Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 29 maja 2021, 11:30

Zostawić po sobie ślad. Adam Adamowicz - człowiek, który dał nam Fallouta

Spis treści

Wydane w listopadzie 2011 roku Elder Scrolls V: Skyrim okazało się ostatnim projektem Adama. Niedługo później, 9 lutego 2012 roku, zmarł w szpitalu w Waszyngtonie z powodu powikłań związanych z rakiem płuc. Pracował do samego końca, w szpitalnym łóżku tworząc kolejne szkice i zostawiając nowe inspiracje dla swoich przyjaciół ze studia. Wiele z nich zostało później wykorzystanych podczas prac nad kolejnym Falloutem.

Myślisz smok, widzisz Smauga? Adam Adamowicz i jego koleżanki oraz koledzy z Bethesdy chcieli stworzyć bestie, które zrobią jeszcze większe wrażenie. Czy im się udało? To już każdy musi ocenić sam. - Adam Adamowicz - człowiek, który dał nam Fallouta 3 i Skyrima - dokument - 2024-05-23
Myślisz smok, widzisz Smauga? Adam Adamowicz i jego koleżanki oraz koledzy z Bethesdy chcieli stworzyć bestie, które zrobią jeszcze większe wrażenie. Czy im się udało? To już każdy musi ocenić sam.

W 2015 roku w bardzo osobistym materiale na łamach Kotaku Jonah Lobe, który miał okazję współpracować z Adamem, wspomniał, że przez lata ów artysta stworzył dziesięć razy tyle grafik koncepcyjnych, ile studio było w stanie wykorzystać w swoich grach. Choć pracował dużo i intensywnie, nie zamykał się we własnym świecie i nawiązał wiele przyjaźni. Zawsze pełen energii, nastawiony optymistycznie do otaczającego go świata i kolejnych wyzwań, stanowił jasny punkt na mapie biura. Nie bez przyczyny to właśnie jego pokój był stałą atrakcją programu podczas oprowadzania gości po siedzibie firmy. Adamowicz zarażał radością i onieśmielał pokładami kreatywności.

Jedną z pamiątek, jakie pozostały po Adamie, jest również jego blog, na którym w latach 2008–2011 pisał krótkie posty i wrzucał swoje materiały. Można tam m.in. zobaczyć jego szkice z metra czy rzeźby, które tworzył w wolnym czasie.

Swoich najbliższych współpracowników katował bardzo barwnymi opisami obejrzanych filmów i przeczytanych książek, jak Repo Men czy Blade Runner. Muzyki nie słuchał w słuchawkach, a puszczał przez głośniki, więc wszyscy musieli razem z nim delektować się niepowtarzalnym miksem Shooby’ego Taylora i Joego Strummera. Był jedyny w swoim rodzaju i stworzył wokół siebie coś, co w Bethesdzie długo nie zostanie zapomniane.

Zostało jeszcze 59% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Norbert Szamota

Norbert Szamota

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Tam też obronił pracę dyplomową poświęconą miesięcznikom o grach konsolowych, wydawanym na przełomie XX i XXI wieku. W GRYOnline.pl działa od 2009 roku. Początkowo jako newsman i autor felietonów, później twórca wpisów encyklopedycznych i bloger na gameplay.pl, a od kilkudziesięciu miesięcy jako członek działu Publicystyki. Zaczynał dwa lata wcześniej, tworząc dla serwisu GamePress jedne z pierwszych wideorecenzji gier w polskim Internecie i publikując je na raczkującym wówczas YouTube. Gra we wszystko i na wszystkim, ciągle szukając ciekawych historii, intrygujących mechanik oraz zachwycających obrazów i dźwięków. Uwielbia tropić dawne opowieści z branży, a w wolnym czasie tworzyć też własne growe opowiadania na blogu Gralingrad.pl.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy grafika ma dla Ciebie duże znaczenie?

Tak, ale nie chodzi o wielokąty, ma być estetyczna i przemyślana.
61,9%
Nie, liczy się fabuła i gameplay.
27%
Tak, niech karta graficzna zapłonie! AHAHAHAHA!
11%
Zobacz inne ankiety
Hideo Kojima – wszystko, co chcieliście wiedzieć, ale baliście się zapytać
Hideo Kojima – wszystko, co chcieliście wiedzieć, ale baliście się zapytać

Niespełniony filmowiec, wizjoner, showman uwielbiający droczyć się z graczami, ofiara największej branżowej afery roku 2015, człowiek, który otrzymuje poświęcone sobie zwiastuny. Hideo Kojima ma wiele twarzy, ale czy jest tym, kogo potrzebujemy?

Siedmiu wspaniałych – bez nich branża gier nie byłaby taka sama
Siedmiu wspaniałych – bez nich branża gier nie byłaby taka sama

Gdyby zabrakło tych wizjonerów, nasze hobby nie byłoby tym, czym jest dzisiaj. Wybraliśmy siedem najważniejszych osób, którym zawdzięczamy obecny stan elektronicznej rozrywki.