autor: eJay & fsm
FILMag #12 - świąteczny odcinek z Hobbitem i konkursem
Premiera pierwszej części Hobbita to najważniejsze wydarzenie filmowe grudnia, oprócz tego mamy dla Was recenzje oraz świąteczny konkurs, na który zapraszamy razem z firmą ROCCAT.
Spis treści
- FILMag #12 - świąteczny odcinek z Hobbitem i konkursem
- Zabić, jak to łatwo powiedzieć – Brad Pitt na usługach gangsterów
- Frankenweenie – Tim Burton wskrzesza psa
- Bogowie ulicy – kino akcji godne Michaela Manna
- Hobbit: Niezwykła podróż – Peter Jackson wraca do Śródziemia
- Newsy, niusiki, ploteczki
- Strefa Fana – święta przed telewizorem
- Konkurs świąteczny z firmą ROCCAT
- Looper: Pętla czasu – recenzja
- Atlas chmur – recenzja
- Mistrz – recenzja
- Comic-Con Epizod V: Fani kontratakują – recenzja
Mistrz – recenzja
Zdaniem fsma
Paul Thomas Anderson to piekielnie zdolny reżyser, jeden z najlepszych współczesnych filmowców. Boogie Nights są super, Magnolia to mistrzostwo świata, Lewy sercowy jest cudownie dziwny. Mistrz wpisuje się na listę filmów dobrych, złożonych i fantastycznie zagranych. Jest jednak na tyle dziwny i miejscami nieprzystępny, że trudno go jednoznacznie ocenić. Oto wracający z drugiej wojny światowej Freddie, facet mający problem z alkoholem i własną głową, przypadkiem trafia przed oblicze Lancastera Dodda, człowieka niezwykle charyzmatycznego i inteligentnego. Gościa, który pomału buduje własną sektę i głosi „Prawdę”. Freddie ulega urokowi swego nowego mistrza, poznajemy go coraz lepiej, poznajemy sektę, jej szefa i jego otoczenie… No i w zasadzie nie wiem, co dalej. Pierwsza połowa filmu wciąga, intryguje i nie wypuszcza, druga wyraźnie dostaje zadyszki i zamazuje obraz produkcji jednoznacznie rewelacyjnej. Generalnie mi się podobało, a kreacje aktorskie Hoffmanna i Phoeniksa to najlepsze występy, jakie widziałem w tym roku. Czyli cały film zdecydowanie na plus, ale bez cyferki poniżej.
Moja ocena: ?/10