futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 21 stycznia 2019, 12:50

autor: Amadeusz Cyganek

To koniec Windows 10 Mobile

Choć agonia mobilnego systemu Microsoftu – Windows 10 Mobile – trwa już od kilku lat, dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że nastał jego ostateczny koniec. Gigant z Redmond poinformował, że zakończył proces wsparcia oraz aktualizacji tego OS-u.

To koniec Windows 10 Mobile - ilustracja #1

Windows 10 Mobile to porażka – choć plany Microsoftu były naprawdę dalekosiężne i zakładały stworzenie rozbudowanego systemu będącego konkurencją dla Androida i iOS, to koniec tego OS-u jest bardzo smutny. Oprogramowanie od dłuższego czasu pozostaje w agonii: od kilku lat nie pojawiają się już nowe smartfony wykorzystujące mobilnego Windowsa i choć istnieje spora grupka wielbicieli „kafelków” w wersji na smartfony i tablety, to jakiś czas temu Satya Nadella – szef Microsoftu – otwarcie stwierdził, że jest to nieudany projekt, który trzeba ostatecznie zamknąć.

I to właśnie się dzieje – gigant z Redmond poinformował właśnie, że 10 grudnia 2019 roku zakończy obsługę tego systemu, co oznacza brak regularnych aktualizacji bezpieczeństwa oraz aktualizacji możliwości tego oprogramowania. Co więcej, firma zachęca do przejścia na w pełni wspierane konkurencyjne rozwiązania, czyli Androida oraz iOS. Do końca 2020 roku użytkownicy smartfonów z Windows 10 Mobile będą mogli skorzystać z backupów oraz składowanych w chmurze banków zdjęć.

Nie będę ukrywać, że to jedna z największych porażek w historii Microsoftu. To bowiem niewiarygodne, że producent największego systemu operacyjnego na pecety nie jest w stanie ze swoją ogromną siłą przebicia zaistnieć na rynku mobilnym. Choć idea stojąca za tym wygodnym w obsłudze i wszechstronnym oprogramowaniem była naprawdę dobra, to nie sposób nie odnieść wrażenia, że mobilna odsłona Windowsa 10 przez lata była kulą u nogi dla decydentów tego koncernu i nie wykorzystano w pełni potencjału tego OS-u. Miejmy nadzieję, że następne projekty Microsoftu – bo to, że firma zaatakuje ten rynek po raz kolejny, jest pewne – okażą się bardziej udane.