! ;-)

Pozdrawiam!

07.01.2018 19:13
robert357
3.5
robert357
66
Konsul

Zaraz. Wcześniej mówiłeś, że dzięki Steamowi mamy tańsze gry, a teraz mówisz, że trzeba szukać tanich gier gdzie indziej?

07.01.2018 19:33
3.6
zanonimizowany1250925
1
Pretorianin

Rynek gier używanych i tak by padł, jak nie Steam, to EA, UBI i cała reszta by to zrobiła - musiałbyś czepiać się Jobsa, bo to on rozpoczął erę elektronicznej dystrybucji - co prawda muzyki, ale i tak ogarnęłoby to pozostałe dziedziny (gry, filmy) - poza tym zamiast używek masz ceny spadające na łeb i szyję,
Nie wiem czy by padł, na konsolach to żyje, na pewno uwiązanie gier do kont steamowo-originowo-uplayowo-gogowych nie pomogło. Ja nie mam też cyfrowej dystrybucji za zło absolutne, ale czemu zamiast dać możliwość odsprzedawania gier które się kupiło pudełkowo olano tę formę - nie wiem. Jak valve i inni chcą robić gry jako usługi to niech to robią na zasadzie podobnej do netflixa - w innym wypadku gardzę tym. I mam gdzieś te ceny, takie to w ogóle powinny być na start, bo podobno w cyfrowej jest super taniej bo wszystkie koszty związane z tłoczeniem płyt, drukowaniem okładek i instrukcji, robieniem pudełek, transportem i magazynowaniem odpadają. I co? I jest drogo. A te obniżki poza steamem - mam je gdzieś. Wolałbym już dać te 200 złotych ale mieć grę na własność, i mieć możliwość jej odsprzedaży.
Teraz kwestia "wypożyczania" gier od Steama - naprawdę ktokolwiek wierzy w to, że pewnego dnia Steam zniknie, a wraz z nim jego gry?
To nie jest kwestia tego czy steam zniknie czy nie, ale tego że płacę za grę pełną cenę a i tak nie jest ona moja. Więc albo niech ta cena będzie niższa, albo niech ta gra będzie moja.
Coraz rzadziej zdarza się też, że ktoś ma net na zapałkę i nie może zassać 50 GB bez tygodniowego oczekiwania
Po pierwsze: są limity danych, po drugie: jak kupuję wersję pudełkową (albo same pudełko do gry którą kupiłem wcześniej cyfrowo) to mam prawo oczekiwać że płyta/płyty będą czymś więcej niż bezużytecznym śmieciem.
Co do rynku konsolowego, to pełna cyfryzacja gier i tak kiedyś tam nastąpi, może się to jednak okazać zbawienne, jeśli chodzi o politykę cenową wydawców i konsolowych corpo i gry, podobnie jak na Steamie, będą szybciej tanieć, czego braci konsolowej życzę z całego dysku! ;-)
Niestety tak, ale może ktoś wyciągnie wnioski i zrobi tak że pudełkowe gry będą droższe, ale będzie się je dało odsprzedać, natomiast cyfrowe będą tańsze, ale uwiązane do konta na zawsze. Bo to byłoby lepsze rozwiązanie.

07.01.2018 21:25
Tom Ha
3.7
Tom Ha
49
Pretorianin

@robert357

Wiem, brzmi paradoksalnie, ale tak jest :D Dzięki Steamowi gry sprzedają się w niewyobrażalnych dekadę temu nakładach - był czas, że wróżono śmierć rynkowi gier na PC i było to całkiem realne, biorąc pod uwagę skalę ówczesnego piractwa - do tego powstaje ich dużo więcej niż kiedykolwiek, więc i ceny szybciej spadają.
Kiedyś wychodził jeden rpg porządny na rok, ze dwa fps i ze dwie ścigałki i mogli trzymać cenę latami nawet, teraz kalendarz premier jest wypełniony na maxa, nawet giganci w branży nie mogą być pewni tego, że za tydzień nie zostaną zdetronizowani na liście bestsellerów przez jakąś "szczelankę" ze skrzynkami, albo inny tytuł AA(A) więc konkurują ceną.
Na Steamie jest najdrożej, ale promocje i obniżki obejmują też inne kanały dystrybucji, z reguły tańsze od Steama, a że Steam to nie tylko platforma sprzedażowa, ale i drm, no to gra i tak jest na Steamie, nawet jak ją kupisz w zanzibarskim kiszopie :D

Natomiast jeżeli chodzi o kupowanie, to wiadomo, że nie na Steamie, bo wujek Gejb dowala 30% marży do każdej gry ;-)
Na tzw. zachodzie przeciętny gracz ma na to wylane - 60 euro to żaden majątek - ale w naszej szerokości ekonomicznej już boli wydanie dwóch i pół stówki na grę, więc lepiej poszukać oferty gdzieś indziej ;-)
Nie wiem kto to wylicza i jak, ale sporą część nowości wydawniczych można wyczaić w sieci za ~połowę ich steamowej ceny, być może skończy się Eldorado, jak padnie bastion pudełkowych wydań (nawet jeśli w boxie nie ma płyty :D ) ale na razie od ładnych paru lat to działa i bardzo dobrze ;-)

@banenab_v8_turbo

Na konsolach jest jak jest (na razie) bo warunki ustala właściciel danej platformy (Sony, MS i Nintendo) na rynku PC było maksymalnie rozproszone zarządzanie, więc Steam przejął pałeczkę i rządzi rynkiem, narzucając cyfrowy model dystrybucji, nie zrobiłby tego on, zrobiły ktoś inny i wolę, że to Gejb przejął, niż np. takie EA :D
EA zresztą jako jedyne (nie licząc Blizzarda z kilkoma swoimi tytułami) wypięło się na Steama i zrobiło Origin, które jak widać świata nie zawojowało :D
Wychodzą na swoje, ale sądzę, że sprzedaliby dużo więcej gier, jakby jednak kolaborowali z Gejbem, jak choćby UBI ;-)

To, że w pudle nie ma płyt tylko kod Steam, to już nie wina Steama, tylko wygodnickiego wydawcy :D tną koszty na maksa, choć nieraz jakieś bardziej kolekcjonerskie wydanie pudła kosztuje sporo więcej, niż na Steamie.

Reasumując, Steam ma swoje wady i zapewne jest solą w oku kolekcjonerów pudeł oraz kurczącego się (na szczęście) grona osób z limitowanym netem, ale i ma swoje plusy, których jakiś czas temu w szeroko rozumianej branży nie było, a mianowicie - coraz częściej pojawiają się wersje demo gier (coś, co właściwie podzieliło los dinozaurów i przez dłuższy czas nie było nadziei na powrót demówek) grę zakupioną bezpośrednio na Steamie można zwrócić w limitowanym czasie, jeśli nam nie pasuje, dla osób z małą powierzchnią mieszkaniową (albo kapryśnym babulcem na stanie) jest to idealne miejsce, gdzie dalej może gromadzić gry i to w jednym miejscu!
Do tego zakazali dołączania do karty produktu podrasowanych skrinszotów z gier - co sprytnie niektórzy obchodzą dorzucając skrinszoty z wstawek fmv i mam nadzieję, że to zostanie ukrócone - teoretycznie też zaczęli nieśmiało wywalać ze Steama najbardziej gunwianych devów z ich szajsem (na razie poleciało tylko kilkaset "produkcji")

Mogliby jeszcze unowocześnić tego przedpotopowego klienta, dodać jakieś konkretniejsze social ficzery, pozwolić na ustalenie jakiegoś permanentnego sortowania, tak by z Głównej zniknęły crapy z przewagą Negatywnych Opinii (z poziomu Ustawień) dodać jakieś konkretniejsze bonusy za levelowanie profilu i tak dalej ;-)
Aha i mogliby bardziej przypilnować Wczesny Dostęp - część (nie wiem jak duża) projektów pada i gracze zostają z ręką w nocniku, z niedokończoną i nierzadko gunwianą gierką :D

Nie jest więc może bardzo dobrze, ale nie jest też bardzo źle :D

Pozdrawiam!

07.01.2018 22:14
WolfDale
3.8
1
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

musiałbyś czepiać się Jobsa, bo to on rozpoczął erę elektronicznej dystrybucji - co prawda muzyki

Tyle że różnica między muzyką, a grami na Steamie jest taka że muzykę raz możesz ściągnąć i robisz z nią co chcesz. Wrzucasz na telefon, wypalasz na płytę do samochodu, trzymasz na dysku zapasowym. W przypadku Steam tytułu nie posiadasz, bo za każdym razem żeby go pobrać musisz uzyskać połączenie z internetem. Nie mam nic przeciwko takiej dystrybucji, bo sam często z niej korzystam i wzorem dla mnie zawsze będzie GOG.

Kwestia gustu, ale jeżeli coś kupuję to lubię mieć nad tym pełną kontrolę. Natomiast największym hitem Valve dla mnie jest zakaz sprzedaży konta legalnie, pieniążki chętnie przyjmują gdy kupujesz gry, ale potem gdy przychodzi taka chwila w życiu, że konto leży parę lat nieużywane i zamierzasz się go pozbyć, to nie możesz. Mówię tutaj o legalnej sprzedaży, co uważam jest bardzo nieuczciwe w stosunku do konsumenta. Ale wiadome, używki bleeee, a poza tym to nie Twoje gry, Gaben pozdrawia.

08.01.2018 01:41
robert357
3.9
robert357
66
Konsul

Ja mam lepszy paradoks. Gry w cyfrowej dystrybucji są tak samo, a czasem nawet droższe niż w pudełkach. Czyli zrobienie gry, pudełka, świstku papierku z kodem i płytę (czasem nawet jej brak) i wysyłka jest tańsza w zakupie, niż SAM KLUCZ na Steam. Pamiętam debaty jak Steam raczkował i Valve jeszcze robił gry, że faktycznie cyfrowa dystrybucja da nam tanie gry, bo na logikę nie trzeba dopłacać za produkcję tych pudełek i płyt. Ba, sam wyśmiewałem osoby, które były wtedy przeciw Steamowi. Dlatego jestem fanem GOGa, bo można sobie pobrać instalator i tak długo jak go będziesz miał, to tak długo będziesz się cieszył grą. Nie jestem pewien jak z Originem od EA, ale starsze gry zainstalowane przez Origina chyba można odpalić beż niego.

08.01.2018 11:57
3.10
zanonimizowany1146443
59
Senator

@robert357
Z Originem jest dokładnie jak mówisz, starsze gry zakupione i zainstalowane przez Origina nie wymagają jego do działania. Ostatnio zakupiłem sobie BF Bad Company 2, który miał premierę chyba jeszcze przed powstaniem Origina (miałem wcześniej wersję pudełkową, do której konto oddałem bratu) i rzeczywiście gra do działania jego nie wymaga.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2018-01-08 11:57:37
08.01.2018 12:51
WolfDale
👍
3.11
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

No to plus dla Origina, nigdy nie korzystałem bo nie posiadam, ale opcja jak najbardziej na plus. Gdyby jeszcze Steam oferował takie opcje.

07.01.2018 14:14
Mutant z Krainy OZ
4
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Mutant z Krainy OZ
250
Farben

Gabe kazdemu z osobna z tych 18 000 000 przystawia broń do skroni i kaze grac.

07.01.2018 19:42
LSZ
4.1
3
LSZ
60
Konsul

Możesz zdradzić w jaki sposób instalujesz i uruchamiasz "będące w posiadaniu" gry bez aplikacji Steam? Z chęcią posłucham.

07.01.2018 17:36
😂
5
odpowiedz
zanonimizowany1146443
59
Senator

Chwalą się ilu ludzi zmusili do korzystania z ich śmieciowej aplikacji. Pogratulować xD

07.01.2018 19:21
kiera2003
6
6
odpowiedz
4 odpowiedzi
kiera2003
103
Senator

Cyfrowa dystrybucja to rak, który pozbawia klienta praw do zakupionych produktów

A dlaczego? Spójrzcie na wszelkie licencje, zapisy które uderzają w konsumentów.
Korporacje mogą dowolnie ingerować w zakupione oprogramowanie, np. usuwać domyślną zawartość.

Dla mnie każdy kto broni takiego systemu sprzedaży to zwykły imbecyl, który działa na własną niekorzyść :)

07.01.2018 20:48
topyrz
6.1
topyrz
77
O_O

Stoję po Twojej strony barykady a'propos dystrybucji, jednak nazywanie kogoś imbecylem, tylko z powodu innego zdania bardzo źle świadczy o Tobie.

07.01.2018 20:53
6.2
1
zanonimizowany622647
142
Legend

Niestety prawda, ale inaczej to wygląda na GOGu, inaczej na Steamie, GOGa szanuję i nawet mam tam konto i prawie 60 gier.

07.01.2018 22:16
WolfDale
😂
6.3
WolfDale
75
Sztuczny Wytwór Forumowy

Bronią, bo od włożenia płyty do napędu czy pobrania paczki na GOGu robiąc kilka kliknięć więcej dostaliby kontuzji i by umarli.

post wyedytowany przez WolfDale 2018-01-07 22:17:56
07.01.2018 22:54
adam11$13
6.4
adam11$13
119
EDGElord

Niestety, ale osoby, które zażarcie bronią dystrybucji cyfrowej posiadają tylko trzy argumenty, które to zawsze przytaczają, a mianowicie:
- nie mam czasu/nie chce mi się uganiać się za pudełkami po sklepach
- nie mam czasu/nie chce mi się wkładać płyt
- nie mam miejsca na pudełka

I w sumie po części ich rozumiem...

Ja już się do cyfry przyzwyczaiłem (mimo, że dalej kupuję pudełka w przypadku starych konsol jak i tych z aktualnej generacji), a i zacząłem po prostu wyławiać z niej te dobre aspekty jak chociażby możliwość złapania darmowych lub też bardzo tanich gier, a także katalogowanie całej swojej biblioteki w jednym miejscu.

07.01.2018 20:52
7
2
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Najzabawniejsze że ja na tym gównie nawet konta nie mam xD

post wyedytowany przez zanonimizowany622647 2018-01-07 20:52:31
07.01.2018 21:04
8
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany425280
118
Legend
Image

Najbardziej to mnie rozwala w tym to, ze te same przyglupy zawsze sie udzielaja w nowym watku o rekordach.

Narzekanie na cos tylko ze wzgledu na popularnosc. Jeszcze zeby byla jakas alternatywa, zeby Steam na jakimkolwiek polu byl usluga gorsza od pozostalych... Ale nie jest. Jedyne do czego mozna sie przyczepic to customer service z ktorym i tak zwykle nie ma problemu... jezeli sie zbytnio nie kombinowalo w przeszlosci z kupowaniem kluczy na lewych stronach.

07.01.2018 21:58
8.1
2
zanonimizowany1146443
59
Senator

Jest GoG, który nie łamie praw konsumenta i daje nam pełną kontrolę nad zakupionym przez siebie produktem. Nie trzeba instalować aktualizacji, można pożyczać zakupione przez siebie gry bez potrzeby pożyczania całego konta, można być zawsze offline, a nawet nie trzeba instalować aplikacji wymagającej logowanie. Na tym polu GoG przewyższa Steama o lata świetlne. No i jest jeszcze jedna kwestia. Na GoGu nie ma tyle śmieci, co na Steamie i na dodatek każda gra jest sprawdzana pod kątem działania na obecnych systemach operacyjnych oraz dostosowywana do obecnych rozdzielczości, czego nie robi się na Steamie.

07.01.2018 22:41
8.2
zanonimizowany425280
118
Legend

Jest GoG, który nie łamie praw konsumenta i daje nam pełną kontrolę nad zakupionym przez siebie produktem.

To przytocz te artykuly prawa konsumenckiego ktore lamie Steam, nie znasz nawet roznicy pomiedzy podstawowymi pojeciami prawnymi i jeszcze udajesz madrzejszego. Moze jakbys przeczytal co faktycznie kupujesz to wiedzialbys ze nie kupujesz produktu na wlasnosc tylko licencje na korzystanie z niego w okreslonym w umowie sposob. Nie, w przypadku GOGa rowniez nie kupujesz produktu na wlasnosc tzn. nie zostajesz wlascicielem, kupujesz tylko licencje. Jedyna roznica to to ze mozesz sciagnac instalator przez przegladarke, nizeli wylacznie poprzez klient Steama.

Moze przeczytaj umowe uzytkownika GOG

Nie trzeba instalować aktualizacji

Tutaj rowniez nie trzeba, wystarczy pobawic sie w ustawieniach. Oczywiscie w czym ci ta straszna aktualizacja przeszkadza juz nie wspomnisz. Pewnie jako argument poleci GTA:SA i Mafia, dwa przypadki na kilkanascie tysiecy XD Miec bol dupy o usuniecte 5 piosenek to tez jest jakis powazny problem ktory IMO wypada skonsultowac ze specjalista.

można pożyczać zakupione przez siebie gry bez potrzeby pożyczania całego konta

Jak pisalem wyzej, nie jestes wlascicielem tylko posiadaczem licencji. Nie masz z punktu widzenia obowiazujacego w Polsce porzadku prawnego pozyczania czegokolwiek zakupionego na Steamie lub innej tego typu platformie, w tym rowniez na GOGu.

można być zawsze offline

A potrzebne ci to bo... Na Steamie tez mozesz byc zawsze offline jak juz sciagniesz gre, nikt cie nie zmusi zeby podlaczyc sie do sieci. No chyba ze GOG jest taki zajebisty ze nawet w jakiejs gluszy na koncu swiata bez internetu da rade dociagnac gry i nadal zachowac status offline to zwracam szacunek!!!

a nawet nie trzeba instalować aplikacji wymagającej logowanie.

Jedyny trafiony argument. Oczywiscie bardzo blachy, bo uciazliwosc koniecznosci sciagniecia wazacej kilkadziesiat megabajtow aplikacji jest raczej... malo uciazliwa. Z czym masz problem z logowaniem? Az tak boli zrobienie jednego dodatkowego konta na Steamie? Lepiej jest miec 5 innych na Gogu, Uplay, Originie i bog wie czym jeszcze i nadal miec dostep do ulamka produktow oferowanych na Steamie?

Na GoGu nie ma tyle śmieci, co na Steamie

A na GOGu nie ma tysiecy dobrych gier ktore sa na Steam. Jak dla mnie to lepiej miec zanieczyszczony ocean nizeli w miare schludne oczko wodne :)

na dodatek każda gra jest sprawdzana pod kątem działania na obecnych systemach operacyjnych oraz dostosowywana do obecnych rozdzielczości, czego nie robi się na Steamie.

Nie jest. Ostatnio kupilem Sacred Gold i chodzilo jak gowno, customer service tez nie wiele pomogl. Ale ze to wyjatek od reguly to juz nie bede sie czepial dalej. Klasyki akurat warte uwagi regularnie dostaja teraz wersje EE albo inne remastery, kuracja GOGa przestala juz byc wyjatkowa.

08.01.2018 00:11
8.3
1
zanonimizowany1146443
59
Senator

Nawet jeśli na GoGu też wykupujesz licencję, to w przeciwieństwie do Steama masz pełną kontrolę nad produktem, do którego tą licencje zakupiłeś. Każdą grę z osobna można pożyczyć dowolną ilość razy i grać w nią na dowolnej liczbie komputerów na raz, tak samo jak kiedyś można było robić z grami na płytach nieposiadających zabezpieczeń. Na upartego można nawet wgrać pobraną instalkę na płytę, nikt ci tego nie zabrania.

Aktualizacje czasami potrafią pogorszyć działanie gry. Najświeższym przykładem jest Assassin's Creed Origins i jego aktualizacja pogarszająca oprawę wizualną.

Mój kumpel jakoś nie miał problemów z pożyczeniem znajomemu Wiedźmina 3 z GoGa i jednoczesnym graniu w niego u siebie. Żeby pożyczyć jedną grę na Steamie muszę dać dostęp do całego konta, co automatycznie powoduje, ze nie mogę z niego w tym momencie korzystać. Przypominam, że dawniej pomimo zakupu licencji można było normalnie pożyczać gry, a teraz Steam zabiera nam tą możliwość.

Wyobraź sobie, że nie każdy ma swobodny dostęp do internetu i nadal sporo ludzi ma ograniczony transfer lub po prostu bardzo wolny internet. Przypominam tylko, że nadal bardzo dużo ludzi w Polsce mieszka na wsi.

Zalogowanie się do jednej aplikacji może i nie byłoby wielkim problemem, ale powstanie Steama spowodowało, że każdy większy wydawca chce mieć taką platformę, co jest bardzo uciążliwe. Obecnie podobnych platform już jest dużo, a będzie jeszcze więcej.

Podczas świątecznych promocji chciałem poszukać czegoś ciekawego na Steamie. Efekt był taki, że po 20 minutach przeciskania się przez tony chłamu nic nie znalazłem. Dopiero później przypomniałem sobie o Tomb Raiderze i Deus Exie. Inaczej bym nic nie kupił. Wolę, kiedy produktów jest mniej, ale przynajmniej mają jakąś jakość.

Najwidoczniej miałeś pecha. Ja jak dotąd z żadną grą na GoGu nie miałem problemów. W przeciwieństwie do Steama, gdzie jakiś czas temu kupiłem Arx Fatalis, które się nawet uruchomić nie chciało, więc zrobiłem zwrot, a teraz czekam na promocję na GoGu. Szkoda, że nie pomyślałem o tej grze podczas przecen świątecznych. Kompletnie wyleciała mi z głowy.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2018-01-08 00:14:50
08.01.2018 06:45
8.4
zanonimizowany425280
118
Legend

Nawet jeśli na GoGu też wykupujesz licencję, to w przeciwieństwie do Steama masz pełną kontrolę nad produktem, do którego tą licencje zakupiłeś. Każdą grę z osobna można pożyczyć dowolną ilość razy i grać w nią na dowolnej liczbie komputerów na raz, tak samo jak kiedyś można było robić z grami na płytach nieposiadających zabezpieczeń. Na upartego można nawet wgrać pobraną instalkę na płytę, nikt ci tego nie zabrania.

Mój kumpel jakoś nie miał problemów z pożyczeniem znajomemu Wiedźmina 3 z GoGa i jednoczesnym graniu w niego u siebie. Żeby pożyczyć jedną grę na Steamie muszę dać dostęp do całego konta, co automatycznie powoduje, ze nie mogę z niego w tym momencie korzystać. Przypominam, że dawniej pomimo zakupu licencji można było normalnie pożyczać gry, a teraz Steam zabiera nam tą możliwość.

Jako ze ludzie ktorzy uwazaja GOGa za mesjasza jednoczesnie boja siec czytac jakiekolkwiek regulaminy czy popierac swoje twierdzenia na istnienie danego stanu prawnego jakims dokumentem to prezentuje skrinszot z forum GOGa - http://prntscr.com/hxgzqw

Sam skrinszot w sumie niczego sobie, Danuelx by sie usmial.

NIE MASZ Z PUNKTU WIDZENIA PRAWA (czyli o ten o ktory sie wykloczasz) ZADNEGO PRAWA DO POZYCZANIA TEJ GRY, NIEZALEZENIE W KTORYM SKLEPIE INTERNETOWYM JA KUPILES. ZADEN SKLEP INTERNETOWY NIE PRZYZNAJE MOZLIWOSCI POZYCZANIA, BO NIE JESTES WLASCICIELEM A WYLACZNIE JESTES POSIADACZEM LICENCJI. MASZ PRAWO KORZYSTAC Z PRODUKTU TYLKO W SPOSOB PRZEWIDZIANY W UMOWIE ZAWARTEJ ZE SKLEPEM.

Gdyby GOG sie o tym dowiedzial Wiedzmin 3 zniknal by z jego konta.

Pliki gry Steam tez mozna zapisac na plytce, wowczas tez nie trzeba bedzie sciagac gry ponownie.

Aktualizacje czasami potrafią pogorszyć działanie gry. Najświeższym przykładem jest Assassin's Creed Origins i jego aktualizacja pogarszająca oprawę wizualną.

No albo pogarsza dzialanie gry albo pogarsza oprawe wizualna, to sa dwie rozne sprawy. Zreszta, podawanie Ubisoftu jako przykladu partactwa jest nieuczciwe, oni to maja od kilku lat w naturze.

Wyobraź sobie, że nie każdy ma swobodny dostęp do internetu i nadal sporo ludzi ma ograniczony transfer lub po prostu bardzo wolny internet. Przypominam tylko, że nadal bardzo dużo ludzi w Polsce mieszka na wsi.

Do czego to sie odnosi? Przeciez gre musisz najpierw sciagnac w pierwszej kolejnosci, w kazdym przypadku. Takich argumentow mozesz uzyc przy atakowaniu wszystkich platform steamopodobnych, nie jednoczesnie spuszczajac sie do GOGa i atakujac steama.

Zalogowanie się do jednej aplikacji może i nie byłoby wielkim problemem, ale powstanie Steama spowodowało, że każdy większy wydawca chce mieć taką platformę, co jest bardzo uciążliwe. Obecnie podobnych platform już jest dużo, a będzie jeszcze więcej.

No a czemu maja nie chciec kiedy Steam zjada im 1/3 ceny za samo wystawienie w sklepie. Chciec to sobie moga, glowna platforma bedzie zawsze Steam jezeli nie zmieni w jakis drastyczny sposob swojej polityki na gorsza.

Podczas świątecznych promocji chciałem poszukać czegoś ciekawego na Steamie. Efekt był taki, że po 20 minutach przeciskania się przez tony chłamu nic nie znalazłem. Dopiero później przypomniałem sobie o Tomb Raiderze i Deus Exie. Inaczej bym nic nie kupił. Wolę, kiedy produktów jest mniej, ale przynajmniej mają jakąś jakość.

Nie powazne. To jest twoja preferencja, nic wiecej. Wieksza oferta = wiekszy wybor. Dla innej osoby ten "chlam" moze miec wartosc.

post wyedytowany przez zanonimizowany425280 2018-01-08 06:46:49
08.01.2018 20:56
8.5
zanonimizowany1146443
59
Senator

W takim razie polityka GoGa musiała ulec zmianie w tym aspekcie, bo jestem pewny, że kiedyś widziałem informację, że można zainstalować daną grę na kilku komputerach jednocześnie.

Przytaczanie Ubisoftu w tym aspekcie nie jest nieuczciwe, tylko pokazuje prawdziwy problem jaki powodują wymuszone aktualizacje. Nie ma różnicy miedzy aktualizacjami pogarszającymi oprawę wizualną, a tymi pogarszającymi działanie gry. I jedno i drugie negatywnie wpływa na nasze odczucia płynące z rozgrywki.

Owszem pobrać grę musisz i na GoGu i na Steamie, ale na GoGu nie musisz jej aktualizować, co jest zbawienne dla ludzi posiadających limitowany internet.

Na GoGu wychodzi coraz więcej nowych gier, więc ich pozycja na rynku również się umacnia.

To nie są tylko moje preferencje. Wiele innych osób uważa, że na Steamie zrobił się straszny śmietnik. Najgorsze jest to, że te lenie z Valve mają gdzieś jaki produkt wypuszczają na swojej platformie. Taką postawą tylko do siebie zniechęcają.

09.01.2018 00:54
8.6
zanonimizowany1146443
59
Senator

Nie zmienia to faktu, że w praktyce mogę zrobić z instalką co zechcę, z wyjątkiem jej sprzedaży.

07.01.2018 21:23
😊
9
4
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1058903
49
Generał
Image

gdyby steam tylko prowadził gogową politykę, ech marzenia...

08.01.2018 12:00
elathir
9.1
elathir
98
Czymże jest nuda?

Jeżeli na gogu pojawi działający warsztat to Steam dla mnie starci ostatnia zaletę. I tak wolę Goga, warsztat akurat patentem fajnym jest.

07.01.2018 22:28
mohenjodaro
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
mohenjodaro
110
na fundusz i prywatnie

Wyplusowane komentarze pod tym newsem są idiotyczne.

post wyedytowany przez mohenjodaro 2018-01-07 22:29:12
08.01.2018 12:14
10.1
zanonimizowany1195958
49
Generał

Standard.
Nie ma sie czemu dziwic...

08.01.2018 12:14
10.2
kilopp
1
Centurion

Są całkowicie prawdziwe, ale wy jesteście zbyt nowocześni aby to zrozumieć.

08.01.2018 13:28
10.3
zanonimizowany1080091
33
Legend

Bycie nowoczesnym to pozytywna cecha, w przeciwieństwie do bycia staroświeckim.

08.01.2018 12:57
not2pun
11
odpowiedz
not2pun
111
Senator

18 mln to chyba wszyscy yutuberzy co nagrywają mincrafta

08.01.2018 13:20
12
odpowiedz
Maksymilianowicz
64
Pretorianin

Ten rekord to coś w stylu "mamy ileś tam milionów zarejestrowanych graczy w grze".
I co to za rekord kiedy niektóre gry są dostępne tylko na steam, bez zalogowania na steam nie wiele zrobisz.

10.01.2018 18:51
May_3
13
odpowiedz
May_3
33
Chorąży

Przy pewnych dobrych tendencjach złotówka w końcu weszła na steama, ale ceny nadal nie odzwierciedlają
możliwości zakupowych Polaków w porównaniu do możliwości zachodnich sąsiadów czy nawet do Rosjan.
Powyższe nacje mogą sobie pozwolić na 3-4 więcej gier za tą samą kwotę biorąc pod uwagę kursy walut.
Ta sytuacja nadal jest zwykłym dymaniem polskich graczy i należy dążyć do poprawy.
Dołączajcie i zapraszajcie znajomych do grupy steam - "EUR =/= PLN"
http://steamcommunity.com/groups/ValveThinkEURPLN

Wiadomość Ponad 18 mln użytkowników jednocześnie nowym rekordem Steam