autor: Paweł Woźniak
80. State of Decay. Top 100 najlepszych gier z otwartym światem
Spis treści
Powstałe w latach popularności gier o zombie State of Decay to rozrywka kierowana głównie do tych, którzy łaknęli przygody w tego typu świecie, ale w formie zabawy dla pojedynczego gracza. Podstawową misją jest tu oczywiście przeżycie kolejnego dnia, a w międzyczasie zmuszeni jesteśmy zadbać o odbudowę społeczeństwa – to zaś będzie możliwe tylko wtedy, gdy zajmiemy się rozwojem naszej głównej osady, co z kolei wymaga ciągłej eksploracji i walki z agresywnymi zombiakami.
Zdaniem redakcji
State of Decay to gra, której zdecydowanie najbliżej do mojego ukochanego The Walking Dead. Zawsze chciałem spróbować przetrwać w świecie opanowanym przez żywe trupy, a produkcja Undead Labs takową przygodę mi umożliwiła. Eksploracja wyniszczonej Ameryki w celu złupienia opuszczonych domostw i stacji benzynowych, odnalezienia potencjalnych sojuszników i zebrania materiałów do rozbudowy bazy wypadowej gdzieś na peryferiach wielkiego miasta – w to mi graj. Otwartość i nieprzewidywalność State of Decay sprawiają, że wybaczam tej pozycji wiele technicznych i narracyjnych niedociągnięć.
KaEl
79. Elex
Elex, czyli najnowsza produkcja uznanego w naszym kraju niemieckiego studia Piranha Bytes, to duchowy spadkobierca Gothica. Podobnie jak on stawia na bogaty i nieprzyjazny świat, w którym gracz jest wynagradzany za dokładną eksplorację, wykonuje ciekawe zadania i spotyka nieszablonowych bohaterów. Da się tu jednak dostrzec również kilka „drewnianych” elementów, z których słynął sam Gothic – w głównej mierze kulejącą walkę. Jednak ci, którzy szukają rozgrywki i emocji podobnych do tych, jakich dostarczał dawny hit niemieckich deweloperów, zdecydowanie powinni dać szansę także Elexowi.
78. Fallout 3
Prawie dziesięć lat musieli czekać fani Fallouta na kolejną pełnoprawną odsłonę swojej ukochanej marki. Trzecia część została wydana dopiero w 2008 roku i po dziś dzień wzbudza wiele kontrowersji. Dla jednych to przełom i odważne zmiany, dla innych niepotrzebne odejście od sprawdzonej formuły. Po której ze stron byście jednak nie stali, musicie przyznać, że był to krok potrzebny do dalszego rozwoju cyklu. W „trójce” poznajemy historię mieszkańca Krypty 101, który wyrusza na poszukiwania swojego ojca. Twórcy postawili tutaj na rozbudowany świat, co przełożyło się oczywiście na dostępne w grze aktywności i poboczne historie.
77. Borderlands 3
Trudno powiedzieć, by Borderlands 3 cieszyło się równie dużą popularnością co dwie poprzednie odsłony serii. Winić za to można m.in. czasową ekskluzywną dostępność na Epic Games Store czy brak większych zmian względem poprzednich części. Mimo to tytuł ten znalazł się w naszym rankingu nieco wyżej niż „dwójka”. Dlaczego? Bo choć jest znacznie mniej rewolucyjny, wciąż jest to świetny looter shooter ze sporą ilością popremierowej zawartości. Dodatkowo w przeciwieństwie do drugiej części mamy tu okazję zwiedzić nie tylko Pandorę, ale także wiele innych planet, na które podróżujemy specjalnym statkiem kosmicznym.
Zostało jeszcze 64% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie