Mówiłem od początku że VR skończy jak 3D! Im szybciej to nastąpi tym dla graczy lepiej!
Tu nie chodzi o cenę ale o gabaryty tego ustrojstwa, kable do jego podłączenia, problemy z odczuciami po dłuższej grze i przede wszystki brak dużych gier na to. Gaming ma jeszcze w sobie dużo do zaoferowania na TV/monitorze. Tak pozostanie jeszcze prze klika długich lat.
Cena z kosmosu, znikoma ilość DOBRYCH gier i dyskomfort u niektórych ludzi powoduje, że VR póki co (i się nie zanosi) nie zrewolucjonizuje rynku gier.
A ja w dalszym ciagu czekam na szumnie zapowiadany wątek VR od Hydro, który miał być często aktualizowany i szeroko opisywany.
Ciekaw jestem co zrobi Sony ze swoim VR. Na E3 poświęcenie temu sprzętu mniej niż 10 minut, będzie oznaczało podzielenie losu Vity.
Zostaje tylko czekać na Hydro i jego nowy referat o tym jakie to VR nie jest świetne.
Każdy kto choć trochę zna branżę i ma przynajmniej jedną szarą komórkę to wiedział od początku jak to się skończy.
Z VR jest jeden problem - miejsce. Ilu ludzi mieszka w blokach, mieszkaniach itp i konsolę ma koło tv, a kompa w kącie bo brak pokoju tylko do gier lub większego salonu? Mieszkam w Szkocji i spokojnie mogę stwierdzić, że większość mieszkań i domów jest mniejsza niż w Polsce. Tu mało gdzie jest balkon czy taras, sypialni jest zwykle tyle ile dzieci (dwie lub trzy, podczas gdy miasteczkowo-wiejskie kwadraciaki z PRL w Polsce mają po 5, 6 pokoi), salony mieszczą kanapę, fotel i tv - żadnych meblościanek się nie ładuje tu. Ludzie żyją w małych domkach i mieszkaniach, urlopy w Meksyku, Hiszpanii czy Azji zamiast na działce - weź tu takim wciśnij vr... Na Kinect trzeba było mieć trzy metry lub cztery od tv by grać komfortowo, a co dopiero vr i masa czujników i kabli... Fajna technologia, ba - stać mnie na nią, ale nie mam miejsca :) tak więc ci których nie stać oraz ci których stać, a nie mają gdzie tego umieścić - odpadaja - to ilu zostaje klientów? Niewielu. Bo ci z kasą i dużymi domami to mają golfa, jachty, kilka samochodów w garażu - po co im vr? Technologia musi się zmieścić w mieszkaniu typowego Kowalskiego by stała się popularna.
Ciekawe ilu z Was przeczytało ten news w całości, a ilu zasugerowało się samym tematem. Wchodząc tu jednak niczego innego się nie spodziewałem, jak pisanie tego samego bez czytania. Tymczasem VR ma się świetnie, tylko firmy takie jak Oculus stosowały nieciekawą politykę, więc się nie dziwię na jedno, że ludzie mają o VR taką, a nie inną opinię. Sami sobie na to zasłużyli, co mnie akurat rybka, bo ja tam korzystam z headsetu nawet do zwykłego użytkowania PC ;)
Klientów kupujących headsety jest więcej niż rok temu, a wraz z udoskonalaniem tej technologii wszystko będzie się powiększać i żadne minusowanie mnie tego nie zmieni :)
W ciągu pół roku mocnych gier VR było od zatrzęsienia. W ostatnim czasie wyszło Paranormal Activity VR i Syren VR. Tytuły bijące wszystkie horrory, w jakie dotychczas dane było mi zagrać (i każdy, kto w nie grał uważa podobnie). Po jutrze wychodzi oceniany niemal wszędzie na 9 i 10 Batman VR i Winstone's Heart. Niedługo wychodzi Fallout VR, który wg twórców ma być "rewolucją na miarę pierwszego akceleratora 3DFX" (sam jestem tego ciekawy). Dalej, Agony w VR, nawet sobie tego nie wyobrażam. To może być imo zbyt intensywne doznanie dla wielu graczy. Po jutrze wychodzi także Outlast 2. Fakt, że nie jest oficjalnie wspierany przez żadnego producenta headsetu, ale ludzie już grali w niego na HTC i Rifcie i byli bardzo mile zaskoczeni. To samo się tyczy The Lost Journe'y Cryteka i Edge of Nowhere. Przed nami także gra twórców Metro tylko na Rifta - Arktika 1. No i Resident. Jakoś po nim nawet osoby wypowiadające się negatywnie o VR wtedy mówiły co innego i co, nagle zmiana rozumowania? Nieźle :D Te wszystkie tytuły powodują, że przynajmniej w najbliższym czasie nie ma szans, by zainteresowanie VR'em zmalało ;)
Kochani
Sposob na tanie VR:
Hardware
Telefon 5.5 cala FHD koniecznie z zyroskopem (900zl jesli nie macie)
cardboard google (40zl)
GTX 1050 TI minimum
Software
Nvidia experience do streamingu
Trinus VR (40zl) do tlumaczenia ruchow zyroskopu na mysz
Tridef 3D (200zl) do stereoskopowego emulowania kazdej aplikacji opartej na DX
Polacznie przez wifi + sluchawki podpiete do telefonu + pad X360 + krzeslo obrotowe
Efekt:
3d z efektem glebi, bezprzewodowo, w praktycznie kazdej grze.
A się dziwią że zmalało jak dają taką cenę VR powinno kosztować max 500 zł, no i poza tym nie każdy spełnia wymagania aby mu poszło.
Niedługo VR będzie wspierany jedynie przez branżę filmów dla dorosłych
Nie pomagają tez symulatory chodzenia czy gierki rodem z lat 90 na vr na kilka godzin, w cenie gier AAA o znacznie wyższej zawartości i jakości, do tego praktycznie brak obniżek cen nawet rok po premierze. Gdyby takie gierki byłyby bez vr to tylko szaleniec by się na to godził.
Ponad 90% gier na VR jest podobnych do crapu ze steama za 1$.
Proste gierki na 10minut w cenie 20-40$, do tego sprzet za jakies 500$ (? niech ktoś mnie poprawi, nie śledziłem cen) a do tego wymagane najnowsze GTXy.
Większe parcie miałem na 3D niż na VR nawet jak by to kosztowało z 500zł to nie wiem czy bym to kupił bo po co mi kolejny szpej w domu którym się pobawię tydzień może dwa i by to leżało w koncie po wsze czasy. Druga sprawa jak rodzina człowiekowi co chwilę głowę zawraca to ciekawe jak bym miał siedzieć w tym hełmie co 5min go zdejmując :D bez sensu dla mnie. VR to technologia obecnie dla entuzjastów co nie mają co robić z kasą i czasem.
Cena VR + cena sprzętu i mało gier, więc, dziwne jakby była zadowalająca sprzedaż :)
Każda nowinka techniczna na początku musi sporo kosztować, a to nieco ogranicza krąg jej odbiorców. Nie da się jednak zaprzeczyć, że technologia VR jest skazana na sukces, choćby dlatego że mocno wspiera ją branża porno, która jak wiemy ma spory udział w spopularyzowaniu niegdyś formatu VHS. Owszem na razie sprzęt jest drogi i wymaga mocnych komputerów, ale już zaczyna być coraz bardziej wspierany przez producentów oprogramowania. A kolejne generacje gogli na pewno będą tańsze i możliwe, że będą już potrzebować komputera.
Juz dawno mowilem, powinni portowac stare gry pod VR by napedzic sprzedaz a potem robic gry pod VR - czemu wiele gier z ery DK1/2 byly zajebiste? Bo to byly pelne tytuly AAA z VR jako mod, moze nie doskonaly ale spenialo swoja funkcje.
Wiele razy wrzucilem filmiki ze starych gier z modem VR i to byly gierki! Taki HL2 ze ograny 100 razy przez prawie kazdego, w VR i "rekami" jest nowym doswiadczeniem, zajebistym, podobnie Doom3 gdzie mamy kontrolere bronia za pomoca rak a nie przyjlejonego celownika do glowy. Dziwne ze nikt na to nie wpadl by stare gry zrobic pod platny mod VR.......................... A sprzedawac gowno w postaci png to potrafia
Alien Isolation kosil w VR ale to byl tryb alpha i ukryty w ini. Do dzis nikt nie go nie poprawil i wrzucil jako DLC by podbic sprzedaz starej gry, zwlaszcza ze niedlugo nowy film Alien...
Waznym elementem jest miejsce - o ile DK1/2 to granie przed biurkiem, CV1 z Touch i Vive to krok dalej jesli mamy przestrzen. To jak z Kinectem, by czerpac z niego "radosc". Jesli nie masz to jestes skazany na granie na krzesle obrotowym co tez ma swoje wady i zalety, wiadomo na poczatku bedzie fajne bo czlowiek nie przyzwyczajony do VR i jego swobody co pozwoli wejsc w VR. Ale pozniej czlowiek chce miec kontroler na tym co robi, dlatego wiele gier oferuje teleporty, z czasem dev dodaje mozliwosc "plynnego chodzenia" kontrolerem np. w takim Arizona Sunshine czy jakis modzik do tej gry od Epica ale nazwy teraz nie pamietam.
Inna sprawa jest polityka CV1 - kto siedzi w temacie wie ze popelnili mase bledow, slaby start z grami, czekanie na kontroler ruchowy (konkurencja poszla dalej a oni przeciez mieli globalne testy w postaci Developer Kit i mase kasy), nie jest to cos nowego tylko ulepszony DK2, ladniej wyglada, schludniej, daja pada ale gdy to wychodzilo rok temu, mozna bylo grac sobie przed biurkiem z 1 sensorem co jest poprostu tym samym co byo 3 lata temu w DK2 za duzo nizsza cene.
Nie sadze aby cena byla tu znaczaca, OCZYWISCIE jest to wydatek, tak jak kiedys PS2 bylo drogie bo to cos nowego czy jakas stara Nokia N96 ktora kiedys byla "best". Pamietajmy ze to cos nowego, zrobionego na przystepnym poziomie dla uzytkownika wiec cena bedzie duza jak wszystko nowe i z czesem bedzie tanie - wystarczy popatrzec jak kiedys karty pamieci kosztowaly i ile oferowaly miejsca - dzis sa tanie, z czasem i VR bedzie tanie ale ludzie nie mysla ze cos potrzebuje czasu - nikt nie pamieta pierwszych cyfrowek, czy pierwszych kamer w telefonach w jakosci 3gp gdzie co widzisz co kostki z Minecrafta?
Sony posiada killera w postaci nowego RE, a co oferuje HTC i Vive? No wlasnie nic na takim poziomie i moze za rok bedzie to u nich... Tu wlasnie najwieksze hejty leca w strone Oculusa bo ten mial mase czasu, mase testerow, firm przez czas Kickstarter, DK1, DK2, premiera CV1 i nie zrobil niczego z przytupem pod swoj sprzet bo przeciez to gry sa najwazniejsze a nie doswiadczenia na 1 raz
Odpalilem GearVR po polroku, sklep sie powiekszyl ale nie widze zadnej gry ktora by mnie interesowala i za te 8euro... Wole odpalic Quake 1 z texturami HD, modami i grac w cos porzadnego. Czyli chetnie bym pogral w Dn3D, Doom2, Heretic, itd itd mase porzadnych gier a nie jakis giereczek w Unity z dziecinna oprawa
https://www.youtube.com/watch?v=bwLUHEG4oNs
No cóż, dla mnie to smutna wiadomość miałem nadzieję, że w ciągu 30 lat powstanie sprzęt podobny do tego z anime sword art online.
ee tam
ja widzę duże zainteresowanie w naszym kraju przez 1 osobę, chyba warto rozwijać technologię nawet dla 1 osoby
ESA opublikowała nowy raport, z którego dowiedzieliśmy się m.in. w ilu procentach amerykańskich domostw znajdują się już gogle Virtual Reality.
Jak wynika z raportu amerykańskiego stowarzyszenia Entertainment Software Association w 11-procentach gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych znajdują się gogle wirtualnej rzeczywistości. Dla porównaniu komputery osobiste uzyskały wynik na poziomie 97%, natomiast konsole do gier posiada 48% domostw. Choć wynik wydaje się całkiem wysoki jak na pierwszy rok obecności konsumenckich wersji VR-owych headsetów, w badaniu uwzględniono prawdopodobnie także wszelkiego rodzaju tanie alternatywy w postaci mobilnych gogli typu Cardboard.
Co ciekawe aż jedna trzecia ankietowanych zamierza w tym roku zakupić jeden z różnego rodzaju dostępnych na rynku modeli. Wśród tych, którzy już to zrobili 90 procent uważa, że gogle VR spełniły ich oczekiwania.
Raport uwzględnia także najpopularniejsze aktywności wykonywane w wirtualnej rzeczywistości. Najczęściej użytkownicy gogli grają w gry jednoosobowe. Taką formę rozgrywki zaznaczyło 74% użytkowników headsetów współpracujących z PC i konsolami oraz 48% właścicieli urządzeń mobilnych. Drugi miejsce uzyskały doświadczenia VR pozwalające na eksplorację różnego rodzaju lokacji (37% i 36%).
Dużą popularnością cieszy się także oglądanie filmów (30% 27%) oraz gry wieloosobowe (38% i 22%) i aplikacje typu Virtual Desktop (27% i 17%). Z kolei aplikacje social VR uzyskały 19% (PC/konsole VR) i 15% (gogle mobilne).
by vrhunters - wpis sprzed dwóch dni
Teraz tylko czekam, aż ktoś zacznie szufladkować Amerykanów :P
https://www.youtube.com/watch?v=Jbg_osIqDTQ dzisiaj premiera. Koszt 40 Euro. Niech mi ktoś teraz powie, że VR nie ma się świetnie. No i Batek VR trafił na pecety. Faktycznie, VR pada :P
Podsumowujac temat, jesli macie w okolicy jakies "salony VR" to wydajcie troche grosza i przetestujcie kilka lepszych gier czy demowek. Chwilowa wizyka w sklepie komputerowym i VR nie pokaze ci potencialu, klimatu czy dziala gier bo to nie jest sprzet na 5min i na wydanie opinii - trzeba przetestowac rozne gry, rozne typy doswiadczenia, rozne sposoby kontrolowania postaci/mechaniki gry.
Jesli ktos gra na monitorze i klepie klawisze/przyciski od 25 lat to VR jest nowym oknem na gry i nie wiem czemu ktos juz zaklada ze potrzeba grac 3h by czerpac z tego radosc a wysiedzenie 3h nie bedzie jakies megalatwe i komfortowe, zwlaszcza dla swiezakow. Na ekranie to moze tyle trzeba zagrac by poczuc przyjemnosc ale w VR, krotkie sesje daja naprawde sporo rozrywki i satysfakcji "ze cos sie w tej grze robilo" niz tylko gapilo i wciskalo przyciski.
Wierzcie badz nie ale w takim Alien Isolation mimo ze tryb nie jest perfekt, to moj pierwszy kontakt z gra ktory trwal z 15min, na sluchawkach, w ciemnym pokoju, nikt nic nie mowil by nie rozpraszac naprawde jest czucie strachu, w koncu twoja glowa jest w grze. Zaczynamy myslec jako gra, zapominamy ze jest swiat zewnetrzy, bo mozg i oczy, "widza" stacje kosmiczna a nie nasz pokoj, wsiakamy w gre i myslimy jako postac w grze, stad rozgladanie sie po pomieszczeniu, przygladaniu sie scianom czy komputerom, uwazne sluchanie otoczenia, itd itd
Mialem miotacz ognia bo to byl jakis trybik z gry a nie kampania, to nie czujemy sie tacy bez broni przed Obcym ale strach jest. Nie wiedzialem ze miotacz ma swoj limit paliwa, ani jak przeladowac i pewnego razu, spogladam na rada, ok jest tu za drzwami, ok, podejde powoli i go przysmaze troszke (juz kilka razy go opalalem), wolne chodzenie, ide ide, drzwi sie otwieraja, obcy daje swoj ryk, ja naciskam spust, raz, 2 ,3 4 i nic! I po chwili ogladam animacje swojej smierci twarza w twarz i jego szczekami. Tylko 15min a wrazenia kompletne inne niz 20 lat grania na PC i konsolach razem wziete.
Szkoda tylko ze nie dziala na CV1 juz ta gra.....................................
Przecież to było oczywiste ze vr nie ma przyszłości w tej formie.
Co na to GABEN, który broni tej technologii rękami i nogami?
