Zmarnowane seriale, które świetnie się zapowiadały
Dobry serial powinno oceniać się nie po tym, jak się zaczyna, a po tym, jak się kończy. Przyjrzyjmy się produkcjom, które pomimo świetnego startu straciły swój poziom i przy okazji fanów.
Spis treści
- Zmarnowane seriale, które świetnie się zapowiadały
- Heroes
- Revolution
- Lost (Zagubieni)
- Dexter
- Z Archiwum X (The X-Files)
- Zemsta (Revenge)
- Riverdale
- Skazany na śmierć (Prison Break)
- Dom grozy (Penny Dreadful)
- The Affair
- Seks w wielkim mieście
- Euforia
- Bloodline
- The Walking Dead
Euforia
- Lata emisji: 2019 – obecnie
- Gdzie obejrzeć: HBO Max
- Liczba sezonów: 2
- Gatunek: obyczajowy, dla młodzieży
Pierwszy sezon serialu Sama Levinsona był prawdziwą petardą: opowieść o dojrzewaniu bez cenzury, jazda po bandzie, doskonała strona formalna – a przy tym fabuła, która wciąga bez reszty. Chyba nikt wcześniej z podobną bezkompromisowością nie opowiadał też o uzależnieniu. Losy nastoletnich postaci były w stanie zaangażować nawet tych widzów, którzy okres nastoletniego buntu i pierwszych razów dawno mają już za sobą. Wszystko przez to, z jaką wnikliwością i wrażliwością reżyser przedstawił swych wielowymiarowych bohaterów. Nastolatkowie i ich rodzice skrywali sekrety i traumy. Bohaterowie byli zagadkami i stopniowo pozwalali widzom zaglądać do swego wnętrza.
Niestety to, co sprawiało, że pierwsza odsłona Euforii tak bardzo wciągała, umknęło w drugim sezonie. Levinsonowi skończyły się pomysły na fabułę, a o większości postaci wszystko powiedział już przy pierwszej okazji. Reżyser skupił się więc wyłącznie na formalnych eksperymentach. Oczywiście jest w tej dziedzinie mistrzem, ale wymyślne ujęcia to za mało, aby zainteresować widzów. A aktorzy, choć najzdolniejsi, by grać, potrzebują scenariusza. Drugi sezon sprawił, że niestety nie mam ochoty czekać na kolejną odsłonę.