Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 września 2008, 10:51

autor: Łukasz Kendryna

Sins of a Solar Empire bije kolejne rekordy sprzedaży

Na przekór prorokom upadku PC jako platformy do gier, Sins of Solar Empire: Grzechy Imperium Słońca radzi sobie całkiem dobrze, by nie powiedzie świetnie. Wczoraj Bard Wardell, szef firmy Stardock odpowiadającej za wydanie tytułu na amerykańskim rynku poinformował, iż sprzedano go w ilości 500 tys. sztuk, z czego 100 tys. za pośrednictwem dystrybucji elektronicznej.

Na przekór prorokom upadku PC jako platformy do gier, Sins of Solar Empire: Grzechy Imperium Słońca radzi sobie całkiem dobrze, by nie powiedzie świetnie. Wczoraj Bard Wardell, szef firmy Stardock odpowiadającej za wydanie tytułu na amerykańskim rynku poinformował, iż sprzedano go w ilości 500 tys. sztuk, z czego 100 tys. za pośrednictwem dystrybucji elektronicznej.

Sins of a Solar Empire bije kolejne rekordy sprzedaży - ilustracja #1

Pomimo tego, że budżet gry nie sięgał nawet miliona dolarów, a środki na kampanię reklamową były nieporównywalnie mniejsze od tych, którymi dysponują giganci rynku, SoSE znalazło wielu odbiorców. Nikt nie spodziewał się sukcesu na podobną skalę: Ludzie byli bardzo zaskoczeni tym, jak dobrze Sins of Solar Empire sobie radzi wyjaśnia Wardell. Gdzie upatrywać źródeł tego sukcesu? Przede wszystkim gra jest bardzo dobra i zachwyciła wielu recenzentów na świecie (średnia 88 na 100 serwisie Metacritics). Ponadto Wardell zwraca uwagę na niskie wymagania sprzętowe, które pozwalają cieszyć się SoSE nawet na kilkuletnich komputerach.

Pewnie, moglibyśmy to zrobić [nowoczesne efekty graficzne - przyp. autor], ale te wymagają najnowszego sprzętu. (...) ” Nie każdy wymienia komputer co roku i czas, by twórcy gier wzięli to pod uwagę. Podejmujesz takie decyzje i znacząco zwiększasz liczbę osób, które mogą zagrać w twoją grę. Tracisz nieistotne super-mega efekty, ale otrzymujesz ilość sztuk. Wynik przychodzi w sprzedaży. Jak widać Bard Wardell dostrzega problemy rynku i skutecznie je rozwiązuje.

Stardock odpowiedziało na problemy graczy również w inny sposób, tworząc Kartę Praw Gracza. Dziesięciopunktowy zapis, którego szczegóły znajdziecie tutaj, nawołuje do lepszego traktowania klientów, m.in. dając im prawo do zwrotu gry, jeśli ta nie spełnia wymagań sprzętowych czy wsparcia w postaci uaktualnień po wypuszczeniu tytułu na rynek.

Nad Wisłę gra zawitała niespełna dwa miesiące temu dzięki Nicolas Games. Jeśli jesteś nią bliżej zainteresowany, zajrzyj do naszej encyklopedii.