Red Dead Redemption 2 nie wcześniej niż w kwietniu przyszłego roku; Take-Two o przyczynach opóźnienia
Jeśli mają taką potrzebę to dobra decyzja.Lepiej dopracować swoje dzieło niż wydawać wcześniej w gorszym stanie.
Myślę, że idealną datą byłby 18 lub 22 maja (choć pewnie kalendarz sprawi, że "się nie da"). Taki termin to uroczysta rocznica - byłoby to równo 8 lat po wyjściu RDR na X360 i PS3. Minęło by też 8 lat od nie wydania RDR na PC ;-). Ech... mnóstwo wody upłynęło w Wiśle od tego czasu i wiele się zdarzyło: PS3 i X360 dawno wylądowały na emeryturze lub w muzeum (w wersji pesymistycznej - na śmietniku), pecetowcy podpisali niejedną petycję ;-). W końcu upragniony trailer... i dużo mniej upragnione (chociaż spodziewane) przesunięcie premiery ;-)
Dłużej czekałem tylko na sequel Half Life 2 - niestety "na daremno" ;-). Rockstar jednak (obstawiam) nie zawiedzie i gra pozamiata, kiedy (w końcu) wyjdzie.
Powodem opóźnienia Red Dead Redemption 2 jest chęć upewnienia się, że dostarczymy najbardziej niezwykłe doświadczenie, jakie tylko potrafimy.
W ogóle mnie ten tytuł nie interesuje ale jeżeli chcieliby zrobić coś wyjątkowego to musiało to by być robione od początku do końca pod PC, konsole są zbyt słabe przez co występują ograniczenia.
To tak jak w twojej głowie, same ograniczenia.
Znowu pewnie jest 15 fps jak w Red Dead Redemption na PS3
Ogrywałem to na X360 i było w miare ok, oczywiście jeśli 30fps można nazwać czymś normalnym.
Ja 2 miesiące temu ogrywałem na ps3 i mnyślałem, że wyrzucę konsole przez okno.
Jak patrzyłem na filmiki na jutubie, to faktycznie na xboxie chodziło to w miarę.
Jeśli premiera będzie miała miejsce w maju, to będzie już ciepło i przyjemnie, czyli w sam raz na western. Najważniejsze, że gra będzie chodzić na konsolach jak żyletka. Szkoda, że do tego czasu branża będzie nas raczyć grami niekoniecznie dobrymi i nowatorskimi.
Opóźniają bo robią wersję na PC... Takie mam marzenia...
Już się nie mogę doczekać trailera w wakacje. RDR to jedna z najlepszych gier w historii.
Niech się nie spieszą, powoli dokończą prace, dopną wszystko na ostatni guzik i w końcu stworzą grę wszechczasów, tylko liczę na kampanię singleplayer na co najmniej 40 h a nie na 20 jak RDR.
W pierwszej części zabrakło mi trochę strzelania dwoma spluwami na raz ale widocznie tu się to zmieni. Mam też nadzieję na polskie napisy
R+ widzi jakie zyski przyniosło GTA Online i nie zdziwię się jak w RDR2 postawią głównie na tryb online.
Pewnie stażyści i pracownicy padają jak muchy od pracy :] akcje-reanimacje, zastępowanie albo zmartwychwstania za big maca...
Nawet jak na standardy branży, gdzie nadgodziny, crunche i „robota na wczoraj" warunki pracy u nich są prawdziwym piekłem...
A ja mam nadzieję ,że gra wyjdzie tylko na konsole.Jeżeli dobrze pamiętam to RDR dobrze sprzedawał ps3 i xboxa dzięki klimatowi i pewnego rodzaju odświeżenia w rozgrywce.Na blaszaki to będą piracić aż serwery padną od ściągających,a na konsole to jest dobry pomysł zwłaszcza ,że chcą ,,dopieścić'' nowo-generacyjny produkt, a do tej pory jak jakiś deweloper robił exa to w większości wychodziły świetne gry z dobrą optymalizacją( Nie licząc Last Guardian).
Przez takich jak Ty gaming upada