Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 kwietnia 2022, 09:01

Lubicie Wiedźmina 4? To macie artykuł o Rysiu w Wiedźminie

Na materiale promocyjnym nowego Wiedźmina od studia CD Projekt RED znajduje się ryś – prawdziwy dziki kot, nie jakiś tam dachowiec. Pytanie brzmi, czy jest on wystarczająco słowiański, by móc godnie zastąpić wilka w logo gry?

„Ryś jest dziki, ryś jest zły, ryś ma bardzo…”. A nie, czekajcie – to był wierszyk o dziku… Hmm… to może: „Stary ryś mocno śpi. My się go boimy, na palcach chodzimy…”. Ile lat w ogóle żyją rysie? Sprawdziłem – występująca w Polsce odmiana euroazjatycka od 15 do 20. Przy okazji zorientowałem się, że bohaterem tej piosenki jest niedźwiedź…

Ballada o rysiu

Zaraza! – jakby to zaklął Geralt. – Dlaczego nie mogę znaleźć w pamięci nic związanego z rysiem? Choćby wyliczanki czy krótkiego powiedzonka. Czemu nie uczyli nas o tych dostojnych kotach na lekcjach języka polskiego?

Było o wężach i łasicach – podstępne dranie. Było o psach i „zwykłych” kotach – nic dziwnego, w końcu mieszkają one w co drugim polskim domu. Za sprawą Adama Mickiewicza, Charles’a Perraulta i Ignacego Krasickiego poznaliśmy również przymioty niedźwiedzia, wilka oraz kruka – wszystkich najpopularniejszych zwierząt pojawiających się w słowiańskich podaniach.

Czemu zatem CD Projekt RED zdecydował się przedstawić akurat wizerunek rysia na pierwszym materiale promocyjnym z nowego Wiedźmina? Czy ten zagrożony wyginięciem drapieżnik jest aby wystarczająco słowiański? Czy gra „Redów” taka będzie?

Prosty wiedźmin GabRYŚ

Stając w obronie rodzimego dewelopera, trzeba zaznaczyć, że jego intencje nie muszą być złe. Rysie – w odróżnieniu od wilków – prowadzą bowiem samotniczy tryb życia, co jak ulał pasuje do polujących na potwory wiedźminów. W końcu moglibyśmy trzymać się szlaku i stylu życia, który pasuje do najemnego zabójcy bestii – wiecie, bez tych wszystkich pałacowych intryg, odwiecznie knujących czarodziejek czy innych Dzikich Gonów. Proste życie – od zlecenia do zlecenia.

Lubicie Wiedźmina 4? To macie artykuł o Rysiu w Wiedźminie - ilustracja #1
Młode rysie – w przeciwieństwie do młodych wiedźminów – przez dość długi czas pozostają pod opieką matki. Oj, Geralt się wkurzy… Źródło: martinleber/FreePik.com.

Z przerwami na rozrywkę, ma się rozumieć. W końcu areał zajmowany przez samca rysia – liczący od 160 do 340 kilometrów kwadratowych (czyżby „Redzi” planowali oddać w ręce graczy wirtualną przestrzeń o podobnym rozmiarze?) – pokrywa się z terenami dwóch bądź trzech samic. Można więc założyć, że, wzorem Geralta, wiedźmin-samotnik ze szkoły rysia nie byłby całkowitym odludkiem.

Zwierzę widniejące na zaprezentowanym przez CD Projekt RED medalionie ma jeszcze kilka cech wspólnych z zabójcami potworów stworzonymi przez Andrzeja Sapkowskiego. Doskonały wzrok i słuch tych drapieżników mogą konkurować z czułością owych zmysłów charakterystyczną dla wiedźmina upojonego eliksirami. Rysie są też świetnymi myśliwymi.

Pozornie wszystko pasuje idealnie, prawda? Jednak nie bez kozery o tych popularnych ostatnio kotowatych słyszymy głównie na lekcjach biologii, a nie języka polskiego. Rysi jest bowiem stosunkowo mało (tak jak wiedźminów) i są one objęte ścisłą ochroną (zupełnie odwrotnie niż wiedźmini). Ba, pół wieku temu populacja tych drapieżników była znacznie mniejsza niż teraz – zaczęła rosnąć dopiero dzięki wysiłkom ludzi… tego samego gatunku, który poluje na te niezagrażające mu zwierzęta ze względu na ich cenne futro.

Słowiański klimat (nie) pRYŚnie?

Można by więc pokusić się o wniosek, że w nowej grze „Redów” zobaczymy, jak cech rysia rośnie w siłę. Być może twórcy rzeczywiście zainspirują się fanowską opowieścią o powstaniu owej szkoły (przybliżyliśmy ją tutaj). Deweloper nie ucieknie jednak od najbardziej istotnego pytania – czy ryś jest wystarczająco słowiański, by zastąpić wilka w logo Wiedźmina?

Z jednej strony wydaje się, że tak – bo choć rysie odmiany euroazjatyckiej są jedynymi dzikimi kotami żyjącymi w Polsce, to obecnie największa ich populacja zamieszkuje tereny Syberii, którą od wieków zamieszkują ludy posługujące się językami wschodniosłowiańskimi. Z drugiej strony w Ameryce Północnej można spotkać rysie rude i kanadyjskie, a w Hiszpanii oraz Portugalii – iberyjskie (tych jest najmniej, bo tylko około stu). Z trzeciej (?) strony wszystkie wymienione podgatunki mają wywodzić się od rysia euroazjatyckiego – a więc tego najbardziej słowiańskiego.

Lubicie Wiedźmina 4? To macie artykuł o Rysiu w Wiedźminie - ilustracja #2
…ale ostatecznie może jednak polubi nowych kolegów po fachu.

Można więc stwierdzić, że ryś jest wystarczająco słowiańskim zwierzęciem, by stać się symbolem zarówno nowej wiedźmińskiej szkoły, jak i gry studia CD Projekt RED. Wilk, niedźwiedź, kot czy żmija pasowałyby bardziej – wywodząca się z legend perskich mityczna mantykora nieco mniej, aczkolwiek przodkowie Irańczyków mają ze Słowianami więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać – lecz skoro cechy te już istnieją, a deweloper ma zamiar rozbudować uniwersum, to chyba nie mógł lepiej wybrać.

Ciekawe tylko, czy pójdzie za ciosem i umiejscowi akcję kolejnego Wiedźmina na Syberii… to jest – na Skellige (czy gdzie tam jeszcze można natknąć się na większe połacie śniegu w uniwersum Sapkowskiego).

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej