autor: eJay & fsm
FILMag #44 - Ant-Man, Terminator i Ted 2 Lipiec miesiącem kinowych hitów!
Wśród 8 premier, jakie wybraliśmy dla was w tym odcinku FILMagu znajdziecie same potencjalne rozrywkowe bomby, na co zresztą wskazuje tytuł.
Spis treści
- FILMag #44 - Ant-Man, Terminator i Ted 2 Lipiec miesiącem kinowych hitów!
- Terminator: Genisys – kontynuacja kultowego widowiska science fiction z Arnoldem Schwarzeneggerem
- W głowie się nie mieści – Pixar o emocjach czających się w umyśle
- Ted 2 – niegrzeczny, pluszowy miś Setha MacFarlane’a powraca
- Lost River – dziwny reżyserski debiut Ryana Goslinga
- Ant-Man – najmniejszy superbohater ze stajni Marvela
- Magic Mike XXL – przystojni panowie podbijają kino po raz drugi
- Piksele – kosmiczne postacie z gier atakują Ziemian
- Klucz do wieczności – stary człowiek w młodym ciele i tajemnica nieśmiertelności
- Najnowsze zwiastuny – Marsjanin, The Secret Life of Pets, Rock the Kasbah, The Program
- Newsy – nowy Człowiek Pająk, Batman od Bena Afflecka, smutne pożegnania
Terminator: Genisys – kontynuacja kultowego widowiska science fiction z Arnoldem Schwarzeneggerem
- Premiera: 1 lipca 2015
- Reżyseria: Alan Taylor
- Występują: Arnold Schwarzenegger, Emilia Clarke, Jason Clarke, Jai Courtney
- Czas trwania: 120 minut
Twórcy Genisys mierzą się z legendą kina. Jak wieść niesie, scenariusz filmu pełen jest nawiązań do dzieł Jamesa Camerona, jednak adaptuje te pomysły, a następnie obraca o 180 stopni. Tym sposobem piąta odsłona serii ma zyskać zupełnie nową jakość, która otworzy furtkę do ewentualnej trylogii. Czy tak pobieżne potraktowanie znakomitego przecież uniwersum sprawdzi się w dzisiejszym kinie? Marka Terminator nie ma ostatnio zbyt mocnej pozycji, nie poprawiają jej również średnie zwiastuny oraz karkołomne zagrywki – nie będzie chyba tajemnicą, gdy napiszemy, że zbawca ludzkości John Connor ma być w Genisys antagonistą. Na pewno liczymy na duże widowisko, ze strzelaninami, akcją oraz efektami specjalnymi. Te ostatnie pomogły przenieść na ekran młodego Arnolda Schwarzeneggera. Alan Taylor cieszy się u nas pewnego rodzaju kredytem zaufania, jednak obawiamy się, że z tego balonu szybko ujdzie powietrze.