Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 października 2020, 17:14

autor: Paweł Woźniak

„Otworzyłem puszkę Pandory” - polski sędzia o skandalu w CS:GO

E-sportowy sędzia Michał „Michau” Słowiński wypowiedział się na temat skandalu na profesjonalnej scenie Counter-Strike’a: Global Offensive, który dotyczy korzystania z dającego przewagę buga. Polak odpowiedzialny był za wyciągnięcie sprawy na światło dzienne i stwierdził, że było to jak „otworzenie puszki Pandory”.

Skandal na profesjonalnej scenie Counter-Strike’a: Global Offensive, dotyczący wielu trenerów, którzy korzystali z buga pozwalającego na obserwowanie mapy z różnych miejsc, wydaje się nie mieć końca. W całej tej sprawie spory udział miał polski e-sportowy sędzia - Michał „Michau” Słowiński – który w wywiadzie udzielonym serwisowi esportsheaven.com opowiedział o aferze nieco więcej.

Przyznał, że na początku, gdy sprawa z wykorzystywaniem błędu przez trenerów wyszła na jaw, miał ręce pełne roboty. Wraz z innym sędzią pracował na 12-godzinnych zmianach, aby w jak najkrótszym czasie przejrzeć jak najwięcej spotkań z ostatnich lat. To również m.in. dzięki Słowińskiemu sprawa wyszła w ogóle na jaw i jak sam stwierdził – było to jak otworzenie „puszki Pandory”, co na pewno w znaczący sposób wpłynie teraz na profesjonalną scenę CS-a.

Zorientowałem się, że niestety otworzyłem puszkę Pandory i będzie to jeden z największych skandali w historii CS:GO, który bardzo zaboli profesjonalną scenę. Oczywiście moją intencją nigdy nie było zaszkodzenie jej w celu zdobycia sławy czy pieniędzy. Ja po prostu wierzę, że uczciwa rywalizacja to coś, co powinniśmy chronić za wszelką cenę, i w moich oczach to jest właśnie to, co zrobiłem.

Ciężko nie zgodzić się ze słowami polskiego sędziego. Wyciągnięcie na światło dzienne tej afery sprawiło, że niektórzy uznani trenerzy muszą pożegnać się ze swoją karierą, a piętno nieuczciwości może ciągnąć się za nimi jeszcze długie lata. Z drugiej strony to duży krok w stronę poprawienia jakości profesjonalnej sceny, która teraz może nabrać nieco świeżości.

Przypomnijmy, że pierwsze doniesienia w temacie buga pojawiły się na początku września tego roku, a pod koniec miesiąca na jaw wyszły kolejne nadużycia błędu na przestrzeni ostatnich lat. Do tej pory zbanowano 40 trenerów, ale nadal nie sprawdzono wszystkich zapisów meczów, więc możemy spodziewać się kolejnych restrykcji. Pełen wywiad z Michałem „Michau” Słowińskim, w którym opowiada również m.in. o kulisach pracy e-sportowego sędziego, znajdziecie tutaj.