Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 lutego 2006, 07:52

Tom Clancy's Rainbow Six: Lockdown w "złocie"

Długo musieli czekać posiadacze PeCetów na komputerową edycję gry Tom Clancy’s Rainbow Six: Lockdown. Koncern Ubisoft poinformował wczoraj w oficjalnym oświadczeniu prasowym, że ów produkt jest gotowy do sprzedaży. Już za kilkadziesiąt godzin trafi on do sklepów.

Długo musieli czekać posiadacze PeCetów na komputerową edycję gry Tom Clancy’s Rainbow Six: Lockdown. Koncern Ubisoft poinformował wczoraj w oficjalnym oświadczeniu prasowym, że ów produkt jest gotowy do sprzedaży. Już za kilkadziesiąt godzin trafi on do sklepów.

Tom Clancy's Rainbow Six: Lockdown w 'złocie' - ilustracja #1

Najpierw najnowszą odsłonę cyklu Tom Clancy’s Rainbow Six otrzymają Amerykanie. Gra zadebiutuje za Oceanem 16 lutego. Dzień później program zostanie oficjalnie opublikowany w Europie – mowa tu o Wielkiej Brytanii. Na polskie wydanie przyjdzie nam poczekać jeszcze kilkanaście dni. Dystrybucją gry zajmuje się Cenega, która nie podała jeszcze stuprocentowo pewnej daty premiery. Wiadomo tylko, że Lockdown pojawi się w naszych sklepach w marcu.

Opóźnienie w stosunku do wersji przeznaczonych na konsole (przypomnijmy, że zadebiutowały one we wrześniu ubiegłego roku), twórcy gry postanowili wynagrodzić za pomocą nowych elementów, nie widzianych w bliźniaczych edycjach gry. Mowa tu przede wszystkim o rozbudowanym trybie multiplayer, oferującym zupełnie nowe warianty rozgrywki oraz zwiększeniu poziomu trudności zabawy w pojedynkę, poprzez znaczne poprawienie sztucznej inteligencji przeciwników. Do tego wszystkiego dołączono premierowy asortyment, wśród którego na pierwszy plan wychodzą narzędzia zagłady. Nowych broni jest aż dwadzieścia, co daje w sumie 42 rodzaje pukawek.

Tom Clancy's Rainbow Six: Lockdown w 'złocie' - ilustracja #2

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat PeCetowej edycji Tom Clancy’s Rainbow Six: Lockdown, zapoznaj się z materiałami zgromadzonymi na naszym serwisie:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej