Katastrofa Promu Kosmicznego Columbia
Czwartą przyczyną mógł być atak zielonych, lub też przeciążenie centralnego komputera przez Soula :-)
rozumiem, że jest to ogromna tragedia. Szczerze wspułczuję rodzinom osób które zginęły, oraz wszelkim osobom dla któych promy kosmiczne i ich loty/obsługa to całe życie i ich pasja, ale to jest naprawde forum o grach...panoramę o 22.00 każdy chyba może sobie bez kłopotu obejrzeć ...
A moze ktos po watkach na ten temat uznał ze nas to interesuje ?
Zreszta zawsze mozna powiedziec ze to temat z pogranicza komputerów :)))
ciemek --> tylko co geniuszu ma news na serwisie informacyjnym do forum dyskusyjnego i panoramy ?
ciemek : To jest TYLKO forum o grach, a Soul jest TYLKO czlowiekiem... Nie jest jedynym ktory odczuwa z tego powodu smutek.
spoxmaster: fajnie sobie zartujesz, ale to naprawde tragedia. Szesciu wybitnych astronautow zginelo, to nie byli zwykli ludzie. Oni zrobili cos dla ludzkosci, przeprowadzajac serie badan w kosmosie (podobno okolo 80 razem). Dla mnie oni sa wzorem do nasladowania, wiedzieli co chca w zyciu osiagnac.
soulcatcher - a więc "miszczu": po pierwsze identyczne informacje które podałeś w swoim newsie zostały przedstawione w wywiadzie z ekspertem w wieczornej panoramie; po drugie, na forum dyskusyjnym pojawiają się komentarze do tego newsa. To tak jak byś nie zauważył. A co ma wspólnego katastrofa promu kosmicznego 70 km nad ziemią, w Texasie do gier ?
ciemek --> nie oglądam telewizji bo uważam że ogłupia, CZY TEN KOMENTARZ pojawił się w TEMATYCE GRY ? Czy w komentarzach do newsów ?
ciemek jakbys byl choc troche rozumujacym czlowiekiem to bys wiedzial ze wszystkie wiadmosci itd ze swiata sa po prostu z serwisow zagranicznych... to ze bylo w panoramie nie oznacza ze panorama to wogule jedyne zrodlo informacj i wszysko stamtad pochodzi... raczej odwrotnie..
zreszta trudno zeby soul mowil o przyczynach wachadlowca ot tak sobie nie bedac expertem w tej dziedzinie [przynajmniej raczje nie :)]
wiec swoje zbedne komentarze wsadz w D...
to jest wielka tragedia a nie pozywka do kolejnego zasmiecania tematow
Absolutnie nie jestem złośliwy ... "wielka tragedia", "wpółczucie" ... i co jeszcze ? Płaczecie jak żałosne łajzy nad kilkoma ludźmi którzy doskonale wiedzieli, że ryzykują, ale nie potraficie nawet słóweczka powiedzieć o bezdomnych w Polsce ......
Ujmę to tak .... mam gdzieś tą "tragedię" (w końcu to badziewie latało od 81 roku - nic dziwnego) - bardziej mnie boli bezrobocie, bezdomność (od listopada już ponad 200 osób zamarzło) niż te 7 osób.
VIVAT MEDIA !!!! PATRZCIE JAK UMIERAJĄ BOHATEROWIE !!!!KOCHAJMY WYTWORY PUBLICITY!!!!
proszę o wybaczenie autora tego tekstu ale musze go zacytować :)
z
i
e
e
e
e
e
f
...
P.S. Skoro tam był Izraelczyk na pokładzie to może powiecie jeszcze, że to Hussein to zrobił ?
Będę jeszcze bardziej złośliwy (i pewnie dla niektorych chamski) ...
Ci pogardzani Ruscy pomimo takich czarnych prognoz przedstawianych przez cały "cywilizowany" świat, potrafili precyzyjnie sprowadzić na dół nieczynną Stację Kosmiczną ... a Ci błogosławieni, cudowni, chirurgicznie operujący Amerykanie nie potrafili sprowadzić na lądowisko sprawnego (sic!) Promu Kosmicznego ....
(jakby do kogoś nie dotarło - to JEST ironia)
Soulcatcher - poza tym ponoć za CNN to podałeś :( szkoda, że nie przeliczyłeś ... kalkulator jest w Winzgrozie ... w Linuxie też ...
Na CNN jest podane że rozleciał się na wysokości 207.135ft - jakby nie liczyć, to jest 7km mniej niż jest w newsach GOL ... absolutnie się nie czepiam :)))) to tylko 63 km :)
Oczywiście nie zmienia to pozostałych faktów :))) ... to tylko taka ... hmmm.. eeeeeeee... nieważne :)
==>Hellmaker
Jesli juz porównywać w ten sposób to Amerykanie wykazali sie w tej sprawie stereotypowym rosyjskim niedbalstwem (np. takim jak ZSRR w wypadku Konsomolca )
SOUL ------> "zniszczenie mechaniczne konstrukcji wahadłowca na skutek ogromnych sił jakie działają na kadłub w wypadku wchodzenia w atmosferę pod niewłaściwym kontem."
KĄT, KĄTA, KĄTEM
"Uszkodzenie anty termicznego poszycia wahadłowca"
antytermiczny (antypatyczny, antyterrorystyczny itp)
Rozumiem bledy na forum, ale w serwisie informcyjnym raczej powinno sie sprawdzac pisownie przed publikacja, bo inaczej wyplata moze trafic pod niewlasciwe konto :P
Hehehehehe, tomirek: csssssssssss, bo powiedza, ze nie zalujesz :-))))
Czy nie mozna bylo go zestrzelic? Nie jestem specjalista ale wydaje mi sie ze jest to mozliwe... Np przez RIM-67 Standart SM-2ER? Jest to rakieta przeznaczona do przechwytywania rakiet przeciwokretowych. Leca one szybko (6 machow) i wysoko (do 70 km), przyklad: Kh-22 Burja - AS-4 Kitchen.
Wysokosc osiaga odpowiednia.
Jedyna roznica jest duzo wieksza predkosc promu, ale jednak rakieta wcale nie musiala go "gonic". Lecac od dzioba promu jego predkosc nie mialaby takiego znaczenia, zwlaszcza biorac pod uwage ze schodzil prostym torem i nie wykonywal zadnych ewolucji... Moglby sie spokojnie "wbic" w takiedo Standarta.
Oczywiscie takiej rakity nie da sie schowac do walizki, odpalana jest z okretow i z reguly nakierowywana jest z niego.
Ale skoro istnieje taka mozliwosc techniczna to bzdura jest pisanie: "Jako przyczynę katastrofy wykluczono atak terrorystyczny gdyż nie istnieją technologiczne możliwości trafienia pociskiem przeciwlotniczym celu znajdującego się na wysokości 70 kilometrów i przemieszczającego się z prędkością 18 Machów". Nawet jezeli podobne bzdury pisze CNN.
Wasze wypowiedzi świadczą o was.
Hellmaker – jesteś „żałosną łajzą” – jak dla mnie przechodzisz z pierwszej do trzeciej ligi forumowiczów, a szkoda bo myślałem że mądry z ciebie gościu. Skoro jesteś taki twardy facet, taki męski i stalowy, taki niezależny, nieprzejednany, o sercu zimnym jak głaz to wpadnij kiedyś o do nas wytłumaczymy ci jaki z ciebie „klawiaturowy twardziel”
ciemek – kocham ludzi którzy wtryniają nos w nie swój e sprawy
Tomirek – widzę że potrafiłeś przejrzeć przesłanie tej wiadomości, cieszę się że „rozumiesz” – ten stan jest na forum dosyć deficytowy. Wyjaśnijmy sobie jedno – ja Tomirek nie jestem dziennikarzem, nie zajmuję się pisaniem, nie potrafię pisać po poprawnie po polsku i nie przeszkadza mi to ponieważ nie jestem nauczycielem ortografii. Zamiast się uczyć polskiej ortografii w szkole zwiedzałem sobie przez kilka lat świat i uwierz mi że nauczyłem się wiele ciekawszych rzeczy niż to jak się pisze „antytermiczny”. Co do błędów przepraszam ze się znalazły w mojej wiadomości, zostaną one poprawione podobnie jak inne błędy które czasami trafiają się na naszym serwisie. Nie podejrzewasz chyba że korekta pracuje u nas o 24.00 w sobotę. Nikt mi nie płaci za pisanie newsów w środku nocy, wiesz robię to sam dla przyjemności, bo pomimo waszych forumowych przeświadczeń o wielkości i niepowtarzalności i tak będzie kilka tysięcy osób na serwisie informacyjnym które tego konkretnego newsa przeczyta.
Azzie – proponuję abyś zrobił nam większy wykład na temat balistyki i rakiet. Widzę że znasz się na tym bardzo dobrze. Napisz do NASA to cię na doradcę powołają. A tak swoją drogą Azzie czy jest jakaś tematyka na której się nie znasz lepiej niż reszta świata.
Rothon – z całym szacunkiem dla twojej osoby, ale twoja chęć obracania wszystkiego w żart jest strasznie nużąca
--------------------
większa część tego wątku to bardzo dobra charakterystyka naszego forum
mamy tu osoby które piszą często i często ....
... jest mi smutno z tego powodu.
Całe szczęście że jest również bardzo liczna rzesza innych ludzi.
Soul--> Wielu ludzi zwyczajnie zbyt duzo spraw traktuje smiertelnie powaznie. Ale OK, czy w takim razie powinienem napisac, ze bledy w serwisie informacyjnym zdarzaja sie stale i wciaz i zrobic z tego ultrapowazny problem? Chyba powinienem.
A poza tym, to co napisalem do tomirka to nie byl zart. To byla raczej ocena histerii jaka widze na forum w sprawie promu. Wszystko w temacie.
Azzie bzdury pleciesz... Zachowaj dla siebie te wyssane z palca teorie, jak stwierdzili w NASA, zestrzelenie promu jest niemozliwe i nie pomoze tutaj rzadna rakieta... Rakiety ktore opisales MOGA latac na wysokosci do 70km co nie znaczy ze moga na takich wysokosciach sprawnie operowac. To sa tylko rozwazania teoretyczne, w rzeczywistosci pociski nie lataja na takich wysokosciach gdyz ograniczaja one znacznie ich mozliwosci bojowe - rzaden z tych pociskow ktore wymieniles NIE JEST w stanie zestrzelic promu lecacego 18 machow na wysokosci ponad 60 km. LOL
A tak wogule to by je tarcie roztopiło
Na czubku promu jest (jeżeli dobrze usłyszałem ) 2000 STOPNI A pod sktzydłami ok 600 jeżeli się odlepi jedna taka ceramiczna płytka (to jakiś magiczny stop ceramiki z czyms tam ) to aluminium topi się jak masło .
A to zdięcie kolumbi podczas startu.
Aha - jeszcze jedno - sprzet ktory opisales ma max zasieg 560 km, czyli gdyby wystrzlic go "od czola" jak sugerujesz, musialby zostac odpalony z terytorium stanow - czyli wojskowi USA zestrzelili swoj wlasny prom kosmiczny... hmm ciekawa teoria :)
Szkoda załogi. Siedmioro ludzi zginęło. Większość z nich była pierwszy raz w kosmosie i niewrócili.
CocaineSilkk => Czy ja wiem ? Jezeli ich zasieg wynosi 560 km to znaczy ze mogly zostac wystrzelone z dowolnego miejsca w obrebie 555 km od Teksasu (czy gdzie tam on wybuchl).
Ciekawy link sporo zdjęć
Soul ----------> wiadomosc przeczytalem uwaznie i zapewniam Cie, ze nie czytalem jej pod katem wylapywania bledow tylko po prostu te kąty zakuly mnie w oczy. Sam tez robie czasem "byki" choc staram sie pisac poprawinie.
Kiedys pracowalem przy redagowaniu wiadomosci na jednym z vortali internetowych i nam tez zdazalo sie popelniac bledy. U nas rowniez nie bylo osoby od korekt ale bylismy wdzieczni czytelnikom, ktorzy przysylali maile z informacja o bledach bo znaczylo to, ze czytaja uwaznie nasze wypociny.
To tyle
Soul - ukłony za podejście do sprawy.
A propos wiadomości Soula: nie wygląda na to, by to była eksplozja. Poprawniejszy termin to "rozpad" lub "dezintegracja".
Podczas wlotu w atmosferę wahadłowiec to szybowiec - nie ma pracujących silników, więc ich awaria nie wchodzi w grę. Paliwa też jest niewiele - wystarczy, by istniało ryzyko skażenia szczątków, ale nie dla eksplozji zdolnej rozerwać pojazd.
Jeśli chodzi o możliwość zestrzelenia - pomijając kwestię możliwości technicznych zestrzelenia (wątpliwe, wymagałoby to możliwości zbliżonych do tego, co da dopiero rozwijany system obrony przed rakietami balistycznymi - tzw. "gwiezdne wojny" - wyzwanie podobne do trafienia kulą karabinową w drugą lecącą kulę), radary które śledziły lot wykryłyby rakietę. Czyli z dużym prawdopodobieństwem można wykluczyć.
Zapraszam do wątku na temat (tam też mój dalszy komentarz).
Kuźwa, co za naród... Każdy musi się wszystkiego czepiać. A jak już nie wie, czego się uczepić, to przynajmniej trzasnąć dowcip, żeby ZAISTNIEĆ. Ludzie, życie jest po to, żeby w nim robić to co się lubi i robić to najlepiej, jak się umie. Polecam tę survivalową technikę przede wszystkim tym, którzy się znają na wszystkim - to naprawdę miłe uczucie znać się tylko na czymś drobnym, ale znać się.
Soul, daj ludziom trochę swobody wypowiedzi, jeśli nikogo nie obrażają to po co ty to robisz,
WOJTEK LUZ!!!!!!
Soul, daj ludziom trochę swobody wypowiedzi, jeśli nikogo nie obrażają to po co ty to robisz,
WOJTEK LUZ!!!!!!
Soulcatcher - nie wydaje mi się, aby idea forum polegała tylko na wygłaszaniu pozytywnych opinii na wszelki temat i całkowitemu podporządkowaniu się większości zdań. Wszscy mamy pełne prawo do swojego punktu widzenia, i jeśli ktoś nie zgadza się z Twoim widokiem na sprawę - trudno. Na tym zdaje się polega komunikacja. W tym momencie może i się czepiam, ale w następnych dyskusjach (które mam nadzieję nastąpią) proszę Cię o nieużywanie w moim kierunku żadnych ironicznych stwierdzeń, które mnie obrażają. Ja staram się tego nierobić i w kulturalnej dyskusji oczekuję tego od rozmówcy. Tak - zdecydowanie czepiam się.
EOT z mojej strony.
Pozdrawiam.
pisz: Tak to niestety jest jak sie nie ma merytorycznych argumentow. Ktos smie wyrazic sprzeczna opinie. Trzeba mu sie odgryzc a nie wiadomo jak... Rosnie frustracja, agresja. A efektem tego sa belkotliwe posty przeladowane jadem i zlosliwoscia...
Soulcatcher: Pozdrow swoje wrzody ode mnie, bo pewnie Ci sie juz robia od tych nerwow, zlosliwosci i jadu jaki z siebie wylewasz.
Oj, Soul, Soul - napisałem "jak żalosne lajzy", a nie że jesteście żałosnymi łajzami .... zaczynasz się czepiać jak ... nie powiem kto :P
Poza tym wiem, że macie tu władzę absolutną, ale ... chociaż częściowa wolność wypowiedzi tu istnieje ...
Jeżeli nie mam prawa wyrazić swojego zdania, bo Cię strasznie tym uraziłem, to przepraszam, ale chyba zaczyna być coś nie tak z tym forum ....
Popieram moich przedmówców ...
Sam widziałem w TV jak Saddam strzelał w powietrze ze strzelby-jak myślicie po co?a po za tym wsadzanie Izraelczyka do pojazdu latającego jest kuszeniem losu.
Ijuż!
ok już się uczę od was, trzeba się uśmiechać :)))) i stawiac dużo ":))))"
Azzie --> pozdrawiam twoją nieskalaną doświadczeniem wiedzę o życiu
Oneeyee --> dobrze, proszę bardzo, powiedziałeś mi już tyle razy żebym się wyluzował że chyba wezmę sobie to do serca.
Żegnam was, bawcie się dobrze.
Wniosek, ze Amerykanie zawiesza loty na dwa lata jest, delikatnie mowiac, mocno naciągany. Ja stawiam raczej na przerwę najwyzej szesciomiesieczną, potrzebną na śledztwo i przeprowadzenie kontroli technicznej pozostałych wahadłowców, która ma wyeliminować ewentualną wadę fabryczną jako powód katastrofy.
Owszem, po katastrofie Challengera przerwa w startach trwala dwa lata, ale tylko dlatego, ze wówczas faktycznie dopatrzono się istnienia wady produkcyjnej w rakietach wspomagających (właśnie ta wada doprowadziła do przepalenia uszczelek między segmentami rakiety, a w konsekwencji do eksplozji głównego zbiornika) - wówczas ponad rok czasu trwało opracowanie nowego rozwiązania technicznego i przebudowanie rakiet z wykorzystaniem tego rozwiązanie (drobnych modyfikacji samych orbiterów dokonano niejako przy okazji).
IMHO są małe szanse, by za katastrofe Columbii odpowiadała wada fabryczna. Prędzej rzeczywiście zmęczenie materiału (wtedy przerwa w lotach wahadłowców może faktycznie potrwać o wiele dłużej, może nawet zostaną uziemione na dobre - zwłaszcza jeśli chodzi o Atlantis i Discovery, bo Endeavour jest sporo młodszy) albo - i to chyba najbardziej prawdopodobna przyczyna, biorąc pod uwagę wczorajsze raporty NASA - nabroił ten nieszczęsny kawałek osłony zbiornika, który oderwał się przy starcie i uderzył w lewe skrzydło. Mógł uszkodzić pancerz termiczny promu i przy wejściu w atmosferę uszkodzenie się powiększyło, prowadząc do utraty kontroli nad schodzeniem. Konsekwencje widzieliśmy w telewizji. W takim wypadku przerwa w lotach potrwa właśnie parę miesiecy - pancerze termiczne pozostałych orbiterów zostaną dokładnie sprawdzone (ewentualnie zmodyfikowane, chociaż pewnie niewiele nowego da się z tym zrobić), poprawią parę śrubek tu i tam, a potem wahadłowce znów ruszą w kosmos.
Miejmy nadzieję, że tym razem katastrofa nie doprowadzi do kolejnego zmniejszenia budżetu NASA, tylko do bardziej sensownych wniosków - mianowicie do wpompowania dodatkowej kasy w projekt następcy wahadłowca, bo jakby nie patrzeć, technologia wahadłowców ma już dwadzieścia lat - i nawet jeśli w katastrofie Columbii nie zawiodła bezpośrednio ona, to i tak pozostanie technologią przestarzałą.
ja sie nie znam na tym wszystkim, ale na discovery mowili, ze to ze odpadaja czasem po pare plytek ceramicznych to nie jest niezwykle.
ja bym sie tez sklanial w strone uszkodzenia tym odlamkiem przy starcie
No niby szkoda tych 7 inteligentnych czlekow, ale po tym jak zobaczylem pare komentarzy typu: "God doesn't want us in space" albo "Should we continue the space program"-to chetnie bym odstrzelil kilka czesci ciala zalacym sie amerykancom . Takich wielce madrych tekstow z ich strony bylo.....uuuuu, bardzo duzo. Tak to jest jak sie idiotom da za duzo wolnosci.