Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 listopada 2017, 17:20

Spadek cen akcji CD Projekt RED po doniesieniach o problemach Cyberpunka

Giełda zareagowała na ostatnie doniesienia dotyczące problemów wewnątrz studia CD Projekt RED. Akcje twórców Wiedźmina spadły o ponad 10% w porównaniu z piątkowym zamknięciem.

W październiku bieżącego roku informowaliśmy o problemach wewnątrz studia CD Projekt RED. Ze studia odeszło kilka znaczących nazwisk, między innymi Mateusz Piaskiewicz, Derek Patterson czy Michał Stec. Wszystkie te osoby pracowały (przynajmniej teoretycznie) przy zapowiedzianej jeszcze w 2012 roku grze Cyberpunk 2077, czyli najnowszym RPG-u warszawskiego studia, co doprowadziło do wielu spekulacji dotyczących tego, czy aby projekt nie jest czasem zagrożony. Klika dni po tych rewelacjach, na oficjalnym profilu na Twitterze studia CD Projekt RED pojawiło się oficjalne oświadczenie, w którym Marcin Iwiński i Adam Badowski, stojący na czele zespołu deweloperskiego zapewnili, że wszystko jest pod kontrolą, a „prace nad Cyberpunkiem idą zgodnie z planem”. Słowa te nieco uspokoiły akcjonariuszy, lecz plotek nie uciszyły. Po raz kolejny można było usłyszeć powracające od czasu do czasu informacje, mówiące o kiepskim traktowaniu pracowników przez zarząd CD Projekt RED i generalnym chaosie panującym w firmie, który powoduje znaczne opóźnienia.

Kontrowersje te wybuchły z nową siłą w ubiegły czwartek, przy okazji publikacji przez youtubera o pseudonimie YongYea filmu (do obejrzenia powyżej), na którym, powołując się na dwóch byłych pracowników RED-ów pragnących zachować anonimowość, opowiada o zamieszaniu wewnątrz firmy. Porusza on chociażby temat deweloperów, którzy zostali zatrudnieni do pracy nad Cyberpunkiem, lecz szybko zostali przeniesieni do Wiedźmina 3 i po kilku latach odeszli z firmy, tak naprawdę nigdy nie mając styczności z futurystycznym RPG-iem, trudnych do zrealizowania pomysłów opóźniających produkcję (między innymi oddzielne linie fabularne dla bohaterów męskich i żeńskich) oraz kłopotów z silnikiem REDengine, który niezbyt dobrze radzi sobie z obsługiwaniem trybu wieloosobowego (którego obecność niedawno potwierdzono). Ogólnemu chaosowi koncepcyjnemu nie pomógł artystyczny i komercyjny sukces Wiedźmina 3. W jego konsekwencji ambicje twórców stały się tak duże, że zaczęły one przerastać realne możliwości. Aby móc im choć w części sprostać, pod koniec 2016 roku rozpoczęto przepisywanie sporych fragmentów silnika gry, a oryginalny zespół pracujący nad podstawami i prototypami Cyberpunka rozwiązano. Jego dokonania albo porzucono, albo znacznie zmodyfikowano. Dlatego też obecnie do końca nie wiadomo, czym ostatecznie okaże się Cyberpunk 2077. Według źródeł użytkownika YongYea, cała ta sytuacja sprawiła, że prace nad grą zostały opóźnione co najmniej kilka lat i najprawdopodobniej nie ujrzymy jej przed 2020 rokiem.

Miejmy nadzieję, że mimo zamieszania Cyberpunk 2077 okaże się naprawdę świetną grą. - Spadek cen akcji CD Projekt RED po doniesieniach o problemach Cyberpunka - wiadomość - 2017-11-15
Miejmy nadzieję, że mimo zamieszania Cyberpunk 2077 okaże się naprawdę świetną grą.

Choć jeden z rozmówców YongYea jest przekonany, że Cyberpunk 2077 będzie hitem (jakkolwiek okupionym setkami nadgodzin i ogromnym wysiłkiem ze strony deweloperów) na opublikowany materiał zareagowali inwestorzy. Graczy giełdowych nie bardzo w tym momencie obchodzi fakt, że Cyberpunk 2077 jest, jak to określił w niedawnym wywiadzie dla serwisu Strefa Inwestorów Adam Kiciński, prezes CD Projekt RED, projektem ogromnym, ambitnym, z którym wiązane są ogromne nadzieje. Bardziej zmartwił ich fakt, że w świetle niedawnych informacji wielce prawdopodobne jest to, iż warszawskiemu studiu nie uda się zrealizować planów na lata 2017-2021, zakładających wydanie, prócz Cyberpunka, jeszcze jednej gry AAA. W konsekwencji, jak podaje serwis Bankier, w poniedziałek o godzinie 10:10 cena akcji CD Projekt RED spadła aż o 10,65% w porównaniu z piątkowym zamknięciem. Później sytuacja nieco się poprawiła, lecz dziś znów nastąpiło tąpnięcie. O godzinie 16:30 akcje spółki były notowane po cenie 106,60 zł, czyli o 14,86% mniej niż w piątek. Obecnie ich wartość ponownie powoli pnie się w górę.

W tym momencie ponownie należałoby zadać pytanie – jak bardzo zawirowania te wpłyną na produkcję Cyberpunka 2077? My z perspektywy graczy możemy mieć tylko nadzieję, że otrzymamy naprawdę solidny produkt, który przyniesie masę doskonałej zabawy. I trzymajmy kciuki, żeby jego premiera miała miejsce jeszcze w tej dekadzie.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej