Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 grudnia 2006, 10:44

Virtua Fighter 5 już w lutym na japońskim rynku

Znamy już dokładną datę premiery piątej odsłony cyklu Virtua Fighter na rynku japońskim. Według ujawnionych przez firmę SEGA informacji, program zadebiutuje w Kraju Kwitnącej Wiśni 8 lutego 2007 roku.

Znamy już dokładną datę premiery piątej odsłony cyklu Virtua Fighter na rynku japońskim. Według ujawnionych przez firmę SEGA informacji, program zadebiutuje w Kraju Kwitnącej Wiśni 8 lutego 2007 roku.

Virtua Fighter 5 już w lutym na japońskim rynku - ilustracja #1

Gra, która powstała z myślą o PlayStation 3, będzie sprzedawana w cenie 8170 jenów, czyli ok. 200 złotych. To dużo, jeśli wziąć pod uwagę, że poprzednie odsłony cyklu (Virtua Fighter 4, Virtua Fighter 4: Evolution), opracowane jeszcze dla drugiej generacji konsol firmy Sony, były o 1000 jenów tańsze. Z pewnością wysoka cena zostanie zrekompensowana przez specjalny dodatek w postaci gry Virtua Fighter 10th Anniversary. Jest to odświeżona wersja pierwszego odcinka popularnej serii, stworzona na silniku użytym w Virtua Fighter 4. Bonus ten będzie przysługiwał tym klientom, którzy zdecydują się zamówić najnowszy produkt w przedsprzedaży.

Virtua Fighter 5 już w lutym na japońskim rynku - ilustracja #2

W kilka dni po premierze gry, a dokładnie 15 lutego 2007 roku, na japońskim rynku pojawi się interesujący gadżet dla PlayStation 3, który z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom tradycyjnych automatów coin-op. Koncern SEGA opracował kontroler (podłączany do konsoli za pośrednictwem portu USB) wyposażony w drążek oraz charakterystyczne przyciski. Urządzenie będzie kosztować 7329 jenów, czyli około 180 złotych.

Dowiedz się więcej o grze Virtua Fighter 5:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej