Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 14 września 2013, 17:00

autor: Szymon Liebert

Ubisoft Digital Days 2013 – Watch_Dogs, The Crew, Child of Light i inne gry Ubisoftu

Watch_Dogs i The Crew to największe gry pokazane przez Ubisoft na imprezie Digital Days 2013, która trochę zmieniła profil. Mimo tego, na miejscu nie zabrakło tytułów średnich i małych, w tym Child of Light, Valiant Hearts, czy mobilnego Rayman Fiesta Run

Spis treści

Tegoroczna impreza Digital Days, odbywająca się w Paryżu, była miejscem, w którym Ubisoft pokazał gry małe i duże. Widzieliśmy w akcji między innymi Watch_Dogs i The Crew. Mieliśmy okazję sprawdzić także nowe pomysły wydawcy, czyli przede wszystkim przygodową platformówkę Valiant Hearts i zapowiedziany jakiś czas hołd dla gatunku jRPG – Child of Light. Podsumowaliśmy najciekawsze informacje o każdej z ważniejszych gier – dowiecie się nie tylko, czego można się po nich spodziewać, ale też, jak będą wyglądały towarzyszące im aplikacje. Bo w przypadku takiego Watch_Dogs otrzymamy możliwość pogrania z urządzenia mobilnego z graczem z konsol lub pecetów. Brzmi fajnie? Szczegóły znajdziecie w dalszej części tekstu.

Watch_Dogs – Aiden Pearce kontra tablety

WATCH_DOGS:
  1. Producent: Ubisoft Montreal i inne studia;
  2. Gatunek: przygodowa gra akcji z otwartym światem;
  3. Data wydania: listopad 2013;
  4. Platformy: PC, PlayStation 3, Xbox 360, PlayStation 4, Xbox One, Wii U.

Smartfon to podstawowa “broń” Aidena Pearce’a, głównego bohatera gry Watch_Dogs. Jasne jest więc, że produkcja firmy Ubisoft nadaje się doskonale do zbudowania powiązanej z nią aplikacji. Zresztą, wydawca pokazywał tego typu pomysły już wcześniej. Na pokazie Digital Days 2013 mogliśmy jednak przetestować tryb rozgrywki z Watch_Dogs, w którym rywalizują ze sobą dwie osoby: posiadacz peceta lub konsoli oraz gracz wyposażony w urządzenie przenośne. Prosty pomysł jest tylko dodatkiem do głównej rozgrywki, ale wydaje się zabawny. Pomyślcie o tym w ten sposób: pozwala on rzucić wyzwanie siedzącemu przed telewizorem graczowi chociażby z autobusu. Wystarczy przeciętne urządzenie z systemem Android lub iOS i odpowiednie łącze internetowe. Ale po kolei, o co w tym wszystkim chodzi?

Aiden kontra użytkownicy smartfonów i tabletów. - 2013-09-17
Aiden kontra użytkownicy smartfonów i tabletów.

Aplikacja ctOS Mobile będzie zawierała także pokazywany wcześniej tryb kooperacji. W tym przypadku dwie osoby – jedna grająca na urządzeniu przenośnym a druga w Watch_Dogs – zmierzą się z oddziałami policji. Oczywiście z poziomu smartfona lub tabletu mamy dostęp tylko do funkcji hakowania.

Watch_Dogs: ctOS Mobile, specjalna aplikacja, którą Ubisoft wypuści za darmo, będzie pozwalała zagrać z graczem konsolowym lub pecetowym za pośrednictwem sieci. W pokazanym trybie zabawy Versus użytkownik dzierżący smartfona lub tablet rzuci rękawicę ludziom grającym w Watch_Dogs – oczywiście za pośrednictwem automatycznej wyszukiwarki. Warto zaznaczyć, że nic nie będzie przymusowe. Dopiero po zaakceptowaniu wyzwania, gra przeniesie ich do punktu startu danej misji. W tych pobocznych scenariuszach gracz konsolowy lub pecetowy, prowadzący Aidena Pearce’a, musi przedostać się do kolejnych punktów wskazanych na mapie. Użytkownik aplikacji mobilnej, wcielający się w pracownika korporacji Blume, ma za zadanie powstrzymać Aidena przy pomocy zabezpieczeń ctOS, systemu monitorowania miasta. Aplikacja będzie zawierała pewne dodatki w stylu specjalnych zdolności do odblokowania i formę monetyzacji. Frédéric Blais, producent z Ubisoftu obecny na pokazie, wytłumaczył, że to opcjonalne rozwiązanie i za nic płacić nie będzie trzeba. Żeby zagrać w ctOS Mobile nie musimy więc nawet posiadać gry Watch_Dogs - wystarczy posiadać smartfona czy tablet.

W akcji pomysł Ubisoftu sprawdza się nieźle, chociaż muszę przyznać, że granie zdalnie – to jest bez możliwości podglądania reakcji gracza konsolowego lub pecetowego – wydaje się średnio atrakcyjnym pomysłem. Chodzi o to, że z poziomu aplikacji widzimy tylko mapę taktyczną fragmentu miasta, na którym toczy się dana misja. Żeby móc przeszkadzać Aidenowi musimy przemieszczać za nim helikopter policyjny - tylko w ten sposób dostajemy dostęp do środków bezpieczeństwa. Wśród nich znajdziemy wysadzenie w powietrze studzienki kanalizacyjnej, włączenie blokad drogowych, zmiana ustawień świateł na skrzyżowaniu, czy chociażby podniesienie mostu. Nie wystarczy klikać na oślep – użytkownik aplikacji musi myśleć z wyprzedzeniem i wyczuć, jaką trasę wybierze Aiden. W skórze hakera po prostu wsiadamy do najbliższego wozu i ruszamy w drogę, starając się przechytrzyć system, na przykład poprzez nagłe zmiany trasy czy wprawne „wygibasy” za kierownicą.

Z poziomu aplikacji oglądamy mapę taktyczną miasta. - 2013-09-17
Z poziomu aplikacji oglądamy mapę taktyczną miasta.

Aplikacja pokazana przez Ubisoft działała sprawnie, więc zabawa była całkiem przyjemna. Ponownie powiem jednak, że frajdą jest podglądanie tego, co dzieje się na większym ekranie i możliwość zobaczenia reakcji pokonanej osoby. Granie tylko z poziomu urządzenia mobilnego pewnie będzie mniej rajcujące, ale i tak brawa dla wydawcy za ten pomysł – to jedna z pierwszych aplikacji „towarzyszących”, która wydaje się mieć sens. Na koniec dodam tylko, że w planach jest umożliwienie graczom projektowanie własnych wyzwań, czyli określanie między innymi skąd dokąd ma przedostać się Aiden.

Jeśli komuś nie wystarczą te taktyczne potyczki między Aidanem i korporacją Blume, powinien zainteresować się grą Tom Clancy’s: EndWar Online, czyli kontynuacją lubianej strategii. Od razu trzeba jednak zaznaczyć, że znacznie zmieniła ona swój profil. Po pierwsze, jest to produkcja przeglądarkowa free-to-play. Po drugie, gatunkowo EndWar Online bywa określany połączeniem strategii, MOBY i tower defense. W grze wcielimy się w dowódcę jednej z trzech nacji (Europy, Rosji lub USA), by rozwijać bazę i podbijać terytorium w rozbudowanej kampanii solowej lub walczyć z innymi ludźmi w sieci.