Witam
Wczoraj robiłem coś w pokoju - komputer był włączony, na ekranie pulpit - nagle obraz przestał być wyświetlany, na monitorze ciemność. Zostawiłem ten problem na dzisiaj, by oszczędzić sobie zdenerwowania.
Dziś po uruchomieniu komputera nic się nie zmieniło, wciąż bez obrazu. Włożyłem kartę w drugą szynę na płycie głównej, również bez zmian. Po przepięciu kabla DVI w drugi slot karty, ujrzałem mniej więcej taki widok -->
Z doświadczenia wydaje mi się, że z grafiką trzeba się będzie pożegnać. Po prostu chciałbym wiedzieć, z czym jest problem i czy da się temu zapobiegać + czy jest jakaś możliwość naprawy?
Temat odnosi się do Radeona HD6870.
Pozdrawiam
jeśli vram konkretnie będziesz miał w menadzerze urządzeń kod błedu(Kod 43) (przy opcji aktualizacji sterowników)
Teraz jest tylko jedna rzecz którą możesz zrobić i olać resztę wpisów jesli ktokolwiek będzie próbował poprawić to co napiszę.
Piekarnik elektryczny-grzałka góra-dół BEZ TERMOOBIEGU!!180-190 stopni. Do tak przygotowanego piekarnika wsuwasz rozebraną do golasa kartę. GPU (ten świecący największy chip do dołu) najlepiej ustaw to na drewnianych kołeczkach na blasze do pieczenia. NIE ZAWIJASZ W ŻADNE SREBERKA (tak jak pisałem olewasz innych userów co napiszą w tej materii)
Wsuwasz do nagrzanego piekarnika kartę na czas 7 i pół minuty. Po około 5 minutach będziesz czuł "aromat" elektrolitów palonych z kalafonią. Czekasz - najlepiej ze stoperem w ręku. Po zadanym czasie wyłączasz piekarnik otwierasz spokojnie drzwiczki i wysuwasz blachę.
Pamiętaj aby karta była wsparta na kilku kołkach i nie może dotykać bezpośrednio blachy do pieczenia na której będzie stała. Ustaw na minimum 3 kołkach w miejscach po śrubach bo mają tendencje do skręcania się pod wpływem temperatury. Pamiętaj aby przed pieczeniem usunąć starą pastę termoprzewodzącą a cała płytkę najlepiej oczyść z kurzu suchym pędzlem i odbieraj tak zgarnięty syf odkurzaczem. Jeżeli nie masz nowoczesnego piekarnika elektrycznego poszukaj kogoś kto ci go udostępni. Każdy gazowy piecyk odpada. Jeżeli masz masterkooka, siemensa 5 palnikowego, Amikę od2002 roku (obojętnie) napisz dam ci konkretna wskazówkę.
Po zabiegu pozostaw płytkę do ostygnięcia, moga powstać ciemnobrazowe przebarwienia-bez paniki to tylko wytopiona kalafonia. Luty na płycie powinny się świecic jak psu jajca.
Pisz jak coś z wieczora jeśli masz niejasność lub inne pytania. Pamiętaj olej sceptyków takiego działania-serwis Wrocław ;)
Ten sposób owszem działa ale jest to naprawa na góra 2-3 tygodnie a później zaś się zepsuje. Wiem bo naprawiało się kiedyś tak karty :)
Jeśli można, daj mi na siebie jakiś namiar, abym mógł napisać prywatnie.
philantrop A więc to Ty pare lat temu sprzedawałeś na allegro legendarne GF 8800 które się psóły po 2-3 tygodniach, nie ładnie :) Nie wieże że taka karta po piekarniku podziała dłużej, to jest tylko czas na szybkie składanie kasy na nową grafe.
proszę, tu jest mail do mnie;
#EDIT
slow ride nie jestem handlarzem, prowadzę firmę osobiście się zajmuję innymi rzeczami, długo by tłumaczyć natomiast tak starych modeli kart nigdy nie przygotowywałem do kolacji.
#EDIT 2
Wskazówki mogę udzielić tu na forum natomiast; proszę nie wysyłać na moją skrzynkę żadnych zapytań. Ja tego nie naprawiam i aby uniknąć nieporozumień nie wskażę też miejsc w których robi się reballing etc. Nie zrobię też niczego w drodze wyjątku.
Sposób w moim przypadku działa w 100%. Jeżeli ktoś miał problem z takim sprzętem po wypieku to z mojego doświadczenia działo się to z 2 powodów
-zbyt niska temperatura (słaba znajomość działania konkretnego piekarnika) czas pomiędzy spadkiem temperatury a włączeniem się grzałki, spadek temp. przez otwarcie drzwi podczas wkładania placka
-zbyt szybkie schładzanie, potrząsanie kapucyna na gorącym lutowiu.
Nieważne, chciałem o coś spytać, nie wiedziałem by nie pisać na maila ;p
Miałem artefakty na prastarym X1950 pro i zastanawiam się czy i na to metoda nie podziała, by mieć po prostu zapasową kartę graficzną - obecna zaczyna nawalać, a nie chcę jej rzucać na pierwszy ogień.
Pytań zawsze można, gorsza sprawa jak ktoś podaje adres i pisze, że robi do mnie wysyłke kurierem.
nie ma to jak pieczona karta z ziemniaczkami i surówką ah te czasy pieczenia kart.
Miałem okazję po raz pierwszy upiec kartę, lecz niestety nie działa ona jak należy. Po uruchomieniu komputera obraz (nie ma już żadnych pasów ani artefaktów) pokazuje się na sekundę lub dwie i znika, nic więcej się nie dzieje.
Co mogło się stać w trakcie pieczenia? Czy powtórna próba ma sens? Wydaje mi się, że i tak nie ma nic do stracenia. Jak myslicie?
Pozdrawiam
Odkładaj kasę na nową kartę.
Mam starą kartę, szczęśliwie dla mnie - sprawną
+ post wyżej napisałem trochę zbyt wcześnie, bo pieczona karta jednak działa i właśnie jej używam :*
Pewnie dwa tygodnie podziała :)
Z tego co wiem, to karta graficzna po przepaleniu nadal działa, ale obraz jest wyświetlany w 16 kolorach. Nie wiem, czy w nowszych modelach jest tak samo.
