Mądrzejsza społeczność graczy.
Z tych mniej realnych to Warcraft 4. Albo chociaż żeby Blizzard wydał WoW-a Single Player Edition, bo elementy MMO skutecznie zabijają we mnie chęć do grania, a w samą historię bym się z radością zagłębił.
Z tych bardziej realnych - kolejny Max Payne ze scenariuszem Sama Lake'a.
Ja marzę o remake'u całej sagi Gothica (z wyjątkiem tego gniota... pff... Arcani) na PC i current-geny, oraz o RPG z otwartym światem i akcją osadzoną w Śródziemiu
Jeszcze jeden zajebisty dodatek do Wiedźmina 3. No i żeby wróciły lata świetności CoD4 MW.
Mieć nieograniczony budżet i ze 300-400 bardzo uzdolnionych ludzi pod sobą, którzy mogliby moje wizje gier zamieniać w rzeczywistość. To znaczy w gry.
KOTOR 3 w wydaniu starego, dobrego BioWare. Albo Obsidianu, bo starego, dobrego BioWare już ni ma... :C
Mieć niczym nieskrępowany czas na łupanie, kiedy przyjdzie ochota i bez marudzenia tych w pobliżu.
Po pierwsze - zakończenie wojenek między pcmasterfagami i konsolowym plebsem (psss... nie chodzi mi o wszystkich pecetowców i konsolowców, a jedynie o te radykalniejsze jednostki).
Po drugie - aby ludzie potrafili doceniać dobre gry singlowe bo perspektywa świata, w którym rządzą dzieci CS-a i LoLa, a samym producentom nie opłaca się robienie gier singleplayerowych wydaje się bardzo smutna...
A no i jak mógłbym zapomnieć... Poproszę Portala 3.
Manhunt 3 na silniku GTA V.
Total war w świecie Wiedźmina lub Władcy Pierścieni coś jak Warhammer i jeszcze jakieś fajne rpg pokroju Wiedźmina w świecie LOTRA.
Żeby przestały wychodzić nowe gry, do czasu aż chociaż raz uruchomię wszystkie zaległości.
Czasowstrzymywacz - żeby sobie można było dłużej pograć i mieć czas na inne rzeczy :D
Kampania Polska 2 wojenna w call of Duty, od września 1939 do zdobycia Monte Cassino, czyli szlakiem Andersa.
Albo battelfield i kilka map z Polakami.
Rewelacją byłby far cry w Jugosławii, i wybór między serbami, bosniakami, chorwatami, i ukazanie tej wojny taka jak była.
Żeby gier pudełkowych nie trzeba było przypisywać do Steama ani innej cholery.
Również marzę o remake'u całej sagi Gothica, oraz o tym, aby kolejny Battlefield był grą wspieraną przez przynajmniej 3 lata i żeby dostawał darmowe dodatki, które były by godne uwagi.
A i zapomniałem o jednym.
Koniecznie reaktywacja 3DO i ponownie tworzenie przez nich legendarnych Heroesów.
Moje marzenie to mieć więcej czasu na granie.
Holodecki takie jakie były w Star Treku
Cofnąć się do zimy 2002 i poczuć tą beztroskę grająć w Max Payne i mieć szkołę w dupie.
Zapowiedź nowego TESa i GTA VI z settingiem w Vice City. Nie wiem czy jest coś co by mi bardziej zrobiło dzień.
Chciałbym, żeby gry bawiły mnie tak jak kiedyś...
po prostu jestem za stary
Przestać codziennie widzieć na Gry-Online nowe niusy, plotki, historie, artykuły itp. o Wiedźminie.
Żeby internet był reglamentowany, a transfery przydzielane na podstawie wcześniejszego testu na znajomość języka, umiejętność formułowania myśli (tak w komentarzach i na forach, jak i przez czat głosowy) i zdolność sprawdzania źródeł. Świat byłby wtedy pięknym miejscem.
A przy okazji chciałbym rimejki Shadow of the Horned Rat i Dark Omen na silniku Total War. I rimejki dwóch pierwszych części Myth. Nie wyszedłbym z domu przez pół roku.
Chcialbym sie zajarac jakas gra jak WoWem w dni premiery...
To juz chyba nie nastapi.
Moim marzeniem jest to, aby na rynku pojawiały się takie gry, jakich ja oczekuję. M.in. Legacy of Kain: The Dark Prophecy, Half-Life 3, Prey 2, ale jako kontynuacja jedynki, a nie jako mieszanka BioShocka i innych wtórnych gier... Beyond Good & Evil 2, również jako kontynuacja, a nie prequel z tandetnym poczuciem humoru, typowym dla kiepskich amerykańskich filmów akcji.
To tak dla przykładu.
Pojechać do Tokyo i zagrać w Guilty Gear w Mikado Game Centre z takimi sławami jak FAB, Ashihana czy Omito. Chętnie zachaczyłbym także o A-Cho Game Centre w Kyoto, gdzie grają najlepsi gracze Melty Blood na świecie (Luckystar, Ragu, GO1(!), ß).
VR i AI na takim poziomie, aby dalo sie stworzyc kopie ludzkiej swiadomosci. Piekne by bylo aby zanurzyc sie w wirtualnym swiecie gdzie mozna by bylo spotkac swoja nierealna mlodziencza milosc i sprawdzic jakby to bylo :)
Oczywiscie w obecnosci symulowanych pozostalych zmyslow, nie tylko wzrokowego.
Sandbox w Śródziemiu, z olbrzymią ilością questów i największą mapą w historii gier.
Total War: Middle Earth (mod do Medievala jest stary, no i nie jest dziełem studia) z bohaterami, miastami i innymi miejscami wzrorowanymi na filmowej trylogii oraz ze ścieżką dźwiękową z filmu. Fajnie byłoby aby było mnóstwo kampanii z różnych er i wieloma frakcjami.
Innym marzeniem jest porządny rpg ze Środziemia. Najlepiej coś w stylu Skyrima gdzie oczywiście Śródziemie zostanie ukazane jak w filmie, z fabułą oczywiście o powierniku pierścienia.
No i wskrzeszenie Guild Wars 1 (w sensie pełny polski serwer heh, bo teraz są pustki).
Aby nie czuc wypalenia grami. Nic mnie juz nie bawi niestety...
żebym mógł łatwo podłączyć do każdej konsoli klawiature i myszke, a z gier to Stalker 2
Ja bym chciał, żeby mi się chciało w ogóle grać i więcej czasu, żebym mógł pykać z bratem w nasze ulubione strategie. Poza tym:
1. Nowy izometryczny Fallout
2. Fallout MMO
3. Imperialism 3
4. Porządna Cywilizacja
5. Sid Meier's Alpha Centauri 2
6. Odejście od modelu DLC, powrót dużych dodatków i wersji demonstracyjnych z przełomu 90/00
Hidden and dangerous 2 + dodatek w remasterze
silent hunter 3 remaster
druga część remember me
port pc dla pierwszego saints row
żebym mógł łatwo podłączyć do każdej konsoli klawiature i myszke,
I obsłużyć nimi każdą grę!
A poza tym miejsce na stanowisko do ścigałek, choćby to miał być tylko stojak z kierownicą, którego nie muszę, jak obecnie, składać.
Maxem 4 też bym nie pogardził, oj nie...
Mnie sie marzy zeby programisci znow wzieli sie na powazenie za optymalizacje kodu w grach...
Dobra optymalizacja dostępna na poziomie uniwersalnym.
1. troszke mniej ulomow w spolecznosci, glownie dzieci z za duza iloscia wolnego czasu ale internet nie pozwala tego jakos efektywnie odfiltrowac.
2. przyjecie jakiegos generalnego kanonu oceniania jak w przypadku recenzji filmow gdzie juz przebicie bariery 8/10 to juz ocieranie sie o arcydzielo. w przypadku gier, zwlaszcza aaa, to poziom zdeczko wyzej jak sredniak... wiem ze recenzje nalezy czytac, ale jak w pierwszym kwartale roku mielismy z 4 czy 5 gier ktorych srednia ocen oscyluje w okolicy 85-100 to cos jest grubo nie halo.
3. jest ostatnio lekka tendencja na retro, mam nadzieje ze sie utrzyma i ze gry w ktorych nie ma co najmniej kilku(nastu) godzin przerywnikow filmowych znow stana sie normalnoscia. nie rozumiem, czemu tworcy tak leniwie probuja zatracic odrebnosc gier jako gatunku rozrywki i staraja sie usilnie zmienic je w nudne interaktywne filmy, zwykle z fabula na poziomie filmu dla nastolatkow z hollywood.
Wszystkie odrealnione, bo chyba o takie tu chodzi...
Marzenie sentymentalne:
- Knights of the Old Republic "3" (ale to tak umownie - bo chyba nie ma mowy o kontynuacji).
Marzenie wizjonerskie:
- Portal 3 na WiiU (lub w przyszłości podobną konsolę). Dwie perspektywy, które umożliwiają kreowanie większej liczby portali lub stały podgląd na widok z jakiegoś portalu. Do tego mechaniki oparte na żyroskopie oraz akcelerometrze (użycie plazmy, pozycjonowanie luster w przestrzeni itd.). Nie wspominając o kreatorze poziomów, który byłby świetny na gamepadzie od WiiU oraz możliwościach dla trybu kooperacji (także asymetrycznego) z uwagi na drugi ekran.
Marzenie ogólne:
- wzrost znaczenia (czyli rynku) gier słowiańskich. Wysokobudżetowe Stalkery, Metra, Silent Stormy, Death to Spies, Hidden and Dangerous, Gorky 17, Gothiki itd., ale też gry słowiańskie adresowane na zachód (pierwsza Mafia), wyzbyte błędów, spełniające standardy animacyjne oraz graficzne, lecz nie(-uzus)pozbawione głębi nadanej przez przywiązanie do najmniejszego detalu (realizm) i swojego klimatu;
jednak, przede wszystkim, więcej takich gier.
Moje marzenie bardzo powoli się spełnia, bardzo powoli..
Może doczekam na jego spełnienie a może nie.
Mało? Jakże mi przykro..
na obecną chwilę moje największe marzenie gracza to ukończyć Mafię III. Ale będzie baaaaaardzo ciężko.
Dragon Quest XI w wersji angielskiej. Szkoda, że takie gry nie wychodzą poza Japonię.
Wiem, że zakochałbym się w niej tak jak w Journey of the Cursed King...
Pozostaje czekać na remake FFVII... Ale na razie trzeba przejść świetnego Wiedźmina :)
Dobry temat i moim marzeniem by było, by ludzie odpowiedzialni za możliwość spełnienia tych marzeń, mogli go przeczytać. :)
Największe? Łoj, panie dzieju, trudno wybrać. Może więc to, by rynek gier skutecznie promował śmiałą, ambitną innowacyjność, postawę pionierską, nie zaś zachowawczą - stadnej wtórności, jak to jest obecnie. W samej koncepcji gry komputerowej tkwi tyle niewykorzystanego potencjału... ale trzeba sięgać dalej. Np. większy nacisk na innowacyjne, coraz bardziej złożone i przemyślne AI.
Gdyby tak było, niektóre inne moje marzenia mogłyby się sprawdzić.
Na przykład gra, która na poważnie i dogłębnie podchodzi do eksploracji kosmosu, do wyzwań, które oznacza ale i do bogactwa i złożoności tego, co można by odkryć. Nie iść tu w szybką i łatwą, ale płytką i namiastkową masowość, jak niektóre istniejące tytuły, niech każda poszczególna ekspedycja stanowi wyzwanie i całą, soczystą rozgrywkę very hard SF. Proceduralna generacja i planet i prawdziwych ekosystemów, nie ich namiastek. Dbałość o realia fizyki itp.
Albo space operowy symulator wielkich kosmicznych okrętów, ale taki, w którym se normalnie łazimy po pokładach, czyli dowodzimy lub służymy z wewnątrz, kompletna symulacja załogi jak i związku z tym, co dzieje się na zewnątrz z tym, co wewnątrz itd. Musowo z opcją single player.
Może też coś naprawdę imersyjnego łączącego strategię wojenną z symulacją pola walki.
Śmiały remake Steel Panthers?
Może RPG, w którym m. in. mechaniki walki, rozwoju postaci itd. są naprawdę realistyczne i adekwatnie złożone.
Albo gry sandboskowe o architekturze świata nie graczocentrycznej, złożonej, dogłębnej i rozległej, świata naprawdę żyjącego, w którym czyny gracza, jedynie małego kółka w całej maszynerii, rozchodziłyby się łańcuchami przyczyn i skutków jak kręgi po wodzie, zatem by naprawdę odciskały swoje piętno, a okazje do działania pojawiały się nie arbitralnie ani losowo, a dynamicznie, emergentnie, w wyniku naturalnego rytmu życia owego świata i jego natywnych zakłóceń i fluktuacji... dobra, zbyt wiele razy już o tym pisałem.
Może do tego pomysłowe middleware'y które ułatwią studiom powyższe.
I, kurna, więcej miodu dla "singlów".
Może też - by mieć w tym osobisty udział. Czyż graczom nie zdarza się marzyć o tworzeniu własnych gier?
Nie wiem czy jest to największe marzenie, ale chciałbym, żeby SEGA zrobiła remake Yakuzy 2 i remaster 3,4,5 oraz wydała Ishin na zachodzie.
I okazało się że moje marzenie prawie się spełniło https://www.gry-online.pl/gry/the-lord-of-the-rings-the-white-council/zf9d2 @majstr. ciebie też się to tyczy :(
Nie nazwałbym tego marzeniem, ale po cichu liczę na to, że R* w końcu wyda GTA IV wraz z dodatkami na PS4.
chetnie zagralbym ponownie w Chrome ale to nie marzenie tylko co najwyzej zyczenie na szybko
marzenie to zeby mi wiesiek 3 dzialal :D
Komp na którym włączę gry po 2012 roku i będą działać w normalnych ustawieniach XD
Kontrolowanie myślami dropu i expa w grach multi i mmo ;))
bo np. otwierasz 15 beczek w gwincie i 0 złotych i 2 srebne :D
Kurde coraz więcej marzeń mi się przypomina ... oprócz tych co wyżej, chciałbym aby zrobili TES Daggerfall na grafice Skyrima ;) Świat oczywiście niegenerowany losowo. Ale generalnie chciałbym się bliżej zapoznać z fabułą - a gra tak się zestarzała (zwłaszcza pod względem mechaniki), że nie miałem siły w nią grać.
A ja chciałbym, żeby w końcu wyszła jakaś porządna gra o skokach narciarskich, z ładną grafiką. Ostatnią taką grą było RTL Skijumping z 2007 roku. Nie liczę DSJ4 z 2011 roku, bo to niskobudżetówka z kiepską grafiką.
Wiele razy pisałem tutaj, że Woodruff and the Schnibble of Azimuth jest moją ulubioną przygodówką więc nie może być inaczej. Chciałbym jakiegoś porządnego remastera i spin-off lub sequel ale o przygodach syna? Woodruffa i Ko-Koty czy coś w tym stylu
Jak bym miał wymienić jeszcze jedno, to niech producenci gier i gracze wreszcie docenią starego dobrego singleplayera, poza tym nie mam już ochoty grać w te MMO bez fabuły
1. Nowy dobry Warcraft, Age of Empires, Command & Conquer, KKND.
2. Koniec gier na wyłączność.
3. Pełny support dla 21:9.
4. Żeby wyparowali debile nie szanujący tego że ktoś woli grać na czymś innym.
To i ja coś sobie wymarzę.
Civilization XI w rozdzielczości 20 000 x 10 000 na dotykowym poziomym ekranie w rozmiarze 2 metry X 1 metr z czasem przetwarzania tury poniżej jednej sekundy.
Też mi się marzy żeby zrobili kolejnego Ghotica, ale z klimatem z pierwszych części z nowoczesną grafiką. Uwielbiałem tą grę.
GTA 6 w Londynie z zatrzymywaniem się na światłach, aktywnościami typu dbanie o sylwetkę jak w San Andreas, i bez poprawności politycznej z możliwym walczeniem z muzułmanami.
- NfS 2 SE z dzisiejszą grafiką i onlinem oraz Tomb Raider 2 z dzisiejszą grafiką,
- brak zabezpieczeń DRM,
- możliwość, by każdy mógł grać z każdym w multi w tą samą grę niezależnie od platformy i oryginalności gry,
- mieć choć 1/4 czasu, jaki spędzałem przed grami 10 lat temu +,
- gry tunelowe, brak sandboxów, backtrackingu z dynamiką, zagadkami, pułapkami i elementami horrorów, w której kogoś uwalniamy (czyli jak nadchodzący Hellblade, ale nie jedna gra i koniec)
- Crysis 4, Half Life 3, nowy PoP i Rayman 3D (bez backtrackingu)
- Więcej ściganek ala Micro Machines/Ignition z możliwością gry w kilka osób na jednym PC
- Powrót do starych cen gier (119zł za te droższe)
moje marzenie gracza jak i osoby lubiacej filmy jest pierwsza naprawde udana ekranizacja gry.. :V i odswiezenie splinter cell chaos theory .. aha i zeby w koncu jakas gra wyszla z early access na steam
Oceniania gier w skali od 1 do 10. W szczwgolnosci: jesli mamy gre AAA, ktora wyjatkowo dziala po odpaleniu, to startujemy z ocena od 1/10, a nie od 7/10. To tyczy sie zarowno graczy jak i recenzetow. Wydaje mi sie, ze takie podejscie bardzo szybko rozwiaze wszystkie problemy branzy growej i nikt nigdy wiecej nie bedzie mnie katowal takimi syfami jak np. Horizon
Mi sie marzy jakis dobry western na pc w stylu call of juarez moze wlasnie wild west online bedzie czyms takim
Kiedyś jak grałem w lola to usunięcie yasuo. Teraz victoria 3, a to jest bardzo możliwe
Misja związana z Ciri w Cyberpunk 2077. Więcej czasu na gry bo z wiekiem jakby go ubywało.
Marzenia... No przede wszystkim MMO idealne. Chodzi mi o mechaniki gry stworzone dla np. takiego symulatra życia w średniowieczu z ogromnym światem i żeby w tym świecie nie było nic innego. I w takiej grze gracze tworzyliby społeczności, miasta, państwa, w każdym prawo, urzędy, polityka, wojny, intrygi... wszystko stworzone przez graczy z użyciem mechanik przygotowanych przez twórców. To byłoby piękne, ale chyba nie możliwe.
Żeby już w końcu padł Steam i zniknął rynek gier na PC.
Od czasów Ponga nie było nic gorszego, niż powstanie runku gier na komputery osobiste. Coroczne zmiany technologiczne; tysiące niekompatybilności sprzetu, co skutkowało brakiem optymalizacj, wyścigi na idiotyczną wydajnośćetc etc.
Przez dwie pierwsze dekady tej rozrywki gry były czystą zabawą. Rynek PC zepsuł to w ciągu kilku lat.