Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 kwietnia 2024, 11:02

Chciał mieć pierwszą grę, którą przed laty kupiła mu mama. Fan zapłacił 90 000 dolarów za Castlevanię na NES-a

Ponad 90 tysięcy dolarów zapłacił gracz, by mieć oryginalnie zapakowaną kopię Castlevanii– pierwszej gry, którą dostał od mamy wiele lat temu.

Źródło fot. Castlevania: Nocturne (2023) / Netflix.
i

Nostalgia to potężne narzędzie dla wydawców pragnących „namówić” graczy na kolejne wydatki. Jednakże czasem fani nie potrzebują zachęty do wydania ogromnych pieniędzy za de facto wspomnienia z dzieciństwa. Tak właśnie oryginalna, zapakowana kopia pierwszej Castlevanii została sprzedana za ponad 90 tysięcy dolarów w serwisie eBay. To około 353 tys. złotych!

Aukcja zakończona w zeszłym miesiącu miała wywołać małą burzę w społeczności kolekcjonerów (via GamesRadar). Nie tylko dlatego, że zapakowane kopie gier na konsolę NES to dziś prawdziwa rzadkość – nawet znacznie mniej znane BurgerTime w takim samym, idealnym stanie zostało sprzedane za 11 tysięcy dolarów.

Castlevania to w końcu kultowa seria, może nieco zaniedbana przez wydawcę, ale wciąż rozpoznawalna. To też w końcu jedna z dwóch marek, od której wzięła się nazwa „metroidvania” (choć pierwsze odsłony niewiele miały wspólnego z tym gatunkiem). Do tego o istnieniu cyklu przypomniał wszystkim całkiem udany serial Netflixa (zresztą nie ostatni).

Jednakże dla zwycięzcy aukcji nie to było motywacją do wydania tak absurdalnej kwoty. 8 lat temu Tom Curtin przeznaczył niewiele mniej na inną, co najmniej równie rzadką kopię gry Socks the Cat i nawet rozpoczął kampanię na Kickstarterze w celu ukończenia jej dewelopingu i udostępnienia jej.

Tyle tylko, że tym razem Amerykanin miał inne pobudki. Jak wytłumaczył we wpisie na Instagramie, Castlevania była pierwszą grą, jaką kiedykolwiek dostał od swojej mamy. Znacznie później zaczął szukać oryginalnego wydania tej produkcji, choć przez 23 lata zdążył pogodzić się z faktem, że najpewniej nie uda mu się zdobyć takiego egzemplarza. A jednak osiągnął swój cel.

Jeden z niedoszłych nabywców gry przyjął to ze spokojem i nawet pogratulował zwycięzcy aukcji (via Instagram). Spodziewa się też, że w przyszłości wartość tej kopii Castlevanii może wzrosnąć do 250 tysięcy dolarów. Zwrócił także uwagę (podobnie jak inni internauci), że to prawdopodobnie najwyższa kwota, jaką kiedykolwiek zapłacono za pojedynczą grę.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej