Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 lutego 2009, 11:10

autor: Filip Grabski

Wanted na PC z innym zakończeniem

Gry na podstawie filmów powstawać będą po kres historii, to rzecz pewna. I raz na jakiś czas jednej z nich udaje się być czymś więcej, niż tylko pseudo-produktem skalkulowanym na osiągnięcie szybkiego zysku. Czy tak będzie z grą Wanted: Weapons of Fate?

Gry na podstawie filmów powstawać będą po kres historii, to rzecz pewna. I raz na jakiś czas jednej z nich udaje się być czymś więcej, niż tylko pseudo-produktem skalkulowanym na osiągnięcie szybkiego zysku. Czy tak będzie z grą Wanted: Weapons of Fate?

Przekonamy się o tym wiosną (premiera gry w USA będzie miała miejsce 24 marca). Zważywszy jednak na fakt, że tytuł ten będzie kontynuacją filmu, a nie jedynie grą odtwarzającą wydarzenia ze srebrnego ekranu, możemy być dobrej myśli. W obliczu narzekań pecetowców na brak epilogu Prince of Persia na ich platformach, najbardziej interesującą wiadomością jest to, że tym razem to na PC pojawi się coś ekstra.

Na tegorocznej imprezie New York Comic Con okazało się, że Wanted: Weapons of Fate w wersji na komputery osobiste będzie miało specjalne, inne niż na pozostałych platformach, zakończenie. Jeremy Hibnick z Universal Interactive powiedział, że w Wanted na PC ujrzymy „jedno z najbardziej wulgarnych zakończeń, jakie widzieliśmy w grach” . Świetna to wiadomość dla pecetowców i generalnie interesująca zapowiedź, ale teraz końcówka gry będzie musiała wytrzymać porównania ze słowami twórców. Czekamy!

Wanted na PC z innym zakończeniem - ilustracja #1
Widzisz? Tam się wychowałem.

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej