Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 kwietnia 2005, 09:36

Cold Winter w "złocie"

Koncern Vivendi Universal ogłosił w dniu wczorajszym, że FPS o nazwie Cold Winter, osiągnął „złoty” status. Oznacza to, że prace nad strzelaniną stworzoną przez firmę Swordfish Studios zostały zakończone, a gra już wkrótce pojawi się na amerykańskim rynku – dokładnie 10 maja bieżącego roku. Program przeznaczony jest tylko na konsole PlayStation 2.

Koncern Vivendi Universal ogłosił w dniu wczorajszym, że FPS o nazwie Cold Winter, osiągnął „złoty” status. Oznacza to, że prace nad strzelaniną stworzoną przez firmę Swordfish Studios zostały zakończone, a gra już wkrótce pojawi się na amerykańskim rynku – dokładnie 10 maja bieżącego roku. Program przeznaczony jest tylko na konsole PlayStation 2.

W Cold Winter wcielamy się w postać Andrew Sterlinga, agenta brytyjskiego wywiadu specjalizującego się w wykonywaniu akcji, o których nam, zwykłym śmiertelnikom, nic nie wiadomo i nigdy byśmy nie pomyśleli, że tego typu operacje są organizowane. Naszego nowego bohatera poznajemy, gdy oczekuje na egzekucję za szpiegowanie chińskiego rządu. Sytuacja fatalna, ale od czego są przyjaciele? Jeden z nich, Danny Parish, pomaga Sterlingowi w ucieczce, a kilka chwil później jesteśmy już jednym z agentów pracujących w jego prywatnej grupie operacyjnej. Parish nie jest jedyną pozytywnie nastawioną postacią, jaką napotykamy na swej pełnej wybojów drodze. Nie zapominajmy o Kim, ponętnej Chince pracującej od kilku lat w organizacji stworzonej przez Danny'ego. Jej przebiegłość oraz karabin snajperski niejednokrotnie pozwolą nam wyjść cało z kłopotów. A jest z czego wychodzić - pierwszym celem Sterlinga jest człowiek dostarczający narkotyki pewnej grupie terrorystycznej. Tak mocny początek nie wróży niczego dobrego.

Więcej informacji na temat Cold Winter znajdziesz w naszej Encyklopedii Gier.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej