Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 lutego 2005, 09:08

Atari zamyka dwa oddziały - Dragonshard i Boiling Point opóźnione

Stało się już tradycją, że po ogłoszeniu swoich podsumowań finansowych, koncern Atari żegna się z częścią swoich developerów. W ubiegłym roku zamknięto studio Legend Entertainment (producentów Unreal 2) oraz WizardWorks (znane głównie z Deer Hunter). Tym razem wyrok zapadł na dwa oddziały lokalne Atari: jedno w Santa Monica, drugie w Beverly.

Stało się już tradycją, że po ogłoszeniu swoich podsumowań finansowych, koncern Atari żegna się z częścią swoich developerów. W ubiegłym roku zamknięto studio Legend Entertainment (producentów Unreal 2) oraz WizardWorks (znane głównie z Deer Hunter). Tym razem wyrok zapadł na dwa oddziały lokalne Atari: jedno w Santa Monica, drugie w Beverly. Wykonywane przez nie zadania będą spędzać teraz sen z powiek kolegom w Nowym Jorku.

Przy okazji ujawniono, że zapowiedziane pierwotnie na początek 2005 roku, gry Dragonshard oraz Boiling Point: Road to Hell zostały opóźnione. Koncern Atari przesunął ich premierę do nowego roku fiskalnego. Oznacza to, że oba programy ukażą się w okresie pomiędzy 1 kwietnia 2005 roku a 31 marca 2006 roku.

Wspomniane wyżej podsumowania finansowe dotyczą ostatniego kwartału 2004 roku. Obroty sięgnęły sumy 161.8 miliona dolarów, czyli o 28.8 miliona dolarów mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Najlepiej sprzedającymi się produktami firmy Atari w tym czasie były programy: Atari Anthology (PS2, Xbox), Dragon Ball Z: Budokai 3 (PS2), Sid Meier’s Pirates! (PC) oraz RollerCoaster Tycoon 3 (PC). Dużym powodzeniem cieszyła się również specjalna konsola o nazwie Atari Flashback, zawierająca klasyczne produkcje firmy.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej