Death Note jest najlepszy na początek. To anime się każdemu podoba.
Wszystko zależy od Twojego gustu - co lubisz itd, ale zdecydowanie moge polecić:
1) Cowboy Bebop
2) Samurai Champloo
3) Full Metal Alchemist: Brotherhood
4) Black Lagoon
5) Death Note
6) Anime studia Ghibli - głównie: Spirited Away, Howls Moving Castle, Princess Mononoke, Laputa - Castle in the Sky
7) Gintama - chociaż ona zyskuje o wiele bardziej im więcej anime oglądałeś, jako, że jest to parodia wielu tytułów
8) Kimi no Na wa
9) Monster
10) The Garden of Words
11) Berserk
12) Bokurano
13) Durarara
Jeśli chodzi o stronki z anime (recenzje itp), to zdecydowanie polecam Anime-Planet! Ewentualnie polska Tanuki.
bierz Death Note i przygotuj sie na zbieranie szczeki z podlogi. Zazdroszcze ci tego przezycia, bo mozna je doswiadczyc tylko raz.
99% osob ktorych do anime bronilo sie rekami i nogami, po paru odcinkach wciagna i oniemaja z wrazenia.
Z ostatnich dobrych to Attack on Titan.
Z tych najlepszych na początek to polecam: Death Note, Higurashi, Steins;Gate, Great Teacher Onizuka, Clannad, Fairy Tail, Bakuman, Hyouka, Gintama, seria Monogatari, Phantom: Requiem for the Phantom, Mirai Nikki, Durarara!!. Różne gatunki, może coś ci będzie odpowiadać.
Od siebie mogę dodać i polecić:
Serie:
- Fate/Zero
- Fate/Stay Night (UBW)
- Ergo Proxy
- Code Geass
- Cowboy Bebop
- Ghost in the Shell
- Hellsing + OVA
- Full Metal Alchemist: Brotherhood
- Black Lagoon
- Death Note
- Wolf's Rain
- Binbougami ga!
- Angel Beats
- Neon Genesis Evangelion
- Zankyou no Terror
- Angel Beats
- Steins;Gate
- Devil May Cry
Filmy:
- Bayonetta
- Metropolis
- Ghost in The Shell
- Ookami Kodomo (Wilcze Dzieci)
- Akira
- Perfect Blue
- Summer Wars
- Hells
Podbijam to co napisał DB Mafia, od siebie polecam: Psycho-Pass 1 sezon( az dziwne ze nikt tego nie wymienił... co do drugiego sezonu, to wedle uznania) i Gyakkyou Burai Kaiji: Hakairoku Hen(jak lubisz hazard, osobiście uważam że to anime bije na głowę Death Nota jeśli chodzi o psychologię). Z takich lżejszych to Owari no Seraph, może Ci się spodobać, są wampiry i w ogóle
Z takich bardziej komediowych to polecam Kono Subarashii. Aktualnie powstaje sezon drugi, nowe odcinki wypuszczają w każdy czwartek.
Widziałem Spice & Wolfa, bardzo mi się spodobał swoją drogą. Zacząłem też po czyjejś rekomendacji Another, ale po 3 odcinku stwierdzam, że raczej mnie to nie ciągnie, choć może się potem rozkręci, nie wiem. Polecicie coś? Liczę na was.
czego szukasz w anime, komedii, romansu, horroru, gore czy noweli? Jak to ostatnie to ci nie pomogę :P
Death Note, Code Geass, Kiseijuu, Steins;Gate, FMA Brotherhood, Shingeki no Kyojin, Fate/Zero.
No to od siebie dam tak
Fair tail- długie, śmieszne i naprawdę fajne anime
Hellsing ultima - najlepsze anime jakie oglądałem, dużo krwi i flaków z mrocznym klimatem
killa la kill - interesujący styl, ciekawa fabuła, humor (przynajmniej w początkowych odcinkach), do tego mega podkład muzyczny
Gokujo- krótkie anime ale bekę miałem przy tym niesamowitą
D-frag - również beka niemiłosierna
Belzebub- j.w
Binbougami ga!- j.w
Black lagoon - mroczne, brutalne, współczesne + broń palna
Girls und panzer - taki anime ala world of tanks :)
Arpeggio of Blue Steel- j.w tylko że ze statkami
Kancolle- j.w tylko nieco luźniejsze
sabagebu -śmieszne i niedorzeczne
akama ga kill- mocno brutalne i zaskakujące
Ja od siebie mogę dodać jeszcze Inuyasha. Mniej znane, niż taki Dragon Ball, czy Fairy Tail, ale nie jedną osobę swego czasu zaraziłem w ten sposób pasją do anime :)
Jak ktoś nie oglądał DB jak kolega wyżej radzi, to lepiej niech tego nie rusza.
Albo w sumie potem może obejrzeć cokolwiek innego i to będzie sto razy lepsze. Dopiero widać różnicę, jak się obejrzy cokolwiek innego.
Ja polecam Full Metal Alchemist dobry serial (komiks też super). A jeśli lubisz klimaty cyberpunk to oczywiście nieśmiertelny Ghost in the Shell choć na początek lepiej filmy niż serial.
Łatwiej by było jakbyś określił jaki rodzaj cię interesuje bo jest tego od groma np: mroczne ale i fajne są np Ninja Scroll, mocno działające na psyche anime to Akira (film ma już swoje lata - co najmniej 20 lat)
Stary chłop poleca Death Note, niby dużo wątków, zaczepień, a jednak wszystko okazuje się tak naprawdę proste - przynajmniej dla mnie.
Chyba, że tak całkiem, całkiem proste, krótkie i naprawdę mało rozbudowana fabuła to myślę, że Król Szamanów. Pamiętam oglądałem z synem kilka-kilkanaście lat temu na bodajże Jenix? Jetix? Jakoś tak ten program się nazywał.
Z dłuższych tzw. "tasiemców" to myślę, że Naruto. Lekkie, przyjemne, bez zawiłości - przynajmniej na początku.
Napisałem tylko oczywiście podstawy, bo Gintama, No Game No Life też są przyjemne, ale czy podejdzie to nowicjuszom, nie wydaje mi się, hehe. :P
@maviozo, czemu? Dragon Ball nie jest zły, jeśli serio się w to wciągnie, bo z czasem dzieją się tam dziwne, rzeczy, zmartwychwstają, umierają itd, więc myślę, że w sam raz dla nowicjusza jest to odpowiednie. No i serio trzeba się w to wciągnąć, bo przegapisz 1-2 odcinki na przykład w sadze androidów/cyborgów to można się pogubić.
Ale w sumie od tego jest specjalny wątek, więc może kiedyś napiszę co o tym sądzę :P
Pozdrawiam.
z filmów: Ghost in the Shell, 5 centymetrów na sekundę, Perfect Blue, Paprika, Grobowiec Świetlików, Ruchomy Zamek Hauru, Spirited Away, Mój sąsiad Totoro
Seriali właściwie nie oglądam, chociaż ostatnio sobie obejrzałem "One punch man" i bardzo mi się podobał.
Z krótszych pozycji pełnometrażowych zamiast serii może Redline?
Cowboy Bebop. Świetna rzecz.
Dragon Ball tylko Z.
Obejrzyj:
Iria: Zeiram the Animation
Kroniki Wojny na Lodoss (sztampowe na maxa ale na początek ok)
Gundam Wing
Hellsing
Last Exile
Ergo Proxy
Co do filmów:
Tajemniczy świat Arietty
Księżniczka Mononoke
Perfect Blue
Ghost in the Shell
Spirited Away
Ruchomy Zamek Hauru (dla mnie przeciętniak, ale wszyscy się podniecają więc pewnie coś w tym jest)
Szopy w Natarciu
Szkarłatny Pilot
Nausicaa z Doliny Wiatru
Metropolis
Vampire Hunter D
Podniebna Poczta Kiki
Tengen Toppa Gurren Lagann, Rewolucjonista Utena, JoJo Diamond is Unbreakable czy Fate/Zero to świetne"akcyjniaki". K ON i Love Live to czyste moe i kawaii animce. Jak już będziesz siedział w chińskich bajkach trochę dłużej, koniecznie obejrzyj FLCL, czyste szaleństwo. Z filmów cykl Kara no Kyouaki, cudowna muzyka, a piąty film w serii to jeden z najlepszych filmów w ogóle.
Akira. Swoją drogą niech ktoś profesjonalne wytłumaczy różnice między bajka a anime.
[24.3]
Anime to japońskie określenie animacji - jakiejkolwiek, teraz przybrało trochę inne znaczenie (bierze się pod uwagę styl animacji), ale oryginalne znaczenie to po prostu film animowany, jakikolwiek.
Edit. Ehh, w złym miejscu odpowiedziałem :D
Trigun też jest fajny. Klimaty westernowo futurystyczne. Mi się bardzo przyjemnie oglądało.
jeśli anime, to tylko z cyckami i mackami. Innych nie uznaję.
Na początek Cyber Six, Spirited Away i Księżniczka Mononoke
Bardzo polecam Full Metal Alchemist Brotherhood. Mimo, że nie jestem żadnym ekspertem w tym temacie, to chyba żadne anime nie podobało mi się tak bardzo jak wyżej wymienione :)
Nie wiem czy było podane, ale od siebie polecam Darker Than Black a'ka Brama Piekieł.
https://www.youtube.com/watch?v=3qu2Fr2P1X8
Akira http://www.filmweb.pl/film/Akira-1988-31865
Ghost in the Shell http://www.filmweb.pl/film/Ghost+in+the+Shell-1995-31866
Ninja Scroll http://www.filmweb.pl/film/Ninja+Scroll-1993-34372
Jin-Roh http://www.filmweb.pl/film/Jin-Rô-1999-36919
seria Vampire Hunter D http://www.filmweb.pl/film/Vampire+Hunter+D:+Żądza+krwi-2000-34353 http://www.filmweb.pl/film/Vampire+Hunter+D-1985-34683
seria Armitage http://www.filmweb.pl/film/Armitage+III:+Polymatrix-1997-34377
Nigdzie nikt nie wymienił HxH, więc pewnie bezguście jestem, bo mi się naprawdę bardzo podobało, a końcówka arcu o
spoiler start
mrówkach - choć początek uznałem za spaszczenie całego klimatu i przeciwników z dupy, to jednak wraz z rozwojem akcji dali ostro radę
spoiler stop
No i jeszcze widziałem One Punch Mana (krótki) i FMA (obie). W sumie można powiedzieć, że mnie wciągnęły, bo obejrzałem :)
Attack on Titan jakoś do mnie nie przemówił, Beelzebuba też tak próbuję (bo niby beka), ale też jeszcze mnie nie przekonał.
Dziwne, że nikt jeszcze nie podał Highschool DxD
A jakieś anime Horrorek by ktoś dla mnie podał ? nigdy nic z anime nie oglądałem :D Ale ma być MEGA straszne ;)
OMG Akira ma prawie 30 lat, a Ninja Scroll i Ghost ponad 20 lat. Ale jestem stary... A przecież jeszcze tak niedawno oglądałem to na kasetach po angielsku...
Nie ma chyba czegoś takiego jak horror anime(brutalne? tak, straszne? Nie wiem) w ogóle ciężko o jakikolwiek horror który byłby straszny...
Polecam jeszcze Death Parade i Guilty Crown, oba mają dosyć ciekawą fabułe
Polecę jeszcze klasykiem, najstarsza chińska bajka jaką obejrzałem; Kapitan Tsubasa :D
Na entry level najlepsze są - wydaje mi się - Death Note i Monster. Jeśli jednak chcesz porządnego klasyka, którego poziom nie spada od 30 lat (ba, ostatnia skończona część mangi jest uważana za najlepszą ze wszystkich) - obejrzyj Jojo's Bizarre Adventure. Ja się zakochałem :D
Z niewymienionych pozycji 10/10 masz jeszcze Mushishi, z wymienionych Bebopa.
Poza tym na początek świetnie zawsze wchodzi Champloo, Monogatari (zaczynać od bake...), DRRR.
Hellsing Ultimate czy Code Geass to też świetne tytuły na początek ale lubie je trochę mniej niż powyższe
Nigdzie nikt nie wymienił HxH, więc pewnie bezguście jestem
HxH to najlepszy tasiemiec jest i kropka. Jak Gon stracił rozum w arcu z mrówkami to do tej pory uważam, że to najlpszy odcinek w histori wszystkich odcinków czegokolwiek:)
Może zacznij od czegoś nowego? Np. Your Name:
http://www.filmweb.pl/film/Kimi+no+Na+wa.-2016-760082
Chociaż nie wiem, czy w Polsce można to gdzieś zobaczyć.
Jak zawsze w takich wątkach, masa pulpy bez fabuły, tasiemce rozkręcające się po 130 godzinach (zuepłnie jak ostatnie 5 części Final Fantasy), Dragon Ball będący Niewolnicą Izaurą dla dwunastolatków i raz się może jakiś Death Note trafi, przy czym nie dźwiga własnej legendy i jest polecany tak mocno, że jawi się jako objawienie, a jest dobry tak do połowy, ostatnie kilkanaście odcinków jest tak na siłę, że już bym wolał obejrzeć po raz drugi sagę Buu (a od sagi Buu gorsza jest tylo saga "Goku zbiera kulkę energii przez 32 odcinki, żeby Freezer na nią napierdział"). Po czym wykłułbym sobie na zawsze oczy.
Zaś o megaprzyswajalnych produkcjach Ghibli nic nie ma, Cowboy Bebop nie widać, Samurai Champloo nie słychać, Berserka to ze świecą szukać, a Battle Angel Alita to już nikt nie pamięta. To są serie robione na tak zachodnią modłę, że nie czuć tu zupełnie japońskiej idiotyczności. Do tego są krótkie i konkretne, bez cudactwa i przegięcia pały w stylu (znakomitego poza tym) Gurren Lagaan czy Attack on Titan, ani bez filozoficznych pierdów i mózgojebactwa z Evangeliona, ani moralizatorskich śpiewek o wojnie z ostatnich Gundamów czy nadmiernego fanserwisu w stylu... właściwie wszystkiego innego stworzonego w ostatnich 5 latach.
EDIT: Gdy pisałem posta, nie było odpowiedzi Wędrowca. Dziękuję szanownemu panu za zachowanie choćby resztek zdrowego rozsądku.
Death Note jest spoko ale tylko do pewnego momentu. W końcu jest to anime, które posiada najbardziej znienawidzoną przeze mnie postać.
spoiler start
MISA, jak ja jej nienawidzę!
spoiler stop
dragon ball, dragon ball kai, dragon ball super. dbz mozesz obejrzec jak nie przeszkadzaja fillery. tylko w wersji japonskiej, angielska ma kiepski dobor glosow ale przedewszystkim mocno splyca glownego bohatera.
stanowczo odradzam death note, szrot ktory jest odpowiednikiem mass effecta jak chodzi o anime. bardzo zlozona fabula, bardzo duzo watkow a zwienczeniem beznadziejne zakonczenie bo autor juz nie wiedzial za co ma sie zlapac.
afro samurai jest krotki ale konczyny i krew leje sie jak w ninja gaiden, wersja angielska z Samuelem L Jacksonem i swietny ost
Ja tam odradzam Death Note. Lepiej przeczytać mangę, bo za dużo tam gadania, by dało się to oglądać.
Edit: Widzę, że ktoś nie może przeboleć odrobiny krytyki, więc sprecyzuję. Death Note oglądnąłem kiedyś kilka odcinków, ale nudne to było. Manga lepiej wchodzi, bo na spokojnie można przetworzyć pewne informacje i wtedy robi się ciekawiej. Mi się podobało. I byłem zachwycony zakończeniem. Dobrze tak sukinsynowi ;P