Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 października 2005, 07:46

Nowy Wolfenstein również na PeCety

Nie mają powodów do obaw wielbiciele gier z serii Wolfenstein, których zawiodła informacja udzielona przez Todda Hollensheada z id Software o nowej odsłonie cyklu przeznaczonej tylko i wyłącznie na konsolę Xbox 360. Wczoraj potwierdzono, że program zostanie wydany również na PeCety.

Nie mają powodów do obaw wielbiciele gier z serii Wolfenstein, których zawiodła informacja udzielona przez Todda Hollensheada z id Software o nowej odsłonie cyklu przeznaczonej tylko i wyłącznie na konsolę Xbox 360. Wczoraj potwierdzono, że program zostanie wydany również na PeCety.

Nowy Wolfenstein również na PeCety - ilustracja #1

Marka Wolfenstein od ponad dwudziestu lat związana jest z „blaszakami”. Co prawda pierwsza gra pozwalająca na eksplorację tytułowego zamku ukazała się najpierw na komputery Apple II (chodzi tu o wydany w 1981 roku Castle Wolfenstein), ale jej twórca – nieżyjący już niestety Silas Warner – przeniósł program na PC trzy lata później. Niemal w tym samym czasie pojawiła się kontynuacja przygód dzielnego komandosa w grze Beyond Castle Wolfenstein. Później marka odeszła w niepamięć na osiem długich lat – wygrzebali ją dopiero członkowie id Software, którzy postanowili przenieść realia rozgrywki do perspektywy pierwszej osoby – a to jak wiemy zadecydowało nie tylko o rozwoju firmy, ale również całego gatunku FPS-ów.

O nowym Wolfensteinie nie wiadomo niestety zbyt wiele, poza tym, że przygody B.J. Blazkowicza związane będą z eksterminacją hitlerowców. W grze pojawią się również wątki paranormalne. Program zostanie wydany przez koncern Activision, a w całości wyprodukowany przez Raven Software (członkowie id Software ograniczą się do nadzoru nad produkcją). Nie znamy przypuszczalnej daty premiery gry.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej