CD Projekt wyceniany na 6 mld złotych, czyli więcej niż Capcom
Było by mniej gdyby nie było syczących po forach haterów. Ale byli i tylko zapewniali darmową reklamę, więc pozostaje podziękować i życzyć sobie tego więcej!
Nie obraziłbym się, gdyby jeszcze w tym dziesięcioleciu zamiast plotek typu "Kto chce kupić CD Projekt?", pojawiały się plotki typu "Kogo chce kupić CD Projekt?".
Niech kupią Obsidian! I zatrudnią też starą ekipę z Looking Glass i ION Storm :)
Ogólnie: Brawo Oni! Wszystkie Wiedźminy mam oryginalne (w W3 316h na liczniku :), a teraz gram w Gwinta i też jest dobrze, raczej na pewno kupię pełną wersję. Na CP2077 wręcz nie mogę się doczekać.
Błędy można robić samemu baz kupowania partaczy z Obsidian. Tylko po co zrażać do siebie graczy?
Jestem leniwy, a specjalnie się logowałem żeby odpisać.
Zanim zaczniesz wyzywać Obsidian od partaczy i wychwalać przy tym CPD, może pokaż mi Wiedźmina I, który ma vsync (nie mogę go nawet wymusić w panelu nvidii), więc gra wygląda dla mnie jak neo-kubizm i jest całkowicie niegrywalna.
Jako szanujący się fan wszelkiego rodzaju RPG, nie mam zamiaru grać w II i III jeśli nie znam I. Chociaż wszystkie gry mam kupione - 0 godzin na liczniku we wszystkich trzech częściach.
CDP - Georges Braque XXI wieku.
Było by mniej gdyby nie było syczących po forach haterów. Ale byli i tylko zapewniali darmową reklamę, więc pozostaje podziękować i życzyć sobie tego więcej!
Wiele ludzi narzeka na mowę nienawiści i na głupich ludzi z internetu ale prawda jest taka bez nich internet byłby smutny i pusty ;]
Gwint to niewypał a do premiery Cyberpunka jeszcze ze 2 lata(licząc opóźnienia które są bardzo prawdopodobne), dlatego wkrótce akcje polecą na łeb na szyję. Polecam sprzedawać.
Polecam tego wyżej nie słuchać :) Raczej trzeba było kupować przed premierą Wieśka 3 i trzymać, sprzedać po premierze CP2077.
Bardzo logiczne że Cyberpunk 2077 wyjdzie w 2019 bo cd projekt red wydaje swoje duże gry co 4 lata.
Tylko jak zwykle drobne zamieszanie. to nie CD Projekct Red jest wyceniany tylko CD Project. A CD Project to przede wszystkim wydawca i właściciel GOGa, a dopiero w drugiej kolejności właściciel CD Project Red. Oczywiście sukces marketingowy wieska ma tutaj duże znaczenia, ale to co przyciąga inwestorów to w dużej mierze stabilne zyski wydawcy i właśnie rozwój GOGa. Przecież cały Gwint jest niczym innym jak reklamą GOGa, ze względu na wymaganą rejestrację.
Podasz mi zwycięskie numery z najbliższego losowania Lotto, bo widzę że niezły jesteś z przewidywania przyszłości.
gwint to mała gierka przy ich możliwościach, wiec nawet jak będzie totalnym niewypałem, co jest mało prawdopodobne, to nawet tego nie odczują...
Przecież Gwint to ogromna porażka Redów. Wygląda to tragicznie i o wiele gorzej niż gwint z Wiedźmina 3. Łatwość przyswajania i prosta mechanika to były atuty tej mini-gry. Pełnoprawna odsłona to bagaż zbędnego gówna, brzydka graficznie (to było możliwe?) i odrzucająca zabawa w karty. Powinni zamknąć ten projekt i nigdy o tym nie wspominać.
Ten Gwint to tragedia, a wynik dosyć dobry, ale i tak kiepski.
Co do karcianki, to mam bardzo mieszane uczucia. Niektóre umiejętności kart są zbyt dobre, a gdy masz całą talie takich kart jesteś nie pokonany. I mam nadzieje że poprawią dobór graczy, niezbyt fajnie zaczyna się przygodę z grą gdy na lvl 1 z kiczowatymi kartami trafiasz na lvl 25 z taką talią że masz ochotę wyjść.
Ty chyba zapomniałeś, że to jest beta z ograniczoną liczbą graczy. Ciesz się, że w ogóle dobrało ci grę, ponieważ wszyscy w tym momencie dawno poosiągali 10 lvle i bawią się na grach rankingowych, a ci z wysokim lvlem na potyczkach tylko testują niedorobione talie. Jeżeli czekałbyś na równego sobie, to prawdopodobnie czekałbyś z 10 minut.
A co do umiejętności kart - na tym polu nawet nie ma co z tobą dyskutować, jeżeli nie osiągnąłeś już jakiegoś poziomu rozgarnięcia na temat tej gry, czy ogólnie karcianek. Ale muszę cie zaskoczyć, tak działa każda karcianka online, w obecnej chwili.
Bawi mnie opinia tych wszystkich laikowych casuali karcianek z góry. Szkoda, że nie macie najmniejszego pojęcia o obecnych JUŻ (a to ledwo closed beta) wynikach Gwinta, oraz o popularności troche innej karcianki - Hearthstona w Polsce.
Jeżeli Gwint będzie nadal tak dobrze wspierany, udoskonalany i w miare mądrze zarządzany przez redów jak dotychczas, jest wielka szansa na przejęcie wielkiej ilości fanów Hearthstona, przynajmniej tych polskich.
A co to niby za "wyniki? Wiem bardzo dużo o Hearthstonie i uwierz mi jest to lepsza gra, bardziej przystępna dla typowego casuala. A własnie głównie casuale grają w karcianki. Do tego rozmawiałem z kilkoma osobami, streamerami którzy na heartstonie zjedli zęby i mówili, że Gwint to dobra gra ale zbyt monotonna i mało widowiskowa. Jestem Polakiem i powinienem życzyć dobrze polskiej produkcji ale jednak jestem obiektywny i nie wróżę przyszłości Gwintowi. Ludzie zainteresowani są głównie tą grą przez powiązania z Wiedźminem(odbijają się od niej dość szybko), gdyby gra była niezależna od uniwersum Geralta to mało kto by o niej słyszał.
Wyniki?
W gruncie rzeczy, chodzi o wszelaką popularność i zainteresowanie na wszystkich płaszczyznach. Ledwo pare miesięcy temu zaczęła się closed beta, a masz już GwentDB, Gwent Tracker (fanowski "mod"), dużą popularność na Twitchu, wielką aktywność społeczności oraz prawdopodobne (kieruje się tu tylko tym, co widze w internetach, nie mam żadnych danych) wysokie wyniki z mikropłatności.
Do tego wyszedł ostatnio Nilfgaard, a redzi już pozapraszali wszelkich streamerów, youtuberów na przedpremierowy pokaz. Myślisz, że gdyby Gwint mało zarobił, mieliby budżet do zorganizowania czegoś takiego?
Gwint grą monotonną, tak, ale nadal wszyscy zapominają, że jesteśmy na etapie zamkniętej bety. Ma wyjść jeszcze mnóstwo kart, kampania, wiele mechanik, coś w stylu hearthstonowej bójki oraz nie wiadomo, czy nie wiele uproszczeń dla wcześniej wspomnianych casuali.
Oczywiście, że mogą sobie pozwolić na coś takiego, w końcu mają pieniądze z Witchera3. CDprojekt wie jakim sukcesem okazał się Hearthstone i są w stanie zaryzykować z budżetem na Gwinta. Co do tych społeczności to mam nadzieję, że dane te nie pochodzą z polskiej społeczności dla której wszystko co związane z Wiedźminem i CDProjektem to cudo i znakomitość. Jeśli chodzi o twitcha to średnia widzów w tym tygodniu to jedynie 756 (tylko dzięki ostatniemu dodatkowi, bo generalnie oscylowało wokół 500) a dla przykładu hearthstone jest to aż 48,973, ciężko tu mówić o dużej popularności Gwinta.
Problem z monotonnością są takie, że ona jest fundamentalnie monotonna i jeśli CDProjekt chciałby ją zmienić to musiałby przeprojektować całą rozgrywkę.
Nadal zapominasz, że mówisz o zamkniętej becie, która praktycznie nie miała zbyt dużego ogólnoświatowego marketingu. ‹;;orównywanie popularności top4 twitchowej gry, do takiego sobie polackiego gwincika w dość okrojonej wczesnej wersji jest co najmniej nie na miejscu. Ale skoro mówimy już o liczbach, chętnie dowiedziałbym się, jakie wyniki osiągał Hearthstone podczas swojej zamkniętej bety, bo niestety, pomimo że swoje w Hsa już pograłem (pochwalę się, kiedyśtam zdobyłem legende), tak odległych czasów nie pamiętam.
Akcje od stycznia 2016 rosną ciągle i obecnie są 3x droższe niż rok temu, dźwignia jest olbrzymia bo majątek realny spółki to ok. 700 milionów. Ktoś się zapyta czy mamy do czynienia z wielka banką spekulacyjną ? oczywiście że mamy bo sprzedaż akcji jest ciągle napędzana kupującymi oczekującymi łatwego zarobku, jak się weźmie pod analizę stanu firmy w tym czy firma wypłaca dywidenda (nie wypłaca), oraz realnym zyskiem firmy to wiadomo że akcje i wartość firmy jest czysto spekulacyjna, niemniej sam zarobiłem na nich ponad 100% bo taka jest giełda i w tym wypadku nie ma nic wspólnego z wartością firmy.
Zapomniałbym dodać to że analitycy uważają że CDP nie ma co robić z kapitałem bo ma go tak dużo jest tylko połowiczną prawdą, akcji nikt z właścicieli nie sprzedaje więc to wirtualny majątek, majątek na kontach pozwala na niewielkie ruchy, przy obecnej kapitalizacji firmy odjeżdża możliwość posiadania pakietu kontrolnego. Dla EA, czy Vivendi to żadna kwota jeśli chcieli by dokonać wrogiego przejęcia.
No ja żałuję, że przed premierą W3 nie zainwestowałem w nich. Ale za to zainwestowałem w innego polskiego producenta - Bloober i tutaj też po roku jest ponad 100% do przodu. Bardzo dobry rok na inwestycje w producentów gier. 11bit też zyskał ogromnie.
W CDP teraz nie zainwestuje już. Są strasznie przeszacowani. To już nie ma realnego uzasadnienia więc jest to ruletka. Liczę na większą korektę i zobaczymy jak będzie bliżej Cyberpunka.
Ten Gwint to tragedia, a wynik dosyć dobry, ale i tak kiepski.
Logiczne :D
Uwielbiam wchodzić w wątki poświęcone CD Projektowi czy Wiedźminowi. Tam zawsze dowiem się czegoś ciekawego i kuriozalnego. Tutaj np. możemy zobaczyć growych ekspertów oceniających grę na podstawie zamkniętej bety dostępnej dla małego grona osób i porównujących ją do gry będącej na rynku od dłuższego czasu.
Gdzie w innych zamkniętych betach każdy już zgadza się z tym, że gra będzie kiepska, ewentualnie ma potencjał:D No, ale tutaj " to tylko beta! pocekajmy!"
To świetna wiadomość, powód do dumy. Ale tym samym najlepszy przykład na to iż polski przemysł growy jest coraz to ważniejszy na arenie międzynarodowej. Już nie mogę się doczekać Cyberpunka, ale wtedy notowania firmy podskoczą.
