Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: "Eksperci" Macierewicza

początekpoprzednia123następnaostatnia
24.09.2013 11:36
201
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

Bzdury opowiadasz. Aby takie doświadczenie cokolwiek rozstrzygało, należałoby założyć, że:
1. warunki zewnętrzne nie mają wpływu na wynik doświadczenia;
2. struktury wszystkich brzóz są jednakowe;
3. jakość i struktura skrzydeł wszystkich samolotów jednego typu są identyczne;
4. przyjąć inne konieczne założenia.
Tym samym w ten sposób mógł być opracowany tylko model typowego zderzenia samolotu z brzozą - niezależnie od tego jak absurdalny jest i pomysł i wykonanie.
Doświadczenie - aby jego wynik spełniał kryteria wiarygodności - wymaga powtarzalnego wyniku w kontrolowanych warunkach a nie jakiegokolwiek wyniku w jakichkolwiek warunkach.

24.09.2013 12:04
202
odpowiedz
108
3 grosze

wymaga powtarzalnego wyniku w kontrolowanych warunkach
Masz rację - liczba ekspertów M jest ograniczona, więc eksperymentu nie dałoby się powtórzyć. Niemniej jednak podtrzymuję twierdzenie, że sprawa zostałaby rozwiązana ostatecznie już po pierwszej próbie.

a nie jakiegokolwiek wyniku w jakichkolwiek warunkach
Warunki nie muszą być kontrolowane, wystarczy że będą znane. Po to ludzie się uczą, aby wykorzystywać znaną wiedzę w nowych warunkach.

dopisek - a Twoje wypunktowane zasady zaszyłem w stwierdzeniu "niech wskażą brzozę"

24.09.2013 12:19
Drackula
203
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

Attyla - mozesz wierzyc lub nie ale od wielu lat juz w nauce jesli czegos nie ma w internecieto nie istnieje. Na chwileobecna nawet artykuly z lat30 sa dostepne online. Jesli to bylo oficjalne sympozjum a skoro bylo w bc to oficjalne, to wzmianka w necie powinna byc.

Nie chce mi sie pisac wiecej z komorki, napisze pozniej.

25.09.2013 10:12
204
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

ZŁ [ gry online level: 16 - 3 grosze ]
wymaga powtarzalnego wyniku w kontrolowanych warunkach
Masz rację - liczba ekspertów M jest ograniczona, więc eksperymentu nie dałoby się powtórzyć. Niemniej jednak podtrzymuję twierdzenie, że sprawa zostałaby rozwiązana ostatecznie już po pierwszej próbie.

To jest właśnie kliniczny objaw zjawiska, które lewacy nazywają "mową nienawiści". Jak to działa, można dowiedzieć się dzięki ocenie skutków "literatury" rodem ze Sturmera. Można też dowiedzieć się o tym, gdy określi się przyczyny udanego zamachu na życie ludzi z PiS (chyba w Łodzi, ale pewien tego nie jestem). Do tej pory nie spotkałem kogoś, kto stwierdził by, że propaganda michnikowszczyzny nie miała na to wpływu.
Ty i specjaliści od Maciarewicza jesteście tylko kolejną ofiarą ich brudnej gry.

a nie jakiegokolwiek wyniku w jakichkolwiek warunkach
Warunki nie muszą być kontrolowane, wystarczy że będą znane. Po to ludzie się uczą, aby wykorzystywać znaną wiedzę w nowych warunkach.

No to rzeczywiście się znasz na doświadczeniach. Jak świnia na gwiazdach :D
W każdym razie nawet ty powinieneś umieć odróżnić obserwacje od doświadczeń.

dopisek - a Twoje wypunktowane zasady zaszyłem w stwierdzeniu "niech wskażą brzozę"
To nie zasady a założenia. W razie trudności odsyłam do słownika języka polskiego.

Drackula [ gry online level: 128 - Bloody Rider ]
Attyla - mozesz wierzyc lub nie ale od wielu lat juz w nauce jesli czegos nie ma w internecieto nie istnieje. Na chwileobecna nawet artykuly z lat30 sa dostepne online. Jesli to bylo oficjalne sympozjum a skoro bylo w bc to oficjalne, to wzmianka w necie powinna byc.

Nie chce mi sie pisac wiecej z komorki, napisze pozniej.
Jeżeli z komórki to rozumiem doskonale. Sam nie dość, że nie umiałbym wejść na stronę za pomocą tego urządzenia, to z całą pewnością nie dałbym rady umieścić jakiegokolwiek wpisu.
Cóż... Starość nie radość :)

A co do nauki to najwyraźniej żyjemy w innych światach, bo u nas (tj. raczej nad Wisłą niż nad Tamizą) "publikacja" nie znaczy "umieszczenie wpisu w internecie", chociaż obiektywnie internet jest medium, więc wpis także powinien być tolerowany. :D
Internet może być przydatny ale traktowanie go jako źródła jest mocno ryzykowne. Ja też z niego korzystam ale każdą istotną informację (np. cytaty) muszę weryfikować z wydawnictwa książkowego lub prasowego, zwłaszcza, że dotąd nie zetknąłem się z przypisami odwołującymi się do internetu.

25.09.2013 10:15
graf_0
205
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Attyla - co do internetu.
Oczywiście że nie ma tam wszystkiego. Ale wszystkie systemy wyszukiwania artykułów, cytatów, prac naukowych i prelekcji działają W OPARCIU o internet. Tam wyszukujesz o co w bibliotece poprosić albo jaki wolumen przez internetowy system biblioteczny pobrać.

Jeśli o czymś nie ma nawet wzmianki w takich systemach...

25.09.2013 10:23
Soulcatcher
206
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Nie wiem po co te tysiące słów.
Zero nie eksperci.

25.09.2013 10:30
Drackula
207
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

Jak juz wpomnialem wczesniej, ja nie odnosze sie do przepychanek politycznych i tego ze ta cala katastrofa to element tych przepychanek, cos co ma za zadanie odrwocic uwage od innych waznych problemow z jakimi polska gospodarka sie boryka.....

Mi chodzi jedynie o jakosc ekspertow. Przyczepilem sie ekspertow Macierewicza bo ich wypowiedzi zostaly zacytowane a nastepnie potwierdzone w zapisie rozprawy sadowej. Jesli mi takie teksty ekspertow Laska przedstawicie to tez sie do nich ustosunkuje - negatywnie, bo tak mnie nauczono przygladac sie zagadnieniom naukowym.
Ekspert po zawodowce mialby pewnie wiecej oporow aby wyglaszac takie niezrozumiale tezy jak Ci eksperci. Nawet Daniken ma bardziej wiarygodne dowody na to ze ufoki na ziemi czlowieka zrobily.

Troche po konferencjach i roznych sympozjach sie najezdzilem i tam po prostu nie da sie przedtawic tezy bez dowodow tak aby ludzie tego sie nie czepili, samemu zdazylo mi sie byc w ogniu pytan bo na poczatku nie wiedzialem jeszcze dobrze jak przedstawiac dowody tego co chcialem przedstawic. Naprawde nikt szanujacy sie nie wyskakuje z teoria i kaze ludziom w nia wierzyc tylko dlatego ze on pracuje tu i tam i cos kiedys tam w zyciu zrobil. Taki naukowiec automatycznie spycha sie do marginesu bedac cichym posmiewiskiem w branzy.
Binienda moze sie odnalazl w USA ale mentalnosc homosovieticus mu zostala. Ktos kto bedac edytorem w naukowym journalu publikuje w jednym numerze 4 artykuly swoich wspolpracownikow, gdzie do kazdego jest dopisany jako co-autor niestety nie pozostawia po sobie dobrego wrazenia.

Naprawde nie rozumiem dlaczego do tej pory nikt nie pokwapil sie o przedstawienie symulacji tego skrzydla i brzozy. Jest to do zrobienia a wyniki uciszylyby niejednego krzykacza.
[201]
1.Warunki zewnetrzne w takim ekpeymencie, tudziez czynniki klimatyczne nie maja znaczenia ani wplywu na wynik. Jedynna zmienna jest sila wiatru, ktora zapewne byla w rejonie lotniska monitorowana i jest to element latwy do skorygowania.

2.Struktury wszystkich brzoz w danym rejonie klimatycznym sa jednakowe. Zmiany zachodza jedynie ze zmianami por roku. Jedyna zmienna to grubosc brzozy i jej wysokosc co jednak jest dosc latwe do oszacowania.

3. Jakosc i struktura tego typu elementow jak skrzydlo samolotu jest identyczna. To nie jest spawanie w garazu przyczepki do ciagnika gdzie moga wystepowac znaczne rozbierznosci we wlasciwosciach materialu czy tez cech mechanicznych struktury. w Tym przypadku mamy strukture ktora jest zaprojektowana na zapewnienie pewnych okreslonych mimimalnych wlasciwosci mechanicznych. juz na etapie projektowym wsszystkie te wartosci sa podnosze o 30-50% aby zapewnic margines bezpieczenstwa a krytyczne elementy niezadko maja naddatek 100%. Mysle ze ktos kto podjalby sie tego typu zadanie nie mialby problemu ze zdobyciem parametrow konstrukcyjnych skrzydla samolotu i biorac minimalne wartosci konstrukcyjne zapewnic powtarzalnosc obliczen/symulacji dla wszystkich skrzydel tego typu samolotu.

Ponownie odsylam do filmu o Comecie.

25.09.2013 16:10
208
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

graf_0 [ gry online level: 98 - Nożownik ]
Attyla - co do internetu.
Oczywiście że nie ma tam wszystkiego. Ale wszystkie systemy wyszukiwania artykułów, cytatów, prac naukowych i prelekcji działają W OPARCIU o internet. Tam wyszukujesz o co w bibliotece poprosić albo jaki wolumen przez internetowy system biblioteczny pobrać.

A to co innego. Jeżeli chodziło o internet nako środowisko pracy różnych baz danych to nie mam zastrzeżeń.
Nic nie wiem o jakimś sympozjum, do którego Dracula się odnosił, ale podejrzewam, że jak całość uznane to zostało za wydarzenie czysto polityczne. Z tym zresztą od czasów Engelsa jest coraz większy problem. Dziś chyba już nie ma siły politycznej, która w ten czy inny sposób nie próbowałaby uzasadnić swojej władzy naukowo. Zresztą wszystkie znane mi siły polityczne mniej lub bardziej wyraźnie odwołują się do ściśle marksistowskiego schematu postępu, gdzie industrializacja i postęp naukowy zgotują "ludzkości" "złoty wiek" (czyt. zbawienie), który ma być końcem jej historii.
Dziwaczna to konstrukcja w światopoglądzie ściśle materialistycznym, bo ten "koniec" nie może oczywiście oznaczać tego, co oznacza :D Chyba, że przyjąć, że ten "złoty wiek" ostatecznie ową mityczną ludzkość ostatecznie wykończy albo przyjąć, że ten "koniec" będzie początkiem nowego świata, w którym ta "ludzkość" mianuje siebie bogiem.

Ale wracając do tematu... Niezależnie od opisanego wyżej efektu marksizmu "nauka" lubi traktować siebie jako siłę apolityczną. Nic dziwnego. "Nauka" konstrukcyjnie stanowi nowy kościół "ludzkości". Oczywiście ten "kościół" musi być łudząco podobny do prawdziwego kościoła łacińskiego. Musi zatem być apolityczny i musi jednocześnie głosić "prawdę". Jak to wygląda w praktyce, pokazał nam Hitler i Stalin a obecnie pokazuje tusek i Maciarewicz.
Nie oskarżam ich o to, by wiedzieli co robią, ale niczego to nie zmienia.

W każdym razie ja stawiam neopalikotowe hasło by oddzielić państwo od nauki :)
Może brzmieć śmiesznie (zwłaszcza wyznawcom państwa totalitarnego) ale w tym punkcie jestem śmiertelnie poważny.

Soulcatcher [ gry online level: 153 - end of winter ]
Nie wiem po co te tysiące słów.
Zero nie eksperci.

To powoli zaczyna wyglądać jak spór pomiędzy papieżem i francuskim antypapieżem :)
Nie sądziłem też, że Soul dał się nawrócić na tuskizm :D
A może nie nawrócił się tylko został najemnikiem?
Nie zdziwiłbym się. Rusk wie, że w propagandę trzeba inwestować :)

Drackula [ gry online level: 128 - Bloody Rider ]
Jak juz wpomnialem wczesniej, ja nie odnosze sie do przepychanek politycznych i tego ze ta cala katastrofa to element tych przepychanek, cos co ma za zadanie odrwocic uwage od innych waznych problemow z jakimi polska gospodarka sie boryka.....
ojejj....
Proszę...
Tylko nie gospodarka, bo mi się uleje... :P
Typowe zresztą. Sekta neoliberalna jest silnie uzależniona od postulatu rozwoju gospodarczego i naukowego (silny pierwiastek scjentystyczny wprowadzony przez Marksa i Engelsa, o czym pisałem wyżej), więc każda "sprawa" ostatecznie jest w ramach tej religii mniejsza i "zastępcza" wobec "sprawy" gospodarki... Gospodarka wszak jest sprawą ostateczną, ponieważ jest w schemacie marksistowskim progiem do końca czasu (nieźle sformułował ten dogmat Fukuyama)
Miałem nadzieję, że chociaż tego prymitywnego banału unikniemy...

Mi chodzi jedynie o jakosc ekspertow. Przyczepilem sie ekspertow Macierewicza bo ich wypowiedzi zostaly zacytowane a nastepnie potwierdzone w zapisie rozprawy sadowej. Jesli mi takie teksty ekspertow Laska przedstawicie to tez sie do nich ustosunkuje - negatywnie, bo tak mnie nauczono przygladac sie zagadnieniom naukowym.
Ekspert po zawodowce mialby pewnie wiecej oporow aby wyglaszac takie niezrozumiale tezy jak Ci eksperci. Nawet Daniken ma bardziej wiarygodne dowody na to ze ufoki na ziemi czlowieka zrobily.

Gdybyś był profesorem a oni twoimi studentami, to twoja próba oceny byłaby uzasadniona. Jednak teraz kiedy ty jesteś ...... (tu wpisz swoją szarżę w kościele nauki) a oni naukowymi biskupami, to twoje próby dyskredytacji ich osób i tytułów jest po pierwsze żałosna (religia scjentystyczna zakłada nienaruszalny autorytet biskupa/profesora) a po wtóre, skoro za tobą nie stoi jakiś sobór biskupów nauki a tylko papież polskiego lewactwa, to tym bardziej wyglądasz kiepsko...

Kłopot ze mną jest taki, że ja nie padam na twarz przed objawieniami tej lewackiej szmaty i jako katolik a nie scjentysta postrzegam profesora tak jak ty postrzegasz biskupa. Ty w statystycznym biskupie dopatrujesz się pedofila a ja w statystycznym profesorze pożytecznego idioty, zbrodniarza eksperymentującego na ludziach itp. :D
Innymi słowy objawienie tego lub innego biskupa nauki wobec innego biskupa nauki nie robi na mnie większego znaczenia. Wszak nauka jako produkt pozytywistycznej herezji protestanckiej zakłada brak nienaruszalnych autorytetów. A jeżeli brak autorytetu nienaruszalnego, to autorytet w ogóle staje się konstrukcją mocno problematyczną i staje się przedmiotem gustu.
Przypomnij mi, bo chyba zapomniałem, ale chyba o gustach się nie dyskutuje? :D

Skoro zaś o gustach się nie dyskutuje, to wracamy do etycznej oceny stosowania przez lewacką hołotę argumentum ad hominem (jeżeli za lewactwo uznać za moim przykładem wszystkich wyznawców wszystkich sekt oświeceniowych) dla obrzygania swoich wrogów politycznych.

Troche po konferencjach i roznych sympozjach sie najezdzilem i tam po prostu nie da sie przedtawic tezy bez dowodow tak aby ludzie tego sie nie czepili, samemu zdazylo mi sie byc w ogniu pytan bo na poczatku nie wiedzialem jeszcze dobrze jak przedstawiac dowody tego co chcialem przedstawic. Naprawde nikt szanujacy sie nie wyskakuje z teoria i kaze ludziom w nia wierzyc tylko dlatego ze on pracuje tu i tam i cos kiedys tam w zyciu zrobil. Taki naukowiec automatycznie spycha sie do marginesu bedac cichym posmiewiskiem w branzy.
Binienda moze sie odnalazl w USA ale mentalnosc homosovieticus mu zostala. Ktos kto bedac edytorem w naukowym journalu publikuje w jednym numerze 4 artykuly swoich wspolpracownikow, gdzie do kazdego jest dopisany jako co-autor niestety nie pozostawia po sobie dobrego wrazenia.

No ja też się najeździłem. I dzięki temu nabyłem dosyć lekkiego stosunku do różnych tzw. "dowodów". No, ale moja dziedzina jest mniej "ścisła", chociaż scjentyzm zakłada przecie jedność metody poznawczej, w związku z czym "dowody" socjo"logiczne" czy ekonomiczne są równie przekonujące co w innych "ścisłych" dziedzinach :D

Ale jeżeli ten Binienda podpisuje się pod tekstami swoich studentów to praktyka ta o ile powszechna, to jednak zaszczytu nie przynosi.
Przy czym nie jest to kwestia tylko homosovieticus. To dotyczy całego kościoła nauki na całym świecie.

A co do "dowodów" w odniesieniu do Smoleńska... Pisałem już, że ruski za zgodą tuski zrobiły wystarczająco wiele, by nikt i nigdy o żadnych dowodach nie mógł mówić... Pozostają zatem spekulacje. Nie wiem tylko dlaczego spekulacje towarzyszów dyspozycyjnych wobec tuska miałyby być bardzie wiarygodne niż spekulacje kolegów Maciarewicza (no - oczywiście wyłączywszy z oceny objawienie rękodajnych szechtera).

Naprawde nie rozumiem dlaczego do tej pory nikt nie pokwapil sie o przedstawienie symulacji tego skrzydla i brzozy. Jest to do zrobienia a wyniki uciszylyby niejednego krzykacza.
No chyba właśnie ten Binienda przygotował coś takiego?

1.Warunki zewnetrzne w takim ekpeymencie, tudziez czynniki klimatyczne nie maja znaczenia ani wplywu na wynik. Jedynna zmienna jest sila wiatru, ktora zapewne byla w rejonie lotniska monitorowana i jest to element latwy do skorygowania.
Ja oczywiście się nie znam ale twierdzenie, że jakiś wycinek rzeczywistości "nie ma znaczenia" nie zostało udowodnione, więc jest chyba założeniem? I jest to założenie całkowicie zbieżne z tym, co sam zaproponowałem?
Dotyczy to pozostałych spostrzeżeń.

25.09.2013 16:29
Drackula
209
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

Nie odniose sie do calosci tego tekstu bo nie ma sensu. Nie ma sensu, bo zostalem zaliczony do scientologow, polaczony z jakimis bzdurami o pedofilii ii masa innych idiotyzmow. Jak ktos nie potrafi odniesc sie do zagadnien naukowych bez mieszania w to wiary to naprawde nie ma tu gruntu na jakakolwiek dyskusje.

To ze nie chodze co niedziele do kosciola i zajmuje sie nauka w niczym nie przeszkadza mi byc wierzacym w Boga. Szkoda ze niektorzy tego nie rozumieja i doszukuja sie podwojnego dna.

I prosze zapamietajcie to sobie na zawsze - Binienda nie jest zadnym profesorem, ma taki sam stopien naukowy jaki i ja posiadam co nie jest jakims specjanym osiagnieciem. Poza tym w swiecie jakim ja zyje, nauka ma to do siebie ze nawet student moze zakwestionowac poczynania profesora jesli ma ku temu podstawy.

Co wiecej, Binienda nie przygotowal niczego bo nic takie nie zostalo opracowane. Jego symulacje sa tak samo prawdziwe jak reaktor zimnej fuzji w mojej szopie. Mam wystarczajaca wiedze abyocenic prace Biniendy pod wzgledem merytorycznym i jakosciowym, sprawdzic metodologie i zalozenie. Niestety nie moge, nie moga tez inni bo wielce szanowny pan pseudo profesur nie udostepnil takiej. A jak ktos nie wierzy na slowo to bluznierca.

26.09.2013 00:09
210
odpowiedz
trybik18
16
Konsul

można sprawdzić ;) >>http:// [ link zabroniony przez regulamin forum ] /46420-ukrywane-fakty-o-komisji-millera

edyta> do wyszukiwarki zapraszam ( cenzura)

26.09.2013 01:13
Maziomir
211
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Attyla_bis @199
...TO SĄ METODY OPLUWANIA OSÓB STAWIAJĄCYCH NIEWYGODNE POLITYCZNIE TEZY A NIE METODY PROWADZENIA DYSKUSJI O TYCH TEZACH.
Innymi słowy reprodukujesz starą sztuczkę sofistów, KTÓRA POLEGA NA TYM ,że gdy nie chce się podejmować dyskusji o tezach stawianych przez przeciwnika, to trzeba rozpocząć dyskusję o nim samym...

Bo to jest czesto bardzo kuszace i stosowane, i nikt z nas temu nie uciekl, w tym Ty.
A jesli chodzi o meritum tego fragmentu to powiem Ci, ze na swiecie istnieje dziesiatki prawdziwych ekspertow od wypadkow lotniczych, wiekszosc z nich pracuje i dla pieniedzy, i dla idei - byloby czystym szalenstwem nie wykorzystac okazji do zbudowania sobie imienia tego, ktory udowodnil teze zamachu na Polskiego Prezydenta! Dlaczego tego nie robia? Bo wiedza, ze w takiej sytuacji nie zdobeda dowodow. To nie sprawia, ze zamachu nie bylo, to nie sprawia tez, ze byl. To sprawia, ze sa ekspertami, a nie paroma amatorami, ktorych nieopatrzne idee podchwycil szaleniec w swojej walce z wiatrakami.

26.09.2013 01:29
212
odpowiedz
trybik18
16
Konsul

Maziomir > opierasz sie tylko na przekazach medialnych > poczytaj co na konferencjach mówili i jakie przedstawiali dowody ( z komentarzem) .
ufam ze następnym razem będziesz wiedział o czym piszesz ( pozdrawiam z Ochoty ;)

26.09.2013 01:33
Maziomir
213
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Zmusilem sie juz i przeczytalem fragment tego co bylo dostepne w trakcie wczesniejszej dyskusji. Owszem widze manipulacje GW, ale nie to mnie obchodzi, widze tez, ze owi eksperci nawet nie stali obok prawdziwych specow od katastrof lotniczych. Odloz na bok swoje przekonania polityczne i rozwaz to sam. I tez pozdrawiam. :)

26.09.2013 07:07
214
odpowiedz
trybik18
16
Konsul

ok a co to jest spec od katastrof lotniczych ? znasz taka specjalizacje .w badaniach przyczyn wykorzystuję sie wiedzę specjalistów z różnych dziedzin . A gdy zapytasz fachowca badającego koła samolotu ( ogumienie itp) co wie o wybuchach lub lotnictwie odpowiedz może zdziwić. Zresztą zobacz jakich specjalistów miał Miller ;) >210<
Eksperci Macierewicza nie są problemem , sam Macierewicz niestety tak .

26.09.2013 07:23
Belert
215
odpowiedz
Belert
182
Legend

Faktem jest ze od 1968 r nie bylo takiej nagonki prasowej na jedna grupe ludzi , poslugując sie wyrwanymi z kontekstu zdaniami.
Az dziwne ze przy okazji nie zmontowali cos bardziej nosnego politycznie , np. ze sa grupa pedofilow albo jedza mace maczana w krwi noworodkow.

26.09.2013 07:40
Maziomir
216
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Widzisz trybik - moja wiedza na ten temat pochodzi z programow popularnonaukowych, a i tak wiem duzo wiecej niz Ty. Wypisujesz bowiem glupoty, za dziennikarzynami, ktorzy pojecia nie maja chyba o tym zadnego. Otoz w kazdym panstwie sa specjalne organizacje skupiajace roznych ekspertow ze stopniami inzyniera, ale specjalizujacymi sie w wypadkach lotniczych. Ludzie ci znaja od podszewki zagadnienia specyfiki takich sytuacji i sa ekspertami, ktorzy rozwiazali wiele z najwiekszych tajemnic wypadkow lotniczych na swiecie. Do najlepszych z nich naleza specjalisci amerykanscy, skupieni tutaj: http://www.ntsb.gov/index.html , czyli w National Transportation Safety Board i gwarantuje Ci, ze swietnie poznali nie tylko pekniecia sworznia steru pionowego w Boeingu 737, efekt uderzenia stada mew o lopatki silnika Rolls Royce, jak i efekty wybuchow roznych substancji na pokladzie samolotu. I jak juz pisalem - kazdy z nich dalby duzo, aby obnazyc taka afere polityczna i lotnicza, budujac tym samym swoj prestiz.

A "nagonka" ta jest jedynie okazja napietnowania durnoty partii aspirujacej do wladzy i ostrzezeniem kogo w ramach zemsty chcecie wybrac. Sprawa tego wypadku jest bowiem nie tylko jednym z wazniejszych zagadnien, na ktore marnowali od paru lat pieniadze, czas i srodki, ale wokol ktorej buduja rowniez atmosfere zagrozenia i skupiaja naiwnych, a skorych do ufania prawicy, obywateli. Jesli przekluc ten balonik to pozostanie jedynie smieszny maly czlowieczek i garsc szukajacych wladzy, i kasy oportunistow. A przeciez od 89-go przezywamy co wybory takie rzady. I nie, nie mam recepty co macie/mamy zrobic - dopoki ludzie chetni, energiczni, bystrzy i madrzy poswiecaja swoj czas na polityke w tych skompromitowanych partiach najlepiej chyba nie glosowac...

26.09.2013 10:26
Trael
217
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Belert
Faktem jest ze od 1968 r nie bylo takiej nagonki prasowej na jedna grupe ludzi, poslugując sie wyrwanymi z kontekstu zdaniami.

A księżyc jest z sera. Taki sam fakt.
Odnośnie zdań wyrwanych z kontekstu. Zaglądałeś do linków podanych wcześniej? Są w nich kompletne zeznania świadków łącznie z ich podpisami. Czyli jak mniemam (w sądach nie bywałem, ale na policji tak), świadkowie mieli czas na dokładne przeczytanie swoich zeznań a następnie na wprowadzenie ewentualnych korekt i podpis takiego zeznania. Więc gdzie ty tu widzisz wyrwanie z kontekstu? Coś mnie ominęło? Jest jakaś dłuższa wersja? Jeśli tak to dlaczego pod tym się podpisali? Czemu żaden nie protestuje, że to nie ich zeznania?

26.09.2013 12:09
218
odpowiedz
108
3 grosze

Attyla_bis
Widzę, że bez względu na tematykę dyskusji maskujesz niewiedzę i uciekasz od konkretnych odpowiedzi zawsze tak samo:

1. przez wycieczki osobiste
No to rzeczywiście się znasz na doświadczeniach. Jak świnia na gwiazdach :D

2. odpowiedzi nie na temat
To nie zasady a założenia. W razie trudności odsyłam do słownika języka polskiego.

3. zwykły bełkot teoretyczny
Jak to działa, można dowiedzieć się dzięki ocenie skutków "literatury" rodem ze Sturmera.

4. domorosłą psychoanalizę
Ty i specjaliści od Maciarewicza jesteście tylko kolejną ofiarą ich brudnej gry.

Ponieważ i tak nie powiesz nic wartościowszego od ekspertów M na temat wypadku pociągnę zaproponowany przez Ciebie temat świń. Niektóre świnie przynajmniej widziały gwiazdy - Ty tylko o nich czytałeś.

ps. Mimo wszystko dziękuję za zwrócenie uwagi na potknięcia - zapomniałem z kim dyskutuję.

ps2. Tak na marginesie pan M nie nazywa się "Maciarewicz" - sprawdź nazwisko zanim je przywołasz.

26.09.2013 18:59
219
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

Drackula [ gry online level: 128 - Bloody Rider ]
Nie odniose sie do calosci tego tekstu bo nie ma sensu. Nie ma sensu, bo zostalem zaliczony do scientologow, polaczony z jakimis bzdurami o pedofilii ii masa innych idiotyzmow. Jak ktos nie potrafi odniesc sie do zagadnien naukowych bez mieszania w to wiary to naprawde nie ma tu gruntu na jakakolwiek dyskusje.
1.zaliczyłem cię do scjentystów a nie scjentologów. Wiem, że nazwy podobne ale jednak oznaczają coś innego. A do scjentystów cię zaliczyłem nie bez powodu - nie wiem czy można mówić o sobie "naukowiec" i nie być bardziej lub mniej kopniętym na punkcje ideologii scjentystycznej. Ja w każdym razie nikogo takiego nie znam. No, ale jeżeli jesteż wielbicielem szechtera, to scjentystą jesteś niewątpliwie. ;
2. z tymi pedofilami to była mała prowokacja z mojej strony. Wiem, że wyznawcy którejkolwiek z sekt oświeceniowych, jeżeli nie żądają spalenia wszystkich świątyń i rozstrzelania księży to tylko przez zbawienną niekonsekwencję.
W każdym razie, jeżeli twoim prorokiem jest szechter, to z dużą dozą prawdopodobieństwa żądasz "rozdziału państwa od Kościoła" a jako taki, jeżeli "słowo "ksiądz" nie kojarzy ci się automatyczne ze słowem "pedofil" to tylko przez zbawienną niekonsekwencję albo przez pomyłkę.

Co wiecej, Binienda nie przygotowal niczego bo nic takie nie zostalo opracowane. Jego symulacje sa tak samo prawdziwe jak reaktor zimnej fuzji w mojej szopie. Mam wystarczajaca wiedze abyocenic prace Biniendy pod wzgledem merytorycznym i jakosciowym, sprawdzic metodologie i zalozenie. Niestety nie moge, nie moga tez inni bo wielce szanowny pan pseudo profesur nie udostepnil takiej. A jak ktos nie wierzy na slowo to bluznierca.
Nie znam stopnia Biniendy w kościele naukowym ale wydaje mi się, że kiedyś słyszałem, że przygotował jakąś symulację katastrofy smoleńskiej. Nie interesuję się tymi przepychankami, więc mogę się mylić.
Być może w tej lince od trybika coś było.

Maziomir [ gry online level: 35 - Yeti ]
Bo to jest czesto bardzo kuszace i stosowane, i nikt z nas temu nie uciekl, w tym Ty.
Jest pewna różnica pomiędzy stanem, od któremu niejednemu nie udaje się uciec a standardową procedurą wynajdywania, stygmatyzowania i unicestwiania wroga, który to tryb jest absolutrnie normalny i nawet naturalny dla bolszewickiego ścierwa z szechterem na czele.
W odniesieniu do tego szamba można powiedzieć tylko: nihil novi sub sole.

A jesli chodzi o meritum tego fragmentu to powiem Ci, ze na swiecie istnieje dziesiatki prawdziwych ekspertow od wypadkow lotniczych, wiekszosc z nich pracuje i dla pieniedzy, i dla idei - byloby czystym szalenstwem nie wykorzystac okazji do zbudowania sobie imienia tego, ktory udowodnil teze zamachu na Polskiego Prezydenta! Dlaczego tego nie robia? Bo wiedza, ze w takiej sytuacji nie zdobeda dowodow. To nie sprawia, ze zamachu nie bylo, to nie sprawia tez, ze byl. To sprawia, ze sa ekspertami, a nie paroma amatorami, ktorych nieopatrzne idee podchwycil szaleniec w swojej walce z wiatrakami.
Jeżeli jeszcze mi powiesz co to takiego ten "prawdziwy ekspert", to będę już całkiem szczęśliwy :)
No i nie wiem czy zauważyłeś, że zdyskredytowałeś całą naukę jednocześnie przyjmując, że jeżeli ktoś chce coś zrobić dla sławy czy dla pieniędzy, to jest w tym coś niewłaściwego.
Nie znam naukowca, który robiłby naukę dla "ludzkości". Wszyscy jak jeden mąż kombinują jak koń pod górę, by ukręcić jak najbardziej puszyste lody. Tyle, że nie widziałem, by któryś z tego powodu chciał sobie w łeb palnąć, jak zrobiła pewna towarzyszka z pewnej partii, która gromadzi bardzo uczciwych polityków.

ZŁ [ gry online level: 16 - 3 grosze ]
1. przez wycieczki osobiste
No to rzeczywiście się znasz na doświadczeniach. Jak świnia na gwiazdach :D

trzeba było się nie chwalić znajomością doświadczeń i nie walić zaraz potem takiej kupy, która odsłania całą prawdę o tobie :D

2. odpowiedzi nie na temat
To nie zasady a założenia. W razie trudności odsyłam do słownika języka polskiego.

Ano to nie zasady a założenia. Nie wiem dokąd i od czego uciekam, ale z całą pewnością zaraz mi to wyjaśnisz :D

3. zwykły bełkot teoretyczny
Jak to działa, można dowiedzieć się dzięki ocenie skutków "literatury" rodem ze Sturmera.

Nie wiem co w tym niezrozumiałego będź zawiłego ale jakiś czas temu żona już wyjaśniała mi, że nie wszystko, co wiem musi być znane przez innych, więc nie powinienem traktować ich jakby wiedzieli cokolwiek.
Tu jednak nie naprawię nie wiedząc co się popsuło. Powiedz mi, co jest niejasne lubzawiłe a postaram się wyjaśnić.

Z tą "teorią", to już zupełnie odleciałeś. Sturmer nie jest pismem teoretycznym. Po pierwsze był a po drugie jego zawartość była jasna nawet dla organizatorów procesów norymberskich.

4. domorosłą psychoanalizę
Ty i specjaliści od Maciarewicza jesteście tylko kolejną ofiarą ich brudnej gry.

Psychoanaliza:
"metoda diagnozowania i leczenia zaburzeń psychicznych polegająca na odkrywaniu i usuwaniu nieuświadamianych konfliktów emocjonalnych i kompleksów pacjenta"
1. nie wierzę w szarlatanerię psycho"analityczną".
2. w tym, co napisałem ie odkrywałem jakichkolwiek zaburzeń, nieuświadomionych konfliktów emocjonalnych czy kompleksów. Stwierdziłem tylko ten banalny fakt, że jesteś na uwięzi u szechtera i tyle. To nie jest choroba. Chorobą byłby pewnie konformizm, z którego ta postawa wynika, ale konformizm jest tyleż powszechny, co żałosny, więc chorobą także nie jest.

Ponieważ i tak nie powiesz nic wartościowszego od ekspertów M na temat wypadku pociągnę zaproponowany przez Ciebie temat świń. Niektóre świnie przynajmniej widziały gwiazdy - Ty tylko o nich czytałeś.
Tematem wątku są nie eksperci M ale draństwo bolszewickiej szmaty szechtera :)
I zmartwię cię - nie czytam o gwiazdach. Nie interesują mnie bardziej niż częstotliwość, z jaką oddajesz mocz :D
I zasadniczo nie muszę znać się na garncarstwie, by użyć powiedzenia "dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie".

ps. Mimo wszystko dziękuję za zwrócenie uwagi na potknięcia - zapomniałem z kim dyskutuję.
proszę uprzejmie :)

ps2. Tak na marginesie pan M nie nazywa się "Maciarewicz" - sprawdź nazwisko zanim je przywołasz.
A to ciekawe. Byłem przekonany, że tak właśnie się nazywa. Ale dzięki za zwrócenie uwagi. Postaram się o tym nie zapomnieć.

26.09.2013 19:32
Maziomir
220
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Jeżeli jeszcze mi powiesz co to takiego ten "prawdziwy ekspert", to będę już całkiem szczęśliwy :)
No i nie wiem czy zauważyłeś, że zdyskredytowałeś całą naukę jednocześnie przyjmując, że jeżeli ktoś chce coś zrobić dla sławy czy dla pieniędzy, to jest w tym coś niewłaściwego.
Nie znam naukowca, który robiłby naukę dla "ludzkości". Wszyscy jak jeden mąż kombinują jak koń pod górę, by ukręcić jak najbardziej puszyste lody. Tyle, że nie widziałem, by któryś z tego powodu chciał sobie w łeb palnąć, jak zrobiła pewna towarzyszka z pewnej partii, która gromadzi bardzo uczciwych polityków.

Prawdziwy ekspert w kwestii katastrof lotniczych to ten... który jest zwyczajnie dopuszczony do miejsca wypadku i zebranych szczątków. O jego "prawdziwości" świadczy kredyt, jakim obdarza go badająca zdarzenie organizacja, która z ramienia państwa ma prawo do zajmowaniem się katastrofą. Z ramienia państwa, gdyż gwarantuje to w miarę bezstronną i wolną od nacisków bogatych producentów samolotów. W większości normalniejszych niż nasze, wolną również od nacisków politycznych. Choć faktem jest, że wypadki tego kalibru zdarzają się niezmiernie rzadko, a wiele spraw dotyczących wojska jest utajniane. Głównie ze względu na bieżącą politykę lub tuszowania nadużyć i niedociągnięć, ale to już zupełnie inna sprawa.

Ekspert taki przechodzi przez wszystkie szczeble kariery u boku bardziej doświadczonych śledczych, ucząc się i zbierając wiedzę. Najlepsi z nich zostają szefami zespołów dochodzeniowych i dobierają sobie ekspertów od konkretnych zjawisk fizycznych wedle swojego uznania i potrzeby. Organizacje te posiadają duże fundusze, więc praca dla nich jest nie tylko zaszczytem dla każdego, kogo interesuje lotnictwo, ale też sposobem na dobre życie dla zainteresowanego naukowca. Jest to jednak grono dość wąskie i eksperci najzamożniejszych państw, które z racji największego ruchu lotniczego mają do czynienia z największą ilością wypadków, są często zapraszani do współpracy przez mniej zaawansowane w tych kwestiach kraje. Rzeczą więc oczywistą jest, że autorytet niektórych z nich jest trudny do podważenia w gronie zajmujących się tym fachowców.

Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy takim ekspertem, a "ekspertami" Macierewicza, którzy tworzą teorię bez dostępu, nawet do często podstawowych, danych, to obnażasz swój główny problem - jesteś retorem, który nie potrafi się unieść ponad własne poglądy. I to wyklucza Cię z grona ludzi godnych mojego szacunku w kwestiach pracy nad sobą, a mnie stawia zapewne w gronie podrzędnych scjentoludków. Ale o mnie nie ma co mówić. Ja jestem, jak sam kiedyś raczyłeś ująć i o ile dobrze pamiętam, pijakiem. Wychylę więc Twoje zdrowie w sobotę, bo modlić się niestety nie umiem. Pzdr.

26.09.2013 20:03
221
odpowiedz
zanonimizowany935281
0
Konsul

Prawdziwy ekspert w kwestii katastrof lotniczych to ten... który jest zwyczajnie dopuszczony do miejsca wypadku i zebranych szczątków. O jego "prawdziwości" świadczy kredyt, jakim obdarza go badająca zdarzenie organizacja, która z ramienia państwa ma prawo do zajmowaniem się katastrofą. Z ramienia państwa, gdyż gwarantuje to w miarę bezstronną i wolną od nacisków bogatych producentów samolotów. W większości normalniejszych niż nasze, wolną również od nacisków politycznych. Choć faktem jest, że wypadki tego kalibru zdarzają się niezmiernie rzadko, a wiele spraw dotyczących wojska jest utajniane. Głównie ze względu na bieżącą politykę lub tuszowania nadużyć i niedociągnięć, ale to już zupełnie inna sprawa.

to na jakiej podstawie i którzy eksperci wykluczyli zamach już w kilka dni (jak nie godzin) po katastrofie? Przydałyby się jakieś nazwiska coby tych pożal się boże "ekspertów" powiesić, jak tylko PO straci władzę.
Z tego co napisałeś Mazio wynika, że eksperci wypowiadający się w sprawie katastrofy z ramienia PO mają tyle do powiedzenia (jak nie mniej) co Ci eksperci Macierowicza". Dlaczego nie ma i nie było na nich nagonki w prasie?

26.09.2013 20:13
222
odpowiedz
trybik18
16
Konsul

>tak wiem duzo wiecej niz Ty< taaa napij sie wody > the end

26.09.2013 20:20
Maziomir
223
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Nie wiem jak wygląda kwestia polskich ekspertów od katastrof lotniczych - podejrzewam, że słabo. Jeśli dodać do tego aspekt polityczny, to pewnie sprawa od początku była skazana na bałagan i ataki obu stron. Nie zmienia to faktu, że "eksperci Macierewicza" przejdą do historii.

26.09.2013 20:37
224
odpowiedz
zanonimizowany935281
0
Konsul

a dlaczego nie eksperci Tuska?
Jakieś racjonalne wyjaśnienie?

26.09.2013 20:52
Maziomir
225
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

To byli nie eksperci Tuska, a eksperci jakich Polska mogła użyć do zbadania przyczyn katastrofy w tych warunkach, z ramienia rządu. Nie wiem nawet czy posiadamy wyspecjalizowane w tym temacie organizacje. Nie mogę teraz pisać, więc jeśli moja odpowiedź Cię nie zadowala mogę dodać coś w nocy.

26.09.2013 22:04
226
odpowiedz
trybik18
16
Konsul

>Nie wiem nawet czy posiadamy wyspecjalizowane w tym temacie organizacje.< kolejny raz sobie zaprzeczasz.

26.09.2013 23:31
227
odpowiedz
zanonimizowany205760
97
Pretorianin

Nie chcem ale muszę,dla osób nie wierzących ,co może zrobić brzoza,proponuje rozpędzic sie do 100 km samochodem i uderzyć w to drzewko,ot taki mały test.Przy tak dużej energii kinetycznej jaką posiadał samolot ,brzoza zachowuje się jak nóż,można dokonać symulacji komputerowej i to nie są jakieś czary,czego np eksperci od M nie zrobili.Jak ktoś nie wierzy to niech poczyta o doświadczeniach NASA,która zderzała samoloty ze słupami drewnianymi.Najgorsze jest to ,że ten cały cyrk jest za pieniądze podatników.

27.09.2013 00:03
Maziomir
228
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Od razu zaznaczam, ze to jedynie moje, skromne zdanie, ale tak to widze:

Nigdzie sobie nie zaprzeczam trybiku. Nie znam polskich struktur do spraw kryzysowych, choc zakladam ze istnieja. Wypowiada sie jedynie na temat ujawnionych protokolow i stawiam porownanie jakosci samych ekspertow Macierewicza, oraz wynikow ich pracy, do ekspertow o jakich mialem okazje slyszec i ogladac na zachodzie. Nawet moja nikla wiedza w temacie mowi mi, ze mowimy tu o kilku roznego kalibru naukowcach, w porownaniu do profesjonalnie zajmujacymi sie wypadkami lotniczymi zespolow. Moja ocena nie tyle podwaza same teorie spisku w tej sprawie, co ich uzasadnienia przedstawione w raporcie, oparte na spekulacjach, niesprawdzonych obliczeniach, braku danych i niklym autorytecie ekspertow w dziedzinie lotnictwa.

Od samego zreszta poczatku bylem sceptycznie nastawiony do wszelkich kwestii brzozy, strzalow czy wybuchu. Osobiscie sadze, ze w najgorszym wypadku bylo to wykorzystanie nadarzajcej sie sytuacji przez Rosjan, do pozwolenia podjecia ryzka przez zaloge Tupolewa. W kazdym wypadku wyszli z tego wygrani - gdyby samolot wyladowal - odbylyby sie obchody jak zaplanowano i z glowy. W obecnej sytuacji - maja jeszcze mocniej skloconego wewnetrznie sasiada, ktorego traktuja w najlepszym wypadku jedynie jako wasala. Na to nie mam wplywu i mam nadzieje, ze sie w efekcie przelicza. Im wiekszy u nas chaos, tym latwiej manipulowac. Znasz zasade divide et impera?

Mi jedynie chodzi o fakt, ze stawianie tak smialych teorii i popieranie ich ekspertyza ludzi, ktorzy nie sa wystarczajaco wiarygodni i wykwalifikowani do zabierania glosu na poziomie oficjalnym, jest skrajna nieodpowiedzialnoscia. Wierze rowniez, ze Macierewicz wierzy w to co mowi, problem w tym ze pozwala mu sie istniec na scenie, gdyz skupia swoja paranoja czesc elektoratu, ktora chce wierzyc w te brednie. Chce, bo wierzy, ze ta partia w jakis magiczny sposob odmieni swoimi rzadami los Polski, co jest niemozliwe. Wierzy tez, ze w jakis spektakularny sposob zatriumfuje wraz z PiSem Prawda i pokarze sie tych, ktorzy stoja za ich szarym, monotonnym, nudnym i biednym zyciem - oddajac im to co przynalezne - chocby dunski dobrobyt.

A do tego potrzeba spokoju, pracy, pokoju i czasu - rowniez w ksztaltowaniu sie naszych elit, z ktorych w koncu wybierzemy politykow. Takich nie posiada PiS czego dowodem jest wysoka pozycja Macierewicza, moim zdaniem. Dlatego sprawa "ekspertow" jest wazna, bo wazne jest zeby w koncu pojac, ze w najblizszych wyborach bedziecie znowu glosowac za mniejszym zlem. Jesli dla Ciebie mniejszym zlem bedzie przynajmniej dokopac do dupy Tuskowi, rozumiem. Dla mnie mniejszym zlem bedzie wybranie ekipy, ktora najmniej szkodzi panstwu polskiemu. I tu widze niestety ciagle lepiej PO, ktore dryfujac zaledwie w polityce swiatowej, nie stwarza zagrozenia wypadniecia poza burte* i mamy czas spokojnie mozemy budowac nasz dobrobyt. Pensja mojej mamy na poczatku lat osiemdziesiatych,w przeliczeniu na dolary, wynosila po czarnorynkowym kursie za miesiac okolo 30. Dzis ile zrabiacie?

Potrzeba jeszcze paru pokolen, zeby bylo lepiej i w tym czasie utwardzimy tez dupe na demokracje, ksztaltujac spoleczenstwo bardziej aktywne w ramach jej struktur, nie tylko na czas wyborow. Tego sie po prostu nie da przeskoczyc. Oczywiscie mozna tez - rewolucje! Moze jak na Wegrzech? Tylko, ze raz, ze nie jestesmy tak zgodni jak Wegrzy i nasze narodowe przywary sprawia, ze podzial bedzie zawsze, dwa ze nie wiadomo jak sie ta wegierska skonczy, trzy ze kazda rewolucja musialaby miec obecnie zasieg przynajmniej europejski, zeby cos naprawde sie zmienilo. Bo teraz to wystarczy nam przykrecic kurek z kasa i wtedy zobaczycie co to znaczy nacjonalizm.

*nie wiem co bedzie z dlugiem publicznym. Ale skoro prawie wszyscy w Europie sie z nim borykaja, to zakladam, ze w koncu cos sie z tym stanie. Albo bedziemy sobie placili w nieskonczonosc odsetki i o to pewnie chodzi beneficjentom, ale przyjdzie wielki krach, ktory zrestetuje te liczniki. Tak juz przeciez bywalo. To jednak zupelnie inny temat.

27.09.2013 07:36
229
odpowiedz
zanonimizowany935281
0
Konsul

Maziomir - ale czyja to wina? Jak nie Tuska i całego rządu dowodzonego przecież od kilku lat przez PO?
Przecież to ten rząd oddał całe dochodzenie w ręce naszych rosyjskich przyjaciół, mimo, że nie musieli tego robić, przecież to ten rząd zaledwie kilka godzin po katastrofie wykluczył zamach - jakby śmiesznie i niewiarygodnie to nie brzmiało, nie mam pojęcia po co i dlaczego to zrobił. Tzn. w sumie wiem doskonale - nie chcąc się narażać stronie rosyjskiej.
Potem farsa dochodzeniowa trwała tylko dalej - chłopaki z rzadu (PO) wykładali się dokładnie na wszystkim na czym można się było wyłożyć.

"Eksperci Tuska" błaźnią się już od lat próbując wyjaśnić przyczyny katastrofy.

27.09.2013 09:47
230
odpowiedz
108
3 grosze

Attyla_bis

Nie interesują mnie bardziej niż częstotliwość, z jaką oddajesz mocz :D
Jeśli chcesz mnie sprowokować i się po prostu pokłócić, aby podgrzać dyskusję - po prostu napisz to.
Jeśli nie chcesz abym odpowiadał na Twoje wypowiedzi - napisz to.

Rozumiem, że mój "żart" (cudzysłów zamierzony) o policzalności "ekspertów pana M" (tu też zamierzony i mała litera "p" również) może wzbudzać oburzenie, ale pisanie o wydzielinach ... (chyba) Maziomir kiedyś mnie zgasił tak inteligentnie, że najpierw sprawdziłem znaczenie słowa którego użył w słowniku, potem się wkurzyłem, a na końcu było mi wstyd ... wybacz, ale nie będę odpisywał na wypowiedź zawierającą cytat wyżej.

ps. przypominasz mi Teda Kaczyńskiego - w tonie i formie wypowiedzi.

28.09.2013 08:41
231
odpowiedz
zanonimizowany205760
97
Pretorianin

Co do długu publicznego,USA mają tak duży,że wystarczyłby dla całej Europy;jak już jest źle,to odpalają drukarkę i jadą,
dolar to kartka papieru i nikt się tym nie przejmuje,ważne żeby nie wywołać inflacji,dlatego dziurę łata się w określonym miejscu nie wpuszczają pieniędzy na rynek.

29.09.2013 17:56
232
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul
Wideo

Maziomir [ gry online level: 35 - Yeti ]
Prawdziwy ekspert w kwestii katastrof lotniczych to ten... który jest zwyczajnie dopuszczony do miejsca wypadku i zebranych szczątków.
Innymi słowy "prawdziwym ekspertem" jest ten, który jest dopuszczony do miejsca wypadku i zebranych szczątków a do "miejsca wypadku i zebranych szczątków" dopuszcza się tylko "prawdziwych ekspertów".
Tobie pewnie to nie przeszkadza ale ta konstrukcja to klasyczne błędne koło. Ja, niestety, jestem zacofany, ciemny itd., więc jestem pełen różnych uprzedzeń. Między innymi za prawomocne uznaję to, co przejdzie pozytywnie test logiczny. Tym samym twoje "wyjaśnienie" niczego nie wyjaśnia.

O jego "prawdziwości" świadczy kredyt, jakim obdarza go badająca zdarzenie organizacja, która z ramienia państwa ma prawo do zajmowaniem się katastrofą. Z ramienia państwa, gdyż gwarantuje to w miarę bezstronną i wolną od nacisków bogatych producentów samolotów. W większości normalniejszych niż nasze, wolną również od nacisków politycznych.
Innymi słowy działają zasady:
1. państwo ma zawsze rację;
2. w razie wątpliwości, czyt. pkt 1
Ja jednak nie jestem wyznawcą państwa totalitarnego, więc tego rodzaju deklaracje absolutnego zaufania nie robią na mnie najlepszego wrażenia. Mam także daleeeeeeeeeeeko posunięte wątpliwości co do bezstronności i wolności od nacisków towarzyszy z "legalnej" komisji.

Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy takim ekspertem, a "ekspertami" Macierewicza, którzy tworzą teorię bez dostępu, nawet do często podstawowych, danych, to obnażasz swój główny problem - jesteś retorem, który nie potrafi się unieść ponad własne poglądy. I to wyklucza Cię z grona ludzi godnych mojego szacunku w kwestiach pracy nad sobą, a mnie stawia zapewne w gronie podrzędnych scjentoludków. Ale o mnie nie ma co mówić. Ja jestem, jak sam kiedyś raczyłeś ująć i o ile dobrze pamiętam, pijakiem. Wychylę więc Twoje zdrowie w sobotę, bo modlić się niestety nie umiem. Pzdr.
No proszę. Nie jestem w stanie uznać absolutnego autorytetu tow. szechtera i - co gorsza - państwa a ponadto nie jesteś w stanie unieść się ponad poziom zacofanego poglądu o tym, że tylko to, co logicznie zweryfikowane jest godne zaufania, więc nie jestem godzien twojego szacunku.
By byś w zgodzie z własnym sumieniem, muszę powiedzieć, że nie zależy mi na tym ale...
No właśnie to ale :P

Wiem, że nie warto odpowiadać szaleńcowi, ale podejmę tą próbę i zadam pytanie:
Na jakiej to podstawie towarzysze z komisji sankcjonowanej przez szechtera przyjmowali swoje rozstrzygnięcia? Według mojej wiedzę towarzysze z "legalnej" komisji nie zainteresowali się ani miejscem wypadku ani tym, co zostało z samolotu. W każdym razie jeżeli potrafili o ponad pół metra pomylić się w wymiarach "zabójczej brzozy", to wyrażanie wobec nich zaufania nie należy do nazbyt roztropnych posunięć.
Aha! Zapomniałem! Tu powinny zadziałać podane wyżej zasady! No tak! To wszystko wyjaśnia i rozstrzyga!

Od samego zreszta poczatku bylem sceptycznie nastawiony do wszelkich kwestii brzozy, strzalow czy wybuchu. Osobiscie sadze, ze w najgorszym wypadku bylo to wykorzystanie nadarzajcej sie sytuacji przez Rosjan, do pozwolenia podjecia ryzka przez zaloge Tupolewa. W kazdym wypadku wyszli z tego wygrani - gdyby samolot wyladowal - odbylyby sie obchody jak zaplanowano i z glowy. W obecnej sytuacji - maja jeszcze mocniej skloconego wewnetrznie sasiada, ktorego traktuja w najlepszym wypadku jedynie jako wasala. Na to nie mam wplywu i mam nadzieje, ze sie w efekcie przelicza. Im wiekszy u nas chaos, tym latwiej manipulowac. Znasz zasade divide et impera?
1. No widzisz - a ja nie byłem "nastawiony". Jeżeli już do czegoś się "nastawiałem", to do rewelacji rodem z wybiórczej. Tu przyznam się bez bicia - nie wierzę im nawet za ułamek grosza. Dotyczy to także innych tub propagandowych michnikowszczyzny, zwanych obecnie "mediami mainsteamowymi".
2. Nie tak zupełnie "z głowy". "Ojciec narodu" tow tusk nie mógłby upoważnić Pierwszego Łowczego III Rzeczpospolitej, tow. bronka do objęcia schedy po nieżyjącym prezydencie.
3. Jak śmiesz rusofobie twierdzić, że nasi radzieccy przyjaciele traktują jednego ze swych sąsiadów jako wasala! Ty podły kaczystowski podżegaczu wojenny!
4. Oczywistym jest, że winę za całe zamieszanie ponosi braciszek zabitego prezydenta! I moherowe berety! To oni - ręka w rękę - podstępnie wyrwali władzę z rąk Słońca Peru i oddali towarzyszom radzieckim śledztwo! To oni ogłosili w chwilę po zdarzeniu, że winę ponosi pijany i niekompetentny pilot, pijany i nachalny wobec pilota Kaczyński i ta przeklęta brzoza! Poza tym pilot był molestowany seksualnie przez Kaczyńskiego i jego żonę i z tego powodu doszło do fatalnego wypadku!
5. A tak w ogóle to wszyscy wiedzą, że kaczyńscy i moherowe berety to śmieszne pajace, którym nie można ufać, więc koniecznie trzeba obronić Polskę przed Kaczyńskim, bo gdy kaczyński dojdzie do władzy to....
:
https://www.youtube.com/watch?v=Qrl5yHPkjwU

ZŁ [ gry online level: 16 - 3 grosze ]
Jeśli chcesz mnie sprowokować i się po prostu pokłócić, aby podgrzać dyskusję - po prostu napisz to.
Jeśli nie chcesz abym odpowiadał na Twoje wypowiedzi - napisz to.

Nie wiem czym dałem ci powód do tak okrutnych przypuszczeń. Tym, że stwierdziłem u siebie brak zainteresowań o gwiazdach? A może tym, że stwierdziłem, że nie muszę znać się na garncarstwie, by użyć powiedzenia "dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie"?

Rozumiem, że mój "żart" (cudzysłów zamierzony) o policzalności "ekspertów pana M" (tu też zamierzony i mała litera "p" również) może wzbudzać oburzenie, ale pisanie o wydzielinach ... (chyba) Maziomir kiedyś mnie zgasił tak inteligentnie, że najpierw sprawdziłem znaczenie słowa którego użył w słowniku, potem się wkurzyłem, a na końcu było mi wstyd ... wybacz, ale nie będę odpisywał na wypowiedź zawierającą cytat wyżej.
Wiem, że jestem ciemny i zacofany. Wiem, że jestem podżegaczem wojennym i homofobem. Wiem wreszcie, że jestem moherem i rusofobem.
Wiem to wszystko ale nadal nie toleruję żartów o żydowskich dzieciach z Auschitz i innych "żartów" na podobnym "poziomie". Zwłaszcza, że w tym, co napisałeś dało się wyczuć tylko bezbrzeżną nienawiść i brak poczucia humoru.

ps. przypominasz mi Teda Kaczyńskiego - w tonie i formie wypowiedzi.
Nie wiem czy cieszyć się czy martwić, bo choć nazwisko Kaczyński nie budzi we mnie tak skrajnych - jak u ciebie - emocji, to jednak żadnego "teda" nie znam (jakaś nowa ksywka dla któregoś z bliźniaków?)

29.09.2013 18:00
ksips
233
odpowiedz
ksips
138
Legend

Nie wiem czy cieszyć się czy martwić, bo choć nazwisko Kaczyński nie budzi we mnie tak skrajnych - jak u ciebie - emocji, to jednak żadnego "teda" nie znam (jakaś nowa ksywka dla któregoś z bliźniaków?)

Unabomber.

29.09.2013 20:12
234
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

???

29.09.2013 20:22
wysiak
235
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka
29.09.2013 20:32
Kanon
😊
236
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Zwłaszcza, że w tym, co napisałeś dało się wyczuć tylko bezbrzeżną nienawiść i brak poczucia humoru.

Wyczuwam potrzebę przytulenia.

29.09.2013 20:46
Hellmaker
😁
237
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

"Ja jednak nie jestem wyznawcą państwa totalitarnego" - napisał facecik będący absolutnym fanem państwa rządzonego przez religię w jej skrajnej postaci, prawie cywilnym i karnym opartym na jednym systemie wierzeń i który uznaje tylko i wyłącznie jeden rodzaj moralności i uważa, że powinna ona być absolutna i powszechna.
Nie, nie jesteś wyznawcą państwa totalitarnego :D

29.09.2013 23:43
238
odpowiedz
108
3 grosze

to jednak żadnego "teda" nie znam (jakaś nowa ksywka dla któregoś z bliźniaków?)
[(prawie) całkowicie OT] Obejrzyjcie z Małżonką film "Buntownik z wyboru" - myślę, że to nie będzie stracony czas.

ps. Ted Kaczyński to była podpucha ;) Liczyłem, że wpadniesz z (jak to nazwałeś) "bliźniakami" ;) - sam stosujesz "podręcznikowe" metody socjotechniczne (świadomie lub nieświadomie), więc nie miej tego za złe.

ps2. a porównywanie mojego "żartu" do poziomu żartów o ... tym co napisałeś jest nie na miejscu - nie wyrażam pogardy dla zmarłych - wyrażam pogardę dla żyjących "ekspertów" o wątpliwej moralności i jestem pewien, że żaden z nich nie zgodziłby się na "test budowniczych mostów".

30.09.2013 08:11
239
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

wysiak
Dziękuję za linkę. Nigdy o czymś takim nie słyszałem :)
To znaczy sam nurt "powrotu do natury" jest wpisany w religię "oświecenia" i kontestowanie techniki i cywilizacji zawsze szło z tym w parze ale nie przyszło mi do głowy, żeby mnie akurat do tego nurtu zaliczać :)

Kanon [ gry online level: 126 - Befsztyk nie istnieje ]
Wyczuwam potrzebę przytulenia.
A co? Blondynką jesteś? :D A może już zrobiłeś z ciebie eunucha? :D Dzięki towarzyszom od palikota jest to dosyć modne.:P Szykują sobie ciepłą posadkę u kalifa w Berlinie :D

ZŁ [ gry online level: 16 - 3 grosze ]
to jednak żadnego "teda" nie znam (jakaś nowa ksywka dla któregoś z bliźniaków?)
[(prawie) całkowicie OT] Obejrzyjcie z Małżonką film "Buntownik z wyboru" - myślę, że to nie będzie stracony czas.

ps. Ted Kaczyński to była podpucha ;) Liczyłem, że wpadniesz z (jak to nazwałeś) "bliźniakami" ;) - sam stosujesz "podręcznikowe" metody socjotechniczne (świadomie lub nieświadomie), więc nie miej tego za złe.
Ja nie kontestuję cywilizacji a scjentyzm. Jeżeli utożsamiasz rzeczywistą wartość, jaką jest cywilizacja i religię "nauki", to masz duuuuży problem.
Też bym zalecił ci coś do obejrzenia, ale nic nie przychodzi mi do głowy :) A z twojej zachęty skorzystam, gdy będę miał okazję :)

ps2. a porównywanie mojego "żartu" do poziomu żartów o ... tym co napisałeś jest nie na miejscu - nie wyrażam pogardy dla zmarłych - wyrażam pogardę dla żyjących "ekspertów" o wątpliwej moralności i jestem pewien, że żaden z nich nie zgodziłby się na "test budowniczych mostów".
Ci, którzy opowiadają "żarty" o żydowskich dzieciach także wyrażają w ten sposób pogardę dla żyjących, także porównanie było absolutnie na miejscu. Zwłaszcza, że pogarda rodzi nienawiść,a co może przyjść po nienawiści mogliśmy przekonać się dzięki dosyć prostemu zastawieniu tego, co miało miejsce na Krakowskim Przedmieściu wobec ludzi zebranych wokół Krzyża z zabójstwem polityków z PiS.

30.09.2013 08:54
Kanon
😊
240
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

A co? Blondynką jesteś? :D A może już zrobiłeś z ciebie eunucha? :D Dzięki towarzyszom od palikota jest to dosyć modne.:P Szykują sobie ciepłą posadkę u kalifa w Berlinie :D

Oczekiwałem czegoś bardziej błyskotliwego, ale jak zwykle, tylko trysnąłeś śliną przy okazji sam się opluwając. Poczucia humoru nie rozpoznałbyś nawet gdyby kopnęło Cię tyłek, a z nienawiści zrobiłeś sobie idealnie dopasowany garniturek.
Choć przyznam, że uśmiechnąłem się kiedy przeczytałem Twoje połajanki o tym, że pogarda rodzi nienawiść, no... ale chyba nie o to Ci chodziło...bo gdyby tak było, to etat ordynatora porodówki miałbyś w kieszeni.

30.09.2013 10:11
👍
241
odpowiedz
Cyniczny Rewolwerowiec
109
Senator

@Attyla
Zwłaszcza, że pogarda rodzi nienawiść

Kiedy już myślałem że osiągnąłeś wszystkie szczyty hipokryzji ty nadal dzielnie pniesz się wyżej. Kali byłby dumny.

30.09.2013 12:28
242
odpowiedz
108
3 grosze

Ci, którzy opowiadają "żarty" o żydowskich dzieciach także wyrażają w ten sposób pogardę dla żyjących, także porównanie było absolutnie na miejscu
Przykro mi ale ja uważam, że nie na miejscu. Uważam, że mam prawo wyrażać pogardę dla ludzi, którzy dla własnych korzyści wykorzystują tragedię. Uważam także, że nie na miejscu jest przyrównywanie statusu takich ludzi do tragedii, którą przywołałeś

Nie na miejscu (moim zdaniem) jest wykorzystywanie faktu, że większość Polaków potrafi zachować się w stosunku do zmarłych i stosując zasadę "o zmarłych mówimy dobrze lub wcale" milczy, do tego, aby nazywać ludzi jak leci "elitą polityczną", "poległymi" i kilkoma innymi określeniami.

Gdy widziałem tych ludzi "zgromadzonych wokół krzyża" na Krakowskim Przedmieściu - to myślałem o nich jakby deptali groby. A przywołanie liczby osób, którzy spontanicznie przyszli pożegnać zmarłą parę prezydencką do wykazywania poparcia dla opcji politycznej kojarzy mi się z Koreą Pn. w której w TV puszczają parady z USA z podpisem - "nawet w USA świętują urodziny naszego wodza".

Jeżeli utożsamiasz rzeczywistą wartość, jaką jest cywilizacja i religię "nauki", to masz duuuuży problem.
Nie utożsamiam. Ale jeśli Ty nie rozumiesz, że nauka jest częścią tej cywilizacji, to problem masz Ty. Najgorsze jest jednak, że chyba tego nie rozumiesz.

30.09.2013 20:01
243
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Jak mówiłem, że w całym tym zachodzie z doniesieniami GW i protokołami chodzi o to, że Lasek chce uniknąć wspólnej konferencji, tak wszystkie jego ostatnie kolejne wypowiedzi wskazują na to, że dokładnie o to chodzi - o storpedowanie inicjatywy Kleibera. Obok tego, w sposób oczywisty, o grę sondażową (odświeżenie tematu smoleńska na własnych warunkach).

I to wszystko bez względu na to, co sądzić o ekspertach Macierewicza. Kolejny raz obserwujemy całkowicie anoramlne w praworządnym państwie (w państwie o ustalonej i rozwiniętej demokracji) wybuchy medialne.

30.09.2013 20:17
Hellmaker
244
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

alpha_omega ---> I tym wpisujesz się w Zespół Macierewicza :P
Nie chce mi się przepisywać, więc zacytuję Rzepę:
"Lasek przypomniał, że jego zespół jest gotowy do udziału w konferencji naukowej, w której każdy, kto ma udokumentowany dorobek w zakresie, w którym się będzie wypowiadał, będzie mógł wziąć udział, gdzie referaty będą podlegały co najmniej wstępnej ocenie przez niezależny komitet naukowy."

"Z kolei Macierewicz powtórzył, że zespół parlamentarny półtora roku temu zaproponował debatę z ekspertami rządowymi, ale "Lasek zawsze jej unikał i przed nią uciekał"."

Widzisz ... artykuł i protokoły tylko pokazały, że po prostu nie ma z kim dyskutować. A Ty ciągle o tym, że to Lasek unika konfrontacji. Pomijam już Biniendę, który ciągle bredzi o zagrożeniu życia i zdrowia i jak tylko ktoś wykaże chęć dyskusji z jego durnymi tezami bądź ich weryfikację, to ucieka do USA.

Oczywiście, że "w całym tym zachodzie z doniesieniami GW i protokołami chodzi o to" żeby ośmieszyć ludzi, którzy nie mają pojęcia o czym mówią, ale mówią. Znasz to? "Nigdy nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!"
Rządowi eksperci bardziej by się ośmieszyli dyskutując z "ekspertami" Macierewicza.

Fakt, można by pomyśleć, że uciszy to Macierewicza i jego zespól. Ale to założenie dotyczy ludzi, którzy mają więcej niż trzy szare komórki. Macierewicz tylko by zyskał pożywkę do następnego wycia o tym jak to się niszczy Polską, Patriotyczną Myśl Niezależną. Czy jakoś tak.
Tą konferencją w tej chwili nie uzyskają nic poza daniem Macierewiczowi powodu do eskalacji konfliktu.

30.09.2013 20:30
245
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Hellmaker --

To są brednie, że te protokoły cokolwiek pokazały. Są zbyt skrótowe i traktują często o zupełnie innych zagadnieniach. Społecznie nie wykazały nic! A taka konferencja jest wskazana ze względów społecznych! Raptem nie wierzysz prezesowi PAN, że jest w stanie zapewnić, że dopuszczone będą wyłącznie referaty spełniające wymaganie merytoryczności? Nie? Więc o co Ci chodzi?! Co jest złego w takiej konferencji?!

Chodzisz na pasku medialnego zagrania. I tyle. I to jest przykre. Bez względu na to, kim są eksperci Macierewicza. Dla społeczeństwa, Polski byłoby znacznie lepiej, gdyby ta konferencja się odbyła. Ale Ciebie manipulacja GW już przekonała, że nie warto. To jest porażające! Właśnie się opowiadasz za tym, żeby nadal nie było bazy, która pozwoli - przynajmniej bardziej ogarniętym ludziom - ocenić na jednolitym gruncie dwie narracje.

Ludzi mniej rozgarniętych i tak się nie przekona. Twierdzenie, że rozgarnięci ludzie nie występują wśród zwolenników Macierewicza, jest totalnym fałszem! (rząd się o to postarał, żeby inteligentnych skądinąd ludzi skłonić do szukania alternatywy). Imho - dokładasz się to szkodliwych zachowań, bo nie chcesz tego widzieć. To wynika ze zwykłej pogardy. Uważasz, że sam wiesz, to i inni powinni, a jak nie widzą, to ch** im w d***, widocznie są tępi. To jest aspołeczne rozumowanie!

Rządowi eksperci, już dawno się ośmieszyli! Na dziesiątki możliwych sposobów! Gdybyś prześledził historię tego co robili i jak to komunikowali ludziom, dawno, dawno temu byś o tym wiedział. I właśnie dlatego powinni teraz wziąć udział w takiej konferencji. Bo sami ją spowodowali. I tego właśnie - najwidoczniej - się boją. Że przy całym oszołomstwie Macierewicza, okazana zostanie także ich niekompetencja i nie wypełnienie podstawowych wymagań (jakie rozsądny człowiek by im stawiał). I wymaganie tego żeby wreszcie raczyli jasno określić pewne sprawy, czego nie zrobili!

I własne ego i strach o własne odpowiedzialności powodują, że koniecznie chcą ten pomysł położyć! Ty bierzesz pozory - łatwe do wymyślenia (przy oszołomstwie Macierewicza) - za motywacje! Rzeczywista motywacja jest taka, że sami mogą wyjść w wielu kwestiach na ostatnich głupków! I bardzo dobrze jak tak się stanie. W końcu ktoś - ani jedni ani drudzy - powinien tę katastrofę ZBADAĆ! I dlatego powinieneś robić wszystko, żeby tak konferencja się odbyła!

30.09.2013 21:18
Hellmaker
246
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

alpha-omega ---> Nie rozumiesz tego, że jeżeli dopuści się ludzi o takich "kwalifikacjach" do publicznej debaty, to potem każda buraczana pała, której udało się sklecić papierowy samolocik albo wysadzić pudełko zapałek i potrafi przedstawić swoją wersję teorii spiskowej Macierewiczowi będzie się domagać takiej samej debaty dla niego? Dopuszczenie do takiej debaty w aktualnych warunkach to pożywka dla każdego wystarczająco zmotywowanego oszołoma w całej galaktyce.

"To są brednie, że te protokoły cokolwiek pokazały." - no popatrz. A ja byłem pewien, że potrafisz czytać ze zrozumieniem. Chyba, że przeczytałeś tylko skróty z GW, bo protokołów opublikowanych trochę później to raczej nie.
Pokaż mi jakikolwiek fragment, któregokolwiek protokołu, który by pokazał jakiekolwiek kwalifikacje do fachowego wypowiadania się na temat tejże katastrofy.
Chociaż JEDEN.
I to właśnie protokoły pokazały - kompletny, absolutny brak kwalifikacji, uprawnień, czy jakiegokolwiek udokumentowanego dorobku naukowego wystarczającego do wypowiadania się w dziedzinach w których grają ekspertów.

"Chodzisz na pasku medialnego zagrania" - chodzisz na smyczy Macierewiczowskiego szaleństwa i populizmu.

"Ale Ciebie manipulacja GW już przekonała, że nie warto" - chyba zwariowałeś. Oczywiście, że chcę, żeby się odbyła. Ale ... patrz wyżej. Nie z tymi "ekspertami". To ma być poważna dyskusja, a nie żenująca komedia za nasze pieniądze.

30.09.2013 21:28
247
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

"Nie rozumiesz tego, że jeżeli dopuści się ludzi o takich "kwalifikacjach" do publicznej debaty, to potem każda buraczana pała, której udało się sklecić papierowy samolocik albo wysadzić pudełko zapałek i potrafi przedstawić swoją wersję teorii spiskowej Macierewiczowi będzie się domagać takiej samej debaty dla niego?"

Nie, bo to jest typowa laskowa bzdura rozumowa. To nie jest pierwsze lepsze zgrupowanie osób, tylko grupa osób z tytułami naukowymi, działająca po stronie jednej z głównych partii politycznych, w sytuacji w której w kraju istnieje silny podział zaufania względem tej grupy, a czynników rządowych, oraz w odniesieniu do wyjątkowej dziejowo (bo taką jest) katastrofy komunikacyjne. W takiej sytuacji - podejmuje się dyskusję! Dyskusję - przypomnijmy, nie pozbawioną zasad, nie byle pajaców, którzy chcą zabrać głos, a dyskusję osób, które mają spełnić kryteria postawione przez Polską Akademię Nauk! Które powinny być jasno postawione, a podjęte decyzje z uzasadnieniem opublikowane publicznie! Co znowu starasz się zręcznie pominąć! Gdzie zatem widzisz problem, pytam raz jeszcze, bo odpowiedzi uwzględniającej te fakty, nie udzieliłeś.

Ja widzę jeden. Że znowu - polscy naukowcy - nie wywiążą się z obowiązku i nie będą potrafili ściśle i jasno zakomunikować swoich decyzji w sprawie dopuszczania referatów. Tu panuje jakaś żałosna głupota. Tak jakbyśmy mieli naukowców, którzy nie potrafią na poziomie nawet gimnazjum wyrazić ludziom tego, na czym polega nauka. Ale może czas z tym skończyć? Bo właśnie ta kompromitacja komunikacji sprowadziła nas tam, gdzie jesteśmy. Może PAN stanie na wysokości zadania.

"Pokaż mi jakikolwiek fragment, któregokolwiek protokołu, który by pokazał jakiekolwiek kwalifikacje do fachowego wypowiadania się na temat tejże katastrofy."

To nie jest w ogóle istotne. Po 1. dlatego, że takich przesłanek znajdzie się znacznie więcej w działalności tych osób, a nie w odpowiedziach na umowne pytania, strony zresztą zaangażowanej w cały podział. 2. Ponieważ istotne jest to jaki to osiągnęło poziom społecznego podziału. Ty chcesz się trzymać abstrakcyjnych zasad w obliczu faktów bijących w mordę. Co jest typowe raczej dla dość infantylnego idealizmu, niż dla rozsądnego postępowania. Ignorując silną grupę społeczną, doprowadzisz w końcu do skutków odwrotnych do założonych. Czego dowodów historia udzieliła nie raz, nie dwa, nie sto, tylko tysiące razy.

Społeczeństwa nie tworzy wąska grupka specjalistów, tylko miliony ludzi, którzy muszą mieć jasność przekonania. Normalne by było, gdyby w teorie spiskowe wierzyło 2-5% osób, ale nie blisko 50% społeczeństwa. Ty chyba nie widzisz jak wyjątkowa to jest sytuacja i że wymaga niestandardowych działań. Standard ewidentnie nie działa; m.in. przez to, że jest ośmieszany przez ludzi, którzy niby powinni go ustanawiać; i może PAN się okaże tutaj czymś na poziomie, w przeciwieństwie do skończonych idiotów z rządu i zespołu Laska. Może ludzie z PAN-u mają jakiś rozum i będą umieli odpowiednio zbudować cały kontekst, zbudować powagę. Nie skompromitują się jak Lasek i PO.

Dlaczego Banach mógł wykładać i mieć bodajże prof. kiedy nie skończył formalnej edukacji? Przy podejściu czysto formalnym powinien czyścić kible. Co nie jest odniesieniem do zespołu Macierewicza i jego ekspertów, tylko odniesieniem do trzymania się formalizmów w każdej sytuacji, jakkolwiek nietypowa by nie była. I jest smutne, że Kleibera, który właśnie to rozumie (jest więc prawdziwym naukowcem, osobą o filozoficznym, humanistycznym obyciu, a nie tylko ekspertem w swojej wąskiej dziedzinie), się teraz atakuje i równa z błotem (vide Niesiołowski-Pokemon).

30.09.2013 21:47
248
odpowiedz
108
3 grosze

To nie jest pierwsze lepsze zgrupowanie osób, tylko grupa osób z tytułami naukowymi

Po co uprawiać gołosłowie ... tu jest oficjalna baza naukowców - każdy kto napisze rozprawę/zdobędzie tytuł/stopień naukowy musi się tam znaleźć (przynajmniej do niedawna tak było). Wklepujesz nazwisko i imię i masz informację w czym specjalizuje się dana osoba. Widzę, że baza publikacji trochę nieaktualna, ale podstawowe zainteresowania naukowe są.

http://nauka-polska.pl/dhtml/raportyWyszukiwanie/wyszukiwanieLudzieNauki.fs?lang=pl

Jeśli wyjdzie, że dany "utytułowany" zajmuje się spektroskopią czasowo-rozdzielczą w zakresie pikosekundowym ekstraktów wydobytych z jaj dinozaurów, to sam zgadnij o czym może rozmawiać z np. konstruktorem lotniczym.

30.09.2013 21:58
249
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

ZŁ --

Nie ośmieszaj się. Feynman - bardzo lubiany przeze mnie fizyk-teoretyk - jakoś mógł brać udział (i to silny) w badaniu katastrofy promu kosmicznego. I to jest zupełnie normalne, że tak jest. Problemem z zespołem Macierewicza nie jest to, że to nie są specjaliści od badań katastrof (to dość fikcyjny tytuł), lecz to, jak obracają kota ogonem, kręcą i podchodzą do swojej pracy. To ich ośmiesza, a nie wykształcenie (chyba, że w ogóle nie miałoby nic wspólnego z problematyką techniczną maszyn latających), czy doświadczenie (które jest plusem, a nie warunkiem koniecznym; ponadto jest wielce wątpliwe w odniesieniu do większości ekspertów rządowych). Mimo wszystko - społecznie konferencja ta jest bardzo wskazana.

Ekspert od katastrof lotniczych, jako jakaś uświęcająca kategoria, to jedna z największych propagandowych bzdur jaką rząd i zespół Laska wmówił części osób.

BTW. Chyba Ci się konferencja naukowa miesza z debatą, skoro rodzisz wynurzenia o jakichś rozmowach jako podstawie tego co jest planowane.

PAN ma szansę nadać wreszcie jakiś autorytet, dostarczyć jakąś miarę dla społeczeństwa. Lasek i rząd są na tyle skompromitowani, że nie ma na to szans. O to właśnie chodzi w tej konferencji. Żeby ogólna debata została przejęta przez insytucję mającą jeszcze jakiś autorytet, mającą szansę pełnić rolę arbitra. Dlatego właśnie całym sercem popieram tę inicjatywę. A rząd, Lasek i GW (ale też - co można wyczytać między słowami - Macierewicz; obecnie udaje, że go postępowanie Laska oburza, ale sam na to chyba liczy*), robią co mogą, aby to utrącić. Im bowiem zależy na politycznym sporze, to jest dobre poletko do gier, i to jest kompromitujące.

* CO widać w rozmaitych asekuracjach tak Macierewicza, jak PiSu i prawicowej prasy - później wybierze się odpowiednie słówka, żeby twierdzić, że w gruncie rzeczy zawsze się tak myślało.

30.09.2013 22:01
😁
250
odpowiedz
zanonimizowany935281
0
Konsul

O wielkie dzięki za link, badam skład komisji Millera, korzystając z tego linku:
Mirosław Grochowski - geografia społeczno ekonomiczna
Agata Kaczyńska - medycyna, pediatria, neonatologia
Robert Benedict - brak
Bogusław Biernat - brak
Dariusz Dawidziak - brak
Leszek Filipczyk - brak
Bogdan Fodrych - brak
Wiesław Jedynak - brak
Ryszard Krystek - inżyniera ruchu drogowego
Artur Kułaszka - brak
Agnieszka Kunert - Diallo - brak
Maciej Lasek - brak
Krzysztof Lenartowicz - brak
Piotr Lipiec - brak
Edward Łojek - brak
Dariusz Majewski - brak

ok.. dalej mi się nie chce. To około 50%. W tekscie czytam:

W skład 34-osobowej polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, której przewodniczył Jerzy Miller, minister spraw wewnętrznych i administracji weszli eksperci badający wypadki wojskowe oraz cywilne.

Gdzie są Ci eksperci? Wszyscy w drugiej połowie litanii? Przeciez z tego co tu widzę to mamy tu zaledwie geografa, pediatrę i inżyniera drogowego...
tak na oko brakuje muchomarka, krecika i pszczółki maji - może wtedy mielibyśmy jakieś wnioski, zamiast blazenady.

30.09.2013 22:44
251
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

ZŁ [ gry online level: 16 - 3 grosze ]
Przykro mi ale ja uważam, że nie na miejscu. Uważam, że mam prawo wyrażać pogardę dla ludzi, którzy dla własnych korzyści wykorzystują tragedię. Uważam także, że nie na miejscu jest przyrównywanie statusu takich ludzi do tragedii, którą przywołałeś
Czyś ty rozum postradał? Gwarantuję ci, że gdyby tuski-ruski zachowały się od początku do końca tak jak trzeba, to nikt "by nie wykorzystywał tragedii do własnych celów".
Ten schemat został wprowadzony przez propagandę i JEDYNYM JEGO CELEM była PACYFIKACJA jakichkolwiek zarzutów, jakie można było postawić absurdalnie nieudolnym platfusom. (Fajnie ujął to kiedyś Młynarski refrenem:
"Co by tu jeszcze spieprzyć panowie?
Co by tu jeszcze?)
W każdym razie i sam schemat i jego używanie są zabiegami skrajnie nieuczciwymi (normalne dla michnikowszczyzny), obliczonymi za zamknięcie pyska wszystkim tym, którzy śmią nie upadać przed słońcem Peru na twarz.
Tym samym chodzi wyłącznie o to, by w mediach niepodzielnie panowała JEDNA WIZJA RZECZYWISTOŚCI i JEDEN ZESTAW OCEN pochodzących z JEDNEGO zestawu mediów.
Tym samym michnikowszczyzna nadal próbuje ukształtować przestrzeń medialną według standardu mediów PRL.

Nie na miejscu (moim zdaniem) jest wykorzystywanie faktu, że większość Polaków potrafi zachować się w stosunku do zmarłych i stosując zasadę "o zmarłych mówimy dobrze lub wcale" milczy, do tego, aby nazywać ludzi jak leci "elitą polityczną", "poległymi" i kilkoma innymi określeniami.
A co? Prezydent RP nie tworzy wraz z posłami a nawet P-Osłami elit politycznych? Nawet Bronek K?
A co do używania słowa "poległy" to nie wiem, czy można mówić o nadużyciu. W końcu nieżyjący prezydent walczył o prawdę w odniesieniu do Katynia i w trakcie tej walki zginął na tej samej ziemi, w której kilkadziesiąt lat wcześniej sowieccy zbrodniarze zakopali dziesiątki tysięcy wymordowanych jeńców.
Dodaj do tego pozostawienie, wbrew wszelkim regułom a zwłaszcza wbrew zdrowemu rozsądkowi, śledztwa w rękach sowietów a w efekcie otrzymasz to, to jest.
Za kolejną skrajną nieuczciwość mam używanie przez propagandę szechtera "argumentu" o tym, że ruski zyskały na tym, że Polacy "podzielili się". Po pierwsze jedność jest ideologicznym postulatem a nie rzeczywistością (coś jak tzw. "wolny rynek" u Misesa), a po drugie skrajną podłością jest zrzucanie odpowiedzialności za skutki społeczne pozostawienia śledztwa w rękach sowietów na tych, którzy takiej decyzji nie podjęli i podjąć nie mogli.

Gdy widziałem tych ludzi "zgromadzonych wokół krzyża" na Krakowskim Przedmieściu - to myślałem o nich jakby deptali groby. A przywołanie liczby osób, którzy spontanicznie przyszli pożegnać zmarłą parę prezydencką do wykazywania poparcia dla opcji politycznej kojarzy mi się z Koreą Pn. w której w TV puszczają parady z USA z podpisem - "nawet w USA świętują urodziny naszego wodza".
Kolejne szechterowskie łgarstwo...
Ci, którzy wyrażają żal z powodu śmierci ludzkiej, którzy modlą się o pokój ich dusz są przedstawiani jaki ci, co "depczą groby". Na takie draństwo brak słów w słowniku człowieka kulturalnego.

Nie utożsamiam. Ale jeśli Ty nie rozumiesz, że nauka jest częścią tej cywilizacji, to problem masz Ty. Najgorsze jest jednak, że chyba tego nie rozumiesz.
Hitler, eugenika, Auschwitz, bomba atomowa, gaz musztardowy itp itd też są częścią tej cywilizacji a jednak nie znaczy to, że nie mogę tego piętnować i zwalczać wszelkie te rzeczy, które z tego koszmaru pochodzą.

01.10.2013 09:42
252
odpowiedz
108
3 grosze

Attyla_bis Czyś ty rozum postradał?
O zmarłych staram się nie mówić źle, dlatego nie przytoczę publicznie konkretnego przykładu (z uzasadnieniem) człowieka nazywanego po wypadku "elitą" (i nie chodzi mi o Prezydenta). (dopisek - no chyba, że ktoś go tu wymieni jako wzór cnót).

dopisek 2 - Kolejne szechterowskie łgarstwo...
Ale ja piszę na podstawie SWOICH doświadczeń, to JA zostałem zaliczony do "statystyki" i czuję się wydymany. To moje uczucia i poczucie przyzwoitości zostało wykorzystane. Następnym razem nie pójdę nigdzie, bo powinienem iść zapalić znicz z dużym napisem "NIE JESTEM Z PiS - robię to PRYWATNIE" - ale to pewnie zostałoby nazwane prowokacją i klasycznym przykładem szerzenia nienawiści, a potem dopadliby mnie jacyś "patrioci" w dresach z chustkami na gębach.

są częścią tej cywilizacji a jednak nie znaczy to, że nie mogę tego piętnować i zwalczać wszelkie te rzeczy, które z tego koszmaru pochodzą.
Ależ możesz, ale większość tych rzeczy stało się złem, ponieważ dobrzy ludzie siedzieli cicho gdy (skrót myślowy) źli ludzie nazywali się "elitą" i wmawiali ludziom, że "białe jest czarne".

alpha_omega
Nie ośmieszaj się. Feynman - bardzo lubiany przeze mnie fizyk-teoretyk - jakoś mógł brać udział (i to silny) w badaniu katastrofy promu kosmicznego.
Ależ ja NIE kwestionuję udziału np. fizyków w badaniu, ale niech fizycy mówią o rzeczach na których się znają - np. o parze sił działającej na samolot, gdy siła nośna jednego skrzydła lub jego opór aerodynamiczny nagle stanie się różne od tych dla drugiego skrzydła. Niech pokazują wykorzystując proste, znane ze szkoły równania i zasady np. zasadę zachowania momentu pędu lub drugą zasadę Newtona jakie będą czasy reakcii samolotu i jaką drogę przebywa taki samolot poruszający się prędkością bliską granicy (nie znam się - nie wiem czy to dobra nazwa ->) przepadnięcia. Jestem pewien, że Feynman pełnił tam rolę KONSULTANTA, a nie (nie wiem jak to nazwać) RDZENIA komisji. Zaryzykuję nawet twierdzenie (na podstawie lektury dorobku Feynmana), że został tam powołany głównie aby wytłumaczyć zwykłym ludziom co i jak (miał do tego niezwykły talent).

Ponadto uważam, że jeśli w gronie "ekspertów" pana M nie ma specjalistów w dziedzinach powiązanych z wypadkami lotniczymi (lub np. fizyków "pokroju" Feynmana - tak wiem, że o to raczej trudno), to również dlatego, że nie chcą się kompromitować ...

ps. chyba zaraziłem się od Attyli_bis - zaczynam pisać ściany tekstu do więcej, niż jednej osoby ;)

ps2. badam skład komisji Millera, korzystając z tego linku: - podałem ten link, sprawdziłem swoich kumpli (wszyscy są), ale nie gwarantuję, że są tam pełne dane (choć wydaje mi się, ze każdy co najmniej doktor powinien tam być) - wnioski mozna wyciągać tylko wobec tych, którzy są tam obecni (z wymienioną specjalnością)

01.10.2013 10:32
Hellmaker
253
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

minus jeden ---> Uzupełnię Ci braki :P Bo najwyraźniej trud szukania jest ponad Twoje możliwości.

Robert Benedict - ppłk pil. mgr inż., członek PKBWL (przewodniczący?), pilot wojskowy kl. 1, pilot doświadczalny
Bogusław Biernat - ppłk lek. med., anatomopatolog
Dariusz Dawidziak - mjr mgr inż., inżynier lotniczy
Leszek Filipczyk - mjr mgr inż., inżynier lotniczy
Bogdan Frydrych (a nie Fodrych) - mgr inż., członek PKBWL, specjalista z zakresu kontroli ruchu lotniczego
Wiesław Jedynak - mgr, PLL LOT., pilot liniowy – czynny, instruktor
Ryszard Krystek - inżyniera ruchu drogowego, Politechnika Gdańska – Katedra Inżynierii Drogowej - Profesor, wykłądowca
Artur Kułaszka - inżynier lotniczy, Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych – kierownik Pracowni Badań Silników Lotniczych
Agnieszka Kunert - Diallo - mecenas, prawnik – specjalista prawa lotniczego
Maciej Lasek - dr. inż., pilot samolotowy, inżynier lotniczy
Krzysztof Lenartowicz - pilot liniowy – czynny
Piotr Lipiec - inżynier
Edward Łojek - inżynier lotniczy, radiooperator, kierownik Działu Planowania i Nadzoru Operacji Lotniczych PLL LOT
Dariusz Majewski - pilot wojskowy, komandor rezerwy.

W dodatku nawet to co podałeś to brednie:

Agata Kaczyńska - prawnik
Mirosław Grochowski - płk pil. mgr inż., pilot wojskowy

I co teraz? Wystarczyło 30 sekund szukania ... ale nieeeee lepiej wyśmiać jak się nie potrafi znaleźć.
Tu masz matołku.
http://komisja.smolensk.gov.pl/kbw/sklad-komisji-1/8717,Sklad-Komisji-Badania-Wypadkow-Lotniczych-Lotnictwa-Panstwowego.html

Jakoś bardziej do mnie przemawiają takie referencje niż wybuchające stodoły i sklejanie modeli samolocików.

01.10.2013 11:29
Bramkarz
😜
254
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

Agnieszka Kunert - Diallo - mecenas, prawnik – specjalista prawa lotniczego

Znaczy się sponsoruje sztukę? :P

01.10.2013 11:40
Hellmaker
255
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Bramkarz ---> mecenas, a nie mecenas sztuki.
:P

01.10.2013 11:45
Bramkarz
256
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

Hellmaker

Ale rozumiesz, że to tytuł grzecznościowy? Równie dobrze mógłbyś napisać "Agnieszka Kunert - Diallo - szanowna pani, prawnik – specjalista prawa lotniczego".

Pani Diallo nie jest ani adwokatem ani radcą prawnym. Możliwe, ze sponsoruje sztukę?

01.10.2013 13:26
Hellmaker
257
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Bramkarz ---> Tak lepiej?

mec. Agnieszka Kunert-Diallo - prawnik, specjalista prawa lotniczego

01.10.2013 13:55
258
odpowiedz
Sinic
234
Legend

Hellmaker -->
Szkoda sie w ogole tego typu osobnikami przejmowac...
Przejrzal cala liste i wreszcie biedaczyna znalazl cos do czego, w idiotycznie glupawy sposob ale zawsze cos, mogl sie sprobowac doczepic. W koncu mecenas, nawet jesli okreslenie to dziala w swiecie prawniczym, ma na szczescie rowniez inne znaczenie (nie do konca jest to prawda ale to w koncu szczegol ^^) wokol ktorego mozna stworzyc "teorie", niewazne jak infantylna, ktora w "oczywisty" dla kazdego Samodzielnie Myslacego Niezmanipulowanego sposob podda w watpliwosc wiedze fachowa nie tylko tej osoby ale tez wszystkich innych na tej liscie.
W koncu Prawda zawsze wyjdzie, niewazne jak bedziesz probowal ja ukryc ^^

alpha_omega probuje w sposob racjonalny do tego podchodzic ale zapomina w jak irracjonalnym swiecie musi sie poruszac... Gdyby mialo dojsc kiedykolwiek do spotkania miedzy fachowcami a "ekspertami" Macierewicza to musieliby ci drudzy przedstawiac fachowe podstawy do tych swoich "eksperymentow". Skoro jednak za ich "ekspertyzami" jest pustka to do spotkania nigdy nie dojdzie.
Zawsze, chocby w ostatniej chwili, zostanie wymyslone cos w stylu "moje zycie jest zagrozone i musze uciekac z Polski". Osoby pokroju Attyli, pelne histerii przez caly czas, maja pozywke dla swojej paranoii i moga sie w niej utwierdzac. I to jest najwazniejszy cel powstania tej calej "komisji" Macierewicza i powolania do niej takich a nie innych "ekspertow". Nie chodzilo tutaj o ich wiedze najwidoczniej, najwazniejsza byla chec do wygadywania wszelakich bzdur przekazanych przez Macierewicza. Bzdur wytwarzanych przez jego fachowcow od sterowania motlochem i trafiajacych w poklady paranoii tegoz.

02.10.2013 22:16
😁
259
odpowiedz
zanonimizowany935281
0
Konsul

Hellmaker - sorry, ale miałem szukać NAUKOWCÓW (a nie jakichś wojskowych) ze stronki podanej przez ZŁ:
nauka-polska.pl/dhtml/raportyWyszukiwanie/wyszukiwanieLudzieNauki.fs?lang=pl
Nie wiem - problemy z czytaniem czy rozumieniem?
Na takiej podstawie wyśmiano komisję Macierewicza, więc sorry, ale chyba mam prawo w IDENTYCZNY sposób wyśmiać komisję MIllera.
Pediatra, geograf i inżynier ruchu drogowego...

Widzisz jak łatwo można manipulować FAKTAMI?

PS. A i tak nie widzę, żadnej osoby którą możnaby było nazwać ekspertem specjalizującym się w katastrofach lotniczych. Ale dzięki za chęci ;)

02.10.2013 23:35
260
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał

Ogólnie mało widzisz, tyle co nie(hehe)zalezna.pl i inne prawicowe serwisy wymyślą. A to na wyborców PO wołają że lemmingi..

03.10.2013 00:31
Hellmaker
261
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

minus jeden ---> Ta ksywa to od Twojego IQ?

"Na takiej podstawie wyśmiano komisję Macierewicza" - nie, nie na takiej podstawie.
I ci wyśmiewani "piloci" mają więcej do powiedzenia niż attention whore, który widział wybuchającą stodołę, albo obserwował skrzydło samolotu jak w nim leciał.
Jeżeli nie widzisz różnicy, to naprawdę nie mamy o czym dyskutować.

" A i tak nie widzę, żadnej osoby którą możnaby było nazwać ekspertem specjalizującym się w katastrofach lotniczych" - bo nie ma kogoś takiego jak "specjalista od katastrof lotniczych". Są natomiast ludzie o określonych specjalnościach, którzy wypowiadają się w swojej dziedzinie, a potem komisja składa wszystkie ich informacje do kupy. Kluczowe tutaj jest sformułowanie "którzy wypowiadają się w swojej dziedzinie".
A durnie od Macierewicza nie mają żadnej specjalności, która by pasowała do którejkolwiek z ich wypowiedzi.

Poza tym moją wersję o Twoim IQ potwierdzają dwie rzeczy - NIE ma w tej bazie Agaty Kaczyńskiej, którą tak wyśmiewasz - jest natomiast:
dr Agata Pleskaczyńska
Dyscypliny KBN: medycyna
Specjalności: pediatria, neonatologia

A także tenże "geograf" to zupełnie inna osoba - w bazie jest dr. Mirosław Grochowski, a w komisji zasiada mgr inż.

Naucz się czytać, półgłówku.

03.10.2013 05:05
Belert
😐
262
odpowiedz
Belert
182
Legend

Hellmaker: a Ty jak zwykle swoje.Powtarzasz jak katarynka zasluyszane informacjie i nie uruchamiasz nawet na moemnt mozgu.
Smutne ale z drugiej strony to takie czeste teraz.

03.10.2013 06:41
Hellmaker
263
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Czyli?

03.10.2013 09:47
264
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

ZŁ [ gry online level: 16 - 3 grosze ]
O zmarłych staram się nie mówić źle, dlatego nie przytoczę publicznie konkretnego przykładu (z uzasadnieniem) człowieka nazywanego po wypadku "elitą" (i nie chodzi mi o Prezydenta). (dopisek - no chyba, że ktoś go tu wymieni jako wzór cnót).
Dlaczego o zmarłych nie mówi się źle? Jest wiele osób, których doczesne zasługi nie skłaniają do mówienia dobrze albo skłaniają do tego, by mówić źle.
Zasada, o której wspominasz dotyczy szacunku wobec zmarłych, co implikuje szacunek wobec ludzkiego życia. Z kolei wyjątki podkreślają, że istnieją wartości większe niż życie.
To, co robisz nie jest szacunkiem dla zmarłych a polityczną poprawnością. Chrześcijaństwo i katolicy są przez wszystkie sekty protestanckie oceniane jako zło samo w sobie i to już wystarczyło, by pijany motłoch wyrażał nienawiść do innego na Krakowskim Przedmieściu.
Oni pokazywali w ten sposób, że od życia ważniejsza jest masowa konsumpcja, bo w swej istocie było to demonstracyjne wyznanie konsumpcjonizmu neoliberalnego.

Ale ja piszę na podstawie SWOICH doświadczeń, to JA zostałem zaliczony do "statystyki" i czuję się wydymany. To moje uczucia i poczucie przyzwoitości zostało wykorzystane. Następnym razem nie pójdę nigdzie, bo powinienem iść zapalić znicz z dużym napisem "NIE JESTEM Z PiS - robię to PRYWATNIE" - ale to pewnie zostałoby nazwane prowokacją i klasycznym przykładem szerzenia nienawiści, a potem dopadliby mnie jacyś "patrioci" w dresach z chustkami na gębach.
Co to znaczy, że "twoje uczucia i poczucie przyzwoitości zostało wykorzystane". A to, że ci ktoś chciał przypiąć łatkę co do PiS to pretensje miej do tych, którzy tą łatkę przypinali (i znowu kolejna zasługa towarzysza szechtera) a ni ci, którym ją przypinano.

Poza tym powinieneś wiedzieć, że egotyzm nie jest postawą najlepszą dla człowieka. Jest to postawa wspólna wszystkim uczestnikom sekt protestanckich ale istnieje coś takiego jak powinność, która jest niezależna od "uczuć" (cokolwiek pod tym terminem się mieści), i której należy się poddać tylko dlatego, że po prostu "tak trzeba".
Nikt nie wymagał od ciebie szczerego żalu za zmarłym. Chodzi tylko o to, by taki szacunek okazać. Problem pojawił się w tym momencie, kiedy ta czerwona szmata uznała, że okazywanie szacunku TYM KONKRETNYM zmarłym (choć właściwie szło tylko o tego jedynego) jest niekorzystne politycznie, więc trzeba rozbudzić w niewolników telewizyjno-interetowego na tych, którzy tej politycznej niestosowności nie wyczuwają.
Innymi słowy jeżeli polityka totalitarna polega na tworzeniu stanów wyjątkowych i przekształcaniu ich w stan normalny, to media w Polsce są mediami totalitarnymi.
A że wolą one "ludzkość" zamiast "narodu" niczego nie zmienia. Przed 2 WS mieliśmy takich, którzy mieli sympatie odwrotne i także zrobili wiele złego.

Ależ możesz, ale większość tych rzeczy stało się złem, ponieważ dobrzy ludzie siedzieli cicho gdy (skrót myślowy) źli ludzie nazywali się "elitą" i wmawiali ludziom, że "białe jest czarne".
Dobrzy ludzie siedzieli cicho, to skutek tego przede wszystkim, że ktoś im wmówił, że zło w istocie jest dobrem, że czasami trzeba wybierać "mniejsze zło", i że mniejszym złem będzie "humanitarne" i innych podludzi z "chorymi" umysłowo, innymi "nosicielami" "złych" cech fizycznych (za jaką uznawano sodomię), Słowianami, Cyganami czy Żydami na czele.
Niemcy i sowieci zrobili to, co zrobili dlatego właśnie, że byli przekonani, że czynią dobro a byli przekonani, że czynią dobro, bo uwierzyli, że zło panuje nad światem (tym samym jest zewnętrzne wobec człowieka - a właściwie wobec konkretnego proroka), i że człowiek ma suwerenną moc, by zło obalić i stworzyć nowy, lepszy świat.
Dziś ideologia po prostu nakazuje ludziom prostym wierzyć, że prorokiem jest każdy dla siebie samego (co samo w sobie jest absurdem) a ludzie prości - jak zwykle - pragną prostych odpowiedzi na proste pytania i wierzą w takie odpowiedzi, ponieważ chcą w nie wierzyć.

03.10.2013 09:55
265
odpowiedz
Sinic
234
Legend

Czyli nic nie zrozumial i napisal typowe "lemingi nie mysla i powtarzaja klamstwa zydokomunistycznych mediow", a co myslales? ;p

Ten belkot postmacierewiczowy jest smieszniejszy nawet od niego samego i jego "ekspertow". Dlatego wlasnie alpha_omega "abstrahuje od rzeczywistosci" i zwyczajnie sie myli.
Zwolennicy zamachu sa fanatykami a takich logiczne argumenty nie sa w stanie przekonac... Zwyczajnie fakty ignoruja lub szukaja w nich luk ktore nastepnie przerabiaja w dogodny dla swoich "teorii" sposob.
Nawet gdyby Binienda byl znawca literatury sredniowiecznej to i tak mialby wieksza wiedza o samolotach niz piloci i inzynierowie lotniczy. Taka jest Prawda a z Prawda zadne fakty nie sa w stanie wygrac.:)

03.10.2013 12:35
Aen
266
odpowiedz
Aen
232
Anesthetize

Belert - "a Ty jak zwykle swoje.Powtarzasz jak katarynka zasluyszane informacjie i nie uruchamiasz nawet na moemnt mozgu."

Wybacz, ale pomyślałem o Tobie dokładnie to samo, kiedy wcześniej przeczytałem Twój wpis, jakoby "od 1968 r nie bylo takiej nagonki prasowej na jedna grupe ludzi", co wcześniej, kubek w kubek, słyszałem z ust Macierewicza w TV. Ale to dygresja.

03.10.2013 13:54
Kłosiu
267
odpowiedz
Kłosiu
170
Legend

Hehe, Aen, celne :D

03.10.2013 13:55
268
odpowiedz
108
3 grosze

Attyla_bis
To, co robisz nie jest szacunkiem dla zmarłych a polityczną poprawnością.
+
Poza tym powinieneś wiedzieć, że egotyzm nie jest postawą najlepszą dla człowieka.
Kiedyś myślałem, że jesteś prowokatorem i po prostu lubisz to co robisz, ale Ty naprawdę nie rozumiesz, że ludzie mają uczucia i często to dobre uczucia. Sprowadzasz wszystko do "systematyki popartej przykładami z literatury" (cudzysłów zamierzony).

Człowiek nie jest zaprogramowanym układem kombinacyjno-sekwencyjnym i jeśli spotka się kilku ludzi zawsze będzie "mniejsze zło", bo brak zła może zapewnić jedynie absolutna dyktatura, która sama jest złem choć tego nie wie - tzn. brak zła będzie tylko w jej własnej ocenie. Ty też wtykasz ludzi w "protestanckie sekty" wierząc jedynie w prawdziwość własnych założeń. Jeśli (czego Ci nie życzę) znajdziesz przypadkiem dowód na nieprawdziwość któregoś ze swoich filarów, to może być dla Ciebie niebezpieczne. Tym niebezpieczniejsze, im bardziej przykuwasz się do swoich założeń.

To nie przytyk ale rada - spójrz w lustro, przeczytaj własne słowa "egotyzm nie jest postawą najlepszą dla człowieka" i jeszcze raz spójrz w lustro, ale zrób to sam dla siebie w oderwaniu od tego forum, a nie po to aby odpowiedzieć na to zdanie. Dla odpowiedzi możesz to zrobić drugi raz ;)

ludzie prości - jak zwykle - pragną prostych odpowiedzi na proste pytania
Ale wiele pytań i odpowiedzi jest prostych i szukanie zawiłości powoduje, że podepczesz prawdę nawet jej nie zauważając.

Sinic
Czyli nic nie zrozumial i napisal typowe "lemingi nie mysla i powtarzaja klamstwa zydokomunistycznych mediow", a co myslales? ;p
Nie zrozumiał, ale odpowiedział na temat i poza drobnymi skrzywieniami starał się skupić na treści, a nie formie. Przecież nie można człowieka winić za niezrozumienie. On mnie (wypowiadam się za siebie) nie rozumie - ja Jego też nie rozumiem, ale nie czuję się z tego powodu lepszy.

03.10.2013 22:23
269
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

ZŁ [ gry online level: 16 - 3 grosze ]
Kiedyś myślałem, że jesteś prowokatorem i po prostu lubisz to co robisz, ale Ty naprawdę nie rozumiesz, że ludzie mają uczucia i często to dobre uczucia. Sprowadzasz wszystko do "systematyki popartej przykładami z literatury" (cudzysłów zamierzony).
Cieszę się, że już nie zarzucasz mi prowokatorstwa. To duży postęp (i w odniesieniu do empirycznej jednostki to słowo ma sens).
Niestety jednak nie wiem skąd ten pomysł jakobym nie rozumiał, że ludzie mają uczucia, i że uczucia te bywają dobre.
Jestem katolikiem i jako katolik przyjmuję tradycyjną wersję natury człowieka, wedle której człowiek jest z natury dobry ale posiada skłonność do zła. I gwarantuję ci, że jest różnica pomiędzy egotyzmem a wiedzą o tym, że ludzie mają uczucia, wśród których jak najczęściej winny występować uczucia dobre, czyli skierowane do Boga.
Egotyk (wolę tą wersję, choć słowniki podają "egotysta") koncentruje się na własnych uczuciach i przez pryzmat tych uczuć i własnej osoby postrzega całą rzeczywistość. Jest to zresztą tylko rozwinięcie protestanckiej zasady sola fide, która z kolei jest zwulgaryzowaną interpretacją wezwania św. Tomasza: "Kochaj i rób co chcesz!".
W każdym razie - tu powtarzam - to, że odrzucam postawę egotyzmu - to, że nie wierzę uczuciom, więc opieram się na wskazaniach rozumu spekulatywnego nie znaczy, że nie dostrzegam zasadniczo uczuciowej natury człowieka, i że ie zdaję sobie sprawy z tego, że często wyrazem tej uczuciowości są zjawiska takie jak miłość, która nie jest redukowana do orgazmu czy przyjaźń nie redukowana do wspólnoty interesów.

Człowiek nie jest zaprogramowanym układem kombinacyjno-sekwencyjnym i jeśli spotka się kilku ludzi zawsze będzie "mniejsze zło", bo brak zła może zapewnić jedynie absolutna dyktatura, która sama jest złem choć tego nie wie - tzn. brak zła będzie tylko w jej własnej ocenie.
1. Co do pierwszej części to pełna zgoda;
2. Odnosisz się raczej do swoich doświadczeń i tego jak chcesz widzieć świat niż nieskończonej różnorodności rzeczywistości;
3. Zarzucasz mi, że nie akceptuję pozytywnych emocji u innego a jednocześnie sam to robisz.

Zrozumiałbym koncentrację na uczuciach (nawet własnych) u jakiegoś - pożal się Boże - artysty ale normalny człowiek winien używać przede wszystkim rozumu a emocje - w miarę możności - powściągać i poddawać kontroli.
Człowiek tym różni się od zwierząt, że posiada zdolność kontrolowania swojego ciała i nie poddawania się jego dyktatowi.

Pod tym względem reprezentujesz postanowienia irracjonalno - metafizycznej filozofii wywodzącej się od Rousseaów Freudów i innych takich, których jedynym pragnieniem było zezwierzęcenie człowieka. Tu zgody między nami nie będzie. Przynajmniej tak długo, jak długo będziesz to absurdalne przekonanie podzielał.

Ty też wtykasz ludzi w "protestanckie sekty" wierząc jedynie w prawdziwość własnych założeń. Jeśli (czego Ci nie życzę) znajdziesz przypadkiem dowód na nieprawdziwość któregoś ze swoich filarów, to może być dla Ciebie niebezpieczne. Tym niebezpieczniejsze, im bardziej przykuwasz się do swoich założeń.
1. obecność sekt protestanckich jest wnioskiem a nie założeniem;
2. moje założenia są zbieżne z założeniami klasycznymi. Mają one z górą lat 2000 i jakoś żadne z nich nie został uczciwie obalone, więc nie boję się o swoje założenia.

To nie przytyk ale rada - spójrz w lustro, przeczytaj własne słowa "egotyzm nie jest postawą najlepszą dla człowieka" i jeszcze raz spójrz w lustro, ale zrób to sam dla siebie w oderwaniu od tego forum, a nie po to aby odpowiedzieć na to zdanie. Dla odpowiedzi możesz to zrobić drugi raz
Gdyby było to tylko moje zdanie, to mógłbym się obawiać pychy czy zaślepienia - ale w opinii większości ludzi uchodzę za człowieka, który trzyma emocje mocno na wodzy.

Ale wiele pytań i odpowiedzi jest prostych i szukanie zawiłości powoduje, że podepczesz prawdę nawet jej nie zauważając.
Proste odpowiedzi na proste pytania zawsze ostatecznie okazują się tyleż atrakcyjne, co fałszywe.

04.10.2013 08:18
270
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Sinic --

"Zwolennicy zamachu sa fanatykami a takich logiczne argumenty nie sa w stanie przekonac... Zwyczajnie fakty ignoruja lub szukaja w nich luk ktore nastepnie przerabiaja w dogodny dla swoich "teorii" sposob."

Mylisz się! Ja z tymi ludźmi dyskutuję. I swoje dzięki temu wiem. To prawda, że 90% z nich wpisuje się w Twój opis, ale jest jeszcze pozostałe 10%. Nie są to koniecznie ludzie wierzący w zamach. Są tu ludzie, którzy lojalność sytuują po stronie Macierewicza, bo nie wierzą PO, zespołowi Laska, MAK i komisji Millera. I mają po temu zasadne powody, żeby tym nieudacznikom nie wierzyć. I tych ludzi DA się przekonać.

Myślę zresztą, że i to są przesadzone liczby. Nawet z tymi, którzy sprawiają wrażenie fanatyków, odpowiednio rozmawiając i tłumacząc, można znaleźć wspólny grunt. Nie ze wszystkimi, ale z wieloma owszem.

Tobie się wydaje, że ja jestem ślepy na fanatyzm. Ja mam być ślepy na fanatyzm? Na tym forum prawdziwych fanatyków nawet nie uświadczysz. Prawdziwi fanatycy, to ci, którzy na najmniejszą wysuniętą wątpliwość wyzywają mnie od ruskich agentów, popaprańców, idiotów, Żydów (jakby to była obraza), masonów, lemingów i tak dalej. To jest dopiero prawdziwy fanatyzm. Szczyty hipokryzji jakie ci ludzie są w stanie osiągnąć przechodzą pojęcie.

Ktoś coś powie na Kaczyńskiego, choćby był przed chwilą z własnego środowiska - zdrajca, zbrodniarz, agent. Durna młodzież włamie się do prywatnego telebimu i wyświetli na nim tekst "Tusk dziwka Putina" - wspaniała młodzież, wzór do naśladowania, prawdziwi patrioci. Albo, ci co składają większy hołd cnocie - to biedne dzieci, jak można zakładać im sprawę itp. (mieli po 18 lat), kiedy w każdym innym momencie: na karę śmierci, jakie to dziecko jak ma 16 lat, takich zepsutych gówniarzy to trzeba... itd.

04.10.2013 09:24
271
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

Jeszcze co do tych 90% pozostałych osób, które przez Sinica ogłoszone są fanatykami a przez A_O zostało to potrzymane.
Według słownika fanatyk to
1. «osoba żarliwie wyznająca jakąś ideę lub religię, skrajnie nietolerancyjna w stosunku do zwolenników innych poglądów»
2. «o kimś, kto z pasją oddaje się jakiemuś zajęciu lub jest czyimś zagorzałym wielbicielem»

Wziąwszy brednie wygadywane przez różnych niesiołowskich i palikotów, których głównym jeżeli nie jedynym zajęciem jest sianie nienawiści, to opowieści na temat katastrofy mogą myć uznawane za mit w ramach jakiejś religii ale z całą pewnością nie za religię czy ideę, którą można by wyznawać.
Z nimi jest tak jak z tzw. wielbicielami tuska. Nie przeczę - zapewne istnieje jakiś idiota, który oddaje mu bałwochwalczą cześć (tak jak pojedyncze osoby sfanatyzowane smoleńskiem - w tym drugim znaczeniu - też z pewnością istnieją). Jednakże zarówno w jednym jak i drugim przypadku grają raczej uczucia nienawiści czy obsesyjnej nieufności (bardziej to drugie) niż fanatyzm.
Rozmawiam często z osobami z tego środowiska. Często bywam na spotkaniach koła rodziny RM i byłem także na imprezie Solidarnych 2010.
Tam rzeczywiście mogłem być brany za prowokatora, ponieważ wyrażałem swoją nieufność wobec różnych teorii zamachu. Jednak ani razu nie spotkałem się z agresją, arogancją, otwartą pogardą czy innymi zachowaniami znajdującymi się w arsenale każdego fanatyka. Ci ludzie po prostu starali się mnie przekonać. I w ogromnej większości były to dyskusje zażarte ale prowadzone w pełnej kulturze.
Niestety, bez porównania gorzej jest z lemingami. Z agresją spotkałem się tylko dwa razy. Natomiast arogancja i pogarda są wśród nich regułą, choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Dodam tylko, że z lemingami rzadko rozmawiam o Smoleńsku postawy opisane wyżej ujawniają się u nich na wieść, że jestem katolikiem, i że się tego nie wstydzę.
Można przyjąć, że to "tylko" fanatyczny ateizm (tu określenie to nader często jest uzasadnione), jednak można im także zarzucić wiele poza spokojnym i zrównoważonym stosunkiem - nie tyle nawet do polityki ile raczej do polityków i partii. I na tym tle ujawnia się bardzo - ujmę do bardzo delikatnie - żywiołowy stosunek do "religii smoleńskiej". W kilku przypadkach dodałem nawet, że byłem na Krakowskim, i że nie byłem wśród tych, co to skakali ile wśród tych, co to klękali i modlili się z innymi. No - wtedy właściwie automatycznie stawałem się niemal wyizolowany a lemingi patrzyły na mnie wręcz z obrzydzeniem.
Jeżeli było to coś więcej niż obrzydzenie do grzesznika (terminologia Riceura), to poza dwoma, trzema przypadkami było mniej lub bardziej nieudolnie skrywane.
Właśnie dlatego pozwoliłem sobie pisać tu to, co pisałem. Oczywiście poza szechterem. Co do niego, to od lat nie mam żadnych wątpliwości.

04.10.2013 09:40
Kanon
272
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje
Wideo

Tam rzeczywiście mogłem być brany za prowokatora, ponieważ wyrażałem swoją nieufność wobec różnych teorii zamachu. Jednak ani razu nie spotkałem się z agresją, arogancją, otwartą pogardą czy innymi zachowaniami znajdującymi się w arsenale każdego fanatyka. Ci ludzie po prostu starali się mnie przekonać. I w ogromnej większości były to dyskusje zażarte ale prowadzone w pełnej kulturze.

"Pełna kultura"

http://www.youtube.com/watch?v=qa3KvvJhmbk

04.10.2013 10:03
273
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Kanon --

To jest właśnie takie typowe "stado". Co prawda ten młodzieniaszek powinien wiedzieć lepiej - ile on ma lat, jakie doświadczenie, żeby zabierać głos w takich sprawach. Ale cóż, takie są prawa młodości - jesteśmy wówczas szczególnie uruchomieni. Nic tych dziadów nie usprawiedliwia. Takie "stado" powinno się potraktować gazem łzawiącym. Może by coś do starych łbów dotarło.

Natomiast szokujące jest zachowanie "czynowników", tych co ewidentnie pełnią tam jakieś role, na tym spotkaniu, a zachowują się jak ochrona w kiepskim lokalu, wzięta z jakiegoś półświatka przestępczego.

04.10.2013 10:09
Kanon
📄
274
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Dodam tylko, że:

Według słownika fanatyk to
1. «osoba żarliwie wyznająca jakąś ideę lub religię, skrajnie nietolerancyjna w stosunku do zwolenników innych poglądów»

Młody pewnie pomyślał:

No - wtedy właściwie automatycznie stałem się niemal wyizolowany a dziadki patrzyły na mnie wręcz z obrzydzeniem.

04.10.2013 10:17
275
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

To, że w tym środowisku są fanatycy, a nawet jest ich zatrzęsienie, to nie ulega żadnej wątpliwości. Zważywszy na liczby, jest pewne, że znajdą się też osoby niebezpieczne. Ja z tym w ogóle nie dyskutuję. Dyskutuję z kompletnie fałszywym poglądem, że wśród osób sytuujących swoje lojalności po stronie Macierewicza, nie ma osób normalnych, a nawet rozsądnych.

Po prostu to, co odpieprzyło w tej sprawie PO, rząd, i jego organy, przechodzi jakiekolwiek pojęcie. To jest taka kompromitacja, jaka chyba jeszcze nie zdarzyła się w świecie. I nie dziwne, że ludzie szukają alternatyw.

Jest bardzo szkodliwe, naprawdę nierozsądne (powinienem użyć słowa: nieskończenie głupie; a nawet mocniejszych), przekładać oszołomstwo okołomacierewiczowe na ocenę tego co odpieprzył rząd. To, że wśród przeciwników rządu są debile, nie oznacza, że rząd i jego organy to nie są debile, a ich działania wręcz kompromitujące kraj, a nawet jego ludność.

W przypadku TAKIEJ katastrofy, wszystko powinno ABSOLUTNIE być zapięte na ostatni guzik. A oni prowadzą śledztwo, jakie wyśmiano by w republice bananowej. To nie jest retoryka. To jest naprawdę taki poziom - który byłby kontrowersją i powodem protestów w najmniej sensownych państwach Afryki. Tam może nie mają taki środków (ale to jeszcze gorzej świadczy o nas, że mamy, a jest jak jest), ale mają jakieś resztki rozumu.

Ja nie wiem co się z Polakami stało. Ten rząd, w innych czasach, za takie działania, po prostu by wisiał. Nie inaczej. Wisiałby albo na linie, albo na krzyżu. W zależności od cywilizacji. Nie byłoby żadnych pytań czy powinien. Bo po prostu powinien. To tylko my - współcześnie - wiemy lepiej i nie używamy takich środków. Ale rzecz którą trzeba sobie uświadomić, jest taka, że po prostu PO dokonało największej kompromitacji w historii tego państwa i społeczeństwa. I jeszcze śmie nas mamić.

Tak to kiedyś ocenią podręczniki, a socjologowie będą badać, jak to możliwe, że ludzie tak zgłupieli kłótnią, że tego nie byli w stanie sobie jasno uświadomić.

Prawda jest obecnie taka, że ktokolwiek wierzy temu co bredzi PO, wierzy w kolejne niesamowite przypadki, przeoczenia, zaniechania i zbiegi okoliczności. Po prostu już nawet nie próbuje złożyć tego w całość. A w całości wygląda to tak, że te ich niby potknięcia, jeśli miałyby być po prostu drobnymi błędami ludzkimi, a nie całościową żałosną wręcz kompromitacją nieudacznictwa (jeśli nie czegoś innego) byłyby tak prawdopodobne, jak przysłowiowe złożenie samolotu Boeinga przez przejście tornada po wysypisku.

Ci ludzie muszą zniknąć ze sceny politycznej, w ogóle z życia publicznego! Powinni się, przy tym co odstawili, cieszyć, że się współcześnie takich już nie wiesza. A nie jeszcze zabiegać o wasze względy.

I to nie jest z mojej strony żaden fanatyzm. To jest wytłumaczenie Wam fanatyzmu ogromnej ilości Polaków. Jak nadal będziecie udawać, że wszystko jest ok. to tylko będzie to mnożyć. Bo NIC nie jest ok. w tej sprawie. I czas to wreszcie widzieć. W całości i z całą mocą, a nie półgębkiem przyznawać, jak jakaś mysz pod miotłą.

To jest ABSOLUTNA KOMPROMITACJA. RZĄD MA WAS ZA OSTATNICH DEBILI I ŚMIECI. RZĄD MA CÓRKI, ŻONY I MATKI OFIAR ZA OSTATNICH DEBILI I ŚMIECI. Nasz rząd, polski rząd, PO. I robi to publicznie. A Wy nadal myślicie, że może warto na to coś głosować. I co jak co, ale tutaj słówko leming (którym sam bywam wyzywany) pasuje jak ulał.

04.10.2013 10:38
😁
276
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

Co ciekawe z tego filmu - jedyną osobą, która zachowała się sensownie jest, o zgrozo, Macierewicz :D

04.10.2013 10:45
Kanon
277
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Bo Macierewicz doskonale wie, jakim potencjałem dysponuje, manipulując słabymi umysłami, które pozbawione kontroli mogą eksplodować, dlatego w chwili kiedy w ruch poszły pazury, wyłowił młodziana z tłumu.

04.10.2013 10:48
278
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Nie wiesz tego. Tylko sobie mniemasz. Ja też tak podejrzewam. Ale pewność jest tu absolutnie nielogiczna, bo jakiekolwiek nie byłyby motywacje Macierewicza, Ty i tak wyciągnąłbyś te same wnioski.

04.10.2013 10:54
Kanon
279
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Zgoda. Nie wiem tego z całą pewnością. Widzę na własne oczy, jak Pan Macierewicz ratuje młodego człowieka przed fizyczną napaścią. Jego motywacje, dopóki ich nie wyartykułuje, będą tylko i wyłącznie w sferze moich własnych domniemywań. Wszystko prawda. To, że wyciągnąłbym zawsze te same wnioski, to tylko Twoje domniemanie.

04.10.2013 11:15
280
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

To nie jest żadne moje domniemanie. To jest fakt. Nie wiesz - co sam przyznajesz. Ale masz swoje wnioski. I one są takie, a nie inne, bo masz takie, a nie inne zdanie o osobie Macierewicza. I jakiekolwiek nie byłyby jego motywacje, wnioski byłyby te same. Innymi słowy - tracisz zdolność uczenia się.

Ale to nie jest żadne oskarżenie wysunięte w Twoim kierunku. Po prostu tak to działa. Szczególnie w polityce, gdzie można spodziewać się gier. Warto jednak zachować sobie w zakątku umysłu, zawsze to jakieś "a może jednak". Nie żeby się z tym zaraz zgadzać, ale żeby je mieć na wszelki wypadek.

To co jest fascynujące, to że PO zdradziło te "a może jednak" w setkach kolejnych sytuacji. I to takich, że w istocie tych ludzi w dawnych czasach po prostu wyprowadzono by na rynek i powieszono przy uciesze gawiedzi. Ludzie nadal jednak je posiadają względem PO. A Macierewicz cokolwiek nie zrobi, nawet coś pozornie w porządku (pewnie, że to najpewniej gra) i te "może jednak", w jego przypadku, z automatu nie istnieje.

Właśnie, jak mi się zdaje, zdefiniowałem to, co się rozumie przez słowo "leming". To na tym właśnie polega. I można się zastanawiać, czy to nie jest też dobra definicja słowa "fanatyk". Zważywszy, że ta słownikowa za bardzo podkreśla agresję, a za mało psychologiczną podstawę (agresja bywa różna; może być np. bierna, co często polega dokładnie właśnie na ignorowaniu pewnych spraw [szczególnie oczywistości], wyrażaniu czegoś półgębkiem kiedy trzeba krzyczeć, jakiejś zaprogramowanej zdolności, żeby jedno zawsze na swoją stronę wywrócić, a drugie potępić w czambuł itp.).

04.10.2013 11:25
Kanon
281
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Faktem jest, że mam swoje wnioski i faktem jest, że są one moje. Faktem jest, że przyznałem iż nie mogę być pewny motywacji Macierewicza. Nie jest faktem, iż bez względu na jego prawdziwe motywacje, wnioski były takie same. Innymi słowy mniemasz sobie.

Nie czuję się oskarżony o cokolwiek. Po prostu mniemamy sobie.

04.10.2013 11:38
282
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

"Nie jest faktem, iż bez względu na jego prawdziwe motywacje, wnioski były takie same."

A jakie mogłyby być, skoro nie wiesz i nie możesz wiedzieć jakie były jego prawdziwe motywacje? Zawsze te same. Bez względu na to jakie jego motywacje w istocie były. Zakładasz motywacje, jak robimy wszyscy, bo oceniasz ogólnie osobowość. Ale możesz się mylić (co przyznałeś, ok, ja idę dalej w gadce). I to jest stałe niebezpieczeństwo uprzedzenia. O czym należy pamiętać. I tylko o to chodzi.

To, że pewnie zmieniłbyś zdanie, gdybyś doznał oświecenia Ducha Świętego o motywacjach Macierewicza, to jest chyba oczywiste. Ale takie oświecenia, to występują tylko wśród mistyków.

Problem jest taki, że ludzie w zadziwiający sposób dają kredyt zaufania do PO (partii, która w sprawie katastrofy smoleńskiej skompromitowała się na skalę wręcz dziejową), a - co jest tylko przykładem - takiemu Macierewiczowi nie są w stanie dać najmniejszego kredytu nawet w sytuacji, w której przynajmniej powierzchownie zachowuje się ok. To jest dwójmyślenie do sześcianu.

A powiem Ci, że osobiście, to mnie Macierewicz wręcz odrzuca.

04.10.2013 11:45
Kanon
283
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

A jakie mogłyby być, skoro nie wiesz i nie możesz wiedzieć jakie były jego prawdziwe motywacje?

A jakie mogłyby być ? Tego nie wiemy i nie możemy wiedzieć, skoro nie wiemy. Oczywiście mogę się mylić. Jak my wszyscy zresztą, nie wyłączając z tego domniemania Antoniego Macierewicza.

[EDIT]

A osobiście to Ci powiem, że na kolację bym go nie zaprosił, ale to dotyczy każdego "polityka" bez względu na to, czyją legitymację partyjną nosi.

04.10.2013 12:30
284
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Kanon --

Ale zostawmy już tego biednego Macierewicza. Pytanie jest inne - czy jesteś zbulwersowany tym, co zrobił rząd w sprawie katastrofy smoleńskiej. Bo powinieneś! W każdym normalnym państwie, normalny obywatel byłby tym wręcz zszokowany. Może nawet przerażony. Bo to tylko pozornie nie dotyczy Ciebie. Pomyśl o tym - państwo w sumie olało sobie śmierć swoich najwyższych urzędników. Może tylko dlatego, że im nie bardzo byli po drodze. Więc szkoda było zachodu.

A jeśli jesteś zbulwersowany - co z tym robisz? Mówisz o tym? Podkreślasz to? Czy znalazłeś sobie - jak połowa Polski - temat zastępczy, ucieczkę od odpowiedzialności, w postaci krytykowania Macierewicza i jego zwierzyńca.

Jak jest? Kim jesteś? Co dałeś sobie wmówić? Jaką postawę dałeś sobie zaprogramować tym całym polskim bełkotem?

Nikt Ci nie każe głosować na PiS. Głosuj sobie na kogo chcesz (ja nie wiem na kogo będę głosował). Choćby nawet na PO. Ale chociaż mów jak jest i wymierzaj ciosy w tych, którzy są tu odpowiedzialni, a nie w jakieś tałatajstwo z pobocza, które Ci owi odpowiedzialni wskazują do bicia.

To nie my - to oni! Patrzcie jacy debile! To właśnie tacy nas krytykują!

04.10.2013 13:04
Kanon
285
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

W każdym normalnym państwie, normalny obywatel byłby tym wręcz zszokowany.

Wyjątkowo smaczna fraza. Można by mniemać, że są państwa, gdzie sprawiedliwość króluje, gdzie nie ma afer zamiatanych pod dywan, gdzie państwo nie kryje niekompetencji urzędników, gdzie różne opcje polityczne w zależności od aktualnego położenia na wykresie popularności, nie grają pod jego zmianę bez względu na koszta, prawdę czy zwyczajnie, przyzwoitość. Gdzie jest to mityczne miejsce, gdzie rządy nie mają nic do ukrycia i prowadzą politykę przejrzystą jak woda źródlana i transparentną tak, że ludzie wstając rano z łóżek podśpiewują ze szczęścia, że oto przyszło im żyć pod okiem tak wspaniałych włodarzy ? Pokaż mi takie miejsce na ziemi. Gdzie jest, ten normalny kraj z normalnymi ludźmi ?

Ja jestem zszokowany, jak to możliwe, że do tego lotu w ogóle doszło, jak to możliwe że upchano tylu urzędników do jednego samolotu, z taką a nie inną załogą, jak to możliwe, że podjęto decyzję o lądowaniu w takich a nie innych warunkach, w takim a nie innym miejscu ?

Zupełnie mnie nie szokuje, że w ramach katastrofy lotniczej uprawia się politykę. A w kontekście mojej uwagi o kolacji z politykami, nie wyobrażam sobie aby możliwe było wyjaśnień, które zadowolą wszystkich zainteresowanych.

04.10.2013 13:15
286
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał

Tą frazę wyjątkowo często słychać z ust wysokich głów największej partii opozycyjnej, to tyle jeśli chodzi o "lemmingi" :)

Wystarczy spojrzeć na te piękne USA i zamach na WTC gdzie dotąd ludzie snują teorie o zamachu czy spisku rządowym i nikt nie ma pewności jak to było na prawdę.
Odnośnie naszej sytuacji - owszem nasz rząd dał dupy głównie robiąc sobie źle, natomiast patrząc na zachowanie PiS w życiu nie uwierzę w uczciwe i profesjonalne śledztwo w przypadku ich dojścia do władzy.

04.10.2013 14:03
287
odpowiedz
Cyniczny Rewolwerowiec
109
Senator

@Kanon
Alpha_omega żyje chyba w jakimś wyidealizowanym uniwersum gdzie takie rzeczy mają miejsce. Sam niedawno miałem z nim pogawędkę na temat wycieków informacji z instytucji państwowych i tam również głosił równie utopijne bzdury.

05.10.2013 15:55
288
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Kanon --

Odwracasz kota ogonem. Jakie to typowe. Podobnie cały pokrętny ustęp o tym, że wsadzono tyle urzędników do jednego samolotu itd. Jakby jedno drugie unieważniało. Żartujesz sobie?

Ja nie mówię o państwach mlekiem i miodem płynących, gdzie panuje powszechna szczęśliwość i boska sprawiedliwość. To Ty sobie takie wizje roisz, żeby zbyć pewne fakty. Do tych faktów należy to, że wystarczy się przyjrzeć badaniu katastrof lotniczych w innych krajach, żeby po prostu być w szoku w sprawie tego, co odstawiono w Polsce.

Niekompetencja, zawiści, walki polityczne, korupcja, niesprawiedliwość, występują wszędzie. Ale jest niczym więcej jak czystą sofistyką, kompletnie nielogicznym rozumowaniem, i właśnie naiwniactwem, wyciągać z tego wniosek, że zjawiska te wszędzie mają te same granice i spotykają się z takimi samymi reakcjami społecznymi.

Tak nie jest. Sam się naśmiewam z ludzi, którzy wierzą w jakieś cudowności na mitycznym zachodzie i uważają, że tylko w Polsce wszystko jest tragiczne. Naśmiewam się z nich od lat, więc nawet nie próbuj mnie wpisywać w jakieś inne stanowiska. To nie oznacza jednak, że w Polsce nie trafiają się zjawiska, procesy i postawy, które są całkowicie nienormalne w zestawieniu z zachodnimi państwami. Stawiające nas bliżej republik bananowych, niż rozwiniętych społeczeństw. I tak jest właśnie w tym przypadku.

No, ale żyj sobie dalej w swoim mały świecie, w którym będziesz nadal wierzył, że to w gruncie rzeczy, to co u nas zrobiło PO, to zwyczajne i spotykane wszędzie.

07.10.2013 18:53
Kanon
289
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności, nie potrzebuję Twojego błogosławieństwa, aby żyć w moim małym świecie. Tak jak nie buduję swojego światopoglądu, w oparciu o inwentaryzację tego w co wierzę, dokonaną przez forumowych obserwatorów życia społecznego. Nawet jeżeli wykazują dystans, do wyimaginowanego dobrobytu państw zachodu i deklarują się jako posiadający poczucie humoru. Tak nie było, nie jest i nie będzie. I trochę mi przykro, bo roi mi się, że chciałbyś aby było inaczej. Tutaj niestety, musiałem Cię rozczarować. I wiele wskazuje no to, że w naszej relacji to nie byłby wyjątek.

09.10.2013 20:44
Bramkarz
290
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

Sinic

Szkoda sie w ogole tego typu osobnikami przejmowac...
Przejrzal cala liste i wreszcie biedaczyna znalazl cos do czego, w idiotycznie glupawy sposob ale zawsze cos, mogl sie sprobowac doczepic. W koncu mecenas, nawet jesli okreslenie to dziala w swiecie prawniczym, ma na szczescie rowniez inne znaczenie (nie do konca jest to prawda ale to w koncu szczegol ^^) wokol ktorego mozna stworzyc "teorie", niewazne jak infantylna, ktora w "oczywisty" dla kazdego Samodzielnie Myslacego Niezmanipulowanego sposob podda w watpliwosc wiedze fachowa nie tylko tej osoby ale tez wszystkich innych na tej liscie.
W koncu Prawda zawsze wyjdzie, niewazne jak bedziesz probowal ja ukryc ^^

Nie rozumiem dlaczego piszesz nie na temat snując jakieś teorie.
Wyraz "mecenas" ma określone znaczenie - to tytuł grzecznościowy stosowany wobec adwokatów i radców prawnych.

Pani Agnieszka Kunert - Diallo nie jest ani adwokatem ani radcą prawnym i stosowanie wobec niej takiego zwrotu, szczególnie jako osobnego tytułu jak to zrobił Hellmaker, może być uznane w najlepszym przypadku za ironiczne.

09.10.2013 21:01
Hellmaker
291
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Bramkarz ---> Pieprzysz Waść, nie wiedząc o czym piszesz. Aż czytać hadko.

"Pani Agnieszka Kunert - Diallo nie jest ani adwokatem ani radcą prawnym"

A więc, Panie Znawco Tytułów:

1. Agnieszka Kunert-Diallo - doktor nauk prawnych, wykładowca w Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu, ekspert w departamencie prawnym Polskich Linii Lotniczych LOT S.A. oraz w Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Autorka kilkunastu publikacji z zakresu prawa lotniczego i europejskiego.

2. Radca prawny – prawnik świadczący pomoc prawną podmiotom gospodarczym, jednostkom organizacyjnym oraz osobom fizycznym, która polega przede wszystkim na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami.

Ergo: Jako, że p. Agnieszka Kunert-Diallo JEST radcą prawnym PLL LOT, to życie tytułu mecenas przed nazwiskiem JEST jak najbardziej prawidłowe.

"szczególnie jako osobnego tytułu" - to był mój błąd, poprawiłem go. A Ty nadal się czepiasz.

09.10.2013 21:12
292
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

Abstrahując od całego tematu - ekspert działu prawnego nie musi oznaczać, że ta pani jest radcą prawnym - radcą prawnym zostaje się poprzez aplikaturę, ekspert natomiast znaczyłoby raczej, że pracuje w dziale prawnym danej spółki, jako absolwentka prawa, która niekoniecznie odbyła aplikację radcowską.
Sam mam dwóch znajomych pracujących właśnie w działach prawnych firm, którzy nie odbyli żadnej aplikacji ( radcowskiej czy jakiejkolwiek innej ) - są po prostu absolwentami prawa.

09.10.2013 21:23
Bramkarz
293
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

Hellmaker

2. Radca prawny – prawnik świadczący pomoc prawną podmiotom gospodarczym, jednostkom organizacyjnym oraz osobom fizycznym, która polega przede wszystkim na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami.

Ergo: Jako, że p. Agnieszka Kunert-Diallo JEST radcą prawnym PLL LOT, to życie tytułu mecenas przed nazwiskiem JEST jak najbardziej prawidłowe.

Bardzo mnie smuci, że muszę kontynuować tę dyskusję, szczególnie z tak doświadczonym forumowiczem. Zapędzasz się na pola wykraczające poza twoją wiedzę (nie kojarzy ci się to z tematem wątku?).

Tytuł zawodowy "radca prawny" podobnie jak "adwokat" podlega ustawowej ochronie i przysługuje jedynie osobom, które uzyskały go zgodnie z przepisami ustawy o radcach prawnych.

Jeśli masz jakieś wątpliwości to możesz łatwo sprawdzić czy przysługuje on pani ekspert:
http://www.kirp.pl/Wyszukiwarka-Radcow

PS. Mały disclaimer dla mniej lotnych - w żadnym miejscu, ani w żadnym wpisie w tym wątku nie kwestionowałem kwalifikacji pani Agnieszki Kunert - Diallo.

09.10.2013 22:21
Hellmaker
294
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Bramkarz ---> Zdajesz sobie sprawę, że za używanie takiego tytułu można naprawdę nieźle oberwać? Mówię tu o nieuzasadnionym tytule mecenasa. Bo radca prawny czy adwokat są dość oczywiste.
Nie piszę tu o zwyczajowym nazywaniu każdego, kto ma związek z prawem "mecenasem", tylko o używaniu tego przez samego siebie.
Więc jeżeli używa tego tytułu oficjalnie, to musi mieć do tego jakieś podstawy.
Jest doktorem nauk prawnych, wykonuje zawód radcy prawnego, na stanowisku radcy prawnego, więc coś w tym musi być.
A że nie ma jej na liście podanej przez Ciebie? Różne mogą być tego powody.

Można poszperać i wpisać kilka, kilkanaście nazwisk z google używających tytułu radcy prawnego z różnych kancelarii i ... mniej więcej jedno na 5-6 nazwisk nie istnieje w podanej przez Ciebie bazie.
Jakie są powody - nie wiem.

10.10.2013 07:38
legrooch
295
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

Gdzie info oficjalne, że posługuje się tytułem radcy prawnego w Locie?

10.10.2013 09:02
296
odpowiedz
108
3 grosze

Przepraszam, ale nie jestem na bieżąco z wiodącymi mediami ;) - moi kumple z pracy komentują "expertów" (<- pisownia zamierzona ->) od fotoszopa w otoczeniu pana M w kontekście jakiegoś "podrasowanego" zdjęcia.

14.10.2013 09:52
297
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Kanon [289] --

Nie pobłażaj sobie. Nie piszę tych rzeczy, żeby Ciebie przekonać (przekonać się o tym możesz jedynie sam, jak zechcesz), tylko dlatego, że na taki zestaw twierdzeń, należy coś odpisać.

Nie, nie jest tak, że śledztwo w sprawie katastrofy Smoleńskiej wytrzymuje jakiekolwiek zestawienie z tym jak to wygląda w innych, poważnych krajach. Pomimo tego [!], że te kraje nie są idealne. Jest to jedna z paru płaszczyzn, w których ludzie, którzy mówią "w normalnym kraju" itp. mają 100% rację. Tak, wiem, sam tych słów użyłem, pobłażam sam sobie itp. Cóż, tak to po prostu wygląda.

Interesując się tematem takie wyrobiłem sobie zdanie i tak będę o tym pisał. Podobnie jak nadal będę uważał, że zbywanie konkretnego problemu ogólnych stwierdzeniem, że rzeczywistość nie jest idealna (bo w istocie właśnie to zrobiłeś), świadczyć może jedynie o dogłębnej głupocie (niekoniecznie ogólnej; prędzej o uczuleniu na myślenie w konkretnym temacie). Jak możesz zauważyć - wcale nie przeszkadza mi to w tym, że Macierewicza mam za chytrego błazna, a jego zespół za menażerię.

Jedyne podobieństwo do tego co zrobiono w Polsce znajduję w przypadku WTC, a i to wyłącznie pod względem podziału społecznego (sytuacja w USA jest tutaj podobna do Polski; analogiczna walka ideologiczna) i niezdarności w komunikacji. Poziomu kłamstw i totalnych, absolutnych zaniedbań (do pewnego stopnia usprawiedliwione jest powiedzenie, że w Polsce po prostu nie przeprowadzono żadnego śledztwa), w USA to nie osiągnęło (nie mówiąc już o tym, że po tekstach jakie w Polsce padały, w USA politycy jacy je wygłosili, przestaliby istnieć publicznie).

A Ty osobiście możesz sobie wierzyć w co chcesz. Nawet w istnienie krasnoludków na Marsie (wraz z sierotką Marysią). Ja tylko mam nadzieję, że Polacy ogólnie, powiedzmy, wiedzą lepiej. Bo to co zrobiono w tej sprawie, trzeba sobie dobrze zapamiętać.

14.10.2013 11:55
298
odpowiedz
zanonimizowany916960
1
Junior

Dajcie już spokój Macierewiczowi i jego ekspertom, przecież im trzeba współczuć a nie pastwić się.

14.10.2013 12:59
299
odpowiedz
zanonimizowany948782
1
Junior

Panie, Chroń nas od takich ekspertów.

15.10.2013 17:57
300
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał
15.10.2013 18:01
Drackula
301
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

przedstawią swoje hipotezy, dorobek, a także materiał dowodowy, którym się posługiwali ale nie przedstawia dowodow na to ze byl to zamach bo takich nie posiadaja :0

Tym razem są to analizy, które zostały włączone do międzynarodowego programu NASA i w jego ramach badane przez profesora Biniendę - zaznaczył. Ale sie wbili w odpowiedni moment. Z uwagi na kryzys budzetowy w USA nie mozna wejsc na strone NASA aby sprawdzic ich obecne programy badawcze. A cos mi mowi ze na liscie tego co tu jest postulowana nie znajdziemy. No bo i z jakiej racji NASA by fundowala badanie czegos co nie ma dla nich najmniejszego znaczenia?

Czyli karawana jewdzie dalej, mieszajac ludziom w glowach.

15.10.2013 18:12
302
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał

Podejrzewam że po prostu podpinają się pod jakiś program NASA, który ma 1% wspólnego z tym tematem, ale przecież dla lemmingów PiS wystarczy powiedzieć "NASA" żeby od razu mieli mokro w majtkach.

16.10.2013 12:47
😁
303
odpowiedz
meny
61
Pretorianin

Niezły kabaret :D ludzie dzwonią na skypa do eksperta macierewicza :D

Wg. Macierewicza to zorganizowana akcja

I będzie wytłumaczenie czemu nie dali przedstawić dowodów :D

16.10.2013 13:51
😁
304
odpowiedz
Cyniczny Rewolwerowiec
109
Senator

Macierewicz pluje się, że to zorganizowana akcja przeciwko jego "komisji", tylko zapomniał o jednym, drobnym szczególe. Zadzwonić na Skype można tylko do kogoś kogo mamy na liście kontaktów, ergo ktoś musiał zaakceptować zaproszenie. Czyli Macierewicz sam zakłóca własną konferencje i "stwarza pozory". :D

17.10.2013 10:05
305
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał
17.10.2013 10:40
lordpilot
😁
306
odpowiedz
lordpilot
211
Legend

[305]

Czyli facet w "zaprzyjaźnionej TV" papcia Muchomora przyznał wprost, że wtedy kłamał, łgał w żywe oczy :). Zapewne w niepokornej prasie nie przeczytamy o tym ani słowa :)

Dla mnie sprawa jasna - skoro kłamał wtedy, to może kłamać teraz. Ech - jaki zespół, tacy eksperci :)

17.10.2013 10:55
Kanon
😐
307
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Skłamał...zaraz skłamał, zupełnie niespodziewanie (jak widać w materiale) nawet dla samego siebie, zagrał z różnych względów jak w kartach (pewnie lubi) ponieważ gdyby nie zablefował, musiałby uwiarygodnić wersję zespołu Laska. Tak naprawdę to był blef, żadnego dokumentu nie było. Oglądam to i widzę faceta, który myśli sobie: A teraz na koniec się uśmiechnę i dalej będę udawał że jest dobrze i wcale nie zrobiłem z siebie głupka w TV. Czyli alternatywna rzeczywistość "eksperta".

17.10.2013 12:07
308
odpowiedz
Raziel
136
Legend

czytam ten wątek i widzę, że wszystko działa jak należy. Eksperci są tylko po stronie rządu, a kto nie wierzy w pancerną brzozę ten oszołom i głupek.

Czyli wszystko po staremu.

prawda jest taka, że gdyby "eksperci" laska faktycznie uważali tych od macierewicza za głupków to bez problemu spotkaliby się z nimi i publicznie ich skompromitowali. Tymczasem po ich stronie widać tylko strach i łapanie się każdego szczegółu, każdej plotki żeby tylko zrobić z nich głąbów, nie wchodząc w dyskusję merytoryczną. Sprawa przypomina mi nagonkę na Lecha Kaczyńskiego w mediach swego czasu. Facet był konkretny w sprawach politycznych, gadał zawsze "od siebie" a nie z kartki więc trzeba było się czepiać niezapiętego guzika w garniturze czy przejęzyczenia od czasu do czasu.

Zgadzam się z tym, że w sporej części operacje prowadzone przez ekipę macierewicza mają wymiar czysto polityczny i pro-pisowski, ale jaki wymiar miała ta śmieszna komisja millera i teraz te popłuczyny po niej? jedni mają za zadanie udowodnić za wszelką cenę, że to był wypadek, a drudzy węszą spisek. W normalnym kraju i jedni i drudzy mogliby prowadzić swoje śledztwa, chyba tylko u nas ludzie plują z góry na kogoś bo wątpi.

Samii się zastanówcie czy tak łatwo do wiadomości bierzecie zawsze to co wam władza powie. Kwestia skierowana zwłaszcza do wyborców PO dla których kilka lat temu wszelkie instytucje państwowe były "pisowskie" a co za tym idzie niegodne zaufania. Teraz się okazuje, że jednak twierdzenia podnoszone przez władze Polski należy uznawać niczym dogmaty, a ktokolwiek wyrazi okaże swoje wątpliwości ten z góry staje się oszołomem i głupcem.

BTW poczytajcie sobie życiorysy osób z komisji macierewicza i przyrównajcie jest od tych od laska. Zacznijcie w końcu myśleć samodzielnie, nie podłapując instrukcji z newsów na tvn24.

17.10.2013 12:20
309
odpowiedz
Yeko
3
Legionista

Proszę, was. przecież dyskusja na ten temat tylko nakręca ich jeszcze bardziej.
Powinno się zakazać gadania o takich ekspertach, którzy zostali zaproszeni bóg wie skąd. Ja też mogę się nazwać ekspertem od lotnictwa i pewnie bym miał duże szanse na dostanie się do tej grupy "ekspertów" pomimo, że o samolotach wiem tyle, że latają...

17.10.2013 12:26
graf_0
310
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Raziel - brak kompetencji i zaufania do komisji rządowej był już w wątku podnoszony.

17.10.2013 12:29
311
odpowiedz
Cyniczny Rewolwerowiec
109
Senator

@Raziel
prawda jest taka, że gdyby "eksperci" laska faktycznie uważali tych od macierewicza za głupków to bez problemu spotkaliby się z nimi i publicznie ich skompromitowali.

Przecież wielokrotnie Lasek wyrażał chęć takiego spotkania tylko Macierewicz się za każdym razem wykręcał dobrze wiedząc jak to się skończy. I oczywiście w typowo pisowskim stylu obracał kota ogonem twierdząc że to Lasek nie chce się spotkać.

Poza tym popatrz na link w [305]. Naukowiec z tej pseudo-komisji Macierewicza publicznie przyznaje, że publicznie kłamał (nazywa to na dodatek blefem, cóż ten blef miał zdziałać?) i jeszcze cieszy mordkę z tego.

W normalnym kraju i jedni i drudzy mogliby prowadzić swoje śledztwa, chyba tylko u nas ludzie plują z góry na kogoś bo wątpi.
Nikt tu nie pluje na nikogo dlatego że wątpi. Plują za to na Macierewicza bo wykorzystuje tą katastrofę instrumentalnie do budowania elektoratu. Nikomu z PiSu nie chodzi o wyjaśnienie tej katastrofy, oni ja potrzebują ze względów PRowych, ciągnięcia mas za sobą. Jest to dla nich tylko narzędzie i co więcej tak naprawdę NIE MOGĄ sobie pozwolić na jej wyjaśnienie, bo nawet gdy udowodnią zamach zniknie im ich jedyny oręż w walce o wyborców.

17.10.2013 12:36
Drackula
312
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

Zespol Laska nic nie udowadnia bo oni trzymaja opinie przedstawione w raporcie Millera. Jakby ekipa PiSu przedstawila czarno na bialym dowody na atak bombowy to wtedy Laskowi musieliby odpowiedziec i moze bysmy poznali ich poziom wiedzy i ekspertyzy. Na chwile obecna oni nic nie musza kontr-argumentowac bo Pisowi tylko piane bija. Brak konkretow wynika albo z nieumejetnosci przedsrawienia takich albo poprostu jest uwarunkowane politycznie.

17.10.2013 12:42
313
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

Drobna uwaga:
Mam wrażenie, że sprawa smoleńska to nowa wersja typowego zagrania michnikowszczyzny o tym, że "jaskiniowi antykomuniści" chcą wywołać wojnę z ruskim. Nie chcę mi się komentować tego oczywistego absurdu ale jeżeli coś wychodzi od michnikowszczyzny, spodziewać się można wyłącznie mnóstwa absurdalnych emocji nastawionych na oddziaływanie na paniczny strach. Zapewne też dlatego michnikowszczyzna usilnie stara się (z sukcesami) przerobić ludzi na konsumpcjonistyczne pajace, które zatańczą każdą melodię, jaką michnikowszczyzna zechce zagrać. Zapewne dlatego właśnie uważam, że ogłoszenie Ziemkiewicza o tym, że michnik jest bankrutem politycznym jest mniej więcej równie prawdziwe co ogłoszenie pewnej aktorki o upadku komunizmu. Jest to - jak mi się zdaje - myślenie życzeniowe a nie stwierdzenie faktu.
Tusek jest po prostu kolejną kukiełką michnika.

17.10.2013 12:46
314
odpowiedz
108
3 grosze

Powinno się zakazać gadania

Nie zgadzam się - dodatkowo powinno się dać prezesowi, panu M i innym "członkom największej partii opozycyjnej" godzinę dziennie w każdej TV w godzinach dużej oglądalności, aby mogli się wygadać. Im więcej mówią, tym lepiej, ponieważ spontanicznie wylewa się z nich sok buraczany. Dodatkowo powinni zgłosić się wolontariusze przyklaskujący każdemu słowu prezesa przez co ilość wspomnianego soku gwałtownie rośnie w radosnej nieświadomości życia w świecie równoległym samego mufcy (pisownia zamierzona).

Ponadto nie rozumiem oburzenia uczestników prezentacji i ich wielbicieli - przecież ludzie dzwonili bo rzeczywiście byli zainteresowani prezentacją! Organizatorzy przez swą niekompetencję przeszkodzili im w kontakcie z ekspertami.

17.10.2013 12:47
graf_0
315
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Attyla - ja cię proszę, nie rób z Michnika mędrca Syjonu :D

Michnikowszczyzna też raczej realnym bytem nie jest.
To nie jest celowe działanie. To jest po prostu fundamentalizm tej strony sceny polityczno społecznej.
Też potrzebują wierzyć i to wierzyć mocno i bezwarunkowo.

17.10.2013 12:59
316
odpowiedz
Cyniczny Rewolwerowiec
109
Senator

@Atylla
Tusek jest po prostu kolejną kukiełką michnika.
Czyli Kaczyński też jest kukiełką Michnika? Bo to w sumie on nakręca to najbardziej.
Ty pewnie tez jesteś kukiełka Michnika próbując ośmieszyć publicznie ideę jego zaangażowania....

17.10.2013 13:00
317
odpowiedz
Raziel
136
Legend

a i jeszzcze się wtrącę do jednej dyskusji:

Hellmaker --> tytuł radcy prawnego czy adwokata uzyskuje się po zdaniu egzaminu zawodowego po zdanym egzaminie zawodowym oraz wpisaniu na odpowiednią listę (radców czy adwokatów).

Bardzo dużo prawników bez licencji używa sformułowania mecenas, nie znam przypadków żeby ktoś za to "beknął" ale faktycznie pewna podstawa do tego jest. Co więcej właśnie to słowo oraz "prawnik" jest najczęściej używane przez osoby, które uprawnień nie mają.

Na marginesie przypominam jak zażarcie walczyłeś kiedyś ze mną, że L. Kaczyński nie był profesorem. W tym wypadku profesorem był, ale Uniwerku Gdańskiego bodajże, a Ty mnie pouczałeś, że profesor to tylko taki, który ma tytuł naukowy nadany przez Prezydenta RP. W pewnych kwestiach jak widać jesteś bardzo surowy, a w pewnych bardzo...nie:)

17.10.2013 13:02
Kanon
318
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Atylla to Michnik, jeszcze tego nie rozpracowaliście? To oczywiście absurd, ale czyż nie jest to również ostateczny dowód, skoro tylko mnóstwa absurdalnych emocji, należy się od michnikowszczyzny spodziewać ?

17.10.2013 13:03
319
odpowiedz
Raziel
136
Legend

nacisnąłem "wyślij" dużo później niż napisałem wiadomość, piszę z pracy więc odpowiem na odpowiedzi później:) pozdrawiam

17.10.2013 13:08
320
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

graf_0 [ gry online level: 99 - Nożownik ]
Attyla - ja cię proszę, nie rób z Michnika mędrca Syjonu :D
Mędrca? Można mi zarzucić, że widzę w nim coś w rodzaju złego demiurga, który psuje ten świat, choć i to byłaby ocena powierzchowna i błędna. Ja w nim widzę po prostu fanatycznego wyznawcę sekty oświeceniowej, która mniej więcej odpowiada kierunkowi, w którym wieje na świecie :D (w końcu wyznawca "ludzkości" musi się do tej "ludzkości" jakoś upodabniać)

Michnikowszczyzna też raczej realnym bytem nie jest.
Sformalizowanym bytem z całą pewnością nie jest. Jednak jest coś takiego jak michnikowszczyzna. Można to próbować jakoś definiować ale każda definicja będzie w jakimś zakresie niepełna. Zwłaszcza, że nie jest to właśnie rzeczywistość sformalizowana, więc namacalna.

To nie jest celowe działanie. To jest po prostu fundamentalizm tej strony sceny polityczno społecznej.
Też potrzebują wierzyć i to wierzyć mocno i bezwarunkowo.

Owszem. Pozostaje pytanie o to, w co takiego oni chcą wierzyć? Przypominają mi oni lokomotywy, które z natury rzeczy jadą tam, gdzie prowadzą tory a nie tam, gdzie chcą dojechać. Być może właśnie ta potrzeba skoncentrowana jest na potrzebie wiary w to, że tam, gdzie prowadzą tory jest tym miejscem, w które chcą dojechać lub wierzą, że chcą dojechać (raczej to drugie).

17.10.2013 13:47
Kanon
321
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje
Wideo

Lokomotywa, która jedzie tam gdzie chce, a nie tam, gdzie prowadzą tory, wygląda tak:

http://www.youtube.com/watch?v=g5NyBO75YYc

17.10.2013 14:09
😍
322
odpowiedz
meny
61
Pretorianin
18.10.2013 17:45
Kanon
😊
323
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Karciarz się ogarnął. Późno, ale zawsze to coś.

Przyznaję się do błędu i gotów jestem ponieść tego konsekwencje.

18.10.2013 18:40
Herr Pietrus
😜
324
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Dzisiaj przypadkiem wpadłem, z nudów.... Ja wiem co to za źródło, ale chyba tutaj to akurat z prawdą się eni mijają...
http://wyborcza.pl/1,75968,14798278,Smolenskie__The_Best_Of___czyli_najwieksze_przeboje.html#TRrelSST

23.10.2013 10:02
graf_0
325
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Podtrzymuję swoją opinię. Macierewicz to rosyjski agent. Być może nieświadomy.

Bo po tym co zaprezentowali na konferencji NIKT rozsądny nie będzie nawet próbował dociekać i analizować dokładnie wypadku. Każde uzasadnione podejrzenie że nie wszystko sprawdzono jak należy od razu trafi do tej samej kategorii co parówki.
Brawo, doskonałe działanie sabotażowe.

Aha - możemy zapomnieć o sprowadzeniu szczątków samolotu przed 2020.

23.10.2013 10:54
😁
326
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał

Ale to były parówki czy serdelki, bo to zasadnicza różnica?

23.10.2013 11:40
HUtH
327
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

winerki to były

23.10.2013 12:05
Widzący
😈
328
odpowiedz
Widzący
235
Legend

To były -> &#1089;&#1086;&#1089;&#1080;&#1082;&#1080;!

Edit: GOL nie obsługuje cyrylicy, miało być po rosyjsku "sosiki"(kiełbaski, parówki).

23.10.2013 12:11
329
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

Herr Pietrus--> wstyd... masz abonament na Wyborczej?
bo nie da sie przeczytac bez wykupionego...

23.10.2013 13:30
Herr Pietrus
😁
330
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

ale dało się kiedy wrzucałem linka.
Abonament to mam tylko na Deezerze...

23.10.2013 14:09
331
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał
23.10.2013 14:31
332
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend
Wideo

Ktoś już dawał Korwina?

http://www.youtube.com/watch?v=z7c576mu3PM

Przy okazji, filmik Korwina w którym zawarł swoją dyskusję z tezami Kaczyńskiego:

http://www.youtube.com/watch?v=-50n_fMEc8M

na rozluźnienie atmosfery.

23.10.2013 14:38
😁
333
odpowiedz
mikecortez
91
Senator

@ Yog-Sothoth
haha brak slow

23.10.2013 14:51
334
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał

Tyle o tych parówkach że aż zgłodniałem i do sklepu zaraz pójdę po swoją paczuszkę.. a co zrobię sobie eksperyment w garnku! Na wieczór ewentualnie kupie 2 puszki z piwem i sprawdzę zachowanie duraluminium (po uprzednim opróżnieniu przedmiotów badań).

23.10.2013 16:23
Widzący
😉
335
odpowiedz
Widzący
235
Legend
Image

Na deser proponuję ->

23.10.2013 19:37
336
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał
Wideo

Moje parówki nie popękały ale może za krótko je gotowałem.. Sam nie wiem :/

http://youtu.be/C7RzK0imIlE
Chyba nie to miało się pokazać na filmie :>

25.10.2013 11:03
337
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend
Wideo

Pośmiejcie się lepiej z tego:

http://www.youtube.com/watch?v=UmAOo1kS8CU#t=650

Pogrom dziennikarzyny Polsatu. Szkoda, że częściej ludzie nie pokazują im w ten sposób ich miejsca. Może wówczas półinteligenci przestaliby zajmować wysokie pozycje w mediach.

25.10.2013 11:30
Drackula
338
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

[337] no ale o co chodzi? O to ze dziennikarzyna w sumie nie zadal zadnego konkretnego pytania bo jasnie szanowny profesor z ameryki mu nie dal dojsc do glosu czy o to ze prowadzil program tak nieudolnie ze dal sie zakrzyczec?

Przebrnalem przez ten pseudo wywiad i jedyne czego sie dowiedzialem to ze pan profesor jest ekspertem i w jego mniemaniu jesli rozmowca nie jest ekspertem to nie pownien mu zdawac zadnych pytan powiazanych z omawianym zagadnieniem :0
Koles jest jeszcze mniej merytoryczny niz Binienda. Moze ktos wie czy bylo to zrobione ALE koles twierdzi ze mowa o innej brzozie w innym miejscu, co kuzwa za problem pojechac tam, wziasc dobry GPS i na miejscu zmierzyc polozenie brzozy? Jesli tego nie zrobili to nawet nie ma o czym rozmawiac, w dupe kopani pseudo naukowcy.

Jesli juz sie pcha przed kamere to moze powinien sobie przypomniec jezyk polski albo wypowiadac sie po angielksu z tlumaczem choc po tych kilku slowach co powiedzial po angielsku nie sadze aby jezyk swego nowego kraju tez wusmienicie opanowal.

25.10.2013 11:44
339
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Uprzedzony jesteś. Jakbyś w ogóle nie wiedział, jak powinien wyglądać wywiad w studiu. Cieszewski zjechał każdą próbę debilnej zagrywki, jakie są typowe w polskich mediach, pokazując na czym polega i co o tym powinno się myśleć. Owszem, z wywiadu niczego się nie dowiesz o samym badaniu, ale za to pogrom debilizmu polskiego dziennikarstwa jest smakowity. Chyba zbyt się przyzwyczaiłeś do tego, co się dzieje w polskich mediach, i uważasz już to za normalne.

Profesor nie dał dziennikarzynie dojść do głosu? Serio, naprawdę, Ty myślisz, że w mediach na poziomie to wygląda tak, że dziennikarz się wciska w wypowiedź gościa, i to gość powinien mu zezwalać na dojście do głosu? Uważasz, że w porządnych mediach dziennikarz rozmawiając z jakimś specjalistą używa stwierdzeń pouczających gościa co powinien robić w swojej dziedzinie i jeszcze interpretujesz zdegustowanie tym Cieszewskiego, jako unikanie pytań (to nie były pytania! Cieszewski ma rację, obejrzyj to jeszcze raz jak tego nie widzisz)? :O Stanowczo za dużo polskich mediów oglądasz!

Ten dziennikarz a) jest absolutnie nieprzygotowany w temacie b) przerywa Cieszewskiemu wypowiedzi c) przemyca oceny i wskazówki jak widz ma myśleć, często obraźliwe dla gościa, i jeszcze dziwi się, że mu się zwraca uwagę d) zadaje debilne pytania e) wmawia, że gość coś powiedział, a co ma się nijak do jego wypowiedzi itd.

25.10.2013 11:54
Drackula
340
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

nie ogladma polskich mediow, wiec moze to dlatego :)

Na przykladzie angielskich mediow to redaktor ma zazwyczaj liste konkretnych pytan i ograniczony czas na przeprowadzenie wywiadu (jesli jest to na zywo) gdzie glownym celem jest uzyskanie odpowiedzi na te pytania i to jak najbardziej konkretnie. Z tego tez powodu czesto redaktorzy tez przerywaja tyrady dyskusantow kiedy ci zbaczaja z tematu, unikaja bezposredniej odpowiedzi lub przeciagaja swoj wywod. W angielskiej TV ten profesor nie mialby szans na taki potok slow jakim uraczyl nas na tym zalaczonym filmiku.

I nie bronie tutaj tego redaktora bo go pierwszy raz na oczy widze. Swoja droga koles wyglada tak jakby mu ktos 5 minut przed programem powiedzial ze ma wywiad przeprowadzic i nie wie z jakiej strony sie do tego zabrac.

25.10.2013 12:05
341
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

"I nie bronie tutaj tego redaktora bo go pierwszy raz na oczy widze. Swoja droga koles wyglada tak jakby mu ktos 5 minut przed programem powiedzial ze ma wywiad przeprowadzic i nie wie z jakiej strony sie do tego zabrac."

Właśnie tak wyglądają polskie media. To nic niezwykłego. Nasi dziennikarze zazwyczaj sprawiają wrażenie albo nieprzygotowanych, albo wręcz totalnych półinteligentów. I na tym poziomie toczą się, dzięki temu, dyskusje. Przy tym tyrady to jest w Polsce norma. Ale najczęściej mogą je wygłaszać jedynie osoby cieszące się sympatią prowadzącego. Kiedy ktoś taką sympatią się nie cieszy, jest właśnie takie wtrącanie się w słowo (Cieszewski w pewnym momencie stwierdza, że ustalili, że będzie mógł się spokojnie wypowiedzieć; widać na tyle chociaż zna polskie realia, że się przed tym zabezpieczał). Bywa, że jak jest więcej osób, to wszystko się zmienia w jedną wielką burdę (jeden przekrzykuje drugiego), bywa też, że i sami prowadzący w niej uczestniczą (biorą strony, sami przekrzykują).

Skoro nie oglądasz polskim mediów, cóż, powinienem zaznaczyć co jest wartościowego w tym filmiku. Myślę, że nie masz wyobrażenia jak to jest chora rzeczywistość (kiedyś tak źle nie było; nastąpił tutaj głęboki upadek). Tu mnie zaskoczyłeś - rzeczywiście, nie musisz być zbyt przyzwyczajony do polskich mediów. Możesz po prostu za bardzo ich nie znać i nie widzieć ogólnych spraw z nimi związanych jakie widać w tym filmiku.

O tym, że na zachodzie istnieją formuły z wyznaczonym czasem, w ogóle jakiś styl dyskusji, że ludzie się tego trzymają, wiem z mediów z USA. Widzę w UK jest podobnie. Niestety, Polska to tutaj zupełnie inna para kaloszy, i w tym kontekście Cieszewski naprawdę zrobił dobrą robotę. Tych gryzipiórków i medialne zera powinno się sprowadzić wreszcie do pionu.

Pooglądaj sobie polskie programy na YT. Raczej długo nie będziesz musiał szukać, żeby trafić jakąś dobrą szopkę. Wiesz, ogólnie mogę nieco przesadzać, po prostu jak się widziało już setki takich niedorzeczności, to się wydaje, że to tylko tak wygląda. Ale jest naprawdę źle.

25.10.2013 12:25
HUtH
342
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Nie pierwszy raz widzę wywiad tego dziennikarza i kolejny raz aż odechciewa mi się oglądać...

25.10.2013 12:35
Drackula
343
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

pal licho redaktora, polskie poletko, polskie przywary itp

Jednak od swiatlego amerykanskiego profesora mozna oczekiwac lepszego stylu :)
Poza tym ten caly Ciszewki nie ma racji co do publikacji artykulow, nie znam nikogo kto by po odrzuceniu artykulu ten sam wysylal do kolejnego journala i kolejnego konczac w jakims nieznaczacym miejscu. Zazwyczja dokonuje sie korekt i wysyla raz jeszcze, dopiero po 2 lub3 odrzuceniach mozna sprobowac kolejnego na swojej wlasnej liscie journala. Mowie o swojej wlasnej liscie bo zazwyczaj sie takas liste robi ze wzgledu na jakos uczelni i badan na ktorej sie jest oraz impact factor danego journala. Czesto jest tak ze aplikacje artykulow ze slabych uczelni sa z gory odrzucane przez te journale z gornej polki.

Ale nie o tym mialo byc. Chcialem powiedziec troche przesmiewczo ze artykuly publikuje sie w journalu gdzie jest sie redaktorem jak Binienda lub gdzie ma sie znajomego redaktora, wtedy to mzna natrzepac cala mase artykulow o tym samym i o niczym. :)

25.10.2013 12:42
344
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Te polskie poletko, polskie przywary, niszczą to społeczeństwo. Ogólnie to bym nawet powiedział, że jest znacznie istotniejszy problem, niż cała kontrowersja smoleńska. Bo i ona ma miejsce w dużej mierze dlatego, że dyskusje w polskich mediach i poziom dziennikarstwa w ogóle, wyglądają właśnie tak, a nie inaczej.

Piszesz, że ten czy ów ekspert mógł gdzieś pojechać i coś zrobić. Racja. A nie dziwi Cię, że w Polsce nie przychodzi do głowy mediom, żeby prowadzić takie śledztwa, tylko przez parę lat toczą się te same wymiany zdań, które dawno można było rozstrzygnąć? Przecież to jest niedorzeczne. Co to za media?

A Cieszewski to żaden przecież Einstein. Nikt tego nie sugeruje. Jednak co do czasopism naukowych, to myślę, że raczej starał się ośmieszyć idiotyczną sugestię dziennikarza, że jak to mogli zrecenzować, jak jeszcze nie zrecenzowali (sugestia, że Cieszewski kłamie; jakież to typowe). Starał się pokazać bzdurność tej sugestii na przykładzie różnych zespołów recenzenckich w różnych pismach. Idiotyczna sugestia dziennikarza zakładała bowiem, że istnieje tylko jedno ciało recenzenckie (oczywiście dziennikarz pewnie nie o tym myślał, tylko - jak to w Polsce - żeby za wszelką cenę ośmieszać nielubianego gościa swoimi sugestiami, ale Cieszewski to wyłapał i stąd ta rozmowa o pismach; zauważ, że w takim kontekście byłoby kompletnie bezsensowne, gdyby mówił o wielokrotnym składaniu publikacji z poprawkami w jednym piśmie).

25.10.2013 13:21
345
odpowiedz
108
3 grosze

Co to za media?

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
Skoro normalnym jest robienie programów dla normalnych (w sensie normalny=większość), to czego się spodziewasz? (nie odpowiadaj).

Skoro likwiduje się szkoły dlatego, że nie ma pieniędzy, a nauczycielom płaci się grosze - to KTO w takiej sytuacji jest lub będzie normalny? (też nie odpowiadaj)

Te "media" to normalne skutki "wprowadzenia gospodarki rynkowej" do każdej dziedziny życia i traktowania nieodtwarzalnych rzeczy jak papieru toaletowego lub masła (kosztuje tyle - w razie czego się kupi).

Najlepszym przykładem normalności (czyli nienormalności) są np. doniesienia o przelatującej asteroidzie - najpierw prof. z jakiegoś centrum astronomii, potem astrofizyk, a NA KONIEC proszą o komentarz pana/pani podpisanej jako "ufolog".

25.10.2013 14:18
Jedziemy do Gęstochowy
346
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

A dziś w Republika TV, Wildstein powiedział wprost, że komisja Laska to komisja pokazowa, którą nie rządzi Lasek i eksperci, tylko Monika Olejnik i inni śmiertelni wrogowie PiSu......

25.10.2013 14:50
347
odpowiedz
Yog-Sothoth
193
Generał

No i to jest dziennikarstwo na poziomie!

25.10.2013 15:11
Aen
348
odpowiedz
Aen
232
Anesthetize

[346] - Aż strach w takim razie pomyśleć, kto rządzi komisją Antka i po co powstała.

25.10.2013 15:43
349
odpowiedz
mikecortez
91
Senator

Jak to kto? Putin :)

26.10.2013 03:17
😁
350
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Ale przecież to co nazywamy zespołem Laska (żadna komisja), to jest grupa pokazowa. Zostali powołani w celach propagandowych i, o ile coś mi się nie miesza, mają status doradców premiera. Nie mają żadnego umocowania badawczego. Role tego zespołu miało być wyjaśnianie społeczeństwu wątpliwości związanych z tym śledztwem. Nie zauważyłem, żeby się z tej roli wywiązywali. Jedyne czym się zajmują to propagandowymi przepychankami z Macierewiczem.

Pojawiły się też, podejrzenia, że prokuratura znowu mija się z prawdą:

http://wpolityce.pl/wydarzenia/65507-tylko-u-nas-kolejna-manipulacja-prokuratury-prezes-smallgis-przyznaje-w-zleconym-temacie-analizy-nie-bylo-nic-na-temat-brzozy

Chociaż raczej należy sądzić, że goście z wPolityce, mają problemy z czytaniem.

26.10.2013 10:47
351
odpowiedz
mich83
121
Generał

Ludzie jeszcze widać muszą wiele stracić zanim się nauczą na czym cała ta polityka Tuska polega.

Gdy ktoś myśli inaczej niż PO , nie są mu przedstawiane argumenty na to ze może jest inaczej, ale zawsze kończy się to tak ze zostaje wyśmiany i przedstawiony w świetle najgorszego debila. Skąd się wzięła cała ta nagonka na Kaczyńskiego , na moherów i ogólnie na wszystko co tylko jest w sprzeczności interesów z politykami PO, ludzie tak dają się ogłupić ze po prostu wierzą w aluzje speców psychologicznych PO.

Dziś wyśmiewacie każdego przeciwnika PO a jutro te cwaniactwo odbije się na waszych rodzinach i dostaniecie 5 zł/h na łapę.

Tylu przekrętów i kolesiostwa nie było nigdy co za czasów PO, szkoda ze w wielu przypadkach np. za sprawą decyzji pani Kopacz w sprawie lekarstw umierają ludzie.

26.10.2013 11:26
Tlaocetl
😉
352
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

[351] - oj pamięć szwankuje... Amatorzy z PO to nawet pewnie z 10% tego nie potrafią nakraść, co przewaliła mafia SLD-PSL
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3jk%C4%85t_Buchacza

27.10.2013 18:00
353
odpowiedz
zanonimizowany951324
1
Junior

Jaki Macierwicz, tacy eksperci.

27.10.2013 20:00
354
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Dziś wPolityce publikuje znacznie poważniej umotywowane - jak się wydaje - zarzuty kłamstwa względem Seremeta:

http://wpolityce.pl/artykuly/65575-klamstwo-seremeta-w-sprawie-nadpalonych-cial-ofiar-tragedii-1004-czy-wplyw-moniki-olejnik-porownaj-sledcze-akta-z-wypowiedziami-prokuratora

Cóż, Kopacz mogła prosto w oczy kłamać społeczeństwu z trybuny sejmowej i w mediach, a później ktoś mógł próbować zmieniać na stronach internetowych zapis tej sesji w parlamencie, dostać za to awans na marszałka, a społeczeństwo przeszło nad tym do porządku dziennego, to i to mnie nie zdziwi.

27.10.2013 20:17
Mastyl
355
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

To prawda co pisze Tlaocetl, a przynajmniej opinia o jakości rządów SLD, bo to dopiero był dramat. Daleki jestem od poparcia dla obecnej ekipy, ale to co wtedy się działo, począwszy od afery Rywina, poprzez starachowicką aż po pobicia dziennikarzy zlecane przez tłustych baronów SLD, po prostu było szokujące.

Kto nie pamięta tamtych rządów, niech poczyta. Dla mnie ważniejsze od tego, czy przyszłe wybory wygra PiS czy PO, jest to, żeby nie wygrało ich SLD , a najlepiej, żeby ogóle nie przekroczyło progu wyborczego.

P. S. - spojrzałem w linka, i widzę, że Tlaocetl odniósł się do poprzednich rządów tamtej ekipy. Co nie zmienia faktu, że te post-AWSowskie też były dramatyczne, i to, co napisałem, podtrzymuje.

27.10.2013 20:20
Belert
😉
356
odpowiedz
Belert
182
Legend

alpha_omega : powiem Ci że jakoś dziwnie mi się robi.W latach osiemdziesiatych byl odruch buntu wobec wladzy , najmniejszy jej wyskok wywolywal oburzenie a biedne zomo czesto musialo wiac w pole.
Teraz....zal d... sciska.Polacy masowo wyjezdzaja z tego raju , wszystko powyprzedawana ,wiekszosc z tego juz rozgrabione i zamkniete.Podatki sa podnoszone , ludzie sa kopani w d.. raz za razem.A oni na to tylko cichy pierd ..pierd jak mocniej kopniak w dupsku sie zagłębi....sam nie wiem moze to pokolenie ktore walczylo o polske ,zle wychowalo swoje dzieci ?
NIe mam pojecia.Zadłużenie przekroczyło już kwoty zrozumiałe dla zwykłego czlowieka, kiedys to będzie trzeba oddac.Podniesiono wiek emeytalny za to wladza i jej rodziny plus znajomi maja się swietnie .Wprost rozkwitaja.Ludzie sie emocjonuja jakąś Kasią Tusk ktora bez swojego ojca bylaby nikim.
NIE wiem co sie stalo z tym spoleczenstwem.Sam tez juz siadlem na d... ale mam juz swoj wiek i trudno zebym z kamieniami gonil.
Ostatnio w jednym procesie skazano przedsiębiorcę za danie 25k zl łąpówki ai uniewinniono urzedniczkę która ją wzięła z powodu niskiej kwoty.Coraz mniej ten swiat rozumiem ale jedno mnie dziwi czemu ludzie zamienili sie w jakies kwakwarakwa.
NIe wiem.

27.10.2013 20:31
Herr Pietrus
357
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Aby powiększyć obraz fotokopii można np. nacisnąć przycisk Ctrl na klawiaturze i poruszyć scrolem (kółkiem) myszki.

Naprawdę?! Rozumiem, że po powiększeniu nagle doświadczę cudownego rozmnożenia dpi?
Czy może fotokopie są dla picu, żeby o ujawnianie akt ich nie posądzono?
A może mam lewacką przeglądarkę?

Ale tak poważniej - no, ciekawe. Nie powiedziałbym, ze to drobny szczegół, co może umknąć.
Czyżby po prostu Seremet zagalopował się negując wszystkie głupoty ekspertów pana M. i z rozpędu zanegował też prawdę? :) Swoja drogą, że część ciał była nadpalona, to chyba nie nowość, od początku o tym zdaje się mówiono, uzasadniając tym m.in. konieczność badań DNA.

27.10.2013 20:46
😁
358
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Zagalopował się? A co to - pierwsze kłamstwa medialne w tej sprawie ze strony czynników rządowych (i okołorządowych)? Mówią co im aktualnie pasuje bez oglądania się na fakty. Tak jest od samego początku.

Takich szczegółów mijania się z prawdą i popadania w sprzeczności, który umykają społeczeństwu, to nawet gdybym poświęcił na to kilka lat, to bym nie wyliczył.

28.10.2013 00:44
Herr Pietrus
359
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Ale właściwie to co sugerujesz, że sfałszowane są akta, zdjęcia Macierewicza, czy po prostu chodzi o to, że Seremet pieprzył wtedy głupoty? :) Cholera wie dlaczego, to fakt, i oczywiście, jako ze dotyczy to takich "nieznaczących szczegółów", to jest bardziej niż karygodne. Tyle że statystyczny wyborca, poza fanatykami PiS-u, ma to już w dupie i pewnie nawet rażące zaniedbania w śledztwie nic go nie obchodzą. Więc można sobie pozwolić.

28.10.2013 05:21
360
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Statystyczny wyborca od początku miał to w d****. Nie uważam, że jest to normalne zachowanie społeczeństwa zważywszy na wymiar sprawy. Nie uważam, że normalną jest sytuacja, w której połowa osób zajmuje się Macierewiczem i jego zespołem (opozycją, bądź co bądź; osobami, które coś robią na własną rękę), jeżdżąc po nim jak po łysej kobyle, a obok tego ignoruje sobie takie "błahostki". O to mi chodzi. Jak bez wątpienia istnieją fanatyczne PiSiory, tak samo bez wątpienia istnieje w Polsce fanatyczny półinteligentyzm związany z oceną działania państwa i obecnego rządu (przede wszystkim w sprawie tej katastrofy).

29.10.2013 11:42
361
odpowiedz
zanonimizowany951780
1
Junior

Nie rozumiem o co chodzi. Ekspert, to ekspert i już.

29.10.2013 18:01
😊
362
odpowiedz
zanonimizowany885743
14
Generał

Panie Tlaocetl, panie Mastyl.
Nawet za granicą wróble ćwierkają, że współpraca PO-SLD przy wyciszaniu referendum w Warszawie to tylko wstęp do szerokiej koalicji po następnych wyborach.

29.10.2013 18:04
😐
363
odpowiedz
zanonimizowany758948
44
Generał

Eredin - proszę, nie strasz.

29.10.2013 18:19
Belert
364
odpowiedz
Belert
182
Legend

Eredin: ja to mam w d... co sadzi zagranica.I wam to tez radze.
Co za jaks mania przejmowania sie co sadzi o nas zagranica.

29.10.2013 18:58
HUtH
365
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Po-sld?

O, bogowie...

29.10.2013 19:48
366
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Hmm... Biorąc pod uwagę aktualną sytuację, to bez sojuszów po wyborach to chyba nikt rządu nie stworzy. Będzie nocna zmiana II (czyli po ludzku brak wotum zaufania do rządu, bo koalicji nie zdoła stworzyć), a potem PO-SLD, albo PSL. No chyba, że Jarek się z Waldemarem dogada.

29.10.2013 21:06
367
odpowiedz
zanonimizowany885743
14
Generał

Panie Belert. Bez nerwów. Miałem na myśli, że nawet do polskiej emigracji docierają plotki z kraju....

30.10.2013 12:07
368
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

alpha_omega [ gry online level: 49 - Legend ]
Statystyczny wyborca od początku miał to w d****.
Nie istnieje coś takiego jak "statystyczny wyborca". Są różne osoby. Mają one różną wrażliwość i w związku z tym różne reakcje. Jednak nie ulega wątpliwości, że większość ludzi pragnie przede wszystkim nadziei i spokoju.
Jeżeli wszystkie media, od rana do nocy bez przerwy wmawiają tym ludziom, że Macierewicz chce wojny z ruskimi a przynajmniej destabilizacji, że tylko serwilistyczna postawa tusków zapewni im święty spokój, to taki normalny człowiek albo wycofuje się albo reaguje strachem, więc też nienawiścią do tych "wariatów", "niekompetentnych głupców" itd.

Nie uważam, że jest to normalne zachowanie społeczeństwa zważywszy na wymiar sprawy.
Nie jest takim, jakiego można by oczekiwać ale twierdzę, że jest normalne.

Nie uważam, że normalną jest sytuacja, w której połowa osób zajmuje się Macierewiczem i jego zespołem (opozycją, bądź co bądź; osobami, które coś robią na własną rękę), jeżdżąc po nim jak po łysej kobyle, a obok tego ignoruje sobie takie "błahostki". O to mi chodzi.
A tu znowu nie bierzesz pod uwagę tego, że michnikowszczyzna to miejscowa odmiana uczniów Condorceta. Tym samym mowa nienawiści, szydzenie, ośmieszanie czy inne formy poniżania czy deprecjacji to najzupełniej normalne formy ich działalności.
Zresztą jednak trochę się różnią np. od Streichera. Niewiele, ale się różnią.

Jak bez wątpienia istnieją fanatyczne PiSiory, tak samo bez wątpienia istnieje w Polsce fanatyczny półinteligentyzm związany z oceną działania państwa i obecnego rządu (przede wszystkim w sprawie tej katastrofy).
Inteligent to status społeczny a nie postawa, jaką może być np. fanatyzm. Ci inteligencji, których nazywasz z przydawką "pół" są po prostu wiernymi wyznawcami nauki głoszonej im przez ich proroka michnika vel szechtera lub jego rękodajnych i siepaczy a jak zapewne sam wiesz - prorokowi się wierzy. Zawsze i bez względu na okoliczności. Tu działa zasada:
1. michnik ma zawsze rację;
2. w razie wątpliwości czytaj punkt 1
michnik daje im to, czego potrzebują wszyscy ludzie:
1. poczucie przynależności (do salonu);
2. nobilitację;
3. pobłażliwą akceptację (o ile nie złamią jednej z wymienionych zasad oczywiście :D );
4. rozgrzeszenie;
5. wizję raju i zbawienia.

Jeżeli mogę się im dziwić i im współczuć to tylko dlatego, że wybrali proroka szatana a nie Chrystusa.

30.10.2013 15:39
😜
369
odpowiedz
mikecortez
91
Senator

Tym samym mowa nienawiści, szydzenie, ośmieszanie czy inne formy poniżania czy deprecjacji to najzupełniej normalne formy ich działalności.
Oho, i kto to mowi...

30.10.2013 16:17
Widzący
😁
370
odpowiedz
Widzący
235
Legend

"fanatyczny półinteligentyzm", pilnie zanotowałem, kolejna perła myśli attylicznej.

30.10.2013 17:51
😁
371
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Widzący --

Przepraszam, ale to mój tekst! Mam do niego prawa autorskie! I celowo ten konstrukt jest zbudowany tak, a nie inaczej. Jestem świadomy, że jest to swego rodzaju słowotwórstwo, czego Attyla nie raczył zauważyć (Attyla - po co mi tłumaczysz jakieś językowe oczywistości?). Podtrzymuję swoją opinię: panuje w tej sprawie fanatyczny półinteligentyzm (uczulenie na myślenie; to, że Macierewicz i jego zespół są żałośni, to nie oznacza, że władza trzyma w tej sprawie poziom).

Attyla --

Pragnę Ci tylko uświadomić, że media prawicowe są równie, a często jeszcze bardziej agresywne, nieuczciwe i zakłamane, niż Twoja GW. Oczywiście nie wszystkie, ale spora część. Widziałeś najnowszą okładkę Sieci? Widziałeś jaka się wokół tego toczy dyskusja? (niektórzy uważają, że to wręcz dowód zmowy w zbrodni!)? Wejdź sobie na wPolityce, to zobaczysz. Powstało już z 20 artykułów na samym tym portalu na ten temat! (chorzy ludzie).

Głośna już okładka numeru Sieci:

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/okladka-wsieci-putin-i-tusk-na-szokujacym-zdjeciu-ze-smolenska_362435.html

Pozwolę sobie zalinkować inne fotografie (fotki z pogrzebu Jadwigi Kaczyńskiej):

http://rebelya.pl/forum/watek/47394/ (trzeba trochę zjechać w dół strony)

Może do nich, tak jak sekciarze smoleńscy, też dorobimy odpowiedni komentarz?

wPolityce i Sieci to taka szczujnia, że Wyborcza się chowa. Mimo wszystko - warto tam zaglądać, bo można tam znaleźć informacje, jakie trudno inaczej znaleźć.

30.10.2013 18:30
Belert
372
odpowiedz
Belert
182
Legend

Panie Eredin : przepraszam ;)

alpha_omega : a co ci okladka W Siecii przeszkadza.Jak Lis swoje okladki o KK robil to jakos sie nie oburzales.
Jesli zdjecie jest autentyczne , to oznacza ze Tusku cieszyl sie jak dziecko po smierci swojego wroga.Co IMHO jest zrozumiale i ja to w pelni popieram.Ludzkie zachowanie fajnego faceta.
Jedyne co mnie martwi to ta pogarda w oczach Putina ale.... pewnie mi sie wydaje.NA pewno/
To nie oznacza wcale ze ruskie spuscili samolot na ziemie z bzidkim Kaczfim.( zly Kaczafi ,zły),.

Sledztwo smolenskie bylo prowadzone wzorowo , komisja Millera to swietni fachowcy od katastrof lotniczych .
Manipulacje podlej GW wobec niewinnych panow z PO ktorych podla wyborcza oskazyla o kupowanie glosow przeciw Schetynie swiadczy ze trwa nagonka medialna GW , TVN-u i polsatu przeciw naszemy biednemu i wspanialemu Panu Premierowi I jego Przewodniej Sile Narodu.

30.10.2013 19:03
373
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Belert --

Nie przeszkadza mi tak bardzo okładka, przeszkadza mi dołożona do niej ideologia. A rozumowanie typu: a przecież Lis... jest poniżej poziomu inteligentnego człowieka. O ile zresztą się orientuję, Sieci (i wPolityce) załamywało setki razy ręce nad poziomem chamstwa Lisa, określając takie postępowanie najgorszymi możliwymi epitetami. Więc teraz co? Jak Kalemu, to... jak Kali, to inaczej?

Przestań mieszać poglądy w jakichś sprawach, z tym jak się w imię poglądów postępuje. Sieci (i wPolityce) mogą sobie w wielu ogólnych kwestiach zgadzać się z moimi przekonaniami, wyznawać wiele zbieżnych ideałów. To nie ma nic do rzeczy. Jako, że uważam ten portal i to pismo za szczujnię, uważam, że tylko te sprawy kompromitują, ośmieszają, obrzydzają ludziom. Dokonują ich prymitywizacji i wypaczenia. Zasłużyli tym sobie na pogardę z mojej strony. Wycierają sobie pyski ważnymi dla mnie wartościami.

A Twoja interpretacja tego zdjęcia ma taką samą wagę, jak gdybym wziął te fotki z pogrzebu, pominął wszystkie inne, i dopisał dowolnie złośliwą ideologię do tych fotek, do tych uśmiechów. Takie zachowania nie są już nawet poniżej poziomu myślącego człowieka, to są zachowania poniżej progu normalności (w sensie psychiatrycznym).

30.10.2013 19:25
Belert
😃
374
odpowiedz
Belert
182
Legend

alpha_omega : OMG a ty sie nigdy nie cieszyles ze smierci swojego wroga ?Stary to normalne :)))
Sam to robie dosc czesto.

BTW moja interpretacja byla zartem ale widze ze cos ostatnio przyciezkawo Ci idzie .Ale nie przjemuj sie zanim ja sie wydobede z poniżej progu normalności (w sensie psychiatrycznym).
to Ty zyskasz na lekkosci umysłu. :))

BO jak rozumiem głęboko sie zanurzylem poniżej progu normalności (w sensie psychiatrycznym).

30.10.2013 19:36
375
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Nie bierz tego do siebie, pisząc o tym progu normalności miałem na myśli to co wyczynia wPolityce, Sieci i ich akolici. To jest już cała wykładnia. Dziesiątki artykułów i tysiące komentarzy.

Nie sądzę, że coś mi ciężko idzie. Sądzę, że wyleczyłem się ze złudzeń. I przestałem patrzyć na tzw. prawicę przez różowe okulary. Nie mam zamiaru udawać, że nie ma tam chorych ludzi, czy środowisk.

Chorych? To są ludzie pomyleni! Z powodu wyznawanej "wiary" interpretują jakąś fotkę wyjętą z kontekstu jako dowód na prawdziwość prawd tej "wiary". Wręcz utwierdzają się w przekonaniu, że powinni swoje twierdzenia wzmocnić. Błędne koło w rozumowaniu. Tusk zamordował! Gratuluje sobie sukcesu z Putinem (tego może Sieci, czy wPolityce nie napisze; ale komentujący na ich stronach? a jakże). Produkują dziesiątki artykułów w tym temacie. Wyszukują już nawet kolejne takie motywy. Jakieś filmiki z Komorowskim, który pośmiał się trochę na lotnisku w jakiejś rozmowie trwającej parę sekund, czekając na przylot trumien. To jest czyste szaleństwo. Obłęd. Paranoja. To są wyznawcy, a nie ludzie rozumni. Takie coś jest przypadkiem psychiatrycznym. Po prostu.

Czy Twoje interpretacje są żartem, czy nie żartem - mało mnie to interesuje. Zbywasz problem. Wychodzi na jedno.

****

Nie mówiąc już o tym, że nie wiem co jest takiego śmiesznego w stwierdzeniu: Jesli zdjecie jest autentyczne , to oznacza ze Tusku cieszyl sie jak dziecko po smierci swojego wroga.Co IMHO jest zrozumiale i ja to w pelni popieram.Ludzkie zachowanie fajnego faceta.

bo mam wrażenie, że dla Ciebie humor zaczyna się dopiero w drugim zdaniu. A w pierwsze niemal wierzysz. Co sprawiałoby, że jednak sam podpadasz pod przypadek poniżej normy klinicznej. Nie masz żadnych przesłanek, żeby oceniać z czego cieszy się Tusk, ani nawet, że w ogóle się z czegoś na tym zdjęciu cieszy. Tzn. nie mas takich przesłanek, chyba że wyznajesz jakieś "prawdy" wiary. To zdjęcie, to może być zwykła wymiana grzeczności.

30.10.2013 23:54
376
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

alpha_omega [ gry online level: 49 - Legend ]
Jestem świadomy, że jest to swego rodzaju słowotwórstwo, czego Attyla nie raczył zauważyć (Attyla - po co mi tłumaczysz jakieś językowe oczywistości?). Podtrzymuję swoją opinię: panuje w tej sprawie fanatyczny półinteligentyzm (uczulenie na myślenie; to, że Macierewicz i jego zespół są żałośni, to nie oznacza, że władza trzyma w tej sprawie poziom).
Ale ja nie do terminu samego napisałem swoje uwagi ale do przyjęcia założenia, że istnieje jakiś jednolity wzorzec właściwego przeżywania smoleńskiego zdarzenia.
Z całą pewnością można pisać o tym jak nie należy tego czynić, ale nie nie istnieje zachowanie, które mogłoby stanowić jakiś punkt wyjścia dla pomiaru stopnia właściwości lub niewłaściwości zachowań.
Jeżeli odniosłem się do tego terminu, to tylko dlatego, że nie ma powodu, by fakt różnic poglądów mógł stanowić ratio dla używania epitetów w rodzaju "półinteligent". Michnikowszczyzna dała "przytułek" znacznej części osieroconej przez PZPR inteligencji, która miała komunie wiele do zawdzięczenia. Stąd tak duży odzew dla -wydawałoby się - zdumiewającej u byłego opozycjonisty afirmacji dla bolszewików. Mnie to nie zdumiewa, bo michnika zawsze widziałem jako tego, który w opozycji był tylko dlatego, że nie był w KC, ale ludzie, o których piszę nie widzą tego i nawet widzieć tego nie chcą. Bardzo wyraźne jest to np. u nauczycieli, którzy stanowią obecnie rdzeń komunistycznej centrali związków zawodowych, jaką jest OPZZ. Wiem, że nauczyciele nie mają w Polsce zbyt wysokiego prestiżu ale to nie wpływa na to, że należą do grupy, którą zwykło się określać mianem inteligencji.
Najwyraźniej nie napisałem tego tak, jak trzeba, za co przepraszam.

Pragnę Ci tylko uświadomić, że media prawicowe są równie, a często jeszcze bardziej agresywne, nieuczciwe i zakłamane, niż Twoja GW. Oczywiście nie wszystkie, ale spora część. Widziałeś najnowszą okładkę Sieci? Widziałeś jaka się wokół tego toczy dyskusja? (niektórzy uważają, że to wręcz dowód zmowy w zbrodni!)? Wejdź sobie na wPolityce, to zobaczysz. Powstało już z 20 artykułów na samym tym portalu na ten temat! (chorzy ludzie).
Teraz zobaczyłem. Dzięki twojej lince.
Tyle, że ja tam widzę tylko jakąś próbę wyjaśnienie zdumiewającej postawy nominalnie polskich władz wobec katastrofy.
Być może w tobie wywołało to wrażenie niechęci czy nawet wrogości wobec Tusków ale mnie ta reakcja wydaje się całkowicie usprawiedliwiona. Zwłaszcza w sytuacji, w której ruski robią co im się żywnie podoba, "polskie" media nieustannie wymyślają koncepcje zgodne z "prawdą ekranu" a towarzysze od tuska nieustannie starają się zakrzyczeć pretensje będące skutkiem ich koncertowej indolencji, w czym tacy, co to wolą być "europejczykami" (czyt. kreolami) niż Polakami i "polskie" media dzielnie ich wspierają.

31.10.2013 00:39
377
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Attyla_bis --

Nic nie usprawiedliwia takich zachowań. Absolutnie nic. To jest robienie dokładnie tego samego co przeciwnicy, a bywa, że na jeszcze gorszym poziomie.

Zastanawiające, że jak przyszło co do czego, to Ty - wyznawca moralności absolutnej i danej z góry - nagle nie rozumiesz, że słowo "normalny", "norma" itp. może mieć charakter normatywny. Zachowania te są nienormalne, bo są szkodliwe społecznie. Służą wyłącznie nakręcaniu kłótni, a nie rozwiązaniu problemów. Kreują ślepą agresję w ludziach i oduczają ich logicznego rozumowania. De facto krzywdzą tych ludzi, zamieniając ich w toczących pianę nienawistników. Zadziwiające, że Ty, osoba wierząca w siłę wyższą, nagle sobie całą naukę odrzucasz i wyznajesz jakiś faryzeizm. Kalemu źle, Kali dobrze.

Jeśli wPolityce (Sieciom) czy inszym prawicowym bagnom tak zależy na rozwikłaniu sprawy tej katastrofy, to może by ruszyli swoje dups** i zajęli się poważnymi śledztwami dziennikarskimi, zamiast dokonywać nienawistnych psychoanaliz jakichś fotografii. Nie robią tego. Nawet im to nie przychodzi do głowy. Ciekawe dlaczego? Może po prostu łatwiej zbijać kokosy na podjudzaniu ludzi. Taniej wychodzi i znacznie to prostsze. Przestaję wierzyć w inne wytłumaczenia. Nie wierzę, że ktoś może być tak głupi, skoro stać go było na założenie portalu i pisma. To jest czysty cynizm. Ten cały temat, to tylko przykład. Oni żyją tym jadem non stop.

Mnie nie obchodzi kto zaczął. To niczego nie zmienia. Szaleniec na skutek wyrządzonych mu krzywd, nadal jest szaleńcem. I nadal powinien siedzieć w zakładzie psychiatrycznym, jeśli jest niebezpieczny dla otoczenia. Bez względu na to, co go do szaleństwa doprowadziło.

Tymczasem ci prawicowi szaleńcy hodują sobie w swoich pisemkach całe rzesze szaleńców.

Kolegów z lewicowej strony, przynajmniej niektórych, jak ostatnio widzę, strać na opamiętanie. Może prawa strona powinna iść w tym samym kierunku:

http://www.tokfm.pl/blogi/trzezwymokiem/2013/10/zmiana/1

http://natemat.pl/78519,obelzywe-komentarze-pod-apelem-o-pomoc-dla-chorego-posla-artura-gorskiego-wszystkiego-najgorszego

Żadne "to zrozumiałe", "to naturalne" itd. W ten sposób wszystko można usprawiedliwić. Każde ludzkie działanie jest jakoś tam zrozumiałe. Przez sam fakt, że jest ludzkim działaniem. Nihil novi sub sole. Co nie znaczy, że mamy je rozgrzeszać i udawać, że wszystko jest ok.

31.10.2013 11:19
Aen
378
odpowiedz
Aen
232
Anesthetize

Na zdjęciach z pogrzebu Kaczyńskiej Rydzyk też się ściska i śmieje do rozmówców. Cieszył się z jej śmierci?

31.10.2013 16:57
379
odpowiedz
zanonimizowany952260
1
Junior

Zgadzam się z Ahaswer, kto o zdrowych zmysłach powaznie traktuje Macierewicza?

31.10.2013 19:11
380
odpowiedz
zanonimizowany885743
14
Generał
Image

Panie Aen. Racja. To całkiem powszechne.

31.10.2013 23:47
Maziomir
😊
381
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

osieroconej przez PZPR inteligencji czyli cala inteligencja za komuny byla zla. Mamy juz jakis punkt wyjscia.

06.11.2013 10:25
382
odpowiedz
zanonimizowany953704
1
Junior

Nie ma co się śmiać, to poważni ludzie i nie sądzę, by gadali sobie ot tak, by sobie pogadać.

06.11.2013 10:28
Widzący
😁
383
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Ale jaja! Poważni ludzie!

06.11.2013 17:54
384
odpowiedz
StifflersMum
74
M.I.L.F
Image

To zdjęcie mówi wszystko o motywach, tylko dureń zaprzeczy

06.11.2013 18:36
385
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Aż strach pomyśleć co można wyciągnąć ze zdjęć czy filmów z pogrzebów w Nowym Orleanie. Oni tam zarzynają swoich krewnych i się potem cieszą:)

07.11.2013 07:49
386
odpowiedz
mikecortez
91
Senator

@ StifflersMum
Tylko duren widzi to, co chce zobaczyc.
Dziwne, ze akurat po kompletnej kompromitacji Macierewicza, nagle znalazlo sie takie zdjecie. Juz widze reakcje prawiczkow, gdyby np Newsweek zrobil okladke cieszacych sie pisowcow na pogrzebie Kaczynskiej...

07.11.2013 08:43
😜
387
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

mikecortez [ gry online level: 46 - Generał ]
@ StifflersMum
Tylko duren widzi to, co chce zobaczyc.
Dziwne, ze akurat po kompletnej kompromitacji Macierewicza, nagle znalazlo sie takie zdjecie. Juz widze reakcje prawiczkow, gdyby np Newsweek zrobil okladke cieszacych sie pisowcow na pogrzebie Kaczynskiej...

Właśnie stwierdziłeś, że wśród ludzi nie ma osób nie będących durniami. Zakładając, że jesteś człowiekiem, muszę zatem przyjąć także i to, że jesteś durniem :P

07.11.2013 08:49
👎
388
odpowiedz
StifflersMum
74
M.I.L.F
Image

wyszczekane konie z klapkami na oczach, można się śmiać choć to załosne

07.11.2013 12:25
389
odpowiedz
zanonimizowany953937
1
Junior

Ta puszka to taka "puszka pandory"?

07.11.2013 18:42
390
odpowiedz
mikecortez
91
Senator

@ Attyla_bis
O, odezwal sie zbawca narodu. Kiedys sie chwaliles, jak to pokrzykujac "raz sierpem raz mlotem" zgarniales gumowe kule w plecy. W glowe czasem tez jakas nie trafila? :)

07.11.2013 18:47
391
odpowiedz
zanonimizowany954041
1
Junior

Zenzibar, jakby to napisał Nasz Dziennik to była by od razu prawda, tak?

10.11.2013 22:25
392
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

alpha_omega [ gry online level: 50 - Legend ]
Nic nie usprawiedliwia takich zachowań. Absolutnie nic. To jest robienie dokładnie tego samego co przeciwnicy, a bywa, że na jeszcze gorszym poziomie.
Pytanie czy grając w inną grę niż ci przeciwnicy, wygra się ją kiedyś... Nie wiem jak ty, ale ja wyżej stawiam zwycięstwo nad przegraną. Choć niekoniecznie sam muszę chcieć grać w taką grę, w której króluje twoje - "nieabsolutne" pojęcie moralności, to jednak tak długo, jak w większości będą wyznawca "ludzkości" "narodu" lub innego podmiotu zbiorowego, działa zasada z sequela Vabank, wygłoszona na niby_granicy przez niby_nazistowskiego celnika.

Zastanawiające, że jak przyszło co do czego, to Ty - wyznawca moralności absolutnej i danej z góry - nagle nie rozumiesz, że słowo "normalny", "norma" itp. może mieć charakter normatywny.
Słowo "norma" nie może mieć a ma charakter normatywny. Tyle, że słowo "normalny" niekoniecznie zawiera w sobie ten charakter i oznacza także to, co najczęściej spotykane. I w tym znaczeniu słowa tego używałem wyżej.

Zachowania te są nienormalne, bo są szkodliwe społecznie. Służą wyłącznie nakręcaniu kłótni, a nie rozwiązaniu problemów. Kreują ślepą agresję w ludziach i oduczają ich logicznego rozumowania. De facto krzywdzą tych ludzi, zamieniając ich w toczących pianę nienawistników. Zadziwiające, że Ty, osoba wierząca w siłę wyższą, nagle sobie całą naukę odrzucasz i wyznajesz jakiś faryzeizm. Kalemu źle, Kali dobrze.
Zachowania te także tworzą poczucie wspólnoty skrzywdzenia a zatem i wspólnotę pragnienia sprawiedliwości.
Prawda - pragnienie to bywa ślepe. Można założyć, że w dużej części jest tak i tutaj.
Tyle, że ta usterka nie dyskwalifikuje samego pragnienia, które przecież jest osnową jednego z błogosławieństw chrystusowych.

Jeśli wPolityce (Sieciom) czy inszym prawicowym bagnom tak zależy na rozwikłaniu sprawy tej katastrofy, to może by ruszyli swoje dups** i zajęli się poważnymi śledztwami dziennikarskimi, zamiast dokonywać nienawistnych psychoanaliz jakichś fotografii. Nie robią tego. Nawet im to nie przychodzi do głowy. Ciekawe dlaczego?
Czy im na tym zależy to insza sprawa. I powinieneś sam o tym wiedzieć. Ich zatem o to należy pytać.
Poza tym jeżeli im zależy a nie czynią tego, to być może - w przeciwieństwie do "śledczych" lewactwa - nie mogą liczyć na usłużne "przecieki" z prokuratury czy z neo_KBW?

Może po prostu łatwiej zbijać kokosy na podjudzaniu ludzi. Taniej wychodzi i znacznie to prostsze. Przestaję wierzyć w inne wytłumaczenia. Nie wierzę, że ktoś może być tak głupi, skoro stać go było na założenie portalu i pisma. To jest czysty cynizm. Ten cały temat, to tylko przykład. Oni żyją tym jadem non stop.
Tacy, co żyją jakimś jadem nigdy nie brakuje. Umieszczanie takich popisów interpretatorskich w gazetkach nie spowoduje wzrostu ich ilości. Można w ten sposób najwyżej spowodować wzrost ciśnienia a w III RP sprawiedliwości trzeba wiele - bardzo wiele aktów sprawiedliwości (kto wie? - może nawet czystej, choć tej nikomu nie życzę?), by móc wreszcie zacząć oddychać swobodnie.

Mnie nie obchodzi kto zaczął. To niczego nie zmienia. Szaleniec na skutek wyrządzonych mu krzywd, nadal jest szaleńcem. I nadal powinien siedzieć w zakładzie psychiatrycznym, jeśli jest niebezpieczny dla otoczenia. Bez względu na to, co go do szaleństwa doprowadziło.
No - to oczywiste. Ciebie interesuje tylko to, że Słońce Peru zdobywa kolejne punkty do swych "zasług". Ja osobiście w każdym razie nie mam nic przeciw temu, by wreszcie wszystkie popłuczyny Unii Wolności i innych michnikowskich przystawek wysłać na Księżyc albo do stolicy światowego "postępu" - do Moskwy albo na Sołowki z biletem w jedną stronę.

Tymczasem ci prawicowi szaleńcy hodują sobie w swoich pisemkach całe rzesze szaleńców.
Cóż - stawiam złoto przeciw starym kapciom, że te "rzesze szaleńców

Żadne "to zrozumiałe", "to naturalne" itd. W ten sposób wszystko można usprawiedliwić. Każde ludzkie działanie jest jakoś tam zrozumiałe. Przez sam fakt, że jest ludzkim działaniem. Nihil novi sub sole. Co nie znaczy, że mamy je rozgrzeszać i udawać, że wszystko jest ok.
Nie ja jestem od rozgrzeszania. I ty nie. Po prostu z równą radością ja wysłałbym lewactwo a ty prawactwo na księżyc i tyle a w tedy zostaliby tu zwykli, niesfanatyzowani ludzie, którzy po prostu pragną wreszcie mieszkać w kraju, którego władze prowadzą politykę zgodną z interesem jego ludności a nie postkomunistycznych kacyków, sowietów i franko-germanów :D

mikecortez [ gry online level: 47 - Generał ]
O, odezwal sie zbawca narodu. Kiedys sie chwaliles, jak to pokrzykujac "raz sierpem raz mlotem" zgarniales gumowe kule w plecy. W glowe czasem tez jakas nie trafila? :)
Nie kule a pały chłopciaszku. I nie trafiły w łeb a plecy i owinąwszy się na ramionach, waliły po piersiach. Piszę to, choć i tak wiem, że informacja ta nie wywoła u ciebie ulgi :D

13.11.2013 16:44
393
odpowiedz
zanonimizowany955242
1
Junior

Wszyscy ci ekperci są nic nie warci. Zresztą co tu badać? Samolot spadł i tyle. Wielkie rzeczy!?

13.11.2013 16:47
394
odpowiedz
zanonimizowany829964
9
Centurion

Najbardziej przykre jest to że na tych "ekspertów" wydaje się pieniądze, które można by wydać w nieco odmienny sposób.

13.11.2013 22:27
395
odpowiedz
zanonimizowany955351
1
Junior

Jak poparcie dla Pisu rośnie, to na scenę wchodzi Macierewicz - notowania spadają :). Pis nie chce wygrac wyborów, bo po co się pchac na minę?

15.11.2013 12:45
396
odpowiedz
zanonimizowany955584
1
Junior

Macierewicz na premiera. Zostalo jeszcze troche służb do rozwalenia.

15.11.2013 13:11
Belert
397
odpowiedz
Belert
182
Legend

apnowie nie p... sloganami oklepanymi az do znudzenia.CZasem wlaczcie swoje myslenie.To trudne i to jest bolesne.Ale przynajmiej bedziecie wiedziec kto was dyma.

21.11.2013 15:04
398
odpowiedz
zanonimizowany956534
1
Junior

Macierwicz musi odejść.

26.11.2013 11:30
399
odpowiedz
zanonimizowany957146
1
Junior

@Wczasm69s sądzisz, że PIS przed samymi wyborami spuści Antka ze smyczy? W sumie to bardzo prawdopodobne.

26.11.2013 11:47
400
odpowiedz
zanonimizowany885743
14
Generał

Niedojdy ze świeżymi kontami do trolowania powinny mieć zakaz wstępu do wątków w dziale "polityka"

Forum: "Eksperci" Macierewicza
początekpoprzednia123następnaostatnia