Równe 0. Po co mam bulić tyle kasy za coś co co truje i w ogóle nie smakuje? Bo co, fajnie się z tym stoi?
Moim zdaniem palenie papierosów jest idiotyczne - szkodzi zdrowiu, a efektów zero - więc nie pale.
Palenie papierosów (zaznaczam) jest szkodliwe, więc ani jednego. Poza tym szkoda siana.
Nie palę, nigdy nie paliłem. Po co? Gdy kto pali, bo się władował z głupoty (zwykle młodzieńczej) w nałóg, to rozumiem, ale z własnej i nieprzymuszonej się w to ładować znowu?
Roznie. Czasami paczke, czasami 3 fajki. Zalezy od checi. Srednio bedzie z jakies 10~13. Do tego tabaka w pracy nalogowo :)
Polecam: https://www.youtube.com/watch?v=RpVypW9TeBw
Całe ... zero, kilka razy próbowałem ale nie potrafię się zaciągać, więc porzuciłem próby. Generalnie szkoda kasy i zdrowia bo to nie tani nałóg ...
ale to nie jest jakieś "MUSIAŁEM, BO MNIE ŚCISKA" tylko miałem ochotę. Raczej na dłużej nie wrócę (mam nadzieję).
Bujać to my, ale nie nas.
Zero, choć jestem dosyć często ofiarą biernego palenia. Niestety większość palących ma gdzieś, że ktoś nie pali i trują tym innych gdzie popadnie...
Przy alko np. sporo.Paczka idzie jak nic, bez alko połowa paczki mniej.A tak w ogóle odradzam wracać do palenia, bo sam nie paliłem 5 lat i przez głupotę zacząłem i praktycznie palę tyle lat już ile nie paliłem :/
Swego czasu myślałem, że jak będę palił po 4 fajki dziennie, to sie uzależnię. Miesiąc takiego palenia minął i jakoś niespecjalnie mnie to uzależniło. Aktualnie w ogóle nie pije już piwa, wiec nawet nie mam do czego palić. Do piwa dwa, trzy cigarety zawsze wchodziły. Szkoda, że gandzia nie jest legalna.
Wczoraj przyszedłem do roboty poczęstowałem kolegów i pół paczki poszło. Dzięki temu mniej palę.
nie, obrzydza mnie to
On nie pyta, czy jesteście palaczami, tylko pyta palaczy ile palą. Więc nie bardzo rozumiem, po co niepalący się wgl wypowiadają...
Co do mnie, to różnie. Tak między 6-8 dziennie. No i skręcane, ogromna oszczędność względem zwykłych.
W swoim najlepszym okresie życia (dwadzieścia parę lat, mieszkanie samemu, robota w domu) schodziła paczka do dwóch, zwłaszcza jak się trafił termin na wczoraj i trzeba było zamienić się w nietoperza albo koniecznie odpowiedzieć w wątku na GOLu, bo jakiś ciul nie miał racji.
Od 2 lat zero, bo nie mam czasu.
Palę jak skurwesyn, około 10-15 dziennie, nie dotarła do mnie moda/świadomość na odstawienie fajek. Lubię, smakują, trudno zrezygnować. Płuca pewnie jak węgiel, ale jeszcze żyję.
Zero, alkoholu też zero.
1/2, czasem wcale. Zależy od sytuacji.
W moim przypadku Marlboro, to jakieś 16zł.
http://www.tekstowo.pl/piosenka,karol_hanusz,dymek_z_papierosa__jak_dymek_z_papierosa_.html
Puszczam dymek nad tekstem a potem tekst z dymkiem ;)
Gdzieś kiedyś, słyszałem niezłe wykonanie bo melodia ładna, jak wszystko co odeszło bezpowrotnie, na youtube jednak tego wykonania nie znalazłem ..to pisząc skręcam Camela ;)
..uff, zaraz będę śmierdział.
"Czymże życie jest?
Kochaj, szalej, wierz,
Zresztą zrób, co chcesz,
Bo śmierci ostrzy się już kosa!
Życie - domek z kart,
Miłość - głupi żart,
Który tyle wart,
Że nie wart nawet papierosa!"
Papierosów jako takich nie palę już dobrych parę lat, ale czasami używam tytoniu w pewnych sytuacjach, pewnie by się uzbierały z 4 papierosy tygodniowo.
Przy alkoholu za małolata się zjarałem do porzygu i od tamtej pory nie palę, bo mnie cofa przy pierwszym dymku. Chyba, że bardzo popije i klimat się udzieli to z jednego zapalę. Jednak zdarza się to bardzo bardzo rzadko.
Nie mogę się doczekać wprowadzenia zakazu palenia w miejscach publicznych. Idzie sobie taki cymbał z papierochem przed tobą i oddychać nie można, ohyda.
Ja palę od momentu gdy pojawiły się te śmieszne obrazki na paczkach. Na złość. Współczuję koncernom tytoniowym, że muszą tak paskudzić swoje paczki, bo rząd stwierdził, że obywatel nie jest w stanie sam sobie odpowiedzieć na pytanie czy palenie jest dla niego złe czy nie. TAK, bo palenie niektórym nie szkodzi wcale i żyją po 90 lat, bez jakichś ataków kaszlu czy czegoś z tych rzeczy, jak mój dziadek, palacz od czternastego roku życia.
Ileż to GOLowcowi palacze wypalają?
Wróciłem znowu do palenia, póki co tylko dwie fajki i mam zamiar się tego trzymać, ewentualnie ograniczyć do jakichś wypadów towarzyskich czy imprez.
A Wy? Ile dziennie palicie?