Ryzen był świetnym projektem, bez niego Intel wciąż pewnie by brodził w bagnie 4c/8t za 1500zł podbijając wydajność o kilka % co rok, a tu proszę:
5700k 4/8 3.5->3.9 po 1450zł, 6700k 4/8 4.0->4.2 1400zł, 7700k 4/8 4.2->4.5 także 1400zł, nagle wychodzi Ryzen i bum, 8700k 1500zł 6/12 3.7->4.7.
Konkurencja na rynku zawsze jest lepsza dla graczy, lubię produkty intela, ale sama firma bardzo się rozleniwiła przed atakiem AMD.
Obraz jest mylny, gdyż jest tylko wycinkiem rzeczywistości. Na Steam świat się nie kończy. I tak, mamy rynek konsol, do którego ktoś przecież dostarcza ważkie podzespoły. Jest kopanie kryptowalut, które spowodowało niezłe zamieszanie z cenami, lecz jednocześnie dzięki któremu karty AMD schodzą z półek na pniu. Są też profesjonaliści, którzy otrzymali w końcu procesor ze świetnym stosunkiem niezłych wątków do ceny.
Intel - "zbawca", jak co poniektórzy zdają się myśleć - tak bardzo sobie ukochał klientów, że podstawki zmienia w tempie zastraszającym. Co z tego, że z niezłymi prockami wyskoczył pod naciskiem AMD, jak płyty są tylko drogie i starczają na jedną generację.
"Pozostaje mi chyba tylko życzyć AMD wszystkiego dobrego w 2018 roku – oby Czerwonym przytrafił się hit, którego zdają się naprawdę potrzebować."
Ten hit już się pojawił i to Ryzen, który okupuje najwyższe lokaty w liczbie sprzedanych sztuk w wielu dużych sklepach - choćby w Morele.net, Mindfactory itd.
Niepokojące jest to, że statystyki Steam coraz bardziej rozjeżdżają się z tą rzeczywistością.
Pamiętajmy, że to u nas w Polsce tak wielu polega na PC składanych przez znajomych, przyjaciół czy rodzinę. W innych krajach, zwłaszcza na zachodzie i południu znacznie bardziej polega się na gotowych zestawach. O tyle mniej istotna jest tam kwestia możliwości poszczególnych podzespołów, bo decydujące są umowy integratorów systemów z producentami.
Morele nie jest żadnym wyznacznikiem, a tym bardziej Polska. Tutaj się sprzedaje bo jest tańszy. A Polacy wszędzie szukają kompromisów. Zawsze będę wybierał Intela, bo tworzy świetne procesory.
Obecne gry wygląda wcale nie tak dużo lepiej jak tytuły sprzed 10 lat nie wspominając już o tym, że gry 5 lat temu wyglądały tak samo jak dzisiaj, a miały dużo mniejsze wymagania to wina korporacji które sztucznie tworzą narzędzia i sterowniki które zwiększają wymagania produkowanych gier wszystko po to aby co roku kupować nowe karty graficzne itp. podzespoły komputerowe.
Baranki nie poczytają, tylko usłyszą od kumpla-mentora, że nVidia i Intel to guru technologii, a AMD odgrzewa kotlety co roku, w dodatku żre prąd i się grzeje (pic na wodę, sprawdziłem u siebie i szlag mnie trafia za każdym razem, jak jakiś internetowy jełopa pisze takie bzdury)...
Więc tak, mam kompa na AMD FX-8350. Kupiony pierwszego dnia, jak pojawił się w Polsce, za 800zł lub 850zł, nie pamiętam dokładnie. Procek miał zwalniać gry ("Nie da się na tym grać!!!"), grzać się ("Dom ci spłonie wraz z komputerem!!!"), pobierać mnóstwo prądu ("Olaboga, zbankrutujesz!!!") oraz mieć 'niską' wydajność jednego wątku ("Gry używają maksymalnie dwóch - nie pograsz sobie! Rok czasu to maks!").
Żeby już za dużo nie pisać - przez pięć lat do gier służyło Sapphire HD 7970ghz ed - ani razu nie spojrzałem na wymagania gry, po prostu kupowałem i grałem. Jasne, nie poszło wszystko na full detalach, ale zwykle musiałem rezygnować z dwóch, trzech suwaczków z 'ultra' na 'wysokie'. W Dishonored 2 była słabiej, rezygnowałem z kilku 'Wysokie' na 'Średnie', gra dalej wyglądała obłędnie.
W przypadku Intela musiałbym zabulić znacznie więcej za taką samą wydajność.
Obecnie mam ten sam zestaw, zmieniłem jedynie kartę na nVidię 1060, 6gb - bo udało mi się wyrwać w świetnej cenie. I wiecie co? Ta karta ma tak jakby "mniej" sił. Owszem, w grach działa lepiej, ale tylko tam. Poza tym, staruszka Sapphire nie zaliczyła do samego końca takich spadków fps, jak potrafi mieć to miejsce w nVidii. A grzały się obie identycznie. Nie, czekaj - na nVidii udało mi się już osiągnąć wyższe temperatury...
Więc tak, baranki biegną, gdzie im spece od marketingu i ekscelencje wszechwiedzący kumple karzą. Nie sprawdzą, nie poczytają, nie dowiedzą się, co i dlaczego, tylko ślepo kupują Intela i nVidię.
P.S. Tak, Intel ma wydajniejsze procesory do gier. Jeśli chodzi o serwery (takie prawdziwe), tam już sytuacja ma się nieco inaczej i walka jest bardziej wyrównana z lekkim ukłonem w stronę AMD. Do pracy - nie wiem. Ja bym wziął AMD, bo mi wystarczy, ktoś inny musiałby już mieć Intela, bo faktycznie, potrafi być ociupinkę szybszy. I dwa, trzy razy droższy.
Sterowniki - AMD rządzi. Tak, mam porównanie do nVidii i drugi raz karty tej firmy nie wezmę. AMD o wiele lepiej dba o klienta.
Pobór prądu - AMD ma tylko trochę większy, ale to wychodzi już w codziennym użytkowaniu, na papierze i w testach pod maksymalnym obciążeniem nVidia wygląda lepiej.
Koniec - się jednak rozpisałem ^_^
Pozostają im jeszcze konsole więc nie jest źle ale fakt na rynku PC mocno przegrywają.
Moim zdaniem nie do końca jest to sprawiedliwy obraz kart od AMD jaki pokutuje wśród graczy. Sporo złego na pewno zrobiła seria RX 4xx które były skopane i bez zabawy w OC nie nadawały się do niczego, a po takiej zabawie okazywały się lepsze od ich odpowiedników ze stajni zielonych, co jak dla mnie dobitnie pokazuje, że ktoś w AMD dał przy tej serii d..... Aktualne karty z serii RX 5xx (czyli tak naprawdę usunięcie błędów serii RX 4xx) są już równorzędnymi konkurentami dla swoich zielonych odpowiedników. Również postawienie na mocne wsparcie dla bibliotek Vulkan oraz Dx12 okazało się ślepą uliczką bo nadal mało która gra z tych bibliotek korzysta.
Co zaś się tyczy procesorów to wydawało się, że w końcu AMD może Ryzenem odbić się od dna, ale Intel się niestety nie cacka i widać, że wydając tak szybko kolejną generacje swoich procesorów chce po prostu dorżnąć konkurenta. Szkoda bo jeśli im się to uda rynek procesorów zostanie zabetonowany na lata.
"(...)preferują procesory i karty grafiki tworzone przez – odpowiednio – Nvidię oraz Intel."
No to chyba jednak nie odpowiednio...
Po zmianie sterowniki wprowadzone przez AMD stworzy jeszcze większy przepaść.
Można by długo dywagować nad takim stanem rzeczy. Faktem jest, że gracze wybiorą produkt, który ma lepszą wydajność, lepsze wsparcie od strony sterowników itd. Straszenie niezdrową konkurencją jest trochę na wyrost bo jeżeli obecni liderzy zachłysną się popularnością to użytkownicy szybko pokażą im gdzie ich miejsce i role mogą się odwrócić.
Sam jestem wielkim fanem Linuksa i tu jeżeli chodzi o grafikę wybór jest tylko jeden - zieloni. Kiedyś byłem zwolennikiem procesorów AMD ale w końcu przesiadłem się na Intela... i nie żałuję. Zatem ewentualne moje sympatie co do konkretnego producenta nie wiele miały do gadania - wygrał pragmatyzm.
Nie od dziś wiadomo, że sterowniki (szczególnie graficzne) można tak spreparować aby lepiej lub gorzej wspierały konkretne tytuły tym samym sztucznie zmuszając gracy do ciągłej modernizacji sprzętu. A jak wiadomo większość z nas nie po to inwestuje w sprzęt aby po roku (lub wcześniej) ponownie wykładać na nowszy.
Niestety sam dodałem cegiełkę od siebie dla NV. Ostatnio zmieniłem 380 na 1060 :v
"(...)preferują procesory i karty grafiki tworzone przez – odpowiednio – Nvidię oraz Intel."
Ten błąd wciąż jest widoczny na kafelku na stronie głównej. :P
Taka prawda ze do PC zakladajac ze masz monitor 60 Hz musisz miec te 60 fps,konsole ,tv i czułośc pada to rozne rzeczy tam masz 30 fps i jest mega komfortowo,a jak cos masz upłynniacze ekranu w tv .A teraz oblicz sobie ile by kosztował komp z i5 8400 + z370+gtx 1060+ 16 gb ram(zeby miec te 60 fps,choc tu zeby miec pewnosc przydal by sie gtx 1070 za..1800zł....), ...a za samo ps4 pro zaplacisz 1400 zł.Juz pomijam ze 16 gb ramu to koszt 800-900 zł to jest jakas herezja i szkoda kompa skladać przy takich cenach.
AMD ma to gdzieś, bo zarabia na konsolach.
Dane ze Steama w tej chwili są całkowicie niewiarygodne, o czym było głośno w listopadzie.
[link]
Co ciekawe, w listopadzie liczba użytkowników Steama używających język chiński zwiększyła się o 27% (do 56,37%). Są teorie, że olbrzymia popularność PUBG w Chinach, spowodowała masowe dołączanie Chińczyków do Steama. Zważywszy olbrzymie zwiększenie ilości użykowników Windows 7 i fakt, że AMD w Chinach praktycznie nie istnieje, wydaje się to całkiem prawdopodobnym wytłumaczeniem tych statystyk. Jest to też sygnał, że statystyki Steama raczej nie są wiarygodnym źródłem informaacji.
Dzieci nie potrafią analizować i brać pod uwagę faktu, że AMD ma również dobre karty graficzne, często nawet tańsze.
Pierze się mózgi dzieciakom, że Nvidia to największy cud jaki przydarzył się światu, a że dzieciakom nie chce się myśleć samodzielnie to łykają tą bzdure jak pelikany.
Za 2-3 lata za małą karte graficzną będziemy płacić jak za samochód bo ludziom się wcześniej myśleć nie chciało.
Tyle dobrego, że te dzieci bez własnej woli w końcu same się przejadą na głupocie.
Wiesz jak kupję kartę to mam nadzieje że posłuży mi dobre kilka lat i tak jest w przypadku firmy amd.
Kartę r9 280 gigabyte zakupiłem w 2014 roku kosztowała mnie 870zł nówka
do dziś gram w najnowsze gry teraz ogrywam multi w bf1.
Zgadza się. Monopol to nie jest dobra rzecz, konkurencja wpływa pobudzająco na rozwój, ale... ciekawie by się zrobiło gdyby tak Intel wraz z nVidia ujednolicili trochę rynek PC wprowadzając pewną "standaryzację" i jednolitość jak w przypadku konsol. Skończyła by się mnogość konfiguracji a programy można by optymalizować pod jedną konkretną/dominującą platformę.
Językiem chińskim posługuje się obecnie 64,3% właścicieli pecetów do grania – o 8,2% więcej niż w zeszłym roku.
A w zeszłym roku to win 10 dominował w ankiecie, urosło o 8,2% chińczyków, za to win7 wręcz zmiażdżył udziałem win10, tak więc ponownie wasza analiza jest nietrafna, bo 8% to za mało by tak zniszczyć udział win10.
No i każdy by chciał realnej konkurencji, ale jak AMD to partacze i leją na graczy to co tu się dziwić, mało kto da się nabrać, jak sam podmiot nie chce być lepszy, to lepiej nie będzie, to takie proste.
Ludzie wybierają nv i intela nie bez powodu.
Niech to amd zbankrutuje bo ktoś nie obeznany kupuje ich karty i procesory i potem zdziwiony że mu gry klatkują albo że wywala errory. Intel i nvidia i tak mają ceny monopolowe bo nie mają konkurencji w wydajności. Ja jeszcze powieksze ta przepasc bo mi idzie komp a z intelem i nvidia w srodku, nie bede mowil za ile bo kulturalny czlowiek sie nie chwali.
Wiecie co.Tak mysle ze im kto starszy tym ma dość zycia z myslą "jak dzis kupie to jutro i tak coś wymyslą zeby to bylo stare'"
bo sprzet komputerowy to idealna sprawa zeby to zobaczyc.Co chwila trzeba cos wymieniac a to ram,a to ilość,a to szybkośc tego ramu,teraz 16 zaraz bedzie malo 32 gb.Tak samo z kartami ,gtx 760 wystrczal mi dlugo do grania na praktycznie full,moze bez MSAA x4 ,i to musialem obnizac,ale \wszytsko smigalo (karta w 2013 r byla za 900 zł).dzis taki gtx 1060 za 1300 zł nie pociaganie nawet polowy gier na high w stałych 60 fps.
I jeszce ta polityka kastracjii wydajnosci kart przy pomocy :"nowych sterowników" ,czyste plucie w twarz i smianie sie z graczy,jak mozna robić ich w bambuko .
Kpina. Powiedzialem temu stop.Dlatego rada prosta,-> i odpowiedz tez 'Kup pan Konsole graj w genialne exlclusiwy,trzymaj nogi na kanapie i miej pan świety spokój.
Intel od 10 lat praktycznie odcina kupony, bo AMD nic nie robi a raczej nie jest w stanie. Nvidia także sobie przysypia od kilku generacji. Bez konkurencji => stagnacja.
W wielkim skrócie tym mniejsza konkurencja, tym wyższe ceny. Skoro gracze są przekonani, o tym, że do grania potrzebne są karty graficzne NVIDIA i procesory Intel to zapłacą ile będzie trzeba...(Niestety). AMD dla wielu nie wchodzi w grę, bo po prostu nie dorównuje wydajnością konkurencji. Czyli Intel i NVIDIA mogą bezkarnie zwiększać ceny, tak długo jak AMD czegoś nie zrobi. Oczywiście stawia to graczy w niekorzystnej sytuacji. Należy zwrócić uwagę na fakt, że wydawcy dbają, by konsole nie miały znacznie gorszej oprawy od PC, a konsole kontroluje AMD. Czyli gry nie dostaną graficznego skoku na PC, jeśli konsole by tego nie udźwignęły, więc to jedyna dobra wiadomość na dłuższą metę, ceny nie powinny skoczyć aż tak drastycznie, bo nie ma po co znacząco zwiększać wydajności kart graficznych, skoro gdy nie rozwijają się aż tak szybko.
Prawie każda nowa gra tworzona i optymalizowana jest z pomocą tych właśnie firm pod ich sprzęt. Więc AMD nie ma nic do gadania.
No coz, ceny sa tak nienormalne ze niektorzy juz sie z tym przyzwyczaili. Winny tutaj jest jedynie AMD za ich marne produkty wzgledem innych.