Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 20 czerwca 2005, 11:34

Początek końca firmy Atari?

Opublikowane ostatnio wyniki finansowe firmy Atari wyraźnie wskazują, że z tą uznaną marką nie dzieje się nic dobrego. W ostatnim, czwartym kwartale roku finansowego koncern zanotował straty rzędu 9.1 miliona dolarów. Co prawda, suma ta prezentuje się o wiele lepiej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (17 milionów dolarów), ale nadal nie wróżą one zbyt dobrze pozycji Atari na rynku gier.

Opublikowane ostatnio wyniki finansowe firmy Atari wyraźnie wskazują, że z tą uznaną marką nie dzieje się nic dobrego. W ostatnim, czwartym kwartale roku finansowego koncern zanotował straty rzędu 9.1 miliona dolarów. Co prawda, suma ta prezentuje się o wiele lepiej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (wówczas straty sięgnęły 17 milionów dolarów), ale nadal nie wróżą one zbyt dobrze pozycji firmy na rynku gier video. Najlepszym dowodem na to jest zresztą komentarz Diany Barker, odpowiedzialnej za finanse koncernu: „Kiedy przestaniemy rzucać sobie kłody pod nogi... Atari będzie spektakularną firmą.”

Czy czarne chmury, jakie zebrały się nad Atari, rzeczywiście mogą doprowadzić do upadku firmy? Analitycy są zgodni: Tak. Dwa największe tytuły, jakie koncern zamierza opublikować już wkrótce (Mark Ecko’s Getting Up: Contents Under Pressure oraz The Matrix: Path of Neo) są praktycznie nieobecne na ustach graczy, mimo że pierwszy program jest nadzwyczaj oryginalny, a drugi korzysta z niezwykle popularnej marki. Gracze są już znudzeni nieustannymi zmianami w strukturach firmy (niedawno, po zaledwie siedmiu miesiącach sprawowania władzy odszedł Jim Capparo, a na jego miejsce powrócił Bruno Bonnell) i pozbywaniem się sprawdzonych partnerów (Epic Games, który odszedł do Midway oraz Firaxis Games, który związał się z 2K Games). Dodatkowym minusem jest słaba jakość produktów firmy, czego najlepszym dowodem stała się gra Enter the Matrix – sprzedaż na poziomie 2.5 miliona kopii w pierwszym miesiącu była głównie wynikiem dużej popularności filmów. Kolejny produkt bazujący na uznanej marce – The Matrix Online – znalazł od marca bieżącego roku zaledwie 43.100 nabywców i niewykluczone, że z The Matrix: Path of Neo będzie jeszcze gorzej.

Najsmutniejsze jest jednak to, że włodarze koncernu nie mają dobrego pomysłu na wyciągnięcie Atari z ruiny. Mówi się o licznych grach przeznaczonych dla najmłodszych użytkowników konsol oraz PeCetów, które pozwoliłyby zarobić pieniądze na bardziej „dorosłe” produkcje, ale i tutaj nie należy liczyć na rewolucję, skoro ostatnio firma Infogrames (właściciel marki Atari), pozbył się za sporą kwotę dużej liczby popularnych marek na rzecz Hasbro.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej