Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 listopada 2002, 09:52

UFO: Aftermath - 70% gry ukończone

Z produkcją gry UFO: Aftermath znanej poprzednio pod tytułami: UFO: Freedom Ridge i Dreamland Chronicles: Freedom Ridge; wielu graczy, w tym i ja, wiąże bardzo duże nadzieje. W końcu po wielu latach do naszych rąk może wpaść tytuł godny kultowego UFO: Enemy Unknown z 1994 roku. Odkąd produkcję przejęła czeska firma Altar Interactive, prace idą pełną parą i wszystko wskazuje na to, że UFO: Aftermath zostanie wydany na początku przyszłego roku. W związku z tym serwis HomeLAN przeprowadził drugi już wywiad z twórcami (pierwszy miał miejsce w lutym tego roku), w którym autorzy precyzują informacje dotyczące rozgrywki, fabuły i technologii UFO: Aftermath oraz zdradzają w jakim stadium zaawansowania są prace developerskie.

Z produkcją gry UFO: Aftermath znanej poprzednio pod tytułami: UFO: Freedom Ridge i Dreamland Chronicles: Freedom Ridge; wielu graczy, w tym i ja, wiąże bardzo duże nadzieje. W końcu po wielu latach do naszych rąk może wpaść tytuł godny kultowego UFO: Enemy Unknown z 1994 roku. Odkąd produkcję przejęła czeska firma Altar Interactive, prace idą pełną parą i wszystko wskazuje na to, że UFO: Aftermath zostanie wydany na początku przyszłego roku. W związku z tym serwis HomeLAN przeprowadził drugi już wywiad z twórcami (pierwszy miał miejsce w lutym tego roku), w którym autorzy precyzują informacje dotyczące rozgrywki, fabuły i technologii UFO: Aftermath oraz zdradzają w jakim stadium zaawansowania są prace developerskie.

Poniżej przedstawię wybrane tematy omówione w wywiadzie, jeżeli zaś interesuje was całość to zapraszam tutaj. Szereg informacji o tym tytule znajdziecie także w naszej Encyklopedii.

Zacznijmy od szczegółowej fabuły. Otóż pewnego dnia w atmosferę naszej planety wszedł ogromny statek kosmiczny. Po zajęciu dogodnej pozycji zaczął wypuszczać do atmosfery chmury zarodników, które w krótkim czasie całkowicie wypełniły powietrze i zasłoniły słońce. Po przekroczeniu masy krytycznej owe zarodniki zaczęły spadać na powierzchnię Ziemi żywcem zasypując wszystko, w tym zwierzęta i ludzi. Niemal całe życie na planecie zostało zlikwidowane. W swych podziemnych, doskonale wyposażonych bazach przetrwało jednak kilka rządów, dosłownie garstka ocalałych ludzi. Po kilku tygodniach, kiedy zarodki rozdrobniły się, rozłożyły i zostały wchłonięte przez glebę, ludzie opuścili swe schronienia i wyszli na powierzchnię rządni zemsty...

Tak zaczyna się nasza walka o przetrwanie. Podobnie jak w pierwszym UFO rozgrywka dzieli się na część strategiczną, gdzie zarządzamy terytoriami, budujemy bazy, przechwytujemy statki obcych i wysyłamy oddziały w określone miejsca celem zbadania terenu lub zniszczenia wroga; oraz taktyczną gdzie bezpośrednio dowodzimy żołnierzami w walce. Przeciwko nam stanie 25 rodzajów przeciwników, w tym obcych oraz mutantów nieznanego pochodzenia.

UFO: Aftermath wykorzystuje w pełni trójwymiarowy silnik graficzny własnej produkcji, wspierający takie efekty jak: multitexturing, skinning, animation blending, dynamic lights, gamma correction, itd., ponadto dynamicznie zmieniają się warunki atmosferyczne. Naturalnie gra wykorzystuje też technologię dźwięku przestrzennego, pozycjonowanie, itp.

Na koniec mojego małego streszczenia, fakty obecnie najistotniejsze. UFO: Aftermath przeznaczony jest wyłącznie do gry jednoosobowej, a obecne zaawansowanie prac plasuje się na poziomie 65-70% ukończonej gry, jednak Jiri Rydl z Altar Interactive z uśmiechem zaznacza, iż ostatnie 10% to 90% całego czasu włożonego w produkcję. Firma jest już bardzo bliska podpisania umowy z wydawcą, firmą Titus Interactive właścicielem Virgin Interactive Entertainment i UFO: Aftermath powinno znaleźć się w sklepach wiosną 2003 roku.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej