Niedługo mam na raz dwie "skopie" z powodu różnych dolegliwości jakie się mnie trzymają.
Lekarz zaleca znieczulenie ogólne dożylnie z powodu tego, że mężczyźni mają zwiększony odruch wymiotny oraz wiadome awersje do tej drugiej kamery.
I teraz pytanie do tej poważniejszej części forum bo mniej poważni będą mieli podśmiechujki - czy te zabiegi są do wytrzymania bez znieczulenia?
Ktoś miał i może opisać "wrażenia"?
Jasne, że to nie jest forum medyczne ale też nie pytam się o choroby itd. tylko o odczucia podczas zabiegu, odczucia, które przyjemne nie są ale nie wiem czy warto dopłacać grubą kasę za uśpienie plus mieć cały dzień z głowy przez chemię usypiającą.
Czy ja wiem, myślę rze kolonoskopja morze być dla ciebie pszyjemnym doświatczeniem
[4] polecam skończyć najpierw gimnazjum a może nawet liecum a później wypowiadać w tego typu tematach
Jak uwarzasz, rzebyś tylko potem nie rzałował rze ominęła cię dobra zabawa
ja moge powiedziec tylko o gastroskopii, robilem bez znieczulenia, dyskomfort byl, ale nic czego nie da sie przezyc, bardzo dlugo to nie trwa, tyle ze od wieczora przed nic nie mozesz jesc ani pic (znaczy mozesz, ale potem to wszystko z ciebie wyleci podczas zabiegu, nie polecam :P), co juz samo w sobie jest jakims problemem
Wytrzymasz kolonoskopie bez glupiego jasia, ale swiadomosc, ze lekarz + pielegniarki zagladaja miedzy Twoje posladki, to niemile doswiadczenie. Choroba choroba, ale mimo wszystko. Mialem kolonoskopie na pelnej narkozie. I tak tez polecam.
Co do gastroskopii, odruch wymiotny to przypadlosc organizmu. Nie ma reguly na to, ze mezczyzni maja zwiekszony odruch wymiotny. Kwestia opanowania... Sprobuj wsadzic sobie lyzeczke do herbaty w jame ustna. Jezeli dasz rade wsadzic az do lopatki, wytrzymasz gastroskopie bez wspomagaczy. Jezeli nie, coz... bedziesz "zaintubowany" na spiaco.
Nie wiem jakie to uczucie, ale przy kilku byłem. To czy do wytrzymania, czy nie to kwestia mocno indywidualna.
Facet miał gastroskopie i normalnie dał radę bez żadnego usypiania. Myślę, że ja bym nie dał rady przez silny odruch wymiotny.
Jedna babka miała kolonoskopię i mimo, że było kilka mniej komfortowych momentów to dała radę bez znieczulenia.
Z kolei drugiej chcieli robić bez znieczulenia, ale prawie ze łzami w oczach (jeszcze przed jakąkolwiek akcją) poprosiła o znieczulenie, bo już kiedyś wcześniej próbowano bez znieczulenia zrobić i było to dla niej nie do zniesienia. Więc po jakiejś półgodzinie pojawił się anestezjolog i można było ze sporym poślizgiem zacząć :)
@Smerf Trolling najniższych lotów. Usuń konto.
@IGG Poważnie rozkminiasz zrobienie tego typu badania na żywca?:)
@IGG Poważnie rozkminiasz zrobienie tego typu badania na żywca?:)
Rozkminiam bo nie wiem czego się spodziewać :) Ale chyba jednak wolę ubicie mnie i załatwienie w blackoucie. Ciekaw jestem ile trwa wybudzenie do stanu używalności.
Tak się składa że jakieś 2 tygodnie temu miałem oba badania, od razu powiedziałem lekarce, że chce być uśpiony, nie było najmniejszego problemu, przed samym zabiegiem podano narkoze, a po wybudzeniu miałem już wyniki, jak wcześniej wspomniano, większym problemem jest to że na dzień (w moim przypadku nawet 2) nie można nic jeść, już w dzień samych badań podano mi kroplówkę, bo byłem kompletnie bez życia (w dzień badań nie można nawet pić), jak mniemam robisz prywatnie, bo ja na NFZecie narkoze dostałem bez dodatkowych kosztów.
Ciekaw jestem ile trwa wybudzenie do stanu używalności.
U mnie to były jakieś 3h i czułem się już całkowicie normalnie.
No ja robię prywatnie, łącznie 900zł+ z narkozą wychodzi za to + pobrane próbki. Jak z wybudzeniem z takiego cholerstwa? Po jakim czasie mniej więcej nadajesz się do życia?
EDIT: ok czyli mam dzień z głowy bo badanie koło 16, wcześniej 24h bez jedzenia...o mamo nie wiem jak ja to przeżyję :)
"Ciekaw jestem ile trwa wybudzenie do stanu używalności." - zależy od organizmu. Ale generalnie dość krótko. Nie polecam potem prowadzić samochodu :P, ale całość "operacji" razem z wybudzeniem do stanu używalności, to góra dwie godziny.
Co do dyskomfortu bez uśpienia. Zależy jaka kolonoskopia. Można mieć "płytką" i głęboką". Głęboka jest ... no cóż, to niepowtarzalne przeżycie. Dyskomfort jest dość spory. Szczególnie, jeżeli w trakcie się okaże, że trzeba pobrać wycinki do analizy.
Głęboka jest ... no cóż, to niepowtarzalne przeżycie. Dyskomfort jest dość spory. Szczególnie, jeżeli w trakcie się okaże, że trzeba pobrać wycinki do analizy.
U mnie chcą się dostać do cienkiego + wycinki. Ok, nie było tematu - proszę o głębokie uśpienie ;)
Dzien przed kolonoskopia powinienes dostac specjalny plyn do picia, ktory przeczysci jelita. Paskudne w smaku cholerstwo... Bycie glodnym wtedy to nie problem, bo ciecz zalega troche w zoladku i nie czuc glodu. Nie umrzesz...
Ja po narkozie bylem "do zycia" juz po 90 minutach. Ale musial mnie ktos odebrac w ramach bezpieczenstwa. Roznie bywa...
Dzien przed kolonoskopia powinienes dostac specjalny plyn do picia
;) dostałem w ramach pocieszenia, że przynajmniej za to nie muszę płacić ;)
--->IGG - akurat zrobiłem oba profilaktycznie, jak zresztą wiele innych badań. Zrobiłem to także w jeden dzień, bo po co tracić czas i z znieczuleniem ogólnym, zastrzyk w rękę. To jest naprawdę nic, a jak masz dobrego lekarza to bardziej będziesz myślał o głodzie niż o badaniu :) Branie pełnego znieczulenia naprawdę nie ma sensu.
Acha zapomniałem napisać, wycinek do badana to na helicobacter to przy gastroskopii, przy kolanoskopii jeśli będą musieli coś pobierać to jest już mały problem bo to znaczy że byłby polip, albo już zmiany histopatologiczne. Plusem jest to że jeśli masz wszystko w porządku to masz spokój na min. 10 lat. Pozostaje ci tylko jeszcze odcinek jelita cienkiego ale to już kamerą - koszt ok. 3K. jak zrobisz wszystko to masz cały odcinek pp. , wszystkie dane. Badania USG jamy brzusznej warto robić co rok.
Z ciekawości, dlaczego prywatnie? Ja poszedłem z dolegliwościami do chirurga, już na dzień później dostałem możliwość położenia w szpitalu, 3 dni mnie potrzymali, cały komplet badań mi zrobili włącznie z obiema skopiami, wszystko za darmo, szczerze szkoda mi by było płacić za te badania taką kasę, skoro nawet NFZ potrafi to wszystko w miarę szybko ogarnąć :)
To może ja coś mylę w pojęciach znieczulenia. Czym się różni znieczulenie ogólne od pełnego? Myślałem, że to to samo :)
Z ciekawości, dlaczego prywatnie?
Bo zabierają mnie na 2-3 godziny a wokół sami znajomi lekarze i pielęgniarki a dowodzi dyrektor placówki z którym jestem "na ty". Wolę taką atmosferę niż NFZ a raz na 10 lat mogę wydać tysiaka w ramach zdrowia. Na NFZ za dużo razy się przejechałem niestety i musiałem "poprawiać" prywatnie.
Rozumiem, ja tym razem trafiłem na porządnych lekarzy którzy w miarę szybko i rzetelnie sprawę załatwili, ale fakt faktem, z NFZetem nigdy nie wiadomo.
Gastroskopia na żywca żaden problem. Do kolonoskopii nawet nie odważyłem się podejść bez narkozy.
--->IGG - ogólne, zastrzyk w rękę, ale jesteś w pełni kontaktowy, ja miałem wrażenie że nic się nie zmieniło. Pełne to pełna narkoza, ja ze względu że mam sporo lekarzy w rodzinie dostałem od nich pogląd na to taki, że z znieczulenia pełnego nie powinno się korzystać w błahych sprawach.
Hmm czyli wychodzi na to, że dostanę głupiego jasia (którego to zawsze myliłem z uśpieniem) czyli będę wiedział, że coś się dzieje ale nie będę nic czół. Lepsze to niż pełna świadomość ;)
Nic no, 5 stycznia dniem sądu!
--->IGG - jeśli będziesz świadomy to sobie podczas badania pogadasz z lekarzem, ja np. rozmawiałem o tym że jelito grube wygląda jak gniazdo obcego ;) no i gadaliśmy podczas badania o filmie :) hehe
Poza tym sam będziesz oglądał na monitorze jak to wygląda wszystko.
Miałem 5 kolonoskopii, z czego jedna pod narkozą. Naturalnie najmniej nieprzyjemna była ta bez świadomości, ale i pozostałe to nie była jakaś tragedia. Najgorszy nie jest ból, ale raczej dyskomfort psychiczny. No i dzień przed, gdy pijesz fortrans i latasz do kibla co chwilę to też nic fajnego.
No i dzień przed, gdy pijesz fortrans i latasz do kibla co chwilę to też nic fajnego.
po fortransie latasz bo musisz bo parcie czy latasz bo taki ból, że jak nie pójdziesz to pękniesz?
Bólu nie ma tylko parcie. Rozrabia się to w kilku litrach wody, którą trzeba wypić i która musi wylecieć wiadomym otworem. Wrażenia podobne jak przy sraczce.
Hmmm właśnie i mnie zawsze mega ból, stąd badania i stąd pytanie.
Dobra Panowie dzięki za rozjaśnienie sprawy. Może nie będzie takiej tragedii jak sobie wyobrażam.
Jakie znieczulenie ludzie :) dajcie spokoj, na luzie zrobisz oba badania :]
Fortrans jak dla mnie ma okrutny smak ale jest on do zniesienia i do przyzwyczajenia. Zawsze po kilku dobrych łykach brałem jakiegoś słodkiego cukierka żeby go zneutralizować. Powodzenia ;)
kiedyś - wiem w związku z przypadkiem w rodzinie, na szczęście tylko w związku z nim - był w aptekach jakiś taki fajny płyn smakowy, pilo się tego o wieeele mniej (chociaż wodę nadal trzeba było tankować) a kosztowało niewiele, ale zdaje się, że już go nie sprzedają?... tylko nazwy nie pamiętam... ale prywatni chyba by ci go zaproponowali, gdyby nadal był osiągalny.
ponoć grubasów boli mniej
Kolono nie miałem.
Gastro na znieczuleniu zupełnie bezboleśnie. Zasnąłem, obudziłem się, nawet nie czułem w ustach niesmaku.
Najgorsze w tym badaniu (gastro) było, że dobę wcześniej nie można było nic jeść. A ja na głodzie to nie żyję.
Przy kolonoskopii ponoć jeszcze dłużej.
tylko wiesz, że musisz pilnować lekarza, aby dobrą kolejność badania zrobił, bo to tym samym sprzętem robią ;)
a tak serio - narkoza to przesada, znieczulenie powinno starczyć.
daj sie uspić , uwierz mi endoskopia to parszywa sprawa jesli masz wrazliwe gardlo na podraznienia , kolonoskopie idzie wytrzymac.Choc to srednia przyjemnosc.
Sporobuj to zrbic razem.Da sie kolega tak robil
Miałem 5 razy gastroskopię i dwa razy bronchoskopie. Zawsze bez znieczulenia, mam zalecenia, żeby robić regularnie gastroskopię, ale powiedziałem sobie, że nigdy więcej i od 5 lat trzymam się tego postanowienia.
Kolonoskopia też była zalecana, ale w tym wypadku powiedziałem sobie, że nigdy.... Niestety w większości wypadków to były szybkie decyzje bo były konieczne badania, więc nie było czasu na znieczulenie...
Teraz na spokojnie, bez znieczulenia nigdy więcej się nie zgodzę...
Juanhijuan --> Nigdy wiecej bronchofiberoskopi... na to dalbym sie uspic :P
ja miałem gastroskopie zaraz po ślubie w sierpniu 2012 roku, bez znieczulenia , i w sumie może było to nieprzyjemne bo naciągało, i raz nawet troszkę zawartości żołądka poleciało mimo ze byłem na czczo, ale trwa to badanie tak krótko że drugi raz też poszedłbym bez znieczulenia, co więcej nawet gardło później nie bolało ani nic.
Kolonoskopie przeszedłem rok temu we wrześniu w Krakowie i też nieprzyjemne, uczucie jak przy naprawdę mocnym bólu brzucha, ale dało się przejść i też bez znieczulenia, dostałem tylko jakieś 3 tabletki ale nawet nie wiem po co;D ponoć na rozluźnienie ;) także te badania też zależne są od osób ale.... moja 60 letnia matka miała w tym roku to badanie w krynicy, i też bez znieczulenia, ale ponoć kobiety są odporniejsze;)
tragedie bedziesz mial pijac to gowno ze zdjecia;) paskudzwo straszne.
mialem juz doublepenetration robione 2 razy, raz z miejscowych znieczuleniem gdzie bylem swiadomy... 0 bolu. Raz pod narkoza.
Wez lepiej, bo moja matka byla ostatnio bez narkozy i wyszla wycienczona od bolu... oczywiscie jesli twardy jestes to mozesz i bez... ale po co?
Dessloch - nie no, już postanowione, że zero czucia ma być :)
A Fortrans aż tak niedobry?
IGG - powiem ci że dla mnie picie tego środka oraz później przesiadywanie na kiblu + ciągłe uczucie głodu było chyba bardziej nieprzyjemne niż to badania przez parę minut;)
Przeszedłem ze względu na swoją chorobę już 5 kolonoskopii, każdą miałem prywatnie i była realizowana pod pełną narkozą. Fortrans to nie jest coś tak strasznego do picia, piłem gorsze. Kolonoskopii nie poddawał bym się minimum bez głupiego jasia, ponieważ po za dyskomfortem psychicznym związanym z sondowaniem rectum, wydaje się to od strony technicznej mało przyjemne. Chodzi o to, że aby podczas tej endoskopii możny było wychwycić jakiekolwiek zmiany w śluzówce muszą jelito nadmuchać co może wiązać się z bolesnością.
Ojciec, też miał kolonoskopie, tyle że na żywca, do teraz uskarża się na bóle w okolicy dwunastnicy na odcinku zstępującym.
Gastroskopie miałem na żywca, da się przeżyć choć sam rzygałem jak kot. Dziwne też jest uczucie jak Ci endoskopem stukają po ścianach żołądka :)
A teraz Ci może obrzydzę. Do gastro i kolonoskopii używają tych samych endoskopów, oczywiście je myją dokładnie ale to co trafi do Twojego przełyku niechybnie było kiedyś w czyjeś dupie.
A teraz Ci może obrzydzę. Do gastro i kolonoskopii używają tych samych endoskopów, oczywiście je myją dokładnie ale to co trafi do Twojego przełyku niechybnie było kiedyś w czyjeś dupie.
tez popros zeby w dobrej kolejnosci zrobili... zebys sie nie obudzil z gownianym posmakiem....
i tak fortrans jest paskudny. Nie to ze ma to posmak lekkosolny, ze pawia mozna puscic... ale ma tez lekko gestawa konsystentcje.
ostatnie lyki jakie pilem prawie do porzygania...
W Anglii jak mi dawali to byl to zupelnie inny zestaw i pilo sie sama wode i tabletki jakies.... u nas jednak bardizej sadystycznie do tego podchodza...
Dessloch chodzi Ci o coś czy tak się przysrałeś z nudów?
Fortrans trzeba pić jak wódkę.
yyy nie bardzo rozumiem... kontynuowalem jedynie Twoj zart. Bez zamierzonej niegrzecznosci
Dessloch - sęk w tym, że ja nie żartowałem. Naprawdę endoskopy są myte, sterylizowane i używane z różnych stron :)
wiem... mialem robione przeciez na zywca z miejscowym i widzialem na wlasne oczy. Stad napisalem, zeby zrobili to w odpowiendniej kolejnosci
Pracowałem obsługując informatycznie klinikę w której robią te badania iw iem, że rura jest jedna i ta sama bo nie raz się ta maszynką bawiłem, szef nawet sobie zęby oglądał kamerką na ekranie ;)
Tyle, że nic nie wiedziałem o tych badaniach, teraz mam szybki kurs internetowy widzę :)
Mialem robiona tylko gastroskopie z kilkoma wycinkami i za siebie moge powiedziec, ze nie bylo tak zle. Zabieg do przyjemnych nie nalezy, podobnie jak pobieranie krwi, ale jakos sie przez to przechodzi. Jedyna trudnosc jaka napotkalem to polkniecie tego ustrojstwa, wsuwanie go glebiej przypomina uczucie jakby sie polknelo klocka lego, przez reszte procedury w sumie odczuwa sie to samo. Trzeba jeszcze przezwyciezyc trudnosc oddychania, slina sie zbiera, a kazde kolejne jej polkniecie wiaze sie z dyskomfortem. Gdy wyjeto ze mnie rure to mi ulzylo, przetarlem zalzawione oczy i poszedlem do pracy, o uspieniu czy jasiu bym nie pomyslal na drugi raz.
Przy gastroskopii i tak dostaniesz psik z lidokainy na gardło, więc nie będzie to aż tak odczuwalne.
Powiem Ci że jeśli masz możliwość to dopłać, miałem gastroskopie robioną i nigdy więcej na żywca nie dam sobie tego robić... A kolonoskopia jest niebezpiecznym zabiegiem dość, to tak przy okazji napiszę.
Z ta narkoza to chyba tylko prywatnie, bo normalnie nikt w szpitalu przy gastroksopii cyz tym drugim nie bedzie sie pytal jak wam sie podoba. Taka jest prawda.
Smakosz2456 [ 0 ] - Legionista
Powiem Ci że jeśli masz możliwość to dopłać, miałem gastroskopie robioną i nigdy więcej na żywca nie dam sobie tego robić... A kolonoskopia jest niebezpiecznym zabiegiem dość, to tak przy okazji napiszę.
ale bredzisz kolego.
Kolonoskopia jest badaniem inwazyjnym i w związku z tym może być przyczyną powikłań. W trakcie badania wystąpić może (choć zdarza się to bardzo rzadko) ostre przebicie przewodu pokarmowego (ok. 0,17% przypadków) albo krwawienie, szczególnie po usunięciu polipa (ok. 0,1—1,5% przypadków).
0.17% to dla ciebie niebezpiecznie badanie? tacy idioci chwalą się swoją wiedzą i straszą ludzi a ile raków jelita grubego można by uniknąć tym badaniem.
UP Mi wystarczy przeżycie że gość który ze mną leżał na oddziale gastroenterologicznym miał kolonoskopie i zmarł, może zdarza sie to rzadko ale nie jest niemożliwe i trzeba mieć świadomość ryzyka. Nazywasz mnie idiotą? Bo co mam niską rangę? Powiedz to rodzinie wyżej wymienionego jego mościa... Myślałem że na forach siedzą dojrzalsi ludzie ale widać że siedzą szczekacze co tylko wyzywać umieją... Co do drugiego zabiegu czyli gastroskopii, to nie jest to niebezpieczny zabieg ale mocno nie przyjemny nawet po podaniu leku.
[54] Nie wiem czy nie można na żądanie prosić o uśpienie.
Smakosz2456 ---> A zażywasz aspirynę? Albo jakieś APAPy? Czy chociażby suplementy witaminowe? Wiesz jakie mogą być skutki uboczne i jak często występują? Każda ingerencja w nasz organizm może mieć skutki uboczne łącznie z letalnymi. Kwestią jest to, żeby nie dać sobie "wejść do głowy" i nie siać durnej paniki.
UP Nie zażywam nigdy, jedynie pije stodal gdy kaszel mnie meczy w nocy podczas przeziębienia ;p.
O tak, gość zażywający leki homeopatyczne pisze o rzekomym niebezpieczeństwie badania jakim jest kolonoskopia. Bogato!
Smakosz2456 [ 0 ] - Legionista
UP Mi wystarczy przeżycie że gość który ze mną leżał na oddziale gastroenterologicznym miał kolonoskopie i zmarł, może zdarza sie to rzadko ale nie jest niemożliwe i trzeba mieć świadomość ryzyka. Nazywasz mnie idiotą? Bo co mam niską rangę? Powiedz to rodzinie wyżej wymienionego jego mościa... Myślałem że na forach siedzą dojrzalsi ludzie ale widać że siedzą szczekacze co tylko wyzywać umieją... Co do drugiego zabiegu czyli gastroskopii, to nie jest to niebezpieczny zabieg ale mocno nie przyjemny nawet po podaniu leku.
Nazywam idiotą osobę która wprowadza innych w błąd o niby wysokim ryzyku dla badania które przeprowadzane częściej u mężczyzn uratowałoby setki osób. Bo jak dla Ciebie 0.17% powikłań z czego mniej niż 1% z tych 0.17% było śmiertelnych... wiesz że już więcej osób umiera z powodu nieprawidłowo przeprowadzonego znieczulenia przy wyrywaniu 8 zęba? A ty zamiast cokolwiek przeczytać wydajesz bezdennie GŁUPIĄ opinię na temat jak to jest niebezpieczne badanie a później dziwić się ze ludzie się boją tego zabiegu.
ps. a ja myślałem że na forum siedzą osoby które nie gadają głupot nie sprawdziwszy niczego nawet na wikipedi.
Jak rozważać w kategoriach ryzyka kolonoskopię, to trudno nie wziąć pod uwagę czego innego: życia. Nie dość, że przenosi się drogą płciową to i na 100% gwarantuje zgon.
[60] No tak nazywanie ludzi "idiotami" jest dojrzałe, nie wiem czy ci współczuć czy po prostu odpuścić... Lekarze się znaleźli z Bożej łaski...
Ehh ludzie z tego forum są naprawdę mentalnie biedni, przynajmniej niektórzy uważają siebie za dojrzałych mentalnie i wysoce inteligentnych w sprawach medycyny wyśmiewając innych samemu gówno wiedząc.
Nie ma co straszyć, bo jest to sporadyczny przypadek ok. 1/5500, jednakże trzeba być świadomym że i gastroskopia i kolanoskopia to zabiegi inwazyjne i w przypadku błędu lekarza, czy po prostu uszkodzonego odcinka przewodu przez chorobę + badanie może dojść do uszkodzenia. Niemniej są to bardzo rzadkie przypadki oraz jeśli dojdzie do uszkodzenia i krwotoku to lekarz wykonujący wie o tym i szybko trafimy na chirurgię i nawet wtedy jest szansa na wyjście z tego. Wycofując endoskop lekarz dokładnie ogląda czy nie ma żadnych uszkodzeń.
Smakosz2456 [ 0 ] - Legionista
[60] No tak nazywanie ludzi "idiotami" jest dojrzałe, nie wiem czy ci współczuć czy po prostu odpuścić... Lekarze się znaleźli z Bożej łaski...
Ehh ludzie z tego forum są naprawdę mentalnie biedni, przynajmniej niektórzy uważają siebie za dojrzałych mentalnie i wysoce inteligentnych w sprawach medycyny wyśmiewając innych samemu gówno wiedząc.
Ja opieram się na informacjach statystycznych a Ty na niczym. I tak nazywam idiotą osobę która straszy innych bezpodstawnie jedynie mając za wyrocznie swoją opinie niczym nie popartą.
Kurcze nawet nie myślałem, że mój wątek tak się rozwinie. Ale nie kłóćcie się panowie - dajmy sobie na wstrzymanie jeszcze dziś i jutro :)
Ja opieram się na informacjach statystycznych a Ty na niczym. I tak nazywam idiotą osobę która straszy innych bezpodstawnie jedynie mając za wyrocznie swoją opinie niczym nie popartą.
Ja tylko napisałem że to może się tak skończyć, w końcu nawet lekarz ma w obowiązku pacjenta poinformować o takich powikłaniach wiec czemu tego faktu nie uprzedzić skoro kolega pyta na forum? A ty skoro nie umiesz pohamować swojej agresywności radzę udać sie do lekarza... Bo nazywanie ludzi "idiotami" jest sposobem w jakim neandertalczycy się porozumiewali a nie cywilizowany człowiek za którego zapewne się uważasz.
UP Ja piszę normalnie, to wielki pan "znafca" ciagle wyzywa, a o ryzyku i powikłaniach powinieneś być poinformowany to że ryzyko według statystyki wynosi 0,17% to nie znaczy ze ciebie może nie dotknąć... A to że sie z Bożej łachy farmaceuta znalazł no to cóż... No comment.
Miałem tylko gastroskopię robioną ostatniego lata...
Podsumowując: więcej nerwów przed zabiegiem niż to warte. Dostaje się sprejem znieczulenie na gardło, zębami zaciskasz ustnik i otworem w ustniku wprowadzają Ci aparat do jamy ustnej, potem gardła i przełyku i kończąc w żołądku. Odruchy wymiotne były tylko jak głębiej wkładana była sonda. Jednocześnie wdmuchiwane jest powietrze pozwalające dokładniejsze obejrzenie ścian przełyku i to powietrze ulatuje górą jak się za dużo uzbiera - zupełnie jakby się bekało :). Całość jakieś 5 min. Jeszcze się mnie pytali czy oprócz wyników badania na papierze chcę film na płycie :D
No to teraz trzeba się nastawić jakoś na "to drugie" badanie :/
Smakosz2456 [ 0 ] - Legionista
widzę że nic do Ciebie nie dociera.
ps. jaki farmaceuta?
Autorze watku. Po co zakladasz tutaj taki temat. Ludzie tutaj nie maja zielonego pojecia o medycynie a mordami maja czelnosc klapac. Nikt kurwa nie bedzie sie w pierdolonej polsce liczyl z waszymi wygodami i narkozami. Gastroskopia kabel w morde i poszlo... Kolonoskopia kabel w dupe i poszloo i taka jest prawda. Nie mialem ani tego ani tego, panicznie sie tego boje, ale nie pytaj sie ludzi tutaj bo jak mowie. Ryja maja a nie od tego co trzeba. Wypowiadaja sie osoby ktore mialy niemile doswiadczenia bo ci z milymi w ogole nie beda ci nic pisac bo po co ? I bedziesz tu mial 40 wiadomosci jakie wszystko jest straszne bo ci napierdola glupot. Pogadaj z lekarzem i bedziesz mial pewnosc, dziekuje.
[70] Mordę to może ty masz.
Ludzie tutaj nie maja zielonego pojecia o medycynie a mordami maja czelnosc klapac
Nie mialem ani tego ani tego, panicznie sie tego boje, ale nie pytaj sie ludzi tutaj bo jak mowie.
Sam się zaorałeś. Jakbyś przejrzał wątek to tylko jedna osoba coś marudziła na dobrą sprawę odnośnie obu badań i nie przeklinaj bo Ci to w żadnym razie powagi nie dodaje.
[71]Mordę to może ty masz.
Mam mordę, ale nie mam jej kiedy nie powinienem a tu za dużo "znawców" się wypowiada..
[71]Jakbyś przejrzał wątek to tylko jedna osoba coś marudziła na dobrą sprawę odnośnie obu badań i nie przeklinaj bo Ci to w żadnym razie powagi nie dodaje.
Mi chodzi o wasze gadanie bzdet. Straszycie ludzi.. To są badania ciężkie, nieprzyjemne i nic tego nie zmieni, ale niech on się nie pyta was a w tym mnie bo nie mamy zielonego pojęcia o medycynie i powinien gadać z lekarzem a pierdolenie o narkozach na życzenie to buhahaha.. dobre:D Chyba prywatnie to się zgodzę. Mój dziadek, moja mama miała te badania. Nikt się nie pytał, czy podoba się w narokozie, czy nie. Robią to co mają i gówno ich obchodzi, czy to boli, czy nie. Masz wytrzymać a jeśli nie wytrzymasz to nie masz badania i tyle.
Czyli ty osobiście nie miałeś. Mieli te badania członkowie twojej rodziny, ty nie. Znów się zaorałeś. Dużo tutejszych wypowiedzi pochodziło od osób które ten czy drugi zabieg przeszły - osobiście. Ty wiesz z drugiej ręki - czyli gówno wiesz.
Badania ciężkie, buahaha. Ciekawa sprawa, mówisz o braku narkozy na życzenie, mojemu ojcu zaoferowali mimo że badanie (kolonoskopia) miał na NFZ mieć realizowane, niestety dla niego przez to że przyjechał samochodem nie mogli mu narkozy podać i musiał mieć na żywca.
Gdzie Ty mieszkasz? W jakiejś Polsce G? To gdzieś w wysokich górach czy pod ziemią, że jesteście odcięci od reszty kraju?
Autorze watku. Po co zakladasz tutaj taki temat. Ludzie tutaj nie maja zielonego pojecia o medycynie a mordami maja czelnosc klapac. Nikt kurwa nie bedzie sie w pierdolonej polsce liczyl z waszymi wygodami i narkozami. Gastroskopia kabel w morde i poszlo... Kolonoskopia kabel w dupe i poszloo i taka jest prawda. Nie mialem ani tego ani tego, panicznie sie tego boje, ale nie pytaj sie ludzi tutaj bo jak mowie. Ryja maja a nie od tego co trzeba. Wypowiadaja sie osoby ktore mialy niemile doswiadczenia bo ci z milymi w ogole nie beda ci nic pisac bo po co ? I bedziesz tu mial 40 wiadomosci jakie wszystko jest straszne bo ci napierdola glupot. Pogadaj z lekarzem i bedziesz mial pewnosc, dziekuje.
Jak widać wypowiedziało się kilka osób co zabieg jeden lub drugi mieli i dużo mi to rozjaśniło. Czeka mnie to za 2 dni i właśnie o to chodzi, że będą się chrzanić ze znieczuleniem i ogólnym dobrym samopoczuciem pacjenta podczas zabiegów niż tak jak piszesz "kabel w mordę, kabel w dupę". Dziękuję :)
To są badania ciężkie, nieprzyjemne i nic tego nie zmieni, ale niech on się nie pyta was a w tym mnie bo nie mamy zielonego pojęcia o medycynie i powinien gadać z lekarzem a pierdolenie o narkozach na życzenie to buhahaha.. dobre:D Chyba prywatnie to się zgodzę.
Jak wyżej, wielu tutaj miało i jedno i drugie więc widać mam po co i o co pytać. I oczywiście, że prywatnie, NFZ nie uznaję. Pewnie byś wiedział jak byś przeczytał wątek a nie wpisał swoje przekleństwa tylko.
Robią to co mają i gówno ich obchodzi, czy to boli, czy nie. Masz wytrzymać a jeśli nie wytrzymasz to nie masz badania i tyle.
Współczuję hahahahaha :)
Pochłaniam właśnie FORTRANS - smakowo nie jest złe ale w tej ilości powoduje nudności...póki co brak efektu wystrzału z armaty ;)
na początku najgorzej, później już tylko woda leci i coś jak odwrotna lewatywa się robi;D
Śmieszne to jest bo wstaję z tronu, siadam do komputera i natychmiast idę na tron i tak w kółko ;) Spodziewałem się bólu, turbo sraczki a tu mamy coś w rodzaju "czyści łagodnie nie przerywając snu" ;)
